Telenowele

Liddy · Wysłany: 19:44:25 23-03-09 Temat postu:

Czytajac spoilery nie można się połapac o co w tym biega. Strasznie zagmatwane to jest

dulce-amargo · Wysłany: 20:22:14 23-03-09 Temat postu:

Ktory odcinek był dzisiaj?? wydarzyło się w nim cos warznego??

kasia45 · Wysłany: 21:43:41 23-03-09 Temat postu:

16 odc. Wrócił JM spotkał się z MCH . Ksiądz Anselmo rozmawiał z sędzią . Marichuy odwiedza Candelarie,mówi jej o tym co zrobiła Amadorowi .Beatriz próbuje popełnić samobójstwo ale znajduje ją Nestor i trafia do szpitala. To chyba najważniejsze fakty z tego odcinka.

jusia1986 · Wysłany: 22:30:43 23-03-09 Temat postu:

Livia18 · Wysłany: 23:59:50 23-03-09 Temat postu:

no co Ty jak to???? zawsze uwazlam ze chce dobzre i doradza dobrze troche sie zawioslam:/ w takim razie

jusia1986 · Wysłany: 1:02:14 24-03-09 Temat postu:

Nie przejmuj się Livia18

, szlag mnie nie trafiał z powodu Candelarii

ona jest irytująca czasem ,ale nie aż tak:)ta telenowela jest świetna, ale za dużo i zbyt szybko rzeczy tu się dzieją.Jak dla mnie jedyną aczkolwiek wielką wadą tego serialu jest wątek babci Mariany! jak ja tego niecierpię, dobrze że mogę to przewijać!

jusia1986 · Wysłany: 13:32:02 24-03-09 Temat postu:

Liddy · Wysłany: 19:12:21 24-03-09 Temat postu:

Dlatego już nie czytam

Ale telenowela sama w sobie jest tak ciekawa,że chciałoby się wiedzieć co będzie dalej

jusia1986 · Wysłany: 20:51:44 24-03-09 Temat postu:

Jestem na 145 odcinku i mam dwa pytanka do tych co już znają całą fabułę, a przynajmniej są dalej niż ja:)
Otóź:
1. Czy Estefania naprawdę zwariowała, czy to tylko jej brawurowa rola?

Nielogiczne jest jak dla mnie, jak mogła z odcinka na odcinek zwiariować.Tym bardziej że wcześniej powiedziała ,że ma "TYLKO ZAMIAR BYĆ UWAŻANĄ za chorą psychicznie.A tu nagle Juan oznajmia po zbadaniu jej, że rzeczywiście postradała zmysły.Jak to jest?

2. Kiedy Marichuy zrozumie, że Ana Julia nie jest jej przyjaciółką,tylko udaje takową?I czy będzie ktoś bystrzejszy od Marichuy, i odkryje jakie tak naprawdę ma zamiary AJ przed samą Marichuy?

z góry dziękuję za odp:)

Livia18 · Wysłany: 21:52:31 24-03-09 Temat postu:

jusia1986
to nie tylko ciebie denerwuje ten watek hehe dla mnie jest on nie potrzebny strata filmu poprostu dramat jakis co to wogole ma byc to nie wiem bez kitu zalosny jest ten watek i mnie irytuje coraz bardziej a dzis z tym cyrkiem juz wogole DRAMAT poprostu

Caroline · Wysłany: 21:57:40 24-03-09 Temat postu:

Mam pytanie:
Kiedy Patricio będzie bardzo dobrze traktował Marichuy i dowie się że to ona była krzywdzona przez los?

Rosemary · Wysłany: 23:33:24 24-03-09 Temat postu:

co do Any Juli to Mch będzie prawie do konca przekona o jej niewinnosci ale to będzie do momentu jak się znajdzie po raz ostatni w szpitalu i tam się dopiero pokapuje co z niej za ziółko ale przed tobą długa droga do zakończenia CCEA i tych jej irytujących zachowań będzie mnóstwo aż do przesady na wet na końcu zaserwują nam poród w spodniach

jusia1986 · Wysłany: 23:43:43 24-03-09 Temat postu:

Tenog · Wysłany: 23:48:31 24-03-09 Temat postu:

jusia1986 · Wysłany: 0:09:28 25-03-09 Temat postu:

Tenog kochana mam pytanie jeszcze apropo Marichuy i Any Julii.
Teraz oglądam 146 i już widzę że Cande nie przepada za Aną Julią,czy będzie ktoś jeszcze z otoczenia Mch , kto bedzie widział jej prawdziwe oblicze,i będzie chronił ją od AJ bo Marichuy wiadomo to "naiwny anioł"