Telenowele

Aguska · Wysłany: 18:32:11 27-07-07 Temat postu:

No własnie. Ja też bym mu nie dała.
Ja bym go wyśmiała na miejscu

Sunrose · Wysłany: 18:42:54 27-07-07 Temat postu:

Do niego nic nie trafiało

Próbowałam mu uświadomić że jest walniety ale to też nic nie dało

Rubi :) · Wysłany: 18:51:00 27-07-07 Temat postu:

Heh, ja ostatnio byłam z koleżanka nad rzeką to przysiadł sie do nas jakiś facet, miała około 55 lat

Najpierw włożył do wody butelke z wodą zapakowana w siatkę i przycisnąl siatke kamieniem żeby mu butelka nie odpłynęła i zapytał "nie odpłynie mi ta butelka?" To ja mu odpowiedziałam że nie. A ten przysiadł się koło mnie i zaczął opowiadać o tym jak to on uczył w szkole niemieckiego, że miał takich fajnych uczniów, o jego podróżach po świecie....Myślałam ze tam pękne ze śmiechu i cały czas sobie tylko mówiłam w myslach "panie, co mnie to obchodzi?" Ale ten opowiadał tak przez około pół godziny. I nagle sie chyba zorientował że tak jakby nie chce mi sie go słuchać, wstał i poszedł na koc się poopalać. Ale się z niego łachałyśmy

Ale on nie darował i potem zaczął gadać do mojej koleżanki

Ale to może nie jest jakaś tam wpadka, tylko nawiązanie do historii Justine_16

A co do prawdziwych wpadek - jeszcze w podstawówce wyszłyśmy na wolnej lekcji z panią, która miała z nami zastepstwo na dwór i grałysmy w palanta. Ja mialam akurat na sobie nowe spodnie i jak biegłam żeby zaliczyć wszystkie bazy to tak się rozpędziłam ze nie moglam "wychamować" i zaliczyłam glebunię

Moje nowiutkie spodnie oczywiście były całe z trawy, więc musiałam do końca dnia chodzić w krótkich spodenkach (przy temperaturze 18 stopni

)

Kamil_Televisa · Wysłany: 18:54:51 27-07-07 Temat postu:

Mi nie zdarzyla sie zadna wpadka.

Aguska · Wysłany: 18:55:20 27-07-07 Temat postu:

Co za zaczepny koleś.
Co innych ludzi to obchodzi, że on uczył niemieckiego

Nie rozumiem takich ludzi.

Gosia1906 · Wysłany: 21:51:04 27-07-07 Temat postu:

ja sobie nie przypominam żeby zdarzyła mi się jakaś wielka wpadka

Maskotka · Wysłany: 0:42:05 24-08-07 Temat postu:

ja wam opowiem o wpadce mojej kolezanki

Lezala sobie w 3jkę w łóżku. Ona, chłopak i jej koleżanka. Troszkę byli już wstawieni. Jej się bardzo podobał ten chłopak więc zaczęła go głaskać po brzuszku i schodzić niżej i niżej... aż w koncu natknela sie na rękę koleżanki!

luv_brooke · Wysłany: 20:15:22 25-08-07 Temat postu:

Ja to jestem w ogóle jakaś bardzo wpadkowa dziewczyna. Cały czas przydarzają mi się wpadki, na każdym kroku popełniam gafy. Trochę to uciążliwe, a że nie umiem się zachować w takich sytuacjach to najczęściej palę buraka, ehhh...

Aguska · Wysłany: 13:54:46 26-08-07 Temat postu:

To jak mialas ich tak dzo. To opowiedz choć jedną

Maskotka · Wysłany: 20:13:29 26-08-07 Temat postu:

no wlasnie opowiadajcie...

ja musze sobie poprzypominać swoje

ŻaNuSiA · Wysłany: 21:12:56 26-08-07 Temat postu:

Ja dziś jechałam z kuzynką na rowerze, zobaczyłam mojego kumpla z klasy ze swoim kolegą powiedziałam mu "elo" i nagle kuzynka tak we mnie wjechała że sie wywaliłam ;/
Jak oni grzali z tego. Na dodatek widziała to taką głupia dziewczyna, której nie lubie.
Musze dziś do niego zagadać na gg i obrócić to w żart, bo jeszcze całej klasie głupot naopowiada...
Potem śmiałyśmy się z kuzynką z tego pół dnia...

Aguska · Wysłany: 13:33:11 27-08-07 Temat postu:

Jakby we mnie tak kuzynka wjechała rowerem to byłaby nierzywa

.

...::Justyna::... · Wysłany: 15:00:41 27-08-07 Temat postu:

A to było czołowe zderzenie czy od tylu?

Madziuś · Wysłany: 15:13:07 27-08-07 Temat postu:

Ja pamiętam że kiedyś na lekcji z koleżanką pisałyśmy sobie karteczki z koleżanką o naszych sympatiach i później tą karteczkę włożyłam sobie do piórnika i kochani koledzy z mojej klasy musieli ją wyjąć i dać tym osobom o których pisałyśmy. Normalnie obciach na maxa.

Natalia · Wysłany: 23:13:48 28-08-07 Temat postu:

bardzo dużo tego było ale jest jedna rzecz która zapamiętam do końca zycia
jak pierwszy raz szlam do spowiedzi byłam tak straszliwie zdenerwowana ze zwymiotowałam w konfesjonale

to było okropne