Telenowele

madoka · Wysłany: 14:54:21 13-11-10 Temat postu:

Max

No właśnie co robicie w naszym domu?? Już w sumie pół biedy, co tu robicie, ale to Twoje zachowanie Diano...Miałem Cię za kogoś porządnego, godnego szacunku i miłości a Ty okazałaś się zwykłą wariatką, która potrafi grozić wszystkim śmiercią!!! To na tym ma polegać rozwiązywanie przez Ciebie problemów??

Denisse · Wysłany: 14:54:43 13-11-10 Temat postu:

Diana

Słysząc słowa Maxa uciekła do łazienki. Nie chciała by widział że płacze

madoka · Wysłany: 14:56:40 13-11-10 Temat postu:

Max

Diano!!! Wracaj natychmiast!! Podobno taka harda jesteś to stań oko w oko ze mną, Pilar i resztą i powiedz o co Ci chodzi??

Octavia

Złożyła zawiadomienie na policji o próbie usiłowania zabójstwa a następnie udała się wraz z Rene do swojego domu.

Dziękuję Ci Rene, za wszystko co dla mnie zrobiłeś...Widać nie wszyscy ludzie są tak zepsuci i zdemoralizowani jak Diana i jej rodzinka.

Weszli do rezydencji słysząc masę krzyków, które usłyszałby nawet chory po drugiej stronie ulicy...

Anna. · Wysłany: 14:57:28 13-11-10 Temat postu:

Sylvita

Dzieje sie tam coś ciekawego kuzyneczko .

Śmieje sie i spoglada na Camile

_______________
Pilar

no własnie. Wychodź z tamtąd.

Denisse · Wysłany: 15:01:08 13-11-10 Temat postu:

Diana

Ociera łzy i bierze kilka głębokich wdechów po czym wychodzi do Maxa i staje obok Gaby
-Chcesz wiedzieć co się dzieje? Otóż dzieje się sprawiedliwość.......Fedora odzyskała dom który ukradła jej twoja godna pożałowania mamuńcia i teraz to my tu mieszkamy. Ot cała historia a jeśli masz na myśli sprawę z wazonem i główką twej mamci to oświadczam Ci że od dziś nie ma już tamtej Diany! Która płakała by przy biednej Gaby którą zraniła Twoja matka! Ja będę chroniła i siebie i moją siostrę wszelkimi sposobami!

Rainbowpunch · Wysłany: 15:02:10 13-11-10 Temat postu:

Gaby

Zdenerwowana spojrzała na Maxa i Pilar.

Jak śmiecie? Nie wolno wam tak traktować mojej siostry! Teraz oboje stąd wyjdźcie, bo i ja nie ręczę za siebie!

-----------------------------

Camila

Wbiegła na górę po schodach i przyglądała się temu.

Anna. · Wysłany: 15:05:43 13-11-10 Temat postu:

Sylvita

Pobiegła za kuzyneczką i również przygląda sie wszystkiemu

___________________

Pilar

Milcz służąco. Myslisz, ze skoro larry Cie poślubił to możesz wszystko ? Zrobił to z rozppaczy, ale nadal mnie kocha

___________________

Rene

Nie ma za co pani Octavio.

Denisse · Wysłany: 15:05:51 13-11-10 Temat postu:

Diana

-Spokojnie Gaby. Istnieje taki rodzaj ludzi do których mówić by godzinami a i tak nic nie dotrze.

madoka · Wysłany: 15:06:09 13-11-10 Temat postu:

Max

Sprawiedliwość sprawiedliwością, ale wszystko można załatwić z szacunkiem i kulturą. I nikt nie każe Ci płakać non stop w poduszkę i bać się całego świata. Chodzi o jakieś zasady moralne, których Tobie dzisiejszego dnia na pewno zabrakło...Gdyby sprawiedliwości miało być zadość to już powinnaś siedzieć w więzieniu za usiłowanie zabójstwa, tego chcesz????? A miłość też zabiłaś w sobie w ciągu kilku godzin??

Octavia

No cóż Fedora była na tyle głupia, by stracić cały majątek...A to, że odebraliście nam dom i fabrykę nic nie znaczy, mamy z czego żyć...A Ty Dianito choćbyś chciała to w życiu mnie nie zabijesz, podstępna ŻMIJO!!!!

Anna. · Wysłany: 15:10:19 13-11-10 Temat postu:

Rene

To ja może pojadę donia Octavio po Paolę ? Domyślam sie gdzie moze być

Spojrzał na Octavię

Denisse · Wysłany: 15:11:07 13-11-10 Temat postu:

Diana

-A w takim razie jak nazwiesz to co wyprawia twoja matka? To jak ograbiła Gaviotę z wszystkiego! to jak mnie potraktowała gdy przyszłam wygarnąć jej za to co zrobiła Gaby! na to nie patrzysz? a z tobą Octavio nie mam zamiaru rozmawiać!-Diana starała się być silna i twarda ale sytuacja zaczynała ją przygniatać. Zastanawiała się gdzie też jest Gaviota która była jej potrzebna
-diego gdzie jesteś-powiedziała szeptem

madoka · Wysłany: 15:16:28 13-11-10 Temat postu:

Octavia

Spojrzała z ukosa na Rene.

Tak, tak jeżeli możesz, byłabym Ci ogromnie wdzięczna...Nie chcę by te dziewuszysko wpakowało się w jakieś tarapaty.

Max

Swojej matce wygarnąłem już jakiś czas temu to, co zrobiła-i i ją na pewno sprawiedliwość dopadnie...Teraz jednak rozmawiam z Tobą i tylko Tobą...Gdzie się podziała ta Diana, która była czuła i kochająca???? No do jasnej cholery, gdzie??? Teraz wiem, że nic dla Ciebie nie znaczyłem...A może chodziło Ci tylko o majątek, a tak naprawdę chciałaś być z Diego???? I pomyśleć, że naprawdę Cię kochałem....

Rozczarowany kobietą, w której się zakochał, mija wszystkich i wychodzi.

Denisse · Wysłany: 15:19:45 13-11-10 Temat postu:

Diana

-Maxymiliano zaczekaj! To nie tak-próbuje wybiec za Maxem jednak tłum który zebrał się w pokoju nie daje jej wyjść

Anna. · Wysłany: 15:20:15 13-11-10 Temat postu:

Rene

Wyszedł i pojechał po Paolę. Domyślił sie, ze może być z Pancholonem wiec pojechał do baru paco zapytać się gdzie go znajdzie

Gdzie mogę znaleźć Pancholona ?

Denisse · Wysłany: 15:24:32 13-11-10 Temat postu:

Caramelo
[/i]
Akurat stała za barem gdy spotkała Rene
-A po co takiemu przystojniakowi Panciolon?-uśmiechneła się filuternie