|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:18:58 22-03-14 Temat postu: |
|
|
Kiedyś mnie to wkurzało, ale teraz to mi powiem szczerze zwisa. Wśród moich znajomych panuje przekonanie, że każdy ma swoje zainteresowania i gusta są różne, więc nikt do nikogo nic nie ma. Czasem nawet razem się pośmiejemy, bo oni choć nie oglądają telek tak jak ja to swego czasu każdy i tak jakąś tam telkę w TV zaliczył
Wydaje mi się, że wiele osób, które tak krytykuje telki nie zdaje sobie sprawy z tego, że osoby je oglądające też mają z nich niezły polew No bo sorry, każdy średnio inteligentny człowiek widzi ile idiotyzmów i absurdów jest w telkach, ale mimo wszystko jest to miła odskocznia od rzeczywistości i dlaczego niby ma być czymś gorszym niż np. wszelkie amerykańskie czy polskie seriale i programy, które też często do wybitnie ambitnych nie należą.
Ja się w sumie przyzwyczaiłam do tego, że ludzie uwielbiają się wyśmiewać z innych. Np. krytykują różne nurty muzyczne nie potrafiąc wymienić ani jednego wykonawcy i w ten sam sposób krytykują telki. Obejrzeli może kiedyś jedną telenowelę i myślą, że wszystkie są takie same i oczywiście, że wszystkie są z hiszpańskojęzycznej Brazylii Albo nawet i żadnej nigdy nie obejrzeli, ale wyśmiewanie się z telek jest "cool" to będą tak robić A ja już za stara jestem, żeby się przejmować że ktoś się śmieje. Żyjemy w wolnym kraju i każdy się może interesować czym chce. |
|
Powrót do góry |
|
|
Barbarita Montesinos Idol
Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 1078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Bogota (Kolumbia) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:15:47 24-03-14 Temat postu: |
|
|
Jak ja chodziłam do podstawówki (lata 1994-2000) to całkiem sporo dziewczynek oglądało telki i u mnie w klasie nawet nie było w dobrym stylu śmiać się z tego. Pamiętam, że wtedy była na topie m.in. Rosalinda, Maria z przedmieścia, Cristina, Luz Clarita, no i oczywiście sławny Zbuntowany anioł W gimnazjum było już gorzej, chociaż też jeszcze trochę dziewczyn oglądało telki - np. Fiorellę, Wiosenną namiętność, Miłość i nienawiść. A w liceum zostałam już praktycznie tylko ja jedna na całą klasę
Początkowo myślałam, że to kwestia wieku - młodsze dziewczynki bardziej wierzą w piękną i romantyczną miłość i dlatego wśród nich telenowele cieszą się większym powodzeniem. Jednak teraz wiem, że to nie tyle chodziło o wiek, ile o modę Np. wśród obecnych 10-12 latek jest znacznie mniej fanek telenowel niż ,,za moich czasów". Teraz dziewczynki w tym wieku wolą się zachwycać kiczowatymi serialikami Disney'a, a z latynoskich produkcji doceniają co najwyżej Violettę |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:44:43 24-03-14 Temat postu: |
|
|
No właśnie mi się wydaje, że po części rzeczywiście może to być kwestia mody. Jak ja byłam w podstawówce i liceum to wszyscy oglądali telki (wtedy głównie na TVP) i zawsze było z kim w klasie pogadać A poza tym wtedy internet nie był tak wszechobecny (u mnie w klasie w liceum gdzieś połowa osób miało stałe łącze), więc z rozrywek pozostawało tylko to to było w TV A teraz przy tak szybkim i tanim internecie i wszystkim co w nim jest zainteresowania nieco się zmieniły. Nic nie poradzimy na to, że teraz jest dużo innych produkcji, które nastolatkom wydają się bardziej atrakcyjne niż telki. Mi to w sumie mówiąc brzydko zwisa - ja się cieszę, że można oglądać telki w necie i że ten kto chce może sobie oglądać A nastolatki niech sobie oglądają co chcą |
|
Powrót do góry |
|
|
syla6667 Arcymistrz
Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 30270 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:43:49 28-04-14 Temat postu: |
|
|
Akurat mnie wgl nie denerwuje jak ktoś mówi źle o telenowelach po prostu wpuszczam to jednym uchem i od razu wypuszczam drugim. Ale nie lubię tego jak osoby oglądające telenowele najeżdżają na aktorów latino, których w zasadzie nie znają, a nie lubią ich, bo np. grała negatywną postać w telenoweli, itp...
