Telenowele

Anna. · Wysłany: 12:29:59 13-11-10 Temat postu:

Rene

Aha. Rozumiem. Chyba nawet wiem juz gdzie jest .

Patrzy na Donię Octavię i zastanawia się jak jej ma to powiedziec

Tak byłem w Waszej rezydencji. No cóż ...

Waha sie

Jakby to powiedzieć... Zastałem tam tą całą Dianę, która powiedziała, że już tam nie mieszkacie....

madoka · Wysłany: 13:28:36 13-11-10 Temat postu:

Octavia

Po pierwszym szoku Octavia wróciła do rzeczywistości i ze złością ryknęła:

Cooooo???!!!! Przecież to niemożliwe!!!

Rainbowpunch · Wysłany: 13:47:16 13-11-10 Temat postu:

Camila

Max, nawet nie wiesz co się stało! Jestem w twojej rezydencji, a tam Diana mówi, że od dziś ona tu mieszka. Jak to możliwe? I gdzie cała rodzina Irazabalów gdy ta pielęgniareczka wraz ze swoją rodzinką rozgaszcza się w waszym domu?

Powiedziała szybko wszystko jednym tchem do słuchawki.

----------------------------

Gaby

Spojrzała na siostrę i wytarła łzy.

Ale ja nie potrafię. Wszystko tutaj mi będzie o nim przypominać... Wiem, że on kocha Pilar, ale ja nie wiem jak mam sobie go wybić z głowy...

Powiedziała i usiadła na łóżku, kryjąc twarz w ramionach.

Anna. · Wysłany: 14:11:58 13-11-10 Temat postu:

Rene

Nie wiem jak to sie stało, ale tak powiedziała.

Spojrzał na Donię Octavię

Jeśli jakoś mogę pomóc to proszę powiedzieć

__________________________________

Sylvita

Poprawia perukę i jest zdenerwowana, że pielęgniareczka i jej siostra są w domu Larrego

___________________________

Pilar

Czeka na Larrego. Gdy ten się nie zjawia postanawia udać się do jego domu. Wchodzi do domu irazabalów i nie patrząc na nikogo wchodzi do pokoju Larrego

Larry skarbie wróciłam.

jest zdziwiona widząc w jego pokoju służącą i pielęgniareczke

Co wy tutaj robicie ? Wyjazd z pokoju mojego Larrego i z jego domu !

Mówi zdenerwowana

madoka · Wysłany: 14:24:19 13-11-10 Temat postu:

Max

Boże sam nie wiem, jak to możliwe... Postaram się jak najszybciej tam dojechać, a Ty poczekaj na mnie i spróbuj trochę uprzykrzyć życie tej małpie, która chciała zabić moją matką. Rozumiem, że mama nie jest świętą, ale próba usiłowania zabójstwa to poważna sprawa-zresztą opowiem Ci wszystko, jak przyjadę.

Kończy rozmowę telefoniczną z Camilą, po czym żegna się z Marfil, obiecując jej, że jeszcze wróci i wychodzi ze szpitala. Wsiada do auta i kieruje się w stronę rezydencji.

Octavia

Jeny, tak mnie głowa boli, a muszę jeszcze martwić się o dom...Hmm jesteś samochodem Rene? Jeśli tak to mógłbyś dla mnie coś zrobić...

Denisse · Wysłany: 14:27:33 13-11-10 Temat postu:

Diana

Przytula Gaby i pociesza by nie płakała. Wtem do pokoju wchodzi Pilar

-No proszę! kolejna która wychowywała się chyba w stodole!- krzykneła!
-Nie wiesz że wchodząc do cudzego domu powinno się najpierw zapukać a potem zapychać swe dupsko do domu do pokoju ?
-Nie wiem jak my tu wytrzymamy siostrzyczko-powiedziała już nieco łagodniej w stronę Gaby

..............

Paco
Wchodzi do rezydencji Irazabalów i widzi to całe zamieszanie
-Dzień dobry - mówi do peruczki i Camili -Kim jesteście? i gdzie znajdę Fedorę?

Anna. · Wysłany: 14:38:39 13-11-10 Temat postu:

Rene

Tak jestem samochodem. Prosze powiedzieć co a to zrobię

Uśmiecha się

______________________

Sylvita

Jestem kuzynką Camili. Nie wiem. Nie ma tu takiej. Jest tylko ta głupia pielegniareczka z jej siostrą.

Mówiąc to gestykuluje

_________________________
Pilar

Wynoście się z tego domu bo on nie należy do Was. Jazda

próbuje je wyrzucić

madoka · Wysłany: 14:43:24 13-11-10 Temat postu:

Octavia

Muszę się stąd natychmiast wydostać!! Zawiózłbyś mnie najpierw na policję, a następnie do rezydencji?

Na te słowa, do sali wchodzi lekarz prowadzący Octavii i zabrania jej opuszczać szpital, gdyż nie doszła jeszcze w pełni do siebie.

Nic, a nic mnie to nie obchodzi-nie będę bezczynnie leżeć w łóżku, gdy jakieś obce baby panoszą się w moim domu i go rozkradają!!!

Wrzasnęła Octavia wstając z łóżka. Następnie przebrała się w swoje rzeczy i poprosiła Rene o podprowadzenie do samochodu.

Denisse · Wysłany: 14:43:49 13-11-10 Temat postu:

Diana

Odpycha Pilar która próbowała ją wyrzucić i policzkuje ją
są jakieś dwie wariatki obrażają Gaby i Diane z piętra słychać wrzaski?-Za kogo Ty się masz latawico! Spadaj do kościoła! bo tylko ucieczki Ci najlepiej wychodzą Ty........-Diana aż poczerwieniała z wściekłości po czym wzięła wazon i zbliżyła się do Pilar- Dzisiaj załatwiłam Octawię chcesz? Możesz być kolejna!-krzykneła-Więc Ty się wynoś!

.....

Paco

-Wybaczcie idę poszukać Gavioty-po czym skierował się do pokoju w którym znajdowała się Fedora
-Fedoro cóż to za rozgardiasz? W salonie

...........
Caramelo
Chodząc po pokoju ze słuchawką w dłoni mówi sama do siebie
-Pancholasie........dzisiaj pożałujesz ze ze mnie zakpiłeś. Ze zraniłeś moją miłość....Doniosłam na Ciebie policji...obyś zgnił w więzieniu -krzyczy i ciska telefonem w szafke

Anna. · Wysłany: 14:47:31 13-11-10 Temat postu:

Rene

Gdzie tylko Pani sobie zyczy

Przyprowadził samochód a następnie pomaga wsiąść doni Octavi

__________________

Pilar

Nie mam zamiaru sie stąd ruszyć. To wy macie odejść

Nie boi się Diany

__________________

Sylvita

No i gdzie ten Maxi Maxi ?

Zastanawia się

Rainbowpunch · Wysłany: 14:47:44 13-11-10 Temat postu:

Camila

Zadowolona odłożyła słuchawkę i usiadła w salonie.

No to teraz poczekam na Maxa, a potem to on się z nimi rozprawi.

----------------------------------

Gaby

Diana, proszę, bo będziesz mieć przez to problemy!

Krzyknęła w kierunku do siostry, a potem zwróciła się do Pilar.

A ty wyjdź stąd bo to nie jest twój dom ani Larry'ego. Od dziś my tu mieszkamy!

madoka · Wysłany: 14:48:45 13-11-10 Temat postu:

Max

Hoho widzę, że nasz dom zamienia się powoli w cyrk.

Komentuje sytuację przy drzwiach wejściowych, a następnie wchodzi do środka i kieruje się w stronę pokoi: swojego i Larrego-wskazanych głową przez Silvitę. Wchodząc po schodach słyszy krzyki w pokoju swojego brata i ewidentne przyznanie się do winy w postaci słów Diany.

O, niee teraz mnie popamięta!

Wkracza do pokoju.

Co tu się dzieje? Co za diabeł w Ciebie wstąpił Diano? Nie poznaję Cię...Stałaś się straszną zołzą, bez skrupułów w ciągu paru dni???!!!

Anna. · Wysłany: 14:50:10 13-11-10 Temat postu:

Sylvita

Na pewno zaraz się pojawi kuzyneczko ?

Usiadła obok Camili

_____________

Pilar

Dobre sobie. Myślisz, że Ci w to uwierze nędzna służąco ?

Prychła i spojrzała z politowaniem na obie dziewczyny

Denisse · Wysłany: 14:51:29 13-11-10 Temat postu:

Diana

odłożyła wazon i nabuzowana chwyciła Pilar w pasie i wyrzuciła z pokoju zatrzaskując za nią drzwi. Po czym nie wytrzymała nadmiaru emocji i rozpłakała się
-Już dłużej nie mogę Gaby ciągle mamy pod górkę...ciągle ktoś nas obraża...

Anna. · Wysłany: 14:51:31 13-11-10 Temat postu:

Pilar

Max co one w ogóle robią w Waszym domu i gdzie jest larry ? Musze z nim porozmawiać.