Telenowele

Miguel · Wysłany: 22:26:05 03-03-10 Temat postu:

Mayita mnie dzisiaj gorzej niż wkurzyła

Powinna dostać w końcu jakąś karę, albo do szkoły z internatem do zakonnicy, żeby ją wychowały, bo JM chyba nie potrafi

A Marichuy też powinna powiedzieć, że jej synek nie ma ojca właśnie przez tą żmije Anę Julię. AJ to już staje się nudna z tą nienawiścią do przesady. Ale Mayicie to przydałaby się jeszcze Mariana, bo ta bez babci nic nie łapie

calvaa · Wysłany: 22:47:22 03-03-10 Temat postu:

Mayta juz wiele razy przesadzala. jest za bardzo rozpieszczona!!! to sie nazywa bezstresowe wychowanie.

Alex · Wysłany: 22:50:08 03-03-10 Temat postu:

Odcinek super

AJ chciała namieszać ale jej się nie udało

Mayta

ona musi jeszcze korzystać z rad Mariany

Była operacja Rafaela

dr. Iturbe wyznał miłość MCH ale ona ją odtrąciła

MCH powiedziała co sądzi o AJ

Ale jutro będzie się działo

Paola · Wysłany: 22:58:23 03-03-10 Temat postu:

Mayita, to dziecko najbardziej mnie dziś wkurzyło;/;/;/ Normalnie byłam zszokowana, jak usłyszałam, co powiedziała MCH, że niby dziecko AJ musi mieć ojca, a synek MCH to nie?! no zwariowało to dziecko i tyle:/ A tak w ogóle w swej naiwności i ufaniu AJ przypomina MCH, tylko ta już się poznała na AJ

JM chce MCH wygarnąć co leży mu na duszy

no nareszcie, może ta rozmowa coś zdziała i MCH zacznie myśleć

A doktorek Iturbe zebrał się na odwagę i wyznał MCH miłość mówiąc, że nie oczekuje niczego w zamian

no ciekawe

ale i tak nie ma u niej szans, gdyż sama mu to powiedziała.
AJ;/ te jej akcje to już są nudne po prostu. Taa jasne wsadzi wszystkich do więzienia z Cimarrem na czele

Skończ dziewczyno

!
Nie rozumiem po co MCH polazła na salę operacyjną, przecież po tym jak JM wparował do pokoju Rafy miała już iść, a tu nagle na sali się znalazła i ulotniła szybko, a nawet nikt tego nie zauważył

A tak w ogóle MCH ślicznie dzisiaj wyglądała

w ogóle ostatnio olśniewa urodą

Hombre · Wysłany: 23:02:08 03-03-10 Temat postu:

Zulema · Wysłany: 23:23:39 03-03-10 Temat postu:

Hombre a jak mam 3 animki to ile moge miec avatarow 100x100?

Ja sie cieszyłam jak JM nakrzyczał na corke ale zaraz poszedł ja przeprosic a nie powinien bo gówniara zachowuje sie rozkapryszone dziecko...

nigdy jej nie lubiłam

btw.Wysyłajcie maile w temacie wpisując: TYN 178,w tresci : TYN 178 na Maite na adres [link widoczny dla zalogowanych]

Aurora · Wysłany: 23:41:25 03-03-10 Temat postu:

Boli mnie brzuch. Nie chcę stracić dziecka, bez niego nie usidlę JM. No tak, bo co by wmawiała JM jakby je straciła.

Na kolejny udawany sex, to raczej nie ma co liczyć.

AJ domaga się sprawiedliwości.

Jakiej? Od kogo? Za co od Onelii, JM a w szczególności od Marichuy?

Widziałam napastników. Było ich troje...Pierwsza osoba, która pobiła mnie w moim własnym domu to Onelia Montenegro..Drugi z nich top Juan Miguel San Roman...Oskarżam też Marię de Jesus Velarde. Oni troje są odpowiedzialni za to co się stało. A co się stało, bo nie kojarzę . Oprócz Amadora który dał jej wycisk, nic więcej nie widziałam,

ani tej torebki, ani tej kłótni przed domem Velardów?

