Telenowele

Denisse · Wysłany: 12:48:26 23-11-10 Temat postu:

Diana
-Witaj Paco. Co cię do nas sprowadza? Siadaj napijesz się czegoś?

........

Paco
-Soku albo wody jeżeli to nie problem. Właściwie to przyjechałem porozmawiać z Gaviotą możesz ją poprosić?

madoka · Wysłany: 13:14:05 23-11-10 Temat postu:

Emilio

Wiesz pokochałem Paolę, ale ostatnio było nieco zamieszania z tym całym Pancholonem, do tego doszła ta jego druga dziewczyna...

Max

Człowieku weź nic nie mów...Ten pianista Diego miał wypadek, wspominałem Ci, prawda? Diana chce się nim teraz opiekować, a na dodatek pojawiła się w naszym życiu pewna Rosario-wcale jej nie znam, a non stop gdzieś na nią wpadam...

Jęknął zrezygnowany.

Tym oto sposobem mężczyźni przesiedzieli dobre 4 godziny rozmawiając o pracy, kobietach, uczuciach i życiu.

Anna. · Wysłany: 16:16:13 23-11-10 Temat postu:

Oriana / Debora

Ja ? Na pewno mnie pani z kimś pomyliła .

Wystraszyła się, ze ją może zdemaskować, ale nie pokazała tego po sobie
Miło mi Was poznać. Teraz wybaczcie . Idę odwiedzić znajomego .

Powiedziała po czym skierowała sie w inną niż oni stronę

Jeśliby mnie rozpoznała to koniec.

Powiedziała w myślach
__________________________

Rene

Niestety, ale tak gdyż jestem samochodem . W prawdzie przyjechałem do Ciebie .

_______________________

Pilar

Na prawdę się zmieniłam. Jesteś wspaniały

pocałowała go

A nie lepiej do mnie ? Oczywiście jeśli chcesz do hotelu to zgoda.

Uśmiechnęła się słodko

Już zaczynasz mi jeść z ręki

pomyślała sobie

___________________

Sylvita

Co robimy Pau ?

____________________

Rene

Widział całą sytuacje, ale nie zdążył pomóc Caramelo. Gdy wróciła za lade spytał

Nic Ci nie jest ?

madoka · Wysłany: 16:30:48 23-11-10 Temat postu:

Max

Pożegnawszy się z przyjacielem, wrócił do domu po pierwszej w nocy. Położył się na łóżku i pomyślał o Dianie.

Mam nadzieję, że poczucie winy nie będzie w Tobie na tyle duże, by po raz kolejny związać się z Diegiem.

Po czym zapadł w sen i obudził się dopiero o 9. rano.

Emilio

Wrócił do domu, kiedy wszyscy już spali, położył się na kanapie w salonie i zasnął.

Yolanda

Wróciła do domu Rene i poszła do pokoju gościnnego, który przydzielił jej chłopak. Mimo całej sympatii jaką do niego żywiła, postanowiła jutrzejszego dnia opuścić jego lokum.

Anna. · Wysłany: 16:51:49 23-11-10 Temat postu:

Rene

Wyjął telefon i zadzwonił do swojego domu z nadzieją, że Yolanda już wróciła

madoka · Wysłany: 17:00:13 23-11-10 Temat postu:

Yolanda

Usłyszawszy dzwoniący telefon, zawahała się nad jego odebraniem.

Przecież nie jesteś u siebie w domu - zganiła się kobieta.

Ale może to coś ważnego...

Po czym podniosła słuchawkę i spytała:

Słucham?...

Dull · Wysłany: 17:05:06 23-11-10 Temat postu:

Larry

Jeżeli chcesz, to możemy jechać do Ciebie.

Docierają na miejsce i wbiegają do mieszkania całkiem przemoczeni.

Anna. · Wysłany: 17:05:56 23-11-10 Temat postu:

Rene

Kwiatuszku tu Rene . Dzwonię, żeby Ci powiedzieć, ze wróce za pół godziny i pojedziemy do Pau wiec bądź gotowa

madoka · Wysłany: 17:12:02 23-11-10 Temat postu:

Yolanda

Oo, Rene...Ale jest już strasznie późno...Nie możemy tego przełożyć na jutro??

Zawahała się przez chwilę, po czym dodała:

A poza tym nie czuję się najlepiej...

Anna. · Wysłany: 17:12:37 23-11-10 Temat postu:

Pilar

Czuj się jak u siebie Lariii . Może masz ochotę an coś do picia ?

Spojrzała na niego zalotnie

Pozwól, że pójde się przebrać. Ty również mozesz jeśli tylko masz ochotę. Wiesz gdzie co jest

Pusciła do niego oczko i poszła do swojego pokoju. Szybko sie przebrała i zeszła d0o salonu

Anna. · Wysłany: 17:13:47 23-11-10 Temat postu:

Rene

Jak sobie zyczysz Kwiatuszku . Coś Ci dolega ? Weź jakąs tabletkę a ja zaraz przyjeżdżam .

madoka · Wysłany: 17:18:35 23-11-10 Temat postu:

Yolanda

Dziękuję za wyrozumiałość. Obiecuję Ci, że jutro na pewno wybierzemy się do Paoli...A co do mojego zdrowia-mam tylko lekkie zawroty głowy. Wezmę aspirynę i położę się do łóżka...

Uważaj na siebie.

Powiedziała z troską w głosie.

Anna. · Wysłany: 17:20:19 23-11-10 Temat postu:

Rene

Zaraz bede spowrotem w domu .

Powiedział po czym sie rozłaczył. Zapłacił za napój i wsiadł do samochodu. Po 15 min. był już w domu . Wszedł do pokoju gościnnego .

Jestem Kwiatuszku.

madoka · Wysłany: 17:25:47 23-11-10 Temat postu:

Yolanda

Szybko wróciłeś, jak minął wieczór?

Anna. · Wysłany: 17:29:13 23-11-10 Temat postu:

Rene

A przyjemnie .

Uśmiechnął się

Potrzebujesz czegoś ?

__________________

Oriana / Debora

Spacerowała po mieście mając nadzieję, ze natknie sie w końcu na Maxa.

Musze jakoś go zauroczyć aby w końcu był mój .

Mówiła sama do siebie

P.S madoka moze weź niech Max pójdzie gdzies sie przejśc albo coś bo chcę aby Debora w końcu sie z nim spotkała.