Telenowele

Berkano. · Wysłany: 10:58:48 18-10-09 Temat postu:

Viviana

Nie pamiętasz ? A nic nic . Nic sie nie stało .

Carlisle Ott · Wysłany: 11:18:43 18-10-09 Temat postu:

Juan Miguel

Nic nie pamiętam... A o czym ty właściwie do mnie mówisz Viviano?

Michelle. · Wysłany: 12:46:11 18-10-09 Temat postu:

/ Przepraszam że nie grałam, nie miałam neta.

Marichuy
Przyjeżdża do szpitala gdzie leży JM .

Berkano. · Wysłany: 12:59:47 18-10-09 Temat postu:

Rocio

Widzi Marichuy

O jesteś Marichuy !

Viviana

Rozmawia z Juanem Miguelem

A nic nic . Kocham Cię

Viviana wychodzi z sali i dzwoni do Onelii

Juan Miguel ma amnezje !

youkika · Wysłany: 15:13:28 18-10-09 Temat postu:

Onelia do Viviany

Co ty opowiadasz, masz szczęście ale tak sobie myślę czy to nie jakiś podstęp Jauna Miguela????

Hombre · Wysłany: 20:06:43 18-10-09 Temat postu:

Estefania odwiedza Juana Miguela późnym wieczorem, kiedy nikogo przy nim nie ma

Jak się czujesz? Słyszałam, że miałeś wypadek...

odwraca się, po chwili podaje mu szklankę, która leżała na stoliku obok

Napij się herbaty, poczujesz się lepiej...

Berkano. · Wysłany: 20:38:59 18-10-09 Temat postu:

Viviana

Rozmawia z Marichuy .

Po coś tu przylazła wywłoko ?! Wynocha z tego szpitala obdarciuchu !

youkika · Wysłany: 21:46:47 18-10-09 Temat postu:

Amador po obejrzeniu transmisji w TV na temat wypadku JM i Cecili jedzie do szpitala, wykorzystuje moment sprzeczki Viviany z MCH i wchodzi do pokoju gdzie lezy JM, tam natyka się na Estefanię

Proszę , proszę cóż ja widzę jaki piękny obrazek!!!

do JM
widzę że nie jest z tobą aż tak źle jak mówili w transmiji, nie dość że tyle kobiet walczy o ciebie to jeszcze uciekłeś z ramion śmierci . Farciarz z ciebie!!!

Carlisle Ott · Wysłany: 21:52:11 18-10-09 Temat postu:

Juan Miguel

do Amadora

Nie wiem o czym mówisz...

do Estefanii

Dziękuję kochanie!

udaje, że pije herbatę, jest gorąca, udaje, że poparzył sobie język

Aua! Mój język! Moja głowa! Wszystko mnie boli

youkika · Wysłany: 22:09:11 18-10-09 Temat postu:

Amador do JM

BARWO , cóż za przedstawienie, ty ześwirowałeś tak jak pacjenci których leczysz, hehehehehe

głośno się śmiejąc wychodzi z pokoju, na korytarzu podchodzi do MCH

Cześć piękna, dawno cię nie widziałem , ale się za tobą stęskniłem, mam dla ciebie propozycję , może pogadamy gdzieś przy lapmce wina, ja stawiam ???

Berkano. · Wysłany: 8:14:45 19-10-09 Temat postu:

Rocio

Idzie do Juana Miguela

Jak się czujesz ?

Carlisle Ott · Wysłany: 14:03:24 19-10-09 Temat postu:

Juan Miguel

za Amadorem

DUPEK!

do Rocio

Już lepiej, ale nadal mnie boli głowa

Berkano. · Wysłany: 17:32:05 19-10-09 Temat postu:

Rocio

Zawołać lekarza ?

Carlisle Ott · Wysłany: 17:38:56 19-10-09 Temat postu:

Juan Miguel

Nie trzeba. Lekarz sam powiedział, że to normalne w tym stanie...