Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nie igraj z aniołem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 463, 464, 465 ... 685, 686, 687  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Nie igraj z aniołem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
asiulka82
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:50:51 11-12-09    Temat postu:

Mega plus dla Oneli za odkrycie prawdy
Estefa jest tam gdzie być powinna od poczatku, niestety z tego co widzę to Ana Julia staję się jej nastepczynią. Przyjaciółeczka a takie bzdury wbija MCH do głowy, ja nie wiem czy MCH wkońcu znajdzie sobie prawdziwą kumpelę.

i na koniec wiecie co sorka jeżeli kogoś uraże ale pochlastać się mozna od czytania tych ciagłych narzekań, jeżeli ja miałabym takie podjeście to odpusciłabym sobie ogladanie i po problemie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cecilia
Idol
Idol


Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: 22:04:06 11-12-09    Temat postu:

Emmi. napisał:
cecilia napisał:
Emmi. napisał:
cecilia napisał:


Emmi. napisał:
Ma syna, ktory jest dla niego najważniejszy, Marichuy, którą kocha nad życie i wie, że ona tą miłość odwzajemnia, a mimo to chcę wyjechać i wszystko zostawić ?! Nie zdziwiłabym się wcale, gdyby o Maycie też nie pomyślał, ale na szczęście jego szare komórki pracują jeszcze na tyle dobrze, żeby chociaż o córce pomyśleć Idiota i tyle. Lepszego określenia znaleźć nie mogę.


Tak syn jest dla niego najważniejszy kocha go nad życie i okazuje mu to na każdym kroku kiedy tylko ma go w swoich ramionach. Ale co to za bycie ojcem kiedy może go widywac tak rzadko. pozatym nie wyjeżdża na zawsze i na pewno nie zostawi syna. A co do miłości Mch to Jm już nie jest taki pewien. Ona wielokrotnie mu powiedziała, że go nie kocha, więc wcale mu sie nie dziwię, że sie już pogubił. I wcale nie uważam, żeby był idiotą, poprostu to wrażliwy człowiek, a nikt nie klubi jak się go rani.
Ale to Twoje zdanie a ja nie bęe w to ingerowac, masz do tego prawo oczywiście. Ale co do tego mamy odmienne zdanie.


Przecież MCH wyraziła zgodę na odwiedzanie syna, kiedy tylko będzie chciał ! Ma do niego takie same prawa jak MCH, tym bardziej teraz, gdy dzięki niemu Juanito się odnalazł. JM raz jest pewien, że MCH go kocha, za chwilę znowu ma wątpliwości, niech się zdecyduje w końcu, bo zmienia decyzje co 10 minut. Jak Marichuy go pocałuje, tak jak np. w teatrze, to szaleje ze szczęścia, i jest pewny, że MCH darzy go uczuciem, a jak powie, żeby odszedł, i go nienawidzi, to myśli, że jej uczucie minęło. Ona też jest człowiekiem, a człowiek swoich uczuć co 10 minut nie zmienia Właśnie, nie lubi, jak ktoś JEGO rani. A jak on rani MCH swoimi słowami to jest dobrze? Sory, ale jego zachowanie, gdy MCH rozpaczała z powodu syna było lekko nie na miejscu. Co chcę osiągnąć tym, że wyjedzie? Chcę znowu zadać ból Marichuy? Przecież zdaje sobie z tego sprawę, że będzie cierpiała. Ale nie. Ważne, że on będzie zadowolony.


Nie uważam by Jm poprzez swój wyjazd chciał zadac ból Mch. On juz tyle razy starał sie ja odzyskać od momentu kiedy wróciła z hacjendy a ona go cały czas odpychała i twierdziła, że go nie koch. Wiec on w końcu tak zaczął myslec (bo chyba Mch własnie o to chodziła - jej zachowanie na to wskazywało). nie jeden facet na jego miejscu juz dawno by sobie odpuścił. On przeciez tez ma swoją godnośc i uczucia, tez jest człowiekiem, tez ma byc prawo szczęśliwy, czyż nie...? Skoro z Mch mu nie wyszło to ma prawo znaleźć sobie inna miłość...?

Kiedy powyjściu Jm w pokoju Mch była Cecilie, cande i Patricio cande zapytała mch czy powiedziała Jm że nadal nie widzi, Mch odpowiedziała, że nie. potem dodała, że jm mysli, że ona widzi i jej nie che i wyjeżdża, bo jej już nie kocha, a czy Jm nie mówił jej tego wczesniej... nie chciła żeby do niego wróciła...?
A teraz sobie odpuścił i cze ZAPOMNIEĆ, ja wcale mu sie nie dziwie, niech teraz Mch poczuje jak to jest kiedy ukochana osoba Cie odtraca i opuszcza. Skoro Mch go tak kocha to czemu mu tego nie powiedziała kiedy był u niej. Przy ojcu Anselmo inaczej sie zachowywała, inaczej mówiła a jak przyszło co do czego to sie nic nie odezwała... moim zdaniem Mch powinna dorosnąc, bo nawet ojczulek Anselmo jej powiedział, że nadal zachowuję sie jak zbuntowane dziecko...


A dlaczego MCH w ogóle wyjechała na hacjende? No właśnie. Wyjechała przez JM, zranił ją, więc dziwisz się, że później była w taki a nie inny sposób do niego nastawiona? Że odrzucała jego miłość? Oczywiście doceniam to, że JM wielokrootnie starał się ją odzyskać, nie poddawał się, i za to ma u mnie dużego plusa, ale nie zmienia to faktu, że jego postępowanie mnie się bardzo nie podoba.
Ja nie mówię, że wine w tym wszystkim ma tylko JM, bo MCh również nie jest bez winy, ale to JM jest mężczyzną, więc powinien zmienić swoje postępowanie, bo jak narazie to nie zachowuje sięw ogóle jak mężczyzna, chociałby dlatego, że w każdym odcinku się nad sobą użala i nie było chyba odcinka, żeby nie beczał
A czy JM sam nie mógł się domyśleć, gdy był u MCh się pożegnać, że ona nadal go kocha? Przecież na odległość widać chemie mięzy nimi. MCh płakała, a JM nie widział dlaczego? Nie sądze. Każdy by wiedział że dlatego, że go kocha. A niektórym wyrażanie uczuć nie przychodzi łatwo, może Marichuy należy do tych osób?


Mch wyjechała na hacjende bo tak sama zadecydowała. Może rzeczywiście Jm sie do tego przyczynił, bo powiedział jej że Viviana, jego pierwsza żona, żyje i wróciła do domu, może jej tego nie powiedział za ładnie, ale to Mch podjęła taka decyzję i wyjechała (mogłabym nawet napisać uciekła). jm nie miał wtedy wyjścia. Coprawda mógł jej to trochę grzeczniej powiedziec, ale to (moim zdaniem oczywiście) był odwet za to jak go wtedy traktowała, odzrucała, okłamywała, że całowała sie z Amadorem (wtedy na próbie kiedy ich widział). Coprawda nie było tam pocałunku, ale potem wmówiła Jm, że to nie była tylko proba a miało to inne znaczenie.

Ja tez nie mówię,że Jm nie jest bez winy, bo gdy Mch wróciła dowiedział a się że Jm ma sie ożenić z Blancą itd. Ale nadal uważam, że ona go teraz bardziej rani.

A to wszystko jest spowodowane ich nie dopowiedzeniami... łatwiej byłoby usiąść i porozmawiać ze sobą szczerze, wszystko sobie wyjaśnić...
mch mnie denerwuje, bo do ojca Anselmo czy do Cecili czy nawet do Cande mówi co innego a jak spotyka sie z Jm to mówi mu zupełnie co innego... mogłaby się w końcu zdecydowac czego tak naprawdę chce...

A co do dzisiejszego odcinka:
Onelia od razu zorientowała sie, że Mch nie widzi no i od razu będzie chciała dzwonic do Jm jak to pokazali w avance, no i dobrze jedna mądra zdecyduje sie wyjawić prawde, bo inni milczą jak zaklęci... zasatanawiam sie tylko po co...
Estefa naprawdę zwariowała... szkoda trochę, bo tak szczerze mówiąc to jej sie troche upiecze, jest teraz nieświadoma niczego, a moim zdaniem powinna sie znaleźć w wiezieniu tam odbyła by zasłużoną kare... takie moje zdanie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 6710
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:55:56 11-12-09    Temat postu:

Jak tak patrzeć na tych wszystkich bohaterów to chyba Onelia jest jakoś mega inteligentna Jako pierwsza się zorientowała, że MCH nie widzi I nie musiała mieć do tego dyplomu z okulistyki czy innych tytułów. Jak pokazali "w następnym odcinku" to Onelia prędko do JM telefon wykona i mina JM będzie nie do zapomnienia
Estefa w psychiatryku Tak mi się wydaje, ze ona na prawdę ześwirowała, bo tak na końcu się zaczęła zwijać.
I prognozy lekarza co do Amadora: "Lepiej mu by było gdyby umarł, bo teraz to tylko warzywkiem będzie" a i tak wiadomo, że się z tego wykaraska
AJ na maksa mnie wkurzyłą "ee no ja bym go znienawidziła i generalnie daj mi pracę" jak ona na kasę leci i biedną MCH odsuwa od JM.
Odcinek, w którym nareszcie ktoś zrzucił klapki z oczu i zauważył, że MCH nadal jest ślepa! Tutaj pochwała dla Onelii
Powrót do góry
Zobacz profil autora
misia_3
Motywator
Motywator


Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:58:49 11-12-09    Temat postu:

powiem szczerze,że kiedyś od czasu do czasu ogladałam serial,teraz staram się codziennie teraz fajne są akcje:)i ogólnie fajne scenki:)

Ostatnio zmieniony przez misia_3 dnia 0:00:39 12-12-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamil_Televisa
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 4398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 12:17:53 12-12-09    Temat postu:

Ktory był wczoraj odcinek CCEA??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
estrella00
King kong
King kong


Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:21:28 12-12-09    Temat postu:

Kamil_Televisa napisał:
Ktory był wczoraj odcinek CCEA??


140


Jak mnie w tym odcinku wkurzała Ana Julia
Ona i te jej głupie rady..... Po co MCh zatrudniła ją do pomocy......
Nareszcie Onelia odkryła prawde Jedna mądra......
Dobrze,że powie o wszytskim JM
Estefania w psychiatryku i dobrze tam jest jej miejsce......
Musze przyznać,że Mch teraz sie super ubiera.Zapewne to zasługa Cecili,ale ślicznie wygląda
I tak samo JM


Ostatnio zmieniony przez estrella00 dnia 12:27:12 12-12-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 6710
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:54:44 12-12-09    Temat postu:

tak, rzeczywiście MCH nam wypiękniała i ładniej się ubiera. To na pewno zasługa Cecilii, myślę, że Patricio też coś włożył w tą zamianę stylu u MCH
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamil_Televisa
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 4398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 13:07:37 12-12-09    Temat postu:

estrella00 napisał:
Kamil_Televisa napisał:
Ktory był wczoraj odcinek CCEA??


140





Dziękuje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aurora
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 25897
Przeczytał: 14 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mielec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:38:46 12-12-09    Temat postu:

Estefania w wariatkowie , niestety ma godną następczynie w postaci Any Julii .
Ciszę się , że ktoś wreszcie powie Juanowi Miguelowi prawdę o tym , że Marichuy nie widzi. BRAVA dla Onelii . Jedna mądra mimo , że Marichuy ją poprosi by nic mu nie mówiła
aniulcix napisał:
Jak tak patrzeć na tych wszystkich bohaterów to chyba Onelia jest jakoś mega inteligentna Jako pierwsza się zorientowała, że MCH nie widzi I nie musiała mieć do tego dyplomu z okulistyki czy innych tytułów. Jak pokazali "w następnym odcinku" to Onelia prędko do JM telefon wykona i mina JM będzie nie do zapomnienia

Wiadomo najciemniej jest zawsze pod latarnią .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 6710
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:44:44 12-12-09    Temat postu:

Ale na szczęście Onelia ma swój rozum i powie JM.
AJ cały czas mnie wkurza, nie dość, że MCH gada, ze znienawidziłaby JM to jeszcze się zatrudnia jako jej pomocnica. Mówi też, że nie odzyska wzroku. Normalnie paranoja
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liana
King kong
King kong


Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 2247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:40:17 12-12-09    Temat postu:

No nareszcie ktoś się domyślił, że Mch nie widzi. I to po jednym spotkaniu. Brawo.
Mch rzeczywiście ślicznie ostatnio wygląda. Ogólnie odcinek w porządku. Tylko ta AJ i te jej genialne porady. Wrrrr...
Ale widok Estefy w psychiatryku był bezcenny. I nie wiem czy mi się wydaje, ale jej coś chyba serio sfiksowało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 6710
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:47:11 12-12-09    Temat postu:

No Estefie rzeczywiście na mózg się rzuciło nie zapomnę nigdy walki o "sukienkę"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ElAngel
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:19:36 12-12-09    Temat postu:

Wielki + dla Onelii.:)Zaczynam ja lubić.
Ana Julia to niech spada.Te jej rady..pff...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ansza
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 6710
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:29:11 12-12-09    Temat postu:

"Ja bym go znienawidziła" jasne, jasne wiadomo czemu tak mówi bo chce go mieć i będzie próbowała go w sobie rozkochac niestety jedynym sposobem będzie podanie jakiejś pigułki i zgwałcenie Jm
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hombre
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 13867
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mexico City
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:54:47 12-12-09    Temat postu:

aniulcix napisał:
No Estefie rzeczywiście na mózg się rzuciło nie zapomnę nigdy walki o "sukienkę"


To było boskie
A swoją drogą, nie do końca zakapowałem, że Estefa nie udaje tylko, że na serio zwariowała Liczyłem na to, że przy scence w zakładzie powie coś pod nosem typu "Wszyscy się nabrali...", a tu nic...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Nie igraj z aniołem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 463, 464, 465 ... 685, 686, 687  Następny
Strona 464 z 687

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin