Telenowele

agniesia81r · Wysłany: 23:32:09 20-10-10 Temat postu:

kur...za kogo ta głupia Pilar się uważa

miło że Larry bronił Gaby

ślub Caramelo I Poncholona głupio przyznać ale rozbawiło mnie to,że on żeby się usmiechnąć musiał pomyśleć o Paoli.Ten ślub krzywdzi całą tą trójkę.One dwie go kochają,choć to nikt wartościowy a on znowu chyba coś czuje do Paoli.Diego się cieszy ze ślubu z Dianą,bo myśli,że ona go pokocha ale wiadomo,że nie

Larrego to ja nawet lubię,ale Maxa nie,choć współczuję mu żonki Debory,brak mi słów na nią,przegina ostro i jeszcze się dziwi,że on ją odpycha

agniesia81r · Wysłany: 23:40:26 20-10-10 Temat postu:

[img]http://galeria.glitery.pl/image.php?type=1&id=17511800[img]
[/img]http://galeria.glitery.pl/image.php?type=1&id=17511742[img]
chciałam zdjęcia wstawić ale chyba nie umiem

słoneczko · Wysłany: 1:52:25 21-10-10 Temat postu:

barbaramori · Wysłany: 11:20:01 21-10-10 Temat postu:

Pilar jest nienormalna ... najpierw porzuciła Larry'ego przed ołtarzem teraz się pojawia i zaczyna mieć pretensje że Larry wziął ślub, że jej nie kochał i śmie mu jeszcze rozkazywać... na jego miejscu wywaliłabym ją z domu i zakazała się pojawiać. Diana zle robi że związała się z (zapomniałam imienia) bo robi mu nadzieje a pewnie i tak wróci do Maxa, bo go kocha. Ślub Pancholona i Caramelo to nieporozumienie ... nie rozumiem po co brał ślub skoro nie kocha Caramelo ... na kasie mu też zależeć nie może bo w sumie ona nie jest jakaś bogata natomiast Paola tak. Tylko zrani obie;/ Brrrrr sposób mówienia Debory (niby Marfil) mnie irytuje! Tak zaciąga te słowa że aż nie da się słuchać ;/ ale musieli tak zrobić żeby siostry się czymś różniły bo Marfil (prawdziwa) mówi normalnie. Swoją drogą dziwne ze Max nie zauważył żadnych zmian w żonie co by mu dawało do namysłu! Przecież Debora nie potrafiła by we wszystkim naśladować siostrę....

natalia** · Wysłany: 14:18:46 21-10-10 Temat postu:

Pilar a szkoda mowic rzuciła Larrego a teraz sadzi że wroci i On poleci do Niej
w sumie sadziłam żeto zrobi jak ciągle o Niej mysli
i wkoncu bronił Gaby

a slub Caramelo masakra Ona chyba jest slepa pan młody spóźnia sie i jeszcze w tym stroju przychodzi
gdzie Ona ma oczy ehhh
DEbora strasznie Mnie wkurza jak Max z Nia wytrzymuje to isny cud

madoka · Wysłany: 14:59:30 21-10-10 Temat postu:

Hahaha najlepsza akcja była, jak Maxowi śniła się Diana-a Deborah naskoczyła na niego, jakby na jej oczach się z nią całować...Hahaha a to był tylko i wyłącznie sen

Ślub Carameli i Pancha był po prostu jedną wielką porażką-nie dość, że nie zauważyli nieobecności Pana Młodego, to jeszcze przed samym ślubem kochał się z Paolą...Po kiego diabła w takim razie potrzebny mu był ten ślub-nie mam pojęcia

Obrona Gaby przez Larrego-czy aby taka super była...Skoro i tak wyznał wszystkim, że jej nie kocha, ślub był pomyłką i niedługo i tak wróci z podkulonym ogonkiem do Pilar...Dla mnie to żadna zmiana w jego osobowości

Isabelka · Wysłany: 17:34:02 21-10-10 Temat postu:

POLECAM
Profil dwutygodnika "Świat Seriali" na facebook:

[link widoczny dla zalogowanych]

Na profilu między innymi:
Najnowsze proma z telenoweli "Triunfo del Amor" i "Aurora"

Rainbowpunch · Wysłany: 18:59:25 21-10-10 Temat postu:

Pilar mnie bardzo denerwuje. Co to kobieta sobie myśli? Jednak Gaby też mnie nie mile zaskoczyła, jest jedną z moich ulubionych postaci, ale powinna być bardziej śmiała. Jak ja bym była na jej miejscu to nieźle bym wygarnęła Pilar.

Dobrze, że babcia Miguelina zawsze jest na miejscu. Najpierw gdy Camila i Silvita przyszły do Diany, a teraz gdy Pilar do Gaby. Babcia jest najlepsza.

Rozprawa mnie martwi.

Nieźle obsmarowali Dianę.

Ona jednak jest silna i jakoś daje sobie radę. Zaś Mewa wygłosiła bardzo ładną mowę, podobała mi się, bo zawierała całą prawdę.

Max powinien też przyjść na tą rozprawę, choć plus dla niego, że jednak w jakiś sposób się tym interesuje.

Teraz trzeba czekać do poniedziałku.

roksi 20 · Wysłany: 19:28:15 21-10-10 Temat postu:

Ech i znowu trzeba czekać, aż do Poniedziałku, a te odcinki są coraz ciekawsze.
Mogliby już dać Osaczoną od Pon do Pt taka świetna telka, a ciągle tylko cztery razy w tygodniu ech szkoda słów.

natalia** · Wysłany: 20:06:05 21-10-10 Temat postu:

no narescie cos sie dzieje podobał Mi sie dzisiejszy odcinek

na kńcu jak ten durny lekarz pwiedział ż ei tak Ja wykńczy dbrze że t Emili słyszał napewn Maxwi powie

babcia Miguelina ma racja jak powiedziała do Gaby że powina Miec ięcej ikry

madoka · Wysłany: 21:25:07 21-10-10 Temat postu:

A ja myślę, że ciekawie to dopiero będzie-dziś był to taki mały przedwstęp do całej rozprawy. Przede wszystkim też to Diana powinna wykazać się dumą i odwagą, i nie płakać ciągle i przestać trząść portkami...Czy ona nie potrafi zrozumieć, że jest niewinna? Dobrze, że Gaviota ma w sobie ikry za nich wszystkich i poradzi sobie z całą tą hołotą

Bardzo podobała mi się rola Emilia w postaci wysłannika Maxa-miło, że chociaż on uwierzył szybciej w niewinność Diany, niż niby miłość jej życia.

marcos1979 · Wysłany: 21:29:16 21-10-10 Temat postu:

dlugo juz tu nie zagladalem ale jestem na bieżąco z odcinkami.

Diana jest w ciąży z Maksem co oczywiscie nie spodobalo sie drogiej Octavi i Deborze ktore boja sie ze Maks bedzie chcial wrócic do Diany.choc rostali sie przez wierutne klamstwa doktora Montiela to jednak Maks nie potrafi wymazac jej z pamieci,

:a Debora robi wszystko aby zdobyc milosc Maksa.dlatego udala sie do DIany bo chciala sie dowiedziec czyje dziecko nosi Diana.lecz Diana wyraznie jej dala do zrozumienia ze nie pozwoli soba pomiatac jej ani nikomu innemu.

bardzo zle sie z tym czuje ze oczekuje dziecka zonatego mężczyzny a jej siostra Gaby bardzo jej tego zazdrosci

bo ona bardzo by pragnęla miec dziecko z Larym.Gaby nie chcąc aby dziecko wychowywało sie bez ojca rozmawiala z Diegiem i powiedziala mu ze Diana oczekuje dziecka Maksa.Diego oczywiscie byl bardzo wzburzony tym co spotkalo Diane

bardzo ja kocha i zdecydowal sie ze ożeni sie z Dianą i uzna to dziecko za swoje

Diana z poczatku byla zla na siostre ze zdradzila jej tajemnicę i do tego Diegowi

ale po głębokim zastanowieniu przyznala jej rację ze postapila slusznie.

gdy Diego po raz kolejny wyznal jej milosc to zdecydowala sie ze go poslubi dla dobra dziecka

Gaviota po rozmwowie z Migeliną stwierdza ze prawdopodobnie Gaby i Diana moga byc jej zaginionymi córkami

no wszyscy wiemy ze jest to prawda ale pewnie jeszcze troche poczekamy az przekona sie o tym sama Gaviota oraz siostry Soriano

teraz glównym watkeim jest rozprawa Diany.choc Ignacio jest bardzo msciwy to Diana nie musi sie martwic bo jej matka jako dobry adwokat napewno ja wyciagnie.

Agag · Wysłany: 22:59:05 21-10-10 Temat postu:

Brawa dla Migueliny za to jak potraktowała Pilar. Dostała kubeł zimnej wody na głowę.

roksi 20 · Wysłany: 12:22:32 22-10-10 Temat postu:

Aurora · Wysłany: 8:47:09 23-10-10 Temat postu:

Babcia coś gustuje w wylewaniu zimnej wody na rywalki wnuczek!!!