Telenowele

Ewelka. · Wysłany: 15:48:00 17-02-10 Temat postu:

Tak mam już 11 odcinków z lektorem i póki co nie widziałam 12, 13 i 14 [doczytałam, że te były już emitowane] z lektorