Telenowele

anahi_mia83 · Wysłany: 20:04:27 29-10-08 Temat postu:

ja zaczęłam oglądać telenowele kiedy miałam 7 lat....ale nie pamiętam tytułu

kass · Wysłany: 16:20:04 30-10-08 Temat postu:

ja nie pamietam ile ale malo

BlackFalcon · Wysłany: 16:24:54 30-10-08 Temat postu:

Wtedy, jak leciala "Maria de Nadie"

- teraz mam 28.

kass · Wysłany: 16:27:40 30-10-08 Temat postu:

ja piersza ogladalam chyba Marie z przedmiesia, tez dosc dawno

Goda · Wysłany: 19:54:48 30-10-08 Temat postu:

Moją pierwszą telenowelą był "Zbuntowany Anioł", jesli się nie mylę. Oglądałam u babci

Nie jestem pewna, kiedy weszła... w 2000 roku? jeśli tak to miałam 7 lat

'Kahna · Wysłany: 13:46:37 10-11-08 Temat postu:

Goda ja tak samo xDD Zbuntowany anioł..

też nie wiem w którym to roku było, ale jesli w 2000 tak jak mówisz to miałam 6 lat

no to jakoś tak było bo pamiętam, ze jeszcze w przedszkolu byłam xD

Comely · Wysłany: 23:59:27 10-11-08 Temat postu:

mia12 · Wysłany: 9:00:29 13-11-08 Temat postu:

zaczełam oglądać kiedy miałam 8 lat

LatinOvel · Wysłany: 12:15:01 24-11-08 Temat postu:

Ja zaczęłąłem oglądać telki, kiedy miałem 13,5 lat

A pytanie do chłopaków, którzy deklarują, że oglądają telki latino, czy był ktoś z was przezywany imieniem gł. bohaterek tel przez kolegów...bo ja byłem...hehehe...

Diablo · Wysłany: 12:19:48 24-11-08 Temat postu:

Ja nie..ale wkurza mnie jak kuzynka mówi mi że oglądam tylko wenezuele......i mówi że tylko intryguje i zdradzam....

a jak byłeś przezywany?

LatinOvel · Wysłany: 12:29:09 24-11-08 Temat postu:

Mario to się zaczęło od tego,że moja siostra się wygadała się koleżance,że oglądam "Paulinę"....i na ulicy ze znajomymi jak się w coś bawiliśmy to mnie przezywali imieniem gł.bohaterki...

ale w końcu po jakimś tam czasie się im znudziło...

moja siostra nie znosi oglądać telek latino...uważa, że to są totalne durnoty itp...wiem,że oglądała tylko nieliczne np.Zbuntka,Po prostu miłość(i przezywała mnie imieniem gł.bohateki eduardy...hehhe

, pierwsze odcinki "Nigdy cię nie zapomnę"-ponieważ pierwsze odc, tej telci były takie b.młodzieżowe...)
A jak wasi znajomi i rodzeństwo odnoszą się do tego,że oglądacie telki?

BlackFalcon · Wysłany: 12:34:36 24-11-08 Temat postu:

Znam takiego, ktory sie tlumaczy, ze ogladal tylko jedna, jak mu sie strasznie nudzilo i to tylko kilka odcinkow dawno temu, ale jak ja cos ogladam, to czasami wchodzi na kilka sekund

. I ogolnie mowi, ze to nuda. Hm, czy rozmawiamy w dobrym temacie o tym?

.

Diablo · Wysłany: 12:34:50 24-11-08 Temat postu:

u mnie w domu mówią "filmy" nie używają słowa telenowela....ale jak moja siostra słyszy jakąś tele to przewraca oczami.....

a mnie to woglule nie obchodzi,nie robi co chce...Moja mama ma inaczej podchodzi do telek....cZasami też luka....ale we Włoszech....na "Terre Nostre"....

a jak jest w Polsce to nie ma na nic czasu....

BlackFalcon · Wysłany: 12:38:25 24-11-08 Temat postu:

A u mnie babcia z ciocia ogladaly, namowily Mame i potem ogladalam razem z Mama prawie wszystkie telki...To byly cudowne czasy, mialam z kim pogadac o odcinkach, bohaterach, aktorach...

Patrycja_Pati · Wysłany: 19:29:44 24-11-08 Temat postu:

Np. moje przyjaciółki mają obojętny stosunek do tego, a rodzinka też czasami (jak ma czas to ogląda, w zimie to chyba wszystkie co ja oglądam to i oni

).