Telenowele

:melinda: · Wysłany: 13:27:51 29-06-11 Temat postu:

Rene był na prawdę bardzo pogodny.. i nawet pasowałoby Yolanda Romero..jak to ładnie brzmi..

madoka · Wysłany: 13:39:14 29-06-11 Temat postu:

Oni byli sobie przeznaczeni, jak mało kto, więc kończenie ich wątku było lekko nierozsądną decyzją scenarzystów - ale cóż dla mnie i tak, jako para będą najlepsi!

Mhm, Yolanda Romero, coś pięknego

miluska420 · Wysłany: 17:06:20 29-06-11 Temat postu:

Tak rzeczywiście pięknie brzmi;)

natalia** · Wysłany: 22:56:41 29-06-11 Temat postu:

No szkoda że scenarzyści tak postapili bo Yolanda przy rene kwitniała zmieniła nawet Swój luk

miluska420 · Wysłany: 18:18:39 30-06-11 Temat postu:

Szkoda bo może nawet by mogli mieć dziecko. . . Chociaż Yolanada nie była już za młoda. . .

natalia** · Wysłany: 20:55:15 30-06-11 Temat postu:

Ale pzreciez zawsze mogli zaadoptowac

miluska420 · Wysłany: 19:08:16 02-07-11 Temat postu:

No tak racja;)
Na pewno byli by świetnymi rodzicami;D

KasiOva · Wysłany: 21:16:55 05-07-11 Temat postu:

Pamiętam jak Silvita zapytała się go czy nie jest w niej zakochany a on na to : Nawet w kaftanie bezpieczeństwa bym na ciebie bym nie spojrzał

.

miluska420 · Wysłany: 23:54:03 07-07-11 Temat postu:

polewke mam z tego, nie widziałam tej scenki. . .

KasiOva · Wysłany: 12:52:26 08-07-11 Temat postu:

Ale było coś takiego . Na początku jakoś

.

miluska420 · Wysłany: 16:17:28 10-07-11 Temat postu:

madoka · Wysłany: 12:21:10 11-07-11 Temat postu:

Rene w ogóe miał zawsze trafione komentarze, ale muszę przyznać, że przy Yolandzie zachowywał się, jak dojrzały mężczyzna - a jego wypowiedzi w stosuku do niej były wywarzone, a przy tym przemiłe. Uwielbiał prawić swojemu Kwiatuszkowi komlementy

Nie, nie! Tylko nie wspominajcie o dzieciach! Rene i Yolanda tworzyliby genialny związek sami ze sobą, bez urozmaicania go dziećmi, ciążami, itp

miluska420 · Wysłany: 21:03:09 12-07-11 Temat postu:

Otóż nie, dziecko było by dopełnieniem ich miłości, Ona była by cudowna, opiekuńczą matką, a on zwariowanym tatusiem:D

Młoda · Wysłany: 16:09:13 16-07-11 Temat postu:

Myślę, że oboje odnaleźliby się w rodzicielstwie

Tak jak napisała miliska420, Ona-opiekuńcza, miła, kochająca matka, a on-szalony, zwariowany, ale kochający tatuś

KasiOva · Wysłany: 12:25:29 22-07-11 Temat postu: