Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:53:35 08-05-11 Temat postu: |
|
|
Gaby
Co ty powiedziałaś?
Zapytała nagle, gdy usłyszała słowa Sharon.
Mimo wszystko to jest mój pokój i nie życzę sobie, żebyś po mojej wyprowadzce go zajęła! Zrozumiałaś?!
Krzyknęła w jej kierunku, wytrącona z równowagi.
-------------------------
Emilio
Ty robisz cudowną kawę, więc na pewno bym nie pogardził.
Powiedział, całując ją w usta.
A taka sekretarka jak ty byłaby szczytem moich marzeń...
Roześmiał się. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:57:43 08-05-11 Temat postu: |
|
|
Larry
Objął Gaby i pogładził uspokajająco po ramieniu
Spokojnie kochanie...Sharon na pewno żartowała prawda?
Ja??
Spytała niewinnym głosikiem blondynka bawiąc się pasmem włosów
Nie...mówię jak najbardziej poważnie...to mój pokój więc wynoś się jak najszybciej! No chyba, że pokażesz, że nie jesteś tchórzem i nie uciekniesz z rezydencji!
-----------------------------
Caramelo
Pociągnęła Emilia za rękaw bliżej siebie oplatając jego szyję rękoma i całując w usta
Tak myślisz? Mam nadzieję, że Valeria to na prawdę lesbijka i nie bedzie się do Ciebie zalecała... |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:16:16 08-05-11 Temat postu: |
|
|
Gaby
Miała mętlik w głowie - po jednej stronie było mieszkanie z Larry'm, a po drugiej jej ukochany pokój w rezydencji, którego nie chciała stracić. Nie wiedziała jaką podjąć decyzję. Bała się, że zaraz wybuchnie i nie zniesie tego wszystkiego.
Myślę, że jednak chyba zostanę...
Powiedziała niepewnie i ze smutkiem w oczach spojrzała na ukochanego.
-----------------------
Emilio
Valeria?? W najlepszym wypadku biseksualistka.
Roześmiał się, obejmując Caramelo w pasie.
Także nie masz się czego obawiać, kochanie. Poza tym jestem wierny tylko mojej ukochanej... |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:21:48 08-05-11 Temat postu: |
|
|
Caramelo
A spróbował byś nie...
Pogroziła mu palcem
Ok zrobię tej kawy bo coś chyba spadek ciśnienia i oczy mi się kleić zaczynają...
Zeszła z biurka i zaczęła przygotowywać dla nich kawę
Kocham Cię wiesz?
--------------------------
Sharon
Udało się...wiedziałam, że idiotka ulegnie...
Myślała zadowolona z siebie po czym wyszła z pokoju posyłając Larremu calusa w powietrzu
--------------------------
Larry
Kochanie...
Dotkną jej policzka. Wyglądał jak zbity pies
Jesteś tego pewna ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:33:39 08-05-11 Temat postu: |
|
|
Emilio
Dziwisz się?? Przecież poszliśmy spać późno, a ty sama wstałaś o 6..
Powiedział, siadając na krześle.
Wiem. I ja ciebie też kocham, ale ty też wiesz.
Uśmiechnął się od ucha do ucha.
--------------------
Gaby
A cóż innego mam zrobić? Mam pozwolić by zadomowiła się w moim pokoju?
Zapytała i ze smutkiem usiadła zrezygnowana na łóżku.
Moje życie powoli zamienia się w koszmar... |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:36:48 08-05-11 Temat postu: |
|
|
Larry
Przykucną przy Gaby i położył dłonie na jej kolanach
spokojnie skarbie...damy sobie radę...
Westchną
Po prostu nie chcę być dłużej sam w tym dużym mieszkaniu...
------------------------
Caramelo
Podeszła do Emilia z dwiema filiżankami kawy
Mmmm cóż za zapach...
Upiła łyk i uśmiechnęła się do niego
Pewnie, że wiem...jesteś moim sensem życia...i spełniłeś moje wszystkie marzenia... |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:44:56 08-05-11 Temat postu: |
|
|
Gaby
Rozumiem cię i sama chciałabym z tobą zamieszkać. Obiecuję, że postaram się w najbliższym czasie wprowadzić się do ciebie...
Powiedziała, próbując go przekonać z uśmiechem.
No chyba, że ty zamieszkasz ze mną??
Zapytała nagle.
-----------------------------
Emilio
Wszystkie? Tak myślisz? Oczywiście jeszcze kilkadziesiąt lat przed nami i o ile ze mną wytrzymasz to codziennie będę sprawiał, że będziesz coraz to szczęśliwsza i szczęśliwsza.
Powiedział z entuzjazmem, odbierając od niej kawę.
O właśnie! Mój telefon!
Powiedział i wyciągnął z kieszeni swój telefon, odczytując wiadomość od Marfil.
Marfil nas zaprasza na urodziny małego Lucasa... |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:51:34 08-05-11 Temat postu: |
|
|
Larry
Spojrzał na Gaby wielkimi oczyma
Na prawdę? Mógłbym?
Ucałował ją
To cudowna myśl! Tutaj jest Martin Max Diana...był bym szczęśliwszy niż w tamtych czterech ścianach
------------------------
Caramelo
Tak...bo jestem dzięki Tobie i twojemu uczuciu szczęśliwa...
Usiadła na krześle popijając kawę
Mnie także? Hmmm....w sumie to dobry znak. Bo zawsze była zazdrosna o to, że David kiedyś kochał się we mnie...Kochanie może zajmij się tymi dokumentami o których mówiłeś i może pojedziemy kupić dla niego jakiś prezent? |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:04:14 08-05-11 Temat postu: |
|
|
Gaby
Widzisz, kochanie?? Znaleźliśmy najlepsze wyjście z sytuacji!
Powiedziała uradowana i ucałowała go z radości.
Przecież jesteśmy małżeństwem i powinniśmy razem mieszkać, a tym bardziej dzielić pokój.
-------------------------
Emilio
A ja jestem dzięki tobie najszczęśliwszym facetem na świecie...
Powiedział, całując ją w oba policzki i pijąc kawę.
Marfil mimo wszystko jest dobrą kobietą i wie, że i ty masz dobre serce. Na pewno już zapomniała o dawnych urazach. Dobrze, to odpiszę tylko Marfil, że wpadniemy, a potem zajmę się tym co trzeba i pojedziemy kupić jakiś prezent.
Uśmiechnął się i odpisał Marfil:
"Jasne, że wpadnę wraz z Caramelo. Muszę zobaczyć jak się miewa maluszek, bo na pewno wyrósł na zdrowego chłopca. I oczywiście zapraszam na otwarcie hotelu. Emilio."
Odpisał i zabrał się do sortowania dokumentów. |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:10:53 08-05-11 Temat postu: |
|
|
Max
Ehh...Muszę z nim koniecznie porozmawiać - choć jeżeli mowa o alkoholu robi się dość agresywny...
Westchnął.
Postaram się jednak coś zdziałać...
Zapewnił siostrę.
-------------------
Marfil
Właśnie! Do roboty.
Przyznała z uśmiechem, zaczynając dmuchać różnokolorowe balony, którymi przyozdobiły cały ogród. Podobnie uczyniły z serpentynami, rozwieszając je na wszystkich drzewkach, krzewach i ogrodzeniu.
Cudownie! Wszystko wygląda tak, jak sobie wymarzyłam dla mojego synka...
Powiedziała z dumą, odczytując w międzyczasie wiadomość od Emilia.
"Świetnie - nawet nie wiesz, jaki Lucas będzie zadowolony z odwiedzin kolejnych gości. A na otwarcie hotelu na pewno wpadnę. Całuję. Marfil." |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:10:59 08-05-11 Temat postu: |
|
|
Larry
Złapał Gaby za rękę i spojrzał jej głęboko w oczy
Kocham Cię perełko...i chcę z Tobą zamieszkać i dzielić z Tobą życie...
Usiadł obok niej na łóżku
A nie chcę być sam...bo zawsze wieczorem ciągnie mnie do pica...a tak...będąc z Tobą będę się hamował...
--------------------------
Caramelo
Podeszła do okna i popijając kawę wpatrywała się w plażę i panoramę Miami
Boże...jestem taka szczęśliwa...dziękuję Ci za to co dla mnie zrobiłeś...
Myślała |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:40:48 08-05-11 Temat postu: |
|
|
Marfil
Czas odpocząć babciu przy lampce wina...
Powiedziała z uśmiechem, biorąc Lucasa na ręce i obejmując kobietę w pasie.
Położę tylko naszego śpiącego maluszka spać...W końcu jutro jego dzień.
-----------------
Elena
Po powrocie do hotelu, przysiadła na kanapie w salonie, sięgając po album ze zdjęciami.
Ahh, Davidzie...Mój boski Davidzie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:46:46 08-05-11 Temat postu: |
|
|
David
Gdy tylko dowiedział się, że jeszcze tego samego dnia może opuścić areszt był w niebo wzięty. Odebrał swoje czyste ubranie i gdy był już gotowy wyszedł z więzienia.
Boże...co za emocje...
Mówił rozglądając się dookoła nie mogąc nacieszyć się wolnością. Ledwo jednak zrobił kilka kroków w kierunku plaży dopadło go "stado" rozpiszczanych dziewcząt prosząc o autograf zdjęcie i zasypując gradem pytań. Gdy w końcu się od nich oderwał było mu miło, że mimo pobytu w więzieniu nadal ma masę fanów a jego płyta sprzedała się przez ten czas lepiej niż normalnie. Podjął z bankomatu pewną sumę pieniędzy i zadzwonił do Eleny. Czekał aż odbierze
------------------------
Antonia
Wszystko wyszło perfekcyjnie! Trzeba teraz tylko czekać na jutrzejszy dzień...
Mówiła a gdy Marfil położyła Lucasa w łóżeczku ucałowała go w główkę
Padam! ale uwielbiam to uczucie przyjemnego zmęczenia...
Mówiła z uśmiechem na twarzy sięgając po malutki mosiężny kluczyk
Czas odwiedzić piwniczkę... |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:53:59 08-05-11 Temat postu: |
|
|
Elena
Hallo??
Zapytała, odbierając telefon - z nadzieją, że to David, tak jak obiecał.
------------------
Marfil
Słodkich snów maleńki...
Szepnęła do synka, całując go w malutką rączkę, po czym wyszła za Antonią z jego pokoiku.
Mmm zapowiada się interesująca wyprawa w świat win...
Powiedziała z uśmiechem, zauważając, że pierwszy raz od dawna zapomniała o mężczyźnie, który ją skrzywdził.
"A wszystko dzięki przygotowaniom do przyjęcia Lucasa..." |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:59:10 08-05-11 Temat postu: |
|
|
Antonia
A jak...ciekawi mnie jakie marki tam poumieszczał...
Mówiła z zaciekawieniem schodząc wraz z Marfil do małej piwniczki pod domem
-------------------------
David
Elena? Hej...z tej strony David...nie uwierzysz...ale...wypuścili mnie! Chciałem od razu Ci o tym powiedzieć...chyba nawet Twoja wizyta przyniosła mi szczęście... |
|
Powrót do góry |
|
|
|