Mi również znajomi mówią, że oglądam Brazylijskie telenowele... a ja zawsze ich poprawiam, że to nie prawda, bo nie oglądam Brazylijskich tylko Meksykańskie |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:50:22 28-04-14 Temat postu: |
|
|
Mnie tylko zastanawia skąd się wzięło to określenie "brazylijskie tasiemce" skoro telki z Ameryki Łacińskiej w przeciwieństwie do naszych seriali i amerykańskich oper mydlanych, mają zakończenie. Rzadko ciągną się latami |
|
Powrót do góry |
|
|
syla6667 Arcymistrz
Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 30270 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:54:44 28-04-14 Temat postu: |
|
|
No właśnie, telki latino można powiedzieć, że średnio mają do 200 odc, oczywiście zdarzają się pojedyncze przypadki znacznie dłuższych, ale również o połowę krótsze... A u nas te niby seriale mają po kilka tysięcy odcinków i ciągną się nawet po kilkanaście lat. |
|
Powrót do góry |
|
|
BlackFalcon Arcymistrz
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 23531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:58:51 28-04-14 Temat postu: |
|
|
Faktycznie, to może zirytować, bo nikt nie powinien obrażać tego, co ktoś inny lubi. Ale ja już się przyzwyczaiłam, że są tacy, którzy psioczą na coś, czego w ogóle nie znają. Pewien mój znajomy w ogóle twierdzi, że jak aktor, to na pewno nie jest wykształcony, bo jedyne, czego się uczył, to tylko grania w TV, czy w teatrze, a nic poza tym, żadnych szkół wyższych, czy coś w tym stylu. Naprawdę? . Poza tym o ile amerykańskich aktorów ocenia po grze, to jeśli trafi na jakąś fotkę - bo widzi czasem, jak ja przeglądam - kogoś latynoskiego, to od razu aktorka jest genialna, jak tylko jest ładna. Hola, hola, to już uroda wystarczy, żeby być dobrym aktorem? Najlepsze, że sam oglądał "Zbuntowanego anioła" (pierwszą wersję) i to dobre parę odcinków, a teraz się broni, że to było tylko kilka, wyrywkowo i w ogóle nie miał wtedy co robić, bo był chory...;/.
Chciałam go kiedyś namówić na chociaż zorientowanie się, czy aby na pewno wszystkie telenowele są takie złe, jak mówi, ale cóż...co z Meksyku, albo innego kraju, gdzie mówią po hiszpańsku, to jest be. Ale raz go załatwiłam. Trafił akurat na scenę w "Doni Barbarze", gdzie ojciec Mariseli mówi coś o bodajże pustej butelce i zaczął się śmiać, że chłop na problemy i tak dalej. Jak mu wyjaśniłam całą tragedię tej sytuacji (nie będę robić spoilerów, ale jeśli oglądałyście DB, to wiecie, o co chodzi), to się zamknął . |
|
Powrót do góry |
|
|
Shelle Arcymistrz
Dołączył: 28 Paź 2007 Posty: 46423 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:08:44 28-04-14 Temat postu: |
|
|
syla6667 napisał: | No właśnie, telki latino można powiedzieć, że średnio mają do 200 odc, oczywiście zdarzają się pojedyncze przypadki znacznie dłuższych, ale również o połowę krótsze... A u nas te niby seriale mają po kilka tysięcy odcinków i ciągną się nawet po kilkanaście lat. |
To i tak jest nic w porównaniu z amerykańskimi operami mydlanymi, z których niektóre mają już po 30-40 lat No ale to taki typ gatunku i u nas też Klany i inne takie będą się ciągnąć w nieskończoność Telki latino to przy nich mrugnięcie oka, hehe
A że ludzie telenoweli od opery mydlanej nie odróżniają to już nie nasza wina |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|