Telenowele

o Janeiro · Wysłany: 0:14:31 02-02-08 Temat postu:

Średni wzrost, średnia masa, włosy ciemny blond przechodzące szybko w jasny blond albo nawet białe, gdy są wystawione na słońce, zawsze dość poważna lub zniesmaczona wina, nie patrzę pod nogi, więc co jakiś czas się wywracam na prostej i wtedy się śmieję xD

Pietri · Wysłany: 0:17:24 02-02-08 Temat postu:

casaa · Wysłany: 0:22:47 02-02-08 Temat postu:

o Janeiro · Wysłany: 0:29:55 02-02-08 Temat postu:

Po prostu nie lubię siebie aż na tyle, żeby zaraz się oburzać "boże, nie śmiejcie się ze mnie, bo się pochlastam"

Zwykle jak ktoś sie ze mnie śmieje, to faktycznie ma z czego, bo ja jestem dosyć dziwny. Np. zdarza mi się robić dziwne miny, wydawać nietypowe dźwięki w nietypowych momentach, mówić w szkole w obcym języku i się nie zorientować, itp.

Najważniejsze to doceniać to, co się ma, a nie zazdrościć innym

casaa · Wysłany: 0:33:13 02-02-08 Temat postu:

mądrze powiedziane

ja czesto jak ide ulicą, to sie zaczepiam o nierówny chodnik, ale w ostatnim momencie sie opanowuje

o Janeiro · Wysłany: 0:41:48 02-02-08 Temat postu:

Znam ten problem, znam ^^ Ale największą zmorą są kocie łby i koleiny ;p

DarCia · Wysłany: 9:44:58 02-02-08 Temat postu:

No więc ja mam niebieskie oczy, proste, długie, brązowe włosy (latem i na słońcu jaśniejsze, natomiast zimą mi ciemnieją), jestem średniego wzrostu, figury może nie mam modelki, ale myslę że nie jestem aż taka gruba, waga mogłaby być jakieś 3 kg mniejsza, no ale cóż nie umiem sobie odmówić słodyczy

hmm nie wiem co bym mogła jeszcze opisać... Przyznam że nie jestem zbytnio uradowana swoim wyglądem, no ale jakoś żyję

Pietri · Wysłany: 11:21:10 02-02-08 Temat postu:

EE tam ludzi moim zdaniem się ocenia po charakterze nie po wyglądzie

DarCia · Wysłany: 12:50:43 02-02-08 Temat postu:

Gislene · Wysłany: 19:09:46 03-02-08 Temat postu:

Ja mam włosy takiego koloru jak Danna Garcia w "Gorzkiej zemście" tylko średniej długości. Z reguły używam prostownicy, bo nie lubię siebie w lokach. Mam zielone oczy, jasną karnację. To chyba wszystko.

Paola Rey koffana29 · Wysłany: 18:02:08 05-02-08 Temat postu:

średni wzrost,średnio ważę mam brązowe włosy,mam czarne oczy,mam lekkie loczki,ciemna karnacja.

Mischa. · Wysłany: 11:26:37 23-03-08 Temat postu:

no to brunetka blond pasemka wysoka raczej szczupła i zielone oczy!

ewelcia · Wysłany: 15:02:36 23-03-08 Temat postu:

włosy:ciemny blond
oczy:niebieskie

Brooke · Wysłany: 21:22:07 23-03-08 Temat postu:

Wlosy brazowe z czerwonymi pasemkami i pozostaloscia po blad

Oczy blekitne jasne
wzrost 167
budowa przecietna

ani gruba ani chuda
usta ladna :Dtakie srednie

kurka_wodna · Wysłany: 9:52:16 24-03-08 Temat postu:

wzrost: 165 (ale ja jeszcze rosnę

);
waga: przeciętna, w granicach normy;
sylwetka: wysportowana i zgrabna (w moim przypadku ważą mięśnie);
włosy: złocisty blond, im więcej słońca tym piękniej lśnią i są jaśniejsze, na zimę ciemnieją, co nie znaczy, że są brzydkie i matowe

;
oczy: na pewno śliczne, ciemne obramowanie, długie czarne rzęsy (co nie jest skutkiem użycia tuszu do rzęs

), piękny kształt, duże, co do koloru to są cztery możliwości: glęboka zieleń (na co dzień lub gdy jestem szczęśliwa), metaliczna szarość (wynik skupienia, ostatecznie zmęczenia, złości, irytacji), błękit wchodzący w srebro (tylko jak jestem zakochana

), intensywnie piwne (na codzień

). I to nie żart. Oczy mam za każdym razem gdy spojrzę w lustro innego koloru

Bardzo to lubię, śmieje się, że jestem mutantem

;
twarz: słowiańska uroda, delikatne piegi, ładna, wyraźne kości policzkowe, jednym słowem wszystko na swoim miejscu;
charakterek: zadziorny, lubię dominować, aczkolwiek znam swoje miejsce i wiem, gdzie są granice, podporządkowuję się ludziom, wzbudzającym we mnie repekt, jestem dumna i bronię (z reguły skutecznie

) swojego zdania, ale nie świadczy to o pysze. Mam stosunkowo trudny charakter, znam się na ludziach, ci którzy umieją mnie wyczuć muszą mnie znać na prawdę długo, a jeśli jestem dla nich przewidywalna, tzn ze są moimi przyjaciółmi, bo uwierzycie czy nie, umiem zaskakiwać. Nawet własnych rodziców

Po za tym gadatliwa (ostatnio coraz mniej, jakiś czas temu nauczyłam się słuchać i cenię sobie tę umiejętność), towarzyska, lubiana, miła, dowcipna i zabawna, uparta, kreatywna, dążę do wyznaczonego sobie celu aż osiągnę zamierzany skutek. Mam swoje zasady i poglądy, jestem dobrze wychowana, kulturalna, nie brakuje mi inteligencji, samokrytyki i autoironii. Dla siebie wymagająca i ostra, na pewno ambitna, dla innych stosunkowo pobłażliwa. Gdy raz kogos nie polubię, musi się bardzo namęczyć, by odzyskać moją przychylność.
No, to kto mnie już nie lubi?

Z tego opisu wynika co najmniej jakbym była zapatrzoną w siebie egoistką, ale jest to efekt zwyczajnego rozpisania (patrz: gadatliwość

). Na ogół nie lubię o sobie mówić, ale mimo tak obszernego i szczegółowego opisu pozostaję anonimowa, co ułatwia mi przełamanie się i mówienie o sobie.
Pozdrawiam