Telenowele

madoka · Wysłany: 16:59:30 02-07-11 Temat postu:

Marfil

Hmm...Niech się zastanowię... - westchnęła z rozbawieniem, odwzajemniając pocałunek Davida.

Mamuś mogę?? Plooooosię! - wyskomlał chłopiec - Zobać, jaki jest ładny!

Oczywiście, że możesz kochanie...Ale będziesz się nim zajmował razem ze mną. Będziemy sprzątać jego domek i pilnować, by nie uciekł, zgoda??

Tak, tak!! Super!!! - krzyknął, rzucając się mamie na szyję, po czym zszedł z jej kolan i położył żółwia na podłodze.

Zdaje się mój męzu, że rodzine nam się powiększyła - wybuchła śmiechem.

----------------------

Max

Poprosił do tańca Dianę, wychodząc z nią na środek parkietu.

Ajj, wszystko jest tak, jak sobie wymarzyłem, choć...

Zrobił wymowną przerwę.

Nie myślałaś o tym, że czas może na córeczkę??...

------------------

Octavia

Siedząc przy stole, obserwowała z uśmiechem na twarzy wszystkich gości. Wesele okazało się pięknym wydarzeniem, dzięki któremu upewniła się, że szczęście na nowo zagościło do nich na dobre.

Anna. · Wysłany: 17:12:29 02-07-11 Temat postu:

Rene

i ja jestem szczęśliwy... Choć jezcze mi czegoś brakuje

Pocałował ją delikatnie w usta

Denisse · Wysłany: 17:13:49 02-07-11 Temat postu:

Paco

Gdy przetańczył z córką kilka tańców zszedł z parkietu i zaszedł Octavię od tyłu i cmokną ją w kark

Zatańczysz kochanie ?

☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺

David

Zaśmiał się na reakcję malucha i spojrzał na żółwika

A nawet nie wiedziałem, że w ciąży byłaś...a mamy nowe bebe do kolekcji

Stwierdził rozbawiony po czym dodał

Trzeba by mu wymyślić jakieś imię...nazwać go

☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺

Diana

Słucham?

Spojrzała na niego zdziwiona

Myślałam, że nie chcesz na razie dzieci...a Martin ma ledwo dwa latka...

Uśmiechnęła się do niego

Ale wiesz...dziecko z powietrza sie nie weźmie

Szepnęła mu na ucho

☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺

chica

Wiem...mnie także nie raz brakuje Sary...

Anna. · Wysłany: 17:37:43 02-07-11 Temat postu:

Rene

Sary także, ale nie o tym mówię... Pomyśl, kochanie troszeczkę

Dał jej pstryka w nos

Denisse · Wysłany: 17:42:39 02-07-11 Temat postu:

Chica

Ejj...

Udała obrażoną jednak po chwili się zaśmiała

Myślisz o dziecku? Nie wiem...jeszcze chyba nie pora...

madoka · Wysłany: 17:50:19 02-07-11 Temat postu:

Octavia

Z Tobą?? Zawsze...

Odparła ze szczerym uśmiechem, dając poprowadzić się mężowi prosto na parkiet.

---------------------

Max

To, że nic o nich nie wspominałem, nie znaczy, że nie chciałem.

Powiedział, cmokając ją niespodziewanie w usta.

Wyszedłem jednak z założenia, że Martin nie powinien wychowywać się w pojedynkę. Musi mieć brata albo siostrę...I jestem pewien, że jakoś temu zaradzimy.

Wymruczał, przejeżdżając dłonią kokieteryjnie po jej nagich plecach.

--------------------

Marfil

A wiesz, że i ja nawet nie wiedziałam o swojej ciąży.

Zaśmiała się, poklepując po płaskim brzuchu.

Dzidzi?? - zapytał Lucas, patrząc na brzuch Marfil, na co oboje wybuchli gromkim śmiechem.

Nie, nie skarbie - dzidzi to masz tutaj... - wskazała chłopcu żółwia - Hmm, nazwijmy go Macaco.

Anna. · Wysłany: 17:55:45 02-07-11 Temat postu:

Rene

A właśnie, że już pora kochanie, ale nie bd cie zmuszał do niczego.. .Choc chciałbym miec z Tobą piękne maleństwo

Denisse · Wysłany: 17:58:05 02-07-11 Temat postu:

Paco

Dziś na nowo poczułem, że żyję

Szepną do Octavii wywijając z nią na parkiecie. Był pełen sił

☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺

Diana

Chciała bym by miał takiego brata jak Larry albo siostrę jak Paolę na których mógłby liczyć. Życie w pojedynkę jest smutne...

Odpowiedziała i poczuła przyjemny dreszcz przeszywający jej ciało

Chyba czytasz mi w myślach bo ja tak samo uważam, że można coś na to zaradzić

Szepnęła i przytuliła się do niego mocniej w tańcu

☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺

David

Zaśmiał się razem z Marfil

Dokładnie to jest Twoja dzidzia...Macaco ? podoba mi się. Takie oryginalne

pocałował żonę w policzek

☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺

Chica

Troche bym się bała...chyba jestem jeszcze za młoda...

Anna. · Wysłany: 18:10:41 02-07-11 Temat postu:

Rene

Dobrze kochanie... Nie nalegam

Mocno ją przytulił.

Rainbowpunch · Wysłany: 19:58:07 02-07-11 Temat postu:

Gaby

Tańczyła z ukochanym, czule wtulając się w niego i kołysząc się lekko.

*****

Emilio

Do późnej nocy tańczył ze swoją ukochaną, przytulając ją do siebie i szepcząc jej do ucha czułe słówka.

Kochanie, zapomniałem ci powiedzieć, że twoja przysięga mnie wzruszyła.

Wyszeptał jej przy wolnym kawałku.

*****

Camila

Wzięła do ust winogrono i uśmiechnęła się do męża.

Głupie pytanie - czemu miałaby im się taka wycieczka nie spodobać??

Zapytała, skradając mu całusa.

Będą wprost zachwyceni i jestem tego pewna w stu procentach!!

Denisse · Wysłany: 20:25:56 02-07-11 Temat postu:

Caramelo

Oparła głowę na ramieniu Emilia

Na prawdę?

Spojrzała na niego z uśmiechem

widzisz skarbie ? jak Twoja miłość mnie zmieniła ? Stałam się poetką...ale i Twoja i to co powiedziałeś gdy prosiłeś mnie o rękę zostanie w moim sercu na zawsze...

☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺

Chica

Po kolacji z Rene wrócili do domu

Może masz rację kochanie? może powinniśmy pomyśleć o dziecku ?

☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺

Jorge

wiesz kochanie...moze to nie najlepsza pora...ale zdradzę Ci moje marzenie...zawsze chciałem zaadoptować jakieś dziecko...

Rainbowpunch · Wysłany: 20:37:15 02-07-11 Temat postu:

Emilio

W takim razie mam cudowny pomysł.

Powiedział nagle, uśmiechając się do ukochanej.

Napiszemy tomik poezji jak jesteśmy tacy zdolni.

Roześmiał się, skradając jej całusa.

*****

Camila

Spojrzała na niego ze zdziwieniem, ale i z uśmiechem na twarzy.

Przygarnąć taką małą sierotkę??

Zapytała i rozpromieniła się.

Ja też często o tym myślałam, tym bardziej, że te dzieciaki są naprawdę kochana bo mają smutne życie.

Denisse · Wysłany: 20:42:39 02-07-11 Temat postu:

Jorge

Ucieszył się i uściskał Camile

Moje kochanie wiedziałem, że masz wielkie serce i zgodzisz się na mój pomysł!

☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺

Larry

Tańcząc spojrzał na Gaviotę i Rodrigo

Za miesiąc już urodzi się Twój braciszek...pewnie jesteś bardzo podekscytowana ?

☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺

Caramelo

żarty sobie ze mnie robisz? Ładnie to tak ? z własnej ŻONY?

Spytała ze śmiechem

Ale to nie taki głupi pomysł...bo wiesz...nigdy nikomu o tym nie mówiłam...nawet Dianie a to moja najlepsza przyjaciółka ale piszę wiersze...

Rainbowpunch · Wysłany: 20:51:44 02-07-11 Temat postu:

Camila

To znaczy...

Zawahała się i ucałowała Jorge ze szczęścia.

To znaczy, że zaadoptujemy jakąś sierotkę?? Jeszcze bardziej kocham twoje dobre i wspaniałe serduszko!!!

******

Gaby

Z uśmiechem spojrzała na matkę i Rodrigo.

Oj... nawet nie wiesz jak bardzo, ich małe bebe będzie na pewno przesłodkie, a ja będę je rozpieszczać bo uwielbiam takie maleństwa.

*****

Emilio

Ale ja nie żartuję. Nie obrażaj się, żoneczko moja najcudowniejsza.

Powiedział, całując ją w usta.

Piszesz wiersze?? Jej to ja mam utalentowaną kobietę przy sobie! Chyba powinienem być zawstydzony.

Denisse · Wysłany: 20:59:00 02-07-11 Temat postu:

Caramelo

Przestań się ze mnie nabijać!

Rzuciła ze śmiechem i pocałowała go

Czasem coś napiszę ale zawsze chowam wszystko do szafki...nie lubiłam nigdy nikomu ich pokazywać...

☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺

Jorge

Ty masz kochanie tak samo dobre serce jak ja skoro się na to zgodziłaś...

Powiedział żonie i opowiedział jej o czteroletnim chłopcu Javierze którego zauważył w jednym z pobliskich domów dziecka przy którym mieszkają

☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺☺

Larry

A my jak tylko skończę zdjęcia do telenoweli powinniśmy zastanowić się nad naszym własnym maleństwem