Telenowele

youkika · Wysłany: 21:23:13 01-10-09 Temat postu:

Onelia do Viviany i Estefani

odopwida na pytanie Viaviany

JM napewno kocha MCH ale ty Viaviano nadal jestes jego żoną i w tej sytuacji nie możesz dać mu rozwodu, bo wiesz jaki JM jest moralny.... On nie będzie z tym obdartusem dopóki będziecie w formalnym związku. Musimy jakoś ich przechytrzyć, tylko jak???

Berkano. · Wysłany: 21:30:39 01-10-09 Temat postu:

Viviana

Nigdy nie dam mu rozwodu! Kocham go...

youkika · Wysłany: 2:20:37 02-10-09 Temat postu:

Onelia do Viviany

Córeczko nie unoś siet ak, lepiej pomyśl jakby tu zaszkodzić MCH, bo plan Estefani chyba nie jest zbyt dobry. raczej nie jestesmy w stanie zaprzyjaźnic sie z MCH.

Carlisle Ott · Wysłany: 8:36:33 02-10-09 Temat postu:

Berkano. · Wysłany: 15:08:50 02-10-09 Temat postu:

Rocio

Nie kochasz już Viviany ?

Viviana

Może trzeba zabić znajde ?

Carlisle Ott · Wysłany: 18:13:59 02-10-09 Temat postu:

Juan Miguel

krztusi się

Że co?! Miałbym kochać tą pospolitą dz***ę, która dla rozrywki i jakichś obcych mężczyzn porzuciła męża i córkę, a wróciła, bo jej się pieniądze skończyły? W ŻYCIU! Poza tym teraz ja też mam mały sekrecik

Berkano. · Wysłany: 18:51:18 02-10-09 Temat postu:

Rocio

Powiesz jaki ?

Carlisle Ott · Wysłany: 19:20:25 02-10-09 Temat postu:

Juan Miguel

Jeszcze nie...

Berkano. · Wysłany: 20:35:04 02-10-09 Temat postu:

Rocio

Czemu ? Chodzi o MArichuy ?

Michelle. · Wysłany: 21:00:35 02-10-09 Temat postu:

Marichuy powraca!

Marichuy

Przychodzi do domu JM

Berkano. · Wysłany: 21:07:26 02-10-09 Temat postu:

Rocio

Otwiera drzwi Marichuy . Gdy ją widzi płacze ze szczęścia , że Marichuy znów tu jest

Marichuy siostrzyczko !!!!!

Wróciłaś !!

Michelle. · Wysłany: 21:12:00 02-10-09 Temat postu:

Marichuy

Może i trochę mnie nie było,ale żeby aż tak się cieszyć na mój widok ?

Berkano. · Wysłany: 21:16:38 02-10-09 Temat postu:

Rocio

Kocham cię jak siostrę !

Przyszłaś do Juana Miguela ?

Michelle. · Wysłany: 21:18:11 02-10-09 Temat postu:

Marichuy

Nie .. ja go nie interesuję. Najważniejsza jest dla niego przecież " Viviana "

Berkano. · Wysłany: 21:24:04 02-10-09 Temat postu:

Rocio

Chodź pójdziemy do mojego pokoju .

Dziewczyny poszły na górę i rozmawiają

On nie kocha Viviany ! Kocha Ciebie ! Wiem i czuje to ! Jak możesz tak myśleć ?