Telenowele

AdivinanzA. · Wysłany: 21:07:12 05-01-10 Temat postu:

Martilio i Cande maj lof xDxDxD prawie zjednoczyły sie kobitki

AJ- Patricio nie mógł gorzej trafić

Mch- najlepiej wszystko zwalić na innych, tylko szkoda, ze posądza Jm a nie Estefanie, gdyby nie ona to nic by sie nie stało, a to ze wpadła pod samochód to tylko wyłącznie jej wina.
JM jeju ale on ma ambicje, nie ma doświadczenia jako okulista ale chce sie poswiecić

Anitunia · Wysłany: 21:36:21 05-01-10 Temat postu:

AdivinanzA. · Wysłany: 22:44:02 05-01-10 Temat postu:

od wczoraj uwielbiam wszystko ze słowem "anioł'' wszelakie piosenki no todo.

ps świetny masz banerek w podpisie

Mujer · Wysłany: 22:58:55 05-01-10 Temat postu:

zauważyliście jak Patricio powiedział Cande ze AJ bedzie sie zajmowała Mch a nie ona, poszedł gdzieś indziej to taka mine zrobił hehe.....
Ale z AJ żmija :p
Jak ona może , Mch chodzi nie widoma po pokoju a maluje sobie usta ....
nie no Patricio ma gust,

Ansza · Wysłany: 22:59:32 05-01-10 Temat postu:

Chciałabym podejść do MCH i powiedzieć:
"Hello! My young lady. Wake up! Juan Miguel is waiting for you! GO! GO!"

Alex · Wysłany: 23:08:58 05-01-10 Temat postu:

Dobrze że MCH wróciła do domu

Jednak nie będzie miała spokoju bo jest ta głupia AJ która tylko poluje na nią

Cande już wszystko wyczuła i dobrze że chce się sama zająć MCH bo wie że AJ jest zła

Pozytywne myślenie JM i walka o swoją ukochaną

TO MI SIĘ PODOBA trzeba przecież coś robić a tak jak Patricio oddać pod opiekę AJ która chce jej jak najgorzej

czekam jutra avenc ciekawie zapowiadający

AdivinanzA. · Wysłany: 23:10:16 05-01-10 Temat postu:

to może po hiszpańsku, bardziej by sie ucieszyła xD

"Hola!Mi joven seniorita.Despertarse. JM esperando.IR.IR."
mój hiszpański nie jest na zbyt dobrym poziomie, więc za błędy przepraszam, dopiero się uczę xd

Paola · Wysłany: 23:27:36 05-01-10 Temat postu:

fajny odcinek

nareszcie MCH wróciła do domu

tylko szkoda, że to AJ będzie się nią opiekować, dzisiejsze jej zachowanie wskazywało na to, że chce żeby się biedaczka zabiła

nie znoszę AJ! nie rozumiem jak Patricio mógł jej zaufać i powierzyć opiekę nad córką

pochwalam zachowanie Cande i Maritrio

Cande wyczuła, że AJ to żmija, a Martirio chyba też

JM

no kocham go teraz szczególnie

Podoba mi się jego zachowanie, jak nigdy

Walczy o zdrowie i miłość MCH

ma wiarę i jet bardzo zdeterminowany, stanowczy

wie, że mu się uda

i to jest piękne

ale dobre było jak powiedział, że będzie się uczył czytając internet

w ogóle tak realnie patrząc to porywa się z motyką na księżyc

przecież nie ma doświadczenia, jako okulista, wiele rzeczy zapomniał, jak sam przyznał,a mimo to chce się podjąć tak trudnego przypadku MCH

miłość czyni cuda

Ale wiadomo, że w Meksyku na pewno jest jakiś wybitny specjalista, który by się mógł podjąć leczenia MCH i JM specjalnie nie musiał by się dokształcać

nie wierzę, że nie ma lekarza, który by nie potrafił tego, czego chce się JM nauczyć

ale to widocznie tak ma być, że to właśnie JM ją ma uleczyć

Ansza · Wysłany: 23:36:42 05-01-10 Temat postu:

asiulka82 · Wysłany: 0:20:47 06-01-10 Temat postu:

dobrze że oprócz Cande jeszcze Cecilia broni JM, AJ mnie przeraża, normalnie Estefa przy niej to pikuś, jak ona tak może, robi wszystko przeciwko MCH. A Patricio, dyktator się znalazł, dziwi mnie że Cecilia nic mu nie mówi, kiedyś przecież mu się przeciwstawiała a teraz taka uległa się zrobiła. Też zdziwiło mnie że Eduardo nie wiedział o tylu sprawach. Onelia fajnie dziś z JM rozmawiała, no i popiera jego pomysł to ważne żeby miał oparcie wśrod bliskich. Na koniec - JM my love, jaki zawziety żeby móc zoperować MCH, książki se zamówił i nawet w internecie bedzie czytał hehhe ale tak poważnie brawo wkońcu men zaczął działać, oby tak dalej

kika20 · Wysłany: 1:18:20 06-01-10 Temat postu:

Anna Julia to wredna małpa!!!!!!

Ansza · Wysłany: 8:38:47 06-01-10 Temat postu:

asiulka82 Estefa rzeczywiście lepsza od AJ, bo mimo że ja chciała zabić i ją postrzeliła, to to mówiła prosto w twarz, a tak AJ to się czai i przymila do MCH i jeszcze mówi, że jest jej przyjaciółką

No... Taa · Wysłany: 10:23:12 06-01-10 Temat postu:

Anitunia · Wysłany: 10:45:27 06-01-10 Temat postu:

cecilia · Wysłany: 13:21:07 06-01-10 Temat postu:

Aniulcix może i AJ myżli że uda jej się usidlić JM (chociaż podobnie jak niektórzy z Was zaczynam sie zastanawiać czy ona wogóle myśli, ale to szczegół), ale nie sądzę, żeby JM zwrócił na nią uwage jak na kobiete, przecież z niej jest kaszalot... hehe...

A Mch też mi już działa na nerwy... mówi do Cande, że nie chce już wiecej słyszeć o Jm, a idź do... tylko po co o nim śnisz to ja tego nie wiem... wrrr... mój telewizorek kiedys naprawdę bedzie biedny...

Mch stała sie dla mnie egoistką. Rozumiem, że cierpi z powodu swojej slepoty, ale to jak się teraz zachowuje jest egoistyczne. Myśli tylko o sobie, a uczucia innych sa dla niej nie ważne, ma ich jednym słowem gdzieś... Powiedziała, ze wolałaby być sparalizowana lub oszalec ale chce widzieć. Jak nawet tak mogła powiedzieć... czy jej synek sie dla niej nie liczy, przecież tak powtarza że go kocha że jest dla niej najważniejszy na świecie jest jej największym skarbem... Ta dziewczyna chyba nie wie co mówi. ten postrzał w głowe pozbawił ją chyba piątej klepki! Mnie by takie słowa przez gardło nie przeszły. Nawet Cande m,ówi, że jej nie poznaje... no to cos w tym musi być...

Zaskoczyła mnie Martirio. Ma u mnie plusa po ostatnim odcinku, za tekst o AJ :"ta siksa uczy Mch poruszać się po pokoju, ma ją tylko dla siebie" Martirio uwielbiam Cię za ten tekst!