Telenowele

Norma* · Wysłany: 14:59:25 25-03-09 Temat postu:

No ja w przeciwieństwie do ciebie wiem co piszę. a z takimi psychologicznymi regułkami to udaj się na forum o odpowiedniej tematyce

ewelcia · Wysłany: 15:40:01 25-03-09 Temat postu:

Ale Deborah, przecież Viviana w ogóle nie interesuje się dzieckiem, nie ma tu mowy o nadopiekuńczości. Mam rozumieć, że dziecka nie można przytulić ani dać całusa, bo przez to go krzywdzimy?

Deborah · Wysłany: 22:12:26 25-03-09 Temat postu:

Z takimi tekstami to do swojej koleżanki jak ci pozwoli, a nie do mnie

Jestem osobą inteligentną i wiem co pisze, a jeśli w to wątpisz to jest z Tobą coś nie tak!!
Byłaś zdziwiona faktem, że nadopiekuńczość jest przemocą to chciałam Cię wyprowadzić z błędu. Nie miałaś racji to teraz atakujesz mnie od innej strony

Szkoda słów

Chodziło mi o to, że jeśli wszyscy tak bardzo opiekują się dzieckiem to jest to przesada

A ja staram się spojrzeć na zachowanie Vivi winny sposób i od razu wielkie halo

Można ale nie z nadmiarem

Kareena. · Wysłany: 22:17:14 25-03-09 Temat postu:

Dziewczyny, uspokójcie się. Jest to forum, na którym można się wypowiadać, bo takie jest nasze prawo. Ale trochę szacunku dla innych, uszanujcie czyjeś zdanie.

Lizzie · Wysłany: 22:37:40 25-03-09 Temat postu:

Deborah, wszędzie się tak wykłócasz? Nadopiekuńczość dobra nie jest, ale my tu mówimy o chociaż drobnym zainteresowaniu dzieckiem ze strony Viviany, którego nie ma, a Ty przechodzisz od razu do nadopiekuńczości...Zobacz, że istnieją stany pośrednie, czyli między tą nadmierną opieką, a brakiem zainteresowania

Jeśli o Vivianę chodzi to marna z niej postać...Opala się tylko na plaży i rozkoszuje luksusem nic poza tym nie robiąc.

jusia1986 · Wysłany: 16:21:59 28-03-09 Temat postu:

Vivi nie była dobrą matką, nie interesowała się małą, co będzie można zaobserwować w dalszych odcinkach.Więc nie wykłócać się bo to nie targ.Choć postać Viviany lubiłam, to jednak cieszę się ,że szybko zniknie z serialu.

emilie · Wysłany: 16:52:31 28-03-09 Temat postu:

widać ze córka ją mało obchodzi...

Ale piękne imię Viviana

Renzo · Wysłany: 18:10:14 28-03-09 Temat postu:

Bloody · Wysłany: 20:17:35 28-03-09 Temat postu:

Mi imię Viviana tak średnio się podoba.

Viviana nie zajmuje się swoją córką, ale czego można się spodziewać po telenowelowym czarnym charakterku?

W każdym bądź razie w ostatnim odcinku bardzo mnie wkurzyła

Jak mogła zabić tego murzyna>???????

Już nie będzie Murzyna w telci:(

Renzo · Wysłany: 20:27:44 28-03-09 Temat postu:

Mnie wkurzał, dobrze zrobiła

Sailor Moon · Wysłany: 21:47:50 28-03-09 Temat postu:

Nie podoba mi sie ta aktorka, jest brzydka i nie lubie na nią patrzeć jednak musze przyznać, że jest dobrą aktorką i potrafi się wcielic w kazda role

Lizzie · Wysłany: 9:05:46 29-03-09 Temat postu:

Ambar · Wysłany: 16:56:51 29-03-09 Temat postu:

Zgadzam sie Lizzie

Co do samej postaci, to ja akurat Viviane lubie. Naile zawsze gra świetne, charakterystyczne i mroczne postaci. Taka właśnie jest Vivi typowa villana.

P.S. oczywiście chodzi tylko o postać z telki nie popieram jej postępownia jako osoby.

ani_romo · Wysłany: 17:09:40 29-03-09 Temat postu:

Nie lubię Viviany (idealne imię dla tej postaci), a wszystkie dotychczasowe sceny z nią były nudne...

Paulina16 · Wysłany: 11:56:51 30-03-09 Temat postu: