Telenowele

Denisse · Wysłany: 16:21:52 06-05-11 Temat postu:

Chica

Kto się tak dobija?!

Spytała schodząc z Rene na dół. Podeszła otworzyć drzwi i o mało nie zemdlała z szoku widząc w progi swojego ojca który po chwili wpatrywania się w córkę spoliczkował ją

Ty idiotko! Kto Ci pozwolił wyjechać z Paryża?

-------------------------

Antonia

Wyszła z Lucasem do salonu gdzie siedziała na kanapie zmęczona Marfil

I co kochanie? Czego się dowiedziałaś ?

madoka · Wysłany: 16:32:20 06-05-11 Temat postu:

Marfil

Ma-ma! - krzyknął chłopiec, dostrzegając kobietę.

Mój malutki.... - uśmiechnęła się, wyciągając ręce po Lucasa i odbierając go od Antonii - Złapana więźniarka faktycznie okazała się tą samą, która porwała mnie i mojego synka...Podejrzewamy także, że to ona nakłoniła Davida do wzięcia winy za zabicie Bruny na siebie...

Westchnęła.

Może porozmawiałabyś z nim i przekonała do wyznania prawdy??

Zasugerowała niepewnie.

Denisse · Wysłany: 16:35:15 06-05-11 Temat postu:

Antonia

Jej oczy i twarz pojaśniały

Jejku...to cudowna wiadomość!

Szczerze ucieszyła się kobieta

Ehh...mogę...mogę z nim porozmawiać. A powinien zgodzić się wyznać prawdę zwłaszcza, że ta kobieta która wam groziła siedzi za kratkami...

madoka · Wysłany: 16:44:13 06-05-11 Temat postu:

Marfil

Pomyślałam dokładnie to samo...Zaoszczędziłoby to mu przynajmniej czekania na zakończenie procesu tej kobiety, który rozpocznie się najwcześniej za miesiąc.

Stwierdziła, przytulając synka i podchodząc z nim do okna, za którym pięknie zachodziło słońce.

Policja, co prawda obiecała przydusić tą całą Edith, ale stawia bierny opór...

Denisse · Wysłany: 17:07:18 06-05-11 Temat postu:

Antonia

Gdy tylko David wyzna całą prawdę nawet jej opór na nic się zda!

Mówiła radośnie kobieta

W takim razie jeszcze dziś do niego jadę!

ps

David już może wyznać prawdę ?

madoka · Wysłany: 17:10:33 06-05-11 Temat postu:

Marfil

Nie wiem, czy powinnaś jeździć tak sama wieczorem po mieście...

Powiedziała z niepokojem, nie chcąc by cokolwiek przydarzyło się Antonii.

Jesteś pewna, że jeszcze dziś chcesz odwiedzić Davida??

P.S. Myślę, że tak...I mógłby się np pojawić w trakcie przyjęcia z okazji roczku Lucasa

GrzesioPeru · Wysłany: 17:20:22 06-05-11 Temat postu:

Fajna rozmowa.

Rainbowpunch · Wysłany: 18:48:06 06-05-11 Temat postu:

Emilio

Teraz to naprawdę mnie speszyłaś...

Powiedział z uśmiechem.

No właśnie, a jutro nie będziemy mogli wstać. A szczególnie ja, bo mam twardy sen. Będziesz mnie musiała siłą ściągać z łóżka.

Roześmiał się i objął w pasie Caramelo.

Jaki warunkiem, kochanie??

----------------------

Gaby

Seksowną?? Dziewczynę?? Chyba nie widziałaś w życiu swojego odbicia w lustrze...

Zadrwiła, gdyż nie lubiła swojej przybranej siostry.

Poza tym nie wierzę, że Larry kiedykolwiek spojrzałby na taką wiedźmę jak ty!

-------------------------

Camila

Nawzajem, śpij dobrze!

Krzyknęła, oddalając się do swojego mieszkania.

-------------------------

Rodrigo

Nie prawda, ja się nie znam na kuchni tak dobrze jak ty.

Stwierdził, kończąc jeść.

Słyszysz te krzyki z góry??

Zapytał, słysząc coś, jednak nie wiedząc, że to kłótnie Gaby i Sharon.

--------------------------

Adrian

Odwzajemnił pocałunek, a po chwili odsunął się, odgarniając jej kosmyk włosów.

Mmm... poczułem się tak jak wtedy...

Anna. · Wysłany: 19:10:48 06-05-11 Temat postu:

Rene

Odsunął Chice za swoje plecy i spojrzał w oczy jej ojca.

Jak smie Pan na nią podnosic rękę ?

---------

Gaviota

Nie bądź taki skromny kochanie

Powiedziała, wstajac od stołu.

Słyszę, tylko kto tak krzyczy ?

Popatrzyła pytajaco na Rodrigo.

-----------

Mariana

Ja tak samo....

Uśmiechnęła się czule do Adriana.

Masz ochotę nasmarowac mi plecki ?

Denisse · Wysłany: 19:23:04 06-05-11 Temat postu:

Chica

Złapała się zapłakana za palący ją policzek

Rene...

Zaczęła lecz jej ojciec złapał ją mimo Rene za rękę i szarpną tak, że stała przed nim.

Idziemy porozmawiać! Nie możesz się tak zachowywać! Jestem Twoim ojcem i masz się mną zajmować i mnie słuchać!

Był tak zdenerwowany, że szarpiąc dziewczyną uderzył ją w brzuch

-------------------------

Caramelo

Warunek...jest taki...

Mówiła cmokając Emilia w usta

Że będziesz mnie tulił przez całą noc...

-------------------------

Sharon

Tak?! A chcesz się o tym przekonać?!

Krzyknęła policzkując Gaby

Nie będziesz mnie obrażała

Anna. · Wysłany: 19:36:15 06-05-11 Temat postu:

Rene

Wkurzył się nie na żarty. Odebrał Chicę ojcu i kazał jej iść do pokoju. A gdy ta poszła z wściekłości uderzył jej ojca z pięsci w twarz

Denisse · Wysłany: 19:40:35 06-05-11 Temat postu:

Chica

Jej pijany ojciec po ciosie Rene upadł na ziemię i złapał się za krwawiący nos

Jeszcze tu po nią wrócę! Nie będzie się po obcych szlajała!

Rainbowpunch · Wysłany: 19:45:16 06-05-11 Temat postu:

Emilio

O to nawet nie musisz mnie prosić, kochanie...

Powiedział i wziął ją na ręce, kładąc do łóżka i sam wskakując pod kołderkę i przytulając do siebie Caramelo.

Będę cię tulił całą noc, żebyś grzała się w moich ramionach.

---------------------------------

Gaby

Nie podnoś na mnie ręki!

Krzyknęła i oddała policzek Sharon.

----------------------------------

Rodrigo

Nie wiem, kto może się tak kłócić??

Zapytał ze zdziwieniem.

Pójść zobaczyć?

----------------------------------

Adrian

Zawsze, połóż się wygodnie, a ja nasmaruję ci plecki, żebyś ładnie się opaliła. Dobrze??

Powiedział, a gdy dziewczyna położyła się na piasku - zaczął powoli wsmarowywać olejek na opalanie w jej plecy.

Wiesz jaka jesteś piękna?

Anna. · Wysłany: 19:51:14 06-05-11 Temat postu:

Rene

Chica tu zostanie na zawsze

Rzucił po czym wyprowadził ojca Chicy z mieszkania, zamknął za nim drzwi i poszedł do dziewczyny.

---------

Gaviota

Oboje chodźmy..

Powiedziała, wzięła Rodrigo za rękę, wyszli z kuchni i udali się na górę. Krzyki dochodziły z pokoju Gaby.

---------

Mariana

Mmm... Wiem, ale uwielbiam słuchac gdy mi to mówisz...

Wymruczała, poddajac sie temu jak delikatnie wsmarowywał olejek do opalania w jej plecy.

Denisse · Wysłany: 19:51:38 06-05-11 Temat postu:

Sharon

Aaaaaaaaaaa

Krzyknęła rzucając się z pięściami na Gaby

-------------------

Caramelo

Kocham Cię misiu...

Szepnęła i po kilku minutach usnęła szczęśliwa