Aj miała dziś strasznie dużo wszystkim do powiedzenia: Niezłe z ciebie ziółko . Uwodzisz JM, odbierając mojemu dziecku ojca a jednocześnie podrywasz tego faceta. Jesteś dziwką. Doczepiła się do Marichuy jak zobaczyła ją z dr. Iturbe.

Dobrze, że przynajmniej Marichuy nie wypiera się, iż JM jest świetnym lekarzem.

Rozmowa Izraela i JM:
-Jak długo zamierzasz się upokarzać. Może już pora zmienić taktykę?
-Nie będę jej prosić o wybaczenie, przeciwnie nieźle jej wygarnę... Dotąd błagałem ją o wybaczenie, teraz usłyszy ode mnie parę gorzkich słów. Nareszcie JM poszedł po rozum do głowy , tylko trochę za późno.

Biedna Marichuy, ma taaaki wielki problem!

Wszyscy faceci się w niej zakochują, tym razem dr. Iturbe pada jej do stóp i wyznaje miłość.

A doktorek nie słucha rad Eduarda, że Marichuy kocha JM i nie chce odpuścić sobie: Tak, czy owak nie dam za wygraną. Kropla drąży skałę. Zdobędę jej serce . Będę walczył o MCH i sprawię, że mnie pokocha. Doktorze Iturbe, wielu już próbowało i co? I nic!

Skoro nie masz nic przeciwko AJ i jej dziecku to nie obiecaj, że nie wrócisz do mojego taty. Obiecaj! Obiecaj mi, żeby AJ mogła poślubić mojego tatę, żeby jej dziecko miało tatusia. Obiecaj, że do niego nie wrócisz. JM popełnił poważny błąd, że tej smarkuli nigdy nie wlał

Jeśli dziecko AJ musi mieć tatusia, to niech nim się zajmie Amador.

A Juanitowi to tatuś już się nie należy?

Dzisiejszy odcinek skomentuję tak: Byle do jutra!!!

Rebeldusia · Wysłany: 0:42:31 04-03-10 Temat postu:

Aj i Mayta to jedyne osoby, które mnie dzisiaj wkurzyły. Gdy Mayta wspomniała Marichuy o tym "braciszku", to miałam ochotę wyskoczyć do ekranu i ją udusić

Macie rację, JM powinien wziąć się za jej wychowanie, bo zachowuje się jak smarkula. Jakby mała była troszkę mądrzejsza, to domyśliłaby się, albo przynajmniej dopytała dlaczego nikt jej nie lubi, ale nie! Ona wierzy swojej "przyjaciółce".
AJ też nie lepsza. Jaka głupia, myśli, że jej ktoś uwierzy, mogła sobie jakąś lepszą bajeczkę wymyślić, np. że pobił ją Rafael

Chodzi tylko i robi sceny, że się nie wstydzi. Niech popatrzy na siebie, jak jest brzydka i w ogóle. Nie wiem po co jej w domu lustro.
Teraz MCh pewnie będzie się obwiniać o "pobicie" AJ.
Operacja Rafaela, że też musieli skończyć w takim momencie

Nareszcie JM wziął się za siebie i wygarnie pewnie jutro MCH co o niej myśli, to może się opamięta.
Tyle na dzisiaj. Mocno się wkurzyłam odcinkiem

Aurora · Wysłany: 1:48:07 04-03-10 Temat postu:

Zulema · Wysłany: 11:22:00 04-03-10 Temat postu:

No to dzis bedzie ten wspaniały i wyczekiwany odcinek.....

calvaa · Wysłany: 11:26:36 04-03-10 Temat postu:

tak wkoncu!!!!!

Anitunia · Wysłany: 11:41:43 04-03-10 Temat postu:

anetta418 · Wysłany: 12:25:29 04-03-10 Temat postu:

Już liczę godziny do dzisiejszego odcinka.

Denisse · Wysłany: 12:38:58 04-03-10 Temat postu:

Ansza · Wysłany: 12:39:47 04-03-10 Temat postu:

ej no weźcie, bo zaraz nie wytrzymam z tym czekaniem. Jeszcze 7 godzin i 20 minut!