Telenowele

Miguel · Wysłany: 22:19:57 06-11-10 Temat postu:

Diego nie będzie mógł chodzić. Pancholon fatalnie zachowuje się wobec Diany. Nie wiem czemu ją tak traktuje. Mam nadzieję, że szybko wyjdzie na jaw, że kręci z Paolą na boku.

madoka · Wysłany: 23:11:00 06-11-10 Temat postu:

Kradzież dzieci faktycznie nie była na miejscu, i za to należy się Octavii kara, ale nie wiem, jak możecie uważać, że Gaviota ma prawo sądzić każdego miarą właśnie Octavii i uważać, że może każdemu powiedzieć na co tylko ma ochotę.
Jak dla mnie jest dość chamską i aż nadto bezpośrednią kobietą, mieszającą się w życie innych-a robi to pewnie dlatego, że nie ma swojego i na siłę próbuje znaleźć sobie zajęcie.

arlekin · Wysłany: 2:09:10 07-11-10 Temat postu:

Nie odzywałm się tydzień. Dodatkowe zajęcia mnie wykończą. dziś obejrzałam odcinek z czwartku.

Przede wszytskim musze powiedzieć, że Panchalon do ostatni dupek - powiedziałabym otzrej, ale nie wypada publicznie przeklinać. czepia się Diany, jakby co najmniej oszukała Diega i wrobiła go w ciązę. O ile pamiętam to onsam podjął decyzje o związaniu się z nią i panchalon powinien uszanowac jego decyzje tym bardziej, ze diana zachowuje się w porządku. Takie zachowanie może tlko sparwić , ze ona od Diega odejdzie, mając dość ciągłych ataków brata. Poza tym jakim prawem on ja ocenia, sam zdradza żonę. hipokryta jeden. nie znosze tego goscia.

Podobała mi się jak Diana potraktowała Maksa i Octavię, coc uważam że nie powinna się przed nią wogóle tłumaczyc tylko od razu wywalić ja za drzwi.

Maks usłyszła co nieco o swojej matce i ceikawe co z tym fantem teraz zrobi. jedno jest pewne był to dla niego spory szok.

Z drugiej strony mam już dosć tego ciągłego uzewnętrzniania się Mewy. powoedzcie czy wy też tak opowiadalibyscie wszytskim obcym o swoim zyciu. To chyba lekka przesada, chyba nie ma postaci która nie znałaby historii Mewy.

Larry zaczyna myśleć o Gaby. Mam nadzieje, ze posłucha Rene. Choć raczej sądze, ze to za wcześnie , zeby do niego dotarło co moze stracić.

Najbardziej się uśmiałam z Marfil, któa siłą woli próbowała chodzić. Powem wam obie siostrzyczki chcą od razu wszystkiego i sa wyjątkowo rozkapryszone.

marcos1979 · Wysłany: 19:51:02 07-11-10 Temat postu:

jutro kolejne spotkanie z Osaczona

jak narazie dzisiejszy odcinek jest ciekawy

Maks rozmawial z matka na temat tego co dowiedział sie od Mewy w szpitalu.oczywiscie Octavia przedstawila swoją wersje znaczy sie powiedziala za co Gaviota znalazla sie w więzieniu.Maksa troche dziwilo to ze matka przejela jej majatek a Octavia na to ze Mewa go jej przepisała.

jednak Maks stwierdzil ze ukrradla ten majatek co Octavia sie przyznala do tego
widac bylo zde bardzo to Maksa rozczarowalo wyznanie matki

oczywiscie siwadkiem tej rozmowy była Debora.oczywiscie Debora byla zaskoczona ze Octavia zrobila cos takiego.
Octavia i Yoolanda udaly sie do Gavioty aby porozmawiac

rozmowa ta nie byla przyjemna.Octavia nadal nazywala Mewe morderczynia.takze miala pretensje do Gavioty ze powiedziala jej synowi o tym jak przejela jej majątek
Gaviota kazal sie jej strzec tego co zrobi z nia i jej rodzina.a do tego nie pozwoli aby Diana i Gaby nadal cierpialy przez Maksa i Larrygo

