Telenowele

sabina1997 · Wysłany: 21:08:27 25-02-10 Temat postu:

Kiedy MCH wybaczy JM

Gosiaczeq · Wysłany: 21:13:36 25-02-10 Temat postu:

Zulema · Wysłany: 21:22:53 25-02-10 Temat postu:

aahah no to mi sie pomyliło

myslałam,ze pozniej

sabina1997 · Wysłany: 21:29:04 25-02-10 Temat postu:

Kiedy MCH wybaczy JM???

Ansza · Wysłany: 21:40:21 25-02-10 Temat postu:

W 189 odcinku czyli w czwartek

Ayesha · Wysłany: 21:41:54 25-02-10 Temat postu:

Dzisiejszy odcinek mnie nie zdenerwował, ale pokazał tylko (bez obrazy) astronomicznych rozmiarów głupotę MCH. Zamiast dziękować JM na kolanach ona go wyrzuciła i jeszcze uwierzyła AJ i odwróciła się od rodziny i Cande. Co JM jej zrobił takiego, że ona nie potrafi mu wybaczyć

Alex · Wysłany: 21:46:32 25-02-10 Temat postu:

Odcinek super

MCH widzi

jednak jakim kosztem

Ta wariatka AJ wbiegła zaraz po tym jak MCH zdjęła opatrunki

i wszystko popsuła

Zachowanie Onelii

MCH obraziła się na cały świat :8 Ojczulek dobrze jej powiedział: "bądź znowu taka jak kiedyś "

Fajne te wspomnienia w kamienicy

aż łezka mi się zakręciła

Ile to już czasu śledzimy z zapartym tchem losy MCH

Te wzloty i upadki

Płacze i wesela

Będzie już rok a odcinki się kończą ..... Ale na razie mamy jeszcze 10 odcinków

Zulema · Wysłany: 21:47:44 25-02-10 Temat postu:

byla w szoku

chociaz i tak nie pochwalam i nie rozumiem jej zachowania w tym momencie

Ayesha · Wysłany: 21:50:16 25-02-10 Temat postu:

niania · Wysłany: 21:52:17 25-02-10 Temat postu:

Ona jest głupia i tyle!!
Tak bardzo mi żal JM

Widać jak bardzo ją kocha....

Zulema · Wysłany: 21:58:44 25-02-10 Temat postu:

No mi tez go szkoda jak oczekiwał w napieciu co MCH powie na jego widok

asiulka82 · Wysłany: 22:23:15 25-02-10 Temat postu:

a ja spodziewałam się takiego zachowania MCH, chociaż mogłaby dać na wstrzymanie, cieszy mnie że przynajmniej ojczulka wysłuchała, może zmieni zdanie i wróci do domu

cecilia · Wysłany: 22:30:45 25-02-10 Temat postu:

Mch okazała sie dzisiaj dla mnie straszną egoistka... mysli tylko o sobie... uważa że tylko ona cierpi... a inni co robili kiedy ona była niewidoma...? Odzyskała wzrok i twierdzi, ze już nkogo nie potrzebuje, nawet Cande, której tyle zawdzięcza... powinna byc wdzięczna, że los dał jej szansę na odzyskanie wzroku... to, że ja okłamali to dobrze zrobili, bo gdyby wiedziała, że to JM ma ją zoperowac napewno by sie nie zgodziła (sama zreszta to powiedziała ojczulkowi)...

Najbardziej wkurzyły mnie dzisiaj następujące teksty Mch:
"Juanie Miguelu precz z tego domu" - po takich słowach powinien wyjśc i nigdy nie chciec juz oglądac jej na oczy... on tyle dla niej zrobił a ona mu sie tak odwdzięcza...
"A Wy nie nazywajcie mnie córką, nie jestem nią dla Was, skoro tak mnie oszukaliście" - Mch jest podła mówiąc tak do rodziców... kiedy nie widziała byli jej tacy potrzebni, a teraz...

Mch NIC NIE USPRAWIEDLIWIA... NAWET TO< ŻE ZOSTAŁA OSZUKANA... BO TO BYŁO W DOBREJ WIERZE... nawet to, że AJ jej nagadały tyle głupot... Mch to dorosła osoba, która ma swój rozum...

Nawet ojczulek Anselmo jej powiedział "Nie przypominasz dawnej Mch, która potrafiła wybaczać..." - święte słowa... wiele razy to pisałam i napisze jeszcze raz Mch musi dorosnąć!
I jeszcze te słowa (o Juanie Miguelu) "Oddałby za Ciebie życie i wciąż Ci to udowadnia" - Mch mimo to, że odzyskała wzrok nadal jest ślepa na wiele spraw...

Jedynie pocieszające dla mnie w dzisiejszym odcinku były słowa JM do AJ:
"Chcesz zniszczyć mi życie. Ja jakoś to zniosę, ale nigdy Ci nie wybaczę, że krzywdzisz Mch"
"Moja pogarda będzie Twoją największą karą. Twoja duma tego nie zniesie"
"Jesteś dla mnie odpychająca"

calvaa · Wysłany: 22:36:14 25-02-10 Temat postu:

ja wlasnie obejrzalam 183 odc.
ale po Waszych postach juz widze co bedzie dalej. wiedzialam ze tak zachowa sie Mch.ale postepuje egoistycznie...i takie wypowiada slowa, wyrzuca JM<gdyby> i jeszcze taki tekst rzucila rodzicom i Cande...za bardzo jest obrazona na caly swiat.kazdy chce dla niej jak najlepiej a ona nie chce nikogo sluchac!

Ayesha · Wysłany: 22:37:51 25-02-10 Temat postu: