Telenowele

KasiOva · Wysłany: 17:37:05 25-06-11 Temat postu:

I sama zdecydowała kiedy powinna umrzeć

.

miluska420 · Wysłany: 18:57:00 27-06-11 Temat postu:

no to i się podobało że sama zadecydowała kiedy umrzeć
była panią własnego losu;)

natalia** · Wysłany: 0:12:27 28-06-11 Temat postu:

KasiOva · Wysłany: 8:54:26 28-06-11 Temat postu:

Szczerze to wiedziałam że zrobi wszystko żeby nie trafić za karaki ale żeby coś takiego. . .

miluska420 · Wysłany: 22:39:32 28-06-11 Temat postu:

ja jak bym była na jej miejscu tez bym tak postąpiła;D

madoka · Wysłany: 0:16:32 29-06-11 Temat postu:

Tyle, że ona nie planowała swojej śmierci - i zapewne by żyła, gdyby but nie utknął jej pomiędzy torami kolejowymi. Dla tak barwnej postaci czarnego charakteru więzienie byłoby jednak zbyt łagodnym zakończeniem, stąd też tak piorunujący efekt w postaci rozjechania przez pociąg. Co by się jednak nie działo, Frances okazała się fenomenalną villaną

miluska420 · Wysłany: 9:21:39 29-06-11 Temat postu:

tak racja gdyby ie ten but nie wiadomo czy by tak postąpiła. . .

madoka · Wysłany: 11:28:13 29-06-11 Temat postu:

Na pewno nie zdecydowałaby się na śmierć - tym bardziej dopóty, dopóki nie rozprawiłaby się w pełni ze swoimi wrogami. A jej zgon był bez wątpienia czystym przypadkiem albo zrządzeniem losu

natalia** · Wysłany: 12:57:19 29-06-11 Temat postu:

No tak pewnie jeszcze chciała sie zemścic ale noga jej utknela w torze w sumie mogła
sprobowac wyjąc noge z buta

madoka · Wysłany: 13:42:53 29-06-11 Temat postu:

Ano mogła próbować, choć jej szanse przeżycia były równe zeru. Pociąg bowiem był bardzo blisko, a jego droga hamowania wynosić może nawet 1.5km...Tak też z Octavii tak, czy siak musiała zostać się miazga.

miluska420 · Wysłany: 16:49:15 29-06-11 Temat postu:

Ale według mnie to jeśli by przeżyła zrobiła by wszystko żeby Mewa i jej córki nie były szczęśliwe i telka by sie przedłużyła, bo przecież nie o to chodzi żeby zło zwyciężyło. . .

madoka · Wysłany: 16:53:53 29-06-11 Temat postu:

Ale nikt nie sugeruje tego, by Octavia miała przeżyć i dalej knocić - po prostu jej śmierć była czystym przypadkiem, ofc znakomicie rozegranym przez ekipę kręcącą telenowelę. A Osaczona sama w sobie, w wielu wątkach była niestety już przedłużona.

miluska420 · Wysłany: 17:00:40 29-06-11 Temat postu:

Tak, też mi się zdaje że za dużo było tych odcinków, w środku telki akcja była nudna i nieprzemyślana tylko po to aby trzymać jak najdłużej w napięciu, co zresztą według mnie sie nie udało. . .

madoka · Wysłany: 17:04:56 29-06-11 Temat postu:

Hmm telka w ogóle żadko kiedy trzymała tak naprawdę w napięciu - a większość jej wątków była dość komiczna, a czasami nawet żenująca - gdy dialogi i sceny zaczęły być powatrzane. Na dodatek zmieściłaby się na spokojnie w 130odcinkach, zamiast w naciąganych 187, choć nie powiem, bo zdażyły się czasem i w niej jakieś spoko akcje, chociażby właśnie śmierć Octavii, Marfil, czy Diega

miluska420 · Wysłany: 17:10:43 29-06-11 Temat postu:

Tak te Sceny z uśmierceniem tych bohaterów były naprawdę niezłe, bo na przykład scena śmierci Kike już nie była tak efektowna. . .