Larry chce rozwiesc sie z Gaby aby poslubic Pilar.choc tak do konca to on nadal nie wie czy pragnie pojac za żone Pilar.czyli nadal jest niedojrzaly
zadzwonil do Gaby aby jej o tym powiedziec

a biedna Gaby myslała ze moze Lary chce byc razem z nia

a on ja powiadomil o rozwodzie i ze chce ożenic sie z Pilar.Gaby mu powiedziala ze Pilar go nie kocha i oszukuje go oraz ze Gaby byla swiadkiem jak Pilar i Kike byli razem w lózku
ta wiadomosc bardzo zaskoczyla Laryego ktory tak bardzo wierzyl w slowa Pilar.

moze teraz zrozumie jaka jest Pilar i ze Gaby naprawde go kocha
Piar myslala ze Lary sie z nia ozeni a oon jej wygarnal w twarz to co powiedziala mu Gaby

Diana powiedziala Gaby ze ich matka jest w wiezieniu co bardzo zaskoczylo ja

bo przieciez ich rodzice zgineli w wypadku.ale Diana jej wytlumaczyla ze babcia jednak nie mowila prawdy.
a gdy Gaby powiedziala siostrze ze Larry chce sie z nia rozwiesc to Diana na to ze ona i Gaby powinny pomóc Gaviocie w zemscie na rodzinie Irazabal.troche to zaskoczylo Gaby.

madoka · Wysłany: 20:18:05 08-11-10 Temat postu:

Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie ani Gaby, ani Diany dokonujących zemsty-ale może uda mi się to zobaczyć na własne oczy

Nie wiem za to, jak Larry może wytrzymywać z tą Pilar i z tym jej jęczeniem-u niej kłamstwo i fałsz są na pierwszym miejscu i powinien przejrzeć na oczy. Dobrze, że chociaż w jednym uwierzył Gaby-jak mówiła, że widziała Pilar w łóżku z Kike...szkoda tylko, że rozwód chcą doprowadzić do skutku.

Diana, a już na pewno Diego strasznie mnie denerwują-faktycznie uległ wypadkowi, dodatkowo pewnie Montiel spartolił jego operację, ale bez przesady-jest mężczyzną i powinien się trzymać, a nie biadolić i użalać się nad sobą. Jeszcze jak usłyszałam tekst Diany, że zrobi wszystko by Diegu i dziecku niczego nie zabrakło to myślałam, że na zawał padnę.

Octavia kręci jak zawsze i nawija wszystkim makaron na uszy, a Yolanda ma dość zaistniałej sytuacji i powoli załamuje się nerwowo. Szkoda mi jej.

Najlepszy nadal jest Rene-mimo całej sympatii do Pilar, nigdy na miejscu Larrego nie wybaczyłby jej tego, co zrobiła. I PRAWIDŁOWO!

Paola · Wysłany: 22:33:12 08-11-10 Temat postu:

Diana zaczyna się zmieniać

Teraz chce być bezwzględna i nienawidzić Maxa

Nie wydaje mi się żeby to jej się udało, jednak ona nie została tak doświadczona przez życie jak Gaviota i nie ma w sobie tyle żalu, cierpi z miłości, fakt, ale to normalka, prawie każdy kiedyś cierpi z tego powodu, a jednak nie staje się nagle zły

Diego mnie zniesmacza, wygląda na to, że teraz Diana ma się nim zająć i jeszcze dzieckiem, a to on miał być głową rodziną, i nie chodzi już o to, że jest teraz kaleką, problemem jest jego zachowanie, nie ma w nim siły, chęci do stawienia czoła problemom, poddał się normalnie

Nareszcie Gaby powiedział Larremu o Pilar i Kike, przynajmniej już nie zechce się z nią żenić no i może odłoży rozwód z Gaby

Rodzina Irazabalów już dowiedziała się, że Octavia ukradła majątek Gavioty

I dobrze, niech wieść idzie w świat

Ciekawe po co Octavia z siostrą odwiedziły Gaviotę

Octavia jest irytująca, zawsze ta pewnie spogląda na Gaviotę, żałosne to jest. Mewa mówi, że się zemści, a Octavia twierdzi, że tak się nie stanie i tak w kółko

Biedna Yolanda, siostra wplątała ją w swoje sprawy

Ona nie jest taka jak Octavia i t o nie dla niej

Miguel · Wysłany: 22:58:19 08-11-10 Temat postu:

Diego strasznie się obawia, że Diana go porzuci. Debora wpadła dzisiaj z tą wódką. Dziwne, że Max nie orientuje się jeszcze, że to nie jego żona. Larry w końcu podjął mądrą decyzję i nie będzie brał ślubu z Pilar.

madoka · Wysłany: 23:11:52 08-11-10 Temat postu:

Maxowi, to by chyba trzeba było "narobić" na głowę, by się w czymkolwiek skapnął. Tyle wpadek, ile zaliczyła Debora powinny mu dać do myślenia, i to tak konkretnie. A on zadaje pytania i nic z tym dalej nie robi. Ciekawi mnie jedno-czy Marfil kiedykolwiek wspominała, że ma siostrę bliźniaczkę i czy kiedykolwiek doszło w przeszłości do spotkania Debory z Maxem...

Aurora · Wysłany: 0:38:52 09-11-10 Temat postu:

Max z jednej strony jest ciężko kapujący, a z drugiej tak pomyśleć, skoro nigdy nie wiedział, o siostrze bliźniaczce Marfil, więc nie ma powodu podejrzewać, że to ktoś inny.

agniesia81r · Wysłany: 0:55:18 09-11-10 Temat postu:

ten Pancholon to jest po prostu bezczelny,czepia się Diany a on to co?Dupek

Max na pewno nie wie,że jego żona ma siostrę bliźniaczkę.A Marfil też mi wygląda na niezłe ziółko

natalia** · Wysłany: 13:31:36 09-11-10 Temat postu:

ogladałam powtórke dzisiaj i odcinek był bardzo ciekawy wreście cos sie dzieje

Diana zaczyna sie zmieniac i dobrze

Larry wkońcu wygarnął Pilar wszystko a Nie Ona myślała że złapała go a tu nic z tego
szkoda Mi Gaby troche

akcja miedzy Octavią i Gavotą stacie Yolanda nie wytrzymała tego
szkoda że nie powiedziała Maxowi prawdy tylko przytakneła siostrze widać że sie Jej boi

Max zaczyna widziec różnice w zachowaniu Debory i dobrze

arlekin · Wysłany: 13:41:29 09-11-10 Temat postu:

Znowu jestem do tyłu. Nie mogłam wczoraj oglądac, ale nadrobię to jak znajdę odcinek na youtube.
Z tego co piszecie, widzę że Panowie nam się nie zmienili - dalej patrzą na czubek własnego nosa.
Co do Maxa to zcego się dziwicie - tu przepraszam męską część forum - ale to facet, a im najczęściej trzeba wszytsko wyłuszczyc, zeby się połapali o co biega. Owszem może i nie wiedział o siostrze bliźniaczce, ale widzi że coś jest nie tak, że jego zona się zmieniła to po diabła ciągnie ta farse, powinien sie rozwieść i tyle. no chyba że się mamusi boi, ale to by była juz poraszka.

Aurora · Wysłany: 21:54:04 09-11-10 Temat postu:

Ciekawe w którym miesiącu jest Diana w ciąży , skoro Diego nie chodzi od dziewięciu?

W tym kurniku może być tylko jeden kogut

i wiele kur!!! Pancholon i jego zasady, on może na prawo i lewo, a jego kobiety muszą mu być wierne.

madoka · Wysłany: 22:17:58 09-11-10 Temat postu:

Hihihi to prawda! Też się uśmiałam, jak Diana powiedziała, że Diego od 9 miesięcy nie chodzi, a ona dużo wcześniej była już w ciąży z Maxem...Albo nas coś ominęło, albo jest słonicą, której ciąża trwa dłużej

Odcinek strasznie smętny i nudny, bez większych rewelacji-aczkolwiek zauważyłam, że troszkę wyładnieli bohaterowie, po tej kilkumiesięcznej przerwie. Diana z dnia na dzień zrobiła się wredną suką-a to trochę denerwuje, że zmieniła się aż tak diametralnie.

Szkoda dziś mi było tylko babci Santy, która zachorowała i majacząc wzywała Dianę. I wydaje mi się, że mimo całej nienawiści do Irazabalów, Diana powinna chociaż czasem odwiedzić ją, z racji tego, że tak ją do siebie przekonała i w jakiś sposób "przywiązała".

Miguel · Wysłany: 22:42:45 09-11-10 Temat postu: