Telenowele

Katherine. · Wysłany: 19:06:04 17-12-09 Temat postu:

Ja również, jestem strasznie ciekawa tego wyjzadu Eleny i Damona

Maggie · Wysłany: 15:37:36 18-12-09 Temat postu:

A wiecie w ogóle dlaczego CW wyemituje następny odcinek dopiero w styczniu? Bo z "Supernatural" jest tak samo

Katherine. · Wysłany: 17:10:55 18-12-09 Temat postu:

Niestey nie wiem...

Pewien serwis ineternetowy podał 5 powodów dlaczego VD jest lepsze od Zmierzchu

1) Wierz lub nie ale Pamiętniki Wampirów wyszły pierwsze.
2) Pamiętniki Wampirów są krwawe i pełne zabijania.
3) Te seksowne wampiry w rzeczywistości odbywają stosunek!
4) Elena jest niezależną, młodą kobietą.
5) Przy "Zmierzchu" jest dużo szumu? "Pamiętniki Wampirów" są na przegranej pozycji.

Maggie · Wysłany: 19:05:39 18-12-09 Temat postu:

Przyznam szczerze, że kiedyś lubiłam "Zmierzch", ale było to wtedy, gdy jeszcze do Polski nie dotarł jego fenomen. Z czasem zaczęłam zauważać słabe strony tej książki, a później też filmu. Od kiedy dowiedziałam się, że Meyer skopiowała pomysł od L.J. Smith, nie widzę już żadnego sensu w tej sadze.
O wiele bardziej podoba mi się "The Vampire Diaries" niż film dla wielbicieli Pattinsona i Lautnera. Jest w nim o wiele więcej humoru i akcji, a na każdy odcinek czeka się z utęsknieniem, czego nie mogę powiedzieć o "Zmierzchu", o którego drugiej części całkowicie bym zapomniała, gdybym nie zobaczyła reklamy "Księżyca w nowiu" w TV.
Co prawda nie przeczytałam książek "VD", ale tylko dlatego, że nie chcę dokładniej wiedzieć, czego mogę się spodizewać po kolejnych odcinkach "Pamiętików...". Chociaż przeczytałam kilka rzeczy w necie i jestem za to zła na siebie

Jeśli chodzi o "The Vampire Diaries" to podoba mi się bardziej również ze wzgledu na to, ze zawiera wiele akcentów z różnych legend o wampirach, o których Meyer w "Zmierzchu" zapomniała lub chciała być bardziej 'oryginalna', co jej totalnie nie wyszło. Dla przykładu - kilka podstawowych motywów:
a) spalenie na słońcu
- "VD": oczywiście wiemy, że bracia Salvatore mają pierścienie, które chronią ich przed spaleniem na świetle słonecznym; inne wampiry nie mają takiej możliwości, co ułatwia ich rozpoznanie.
- "Zmierzch": wampiry przebywające w ponurym miasteczku Forks, gdzie bardzo rzadko jest słonecznie, nie są wcale narażone na spalenie tylko na "migotanie" lub jak kto woli "błyszczenie", bo innego określenia znaleźć nie mogę. Pomysł wg mnie dość marny, niebyt przekonujący i totalnie odjechany, no bo np. wampiry z "VD" już dawno by się spaliły wychodząc podczas normalnego, deszczowego dnia w Forks, a wampiry z sagi "Twilight" nawet się nie błyszczą, chociaż słońce cały czas świeci, dzięki czemu jest dzień.
b) zaproszenie do domu
- "VD": aby przestąpić próg domu, wampir musi zostać zaproszony przez gospodarza, który zazwyczaj nie ma pojęcia, z kim ma do czynienia i nieopatrznie proponuje mu wejście.
- "Zmierzch": nie było o tym żadnej wzmianki. Ten system mógł doprowadzić do tego, że Victoria bez problemu dopadłaby Bellę w jej mieszkaniu, bo przecież nie musi być zaproszona do środka; jak wiemy nie zrobiła tego. No cóż... trochę dziwne. Bo jeśli napotkałaby zaporę w postaci przejścia przez próg, byłoby to uzasadnione, ale w tym wypadku... nie rozumiem tego.
c) kołek prosto w serce
- "VD": typowy motyw: drewniane kule osłabiają, ale nie zabijają; tylko przebicie serca drewnianym kołkiem gwarantuje nam, że zlikwidujemy wampira. Proste, skuteczne. Prawie zawsze znajdziemy coś drewnianego pod ręką

- "Zmierzch": aby zabić wampira należy rozerwać go na strzępy i spalić. Dość skuteczna metoda, ale bardzo czasochłonnna i niestety możliwa do wykonania tylko przez innego wampira. No bo przecież żaden człowiek nie ma na tyle sprawnych mięsni, aby pourywać komuś członki, a prawdopodobieństwo, że znajdzie się wówczas w pobliżu ognia jest znikome, więc śmierć z rąk wampira jest raczej pewna.
d) zamiana w wampira
- "VD": należy ugryźć ofiarę i napić się jej krwi, nasępnie dać jej do wypicia własnej. Ofiara musi umrzeć z wampirzą krwią w swoim organiźmie. Dość wyczerpujący proces, dzięki czemu nie jest zbyt skuteczny. Gdyby ofiary stawały się wampirami już po jednym ukąszeniu, wszędzie roiłoby się od krwiopijców.
- "Zmierzch": jedno ukąszenie, niesamowicie bolesna przemiana, która może trwać nawet trzy dni... jeśli jad zostanie wyssany z organizmu, ofiara nie przeobrazi się w wampira, tak samo, jeśli krew wampirza opuści organizm ofiary, zanim ta umrze. mniej więcej podoba sprawa, tylko, że o wiele bardziej bolesna...
e) życie codzienne
- "VD": wampiry wykonują wszystkie podstawowe czynności życiowe. Jedzą, piją (może czasem przesadzają z alkoholem

)
- "Zmierzch": życie wampira musi byc tu strasznie nudne, skoro nawet nie potrzebują snu. Nie jedzą, bo i tak nie czują smaku.

Mogłabym porównywać w nieskończoność, ale nie sądzę, żeby komuś chciało się przeczytać tak długi referat, więc lepiej nie rozpisuję się już bardziej.

Katherine. · Wysłany: 20:53:34 18-12-09 Temat postu:

Ja lubię zmierzch ale tylko książke, film też nie jest taki najgorszy (kiedyś bardzo go lubiłam ale z dnia na dzień coraz mniej), ale jak dla mnie Vampire Diaries o wiele lepsze. W Zmierzchu osobiście lubię tylko obsadę drugo planową Ashley, Kellana, a główni bohaterowie są tacy hmm.."dziwni" Bella cały czas z otwartą buzią, a Edward wcale nie przystojny, a w drugiej części jego pomalowane usta drażniące, ochydne. Po za tym ta 2 głównych bohaterów nie umię się zachować na wywiadach itp. to się drapią po głowie cały czas, to się rozglądają..., zaś obsada Pamiętnika Wampirów jest genialna, Elena, Damon, Stefan i reszta świetni, lepiej się prezentują, grają śwetnie, potrafią się odpowiednio wyrazić. Ja również kompletnie zapomniałam o drugiej części, tylko plakaty wszędzie rozstawione mi o tym przypomniały.
Ogólnie wszędzie zgadzam się z twoją wypowiedzią ale w ostatnim punkcie w VD wampiry chyba też nie jedzą

chyba że coś mi się pomieszało...

Do kolejnego, 11 odcinka VD zostało nam jeszcze: 33 dni 23 godziny 58 min i ileś tam sekund

Maggie · Wysłany: 20:31:25 19-12-09 Temat postu:

Właśnie z tym miałam problem, bo nie jest pokazane, czy one jedzą, czy nie, więc trudno powiedzieć...

Rzeczywiście obsada "VD" jest bardzo sympatyczna, a wywiady z nimi są bardzo ciekawe i bogate w szczegóły.

Katherine. · Wysłany: 23:17:11 19-12-09 Temat postu:

A w tym odcinku gdzie była Lexi to chyba właśnie Elena mówiła że wampiry nie jedzą

Juliett · Wysłany: 0:00:50 20-12-09 Temat postu:

Możliwe, że nie jedzą, ale chyba mogą. I nie mają przy tym takich "sensacji" jakie miał Edek XD
A Zmierzch ogólne lubię, ale 3 pierwsze części (4 jest okropna), film też lubię, ale najbardziej lubię Jaspera

Maggie · Wysłany: 10:22:49 20-12-09 Temat postu:

No to mamy podobne zdanie, bo również uważam, że "Przed Świtem" jest okropne... Powiedziałabym nawet, że beznadziejne

I też najbardziej lubię Jaspera

Katherine. · Wysłany: 12:11:02 20-12-09 Temat postu:

Ja również tak uwarzam że czwarta część jest okropna, ale wolę Emmetta

Amy Amatangelo na swoim blogu Zap2it.com przedstawił swoją listę wszystkiego co najlepsze w telewizji dla 2009 roku. Na liście oczywiście pojawiło się VD, zostało wyróżnione w dwóch kategoriach:
Najlepszy powód by oglądać seriale skierowane do nastolatków.
Najlepsze najgorsze miejsce do życia (Mystic Falls).

Chelsea · Wysłany: 21:24:28 21-12-09 Temat postu:

denerwuje mnie ta przerwa xD
chce juz nowy odcinek ;D

Katherine. · Wysłany: 22:50:47 21-12-09 Temat postu:

Trzeba niestety jeszcze trochę poczekać, czas szybko upłynie pozostało nam tylko: 30 dni 22 godz. 11 min.

Mam do kogoś ogromną prośbę, czy opowiedziałby mi ktoś jakie było pierwsze spotkanie Eleny i Katherine ?
byłabym ogromnie wdzięczna, jest mi to bardzo potrzebne
z Góry dziękuję

Juliett · Wysłany: 11:14:11 22-12-09 Temat postu:

Z tego co pamiętam one pierwszy i ostatni raz spotkały się w grobowcu, kiedy Katherine chciała zabić Stefana i Damona.

Aleksia · Wysłany: 12:02:48 22-12-09 Temat postu:

Juliett ma rację

wtedy po raz pierwszy spotkały się twarzą w twarz.

Katherine. · Wysłany: 17:18:54 22-12-09 Temat postu:

aha w takim razie Dziękuję :***