Telenowele

Karolinka92 · Wysłany: 19:14:34 18-02-11 Temat postu:

Paco jest jakiś taki bezpłciowy, no nie wiem jak to nazwać ale coś mi w nim przeszkadza xd zdecydowanie wolę Rodrigo mimo że dopiero sie pojawił xd i baaardzo sie ciesze, że nareszcie schodzi na dalszy plan wątek wielkiej niby miłości Mewy i Paca, i pojawia sie wątek Mewy i Rodrigo

Co do odcinka znowu megaa kity wciskają, Gwiazdę kosmosu nagle olśniło i zaczęła wróżyć, taa jasne

szkoda, że nie powiedziała, widzę kobiete, ma na imie Fiona i będzie zabiegać o Maximiliana, tak na marginesie to ta Fiona wcale nie jest ładna, według mnie nie ma w sobie nic pięknego, nie moge jej nawet nazwać przeciętną

nareszcie koniec wątku z porwaniem dzieciaka, cuuudownie xd

Caramelo i Paola, żenada, jedna głupsza od drugiej, tylko Panchito i Panchito

Brando · Wysłany: 20:36:52 18-02-11 Temat postu:

Paco jest beznadziejny,wogóle jakoś on mnie od samego początku wkurza

to gwiazda kosmosu się popisała,mówiła o blizniaczkach i zlu jakie otacza Dianę

Blizniaczki no i nowa czyli Fiona wywłoka z niej...jakoś nie lubię już tej baby choć jeszcze nie znam tej postaci ale widać że lubi się puszczać

maite195 · Wysłany: 21:45:30 18-02-11 Temat postu:

Uwielbiam tą telcie.

Paola · Wysłany: 22:05:29 18-02-11 Temat postu:

Nareszcie Gwieździe Kosmosu udało się wywróżyć coś prawdziwego

Diana odzyska dziecko

Oby dowiedziała się o udziale swego męża w tym incydencie

Rene chce pomóc Paoli, w sumie to jest on właściwą osobą, bo sam zmaga się z tym nałogiem, jemu Paola ufa. Powinien Paco dowiedzieć się prawdy, może by zaczął inaczej traktować swoją córkę

Miguel · Wysłany: 23:07:03 18-02-11 Temat postu:

Isabel już dzisiaj była tak wkurzająca, że nie wiem

. Po co ona tyle zwlekała z tym oddaniem dziecka. Na całe szczęście ta jej sąsiadka już wyjawiła ich miejsce pobytu. Pancholon jednak nie doczekał się na Emilia, ale spełnił swoją groźbę względem sekretarki i ją pocałował

. Diego cały wściekły z powodu odnalezienia syna Diany. Nawet Lala zauważyła, że jej syn nie przejmuje się jakoś szczególnie zniknięciem Maxita. Rene próbuje przekonać Paolę do odwyku. Aż byłem w szoku, że Gwiazda Kosmosu nareszcie prawdę przepowiedziała

.

natalia** · Wysłany: 1:35:09 19-02-11 Temat postu:

Yolanda powinna powiedziec paco że paola Jest jego córką by się tak nie wkurzał ja nie wiem czemu Jest taki cięty na Paola przeciez nie wiedziała że pancho ma zone tez została oszukana Jak Caramelo .
No wreście Diana i Max odzyskaja dziekco jak zawsze głupi Diego Musiał wszystko podsłuchac frajer i ejszcze pokazał marfil że umie chodzic ...

danonek · Wysłany: 9:33:25 19-02-11 Temat postu:

madoka · Wysłany: 11:43:58 19-02-11 Temat postu:

Czyli oni jeszcze nie odzyskali tego dzieciaka??

Szczerze mówiąc ta telka z każdym odcinkiem prezentuje coraz niższy poziom + puste, mało inteligentne dialogi między bohaterami

I stwierdzam - z całą pewnością, że gdy nawet opuszczę kilka odcinków i tak będę wiedzieć, co się działo - bo chociażby jedno odzyskiwanie dziecka trwało półtora tygodnia

Postacie są tak naprawdę, jedne od drugich coraz głupsze i bezrozumne...

Coral · Wysłany: 17:45:33 19-02-11 Temat postu:

Muszę się z Wami zgodzić. Z odcinka na odcinek "Acorralada" robi się coraz bardziej beznadziejna. Od momentu, kiedy to zniknęła Debora telenowela stała się nudna, przewidywalna i sucha. Mam na myśli to, że sceny z porwaniem synka Diany ciągną się od ponad tygodnia.

Paola · Wysłany: 21:50:55 19-02-11 Temat postu:

Ciekawe, jaka jest przyczyna tego, że tela okazała się być niewypałem. Na pewno ma zbyt dużo odcinków, mogli ją zamknąć w 150, to może nie rozwlekałaby się tak akcja.

Denisse · Wysłany: 0:00:21 20-02-11 Temat postu:

ale odcinki nie mają tutaj nic do rzeczy

ja znam kilka telek które mają ponad 160 odc i są super i aż człowiek chciałby jeszcze i jeszcze

trzeba tylko umieć napisać scenariusz

Rainbowpunch · Wysłany: 0:42:48 20-02-11 Temat postu:

Zgadzam się z Amargo, oglądałam kilka telenowel, które utrzymywały akcje z odcinka na odcinek a miały nawet po 190, 180 odc.

Osaczona jest po prostu teraz strasznie nudna, ciągnie się jak flaki z olejem, jest przewidywalna i denerwuje - szczególnie wątek Diany i Maxa u których jest zero chemii, wątek dziecka i wątek trójkąta Panchalon, Paola i Caramelo. To chociaż jest śmieszne, ale ta Caramelo i Paola są coraz bardziej żałosne.

Sama nie wiem czy nie skończę oglądanie tej telenoweli, bo mnie za bardzo nudzi. Jednak nie mam za co się wziąść więc i z tym kapa. Zostaje mi oglądanie Osaczonej. Choć ja jak widzę coś nudnego to nie zwracam ostatnio nawet na to uwagi. Ostatnio nawet zaczęłam oglądać polskie seriale, o dziwo! Gdyż Puls nie puszcza popołudniu telenowel, ZR to oglądam STD i w marcu i tak mi odbiorę ten program, a na TV4 są tylko dwie premiery. Szkoda, że nie zabrałam się za Morze miłości, może byłoby ciekawsze niż Acorralada.

Osaczona się zepsuła i cóż... nie ma nic teraz do oglądania w tv. Ja dlatego oglądam w oryginale po hiszpańsku jedną z telenowel. Przynajmniej coraz lepiej mi idzie hiszpański.

arlekin · Wysłany: 1:48:54 20-02-11 Temat postu:

Cześć. Bardzo dawno mnie tu nie było. Powoli zaczynam zakuwać i nie mama czasu na nic.
Mam takie zaległości w oglądaniu, że szkoda gadać.
Ale sotatnio mi się udało choc częścowo coś podejrzeć.

Powiem tak - nie rozumiem watku z panchalonem. Dlaczego nikt nie zgłosił o bigami na policji do tej pory, tylko tak pozwalają mu się panoszyc i krzywdzic obie dziwczyny. Zreszta one zachowują sie naprawdę głupio i to jest naprawde delikatne słowo jakiego mogę użyć. Ten z tym swoim podejściem macho naprawdę psuje wizerunek facetów, nawet tych macho

. Ktos w końcu powinien niexle mu dołozyć i zamknąć dziób.
Wkurza mnie ten facet.

A drugi taki mądry to Diego. Jak z tak porządnego -wydawałoby się - faceta mogło wyjść takie bydle. Czy on wogóle kiedykolwiek kochała Diane, czy on wogóle wie co to miłośc?
Może ktoś z was mi to wytłumaczy?

Karolinka92 · Wysłany: 10:42:07 20-02-11 Temat postu:

Zbuntowani mieli 440 odc i byli tak cudowni, że mogłabym dwa razy tyle odc obejrzeć i bym sie nie znudziła ;p

więc też myśle, że to wina scenariusza, ciągłych wpadek, mało inteligentnych dialkogów między bohaterami, przewidywalności, głupich niepotrzebnych wątków i równie niepotrzebnych, nic nie wnoszących do serialu bohaterów, i przede wszyskim braku chemii międz protami, zawsze jak oglądam jakąś telkę to nie moge się doczekać kiedy proci sie pogodzą, a tu jest mi najzwyczajniej w świecie wszystko jedno, mogliby Maxowi znaleźć fajniejszą laskę, mniej nudną i cieszyłabym sie bardziej niż gdyby był z świętą Dianitą

Denisse · Wysłany: 12:10:47 20-02-11 Temat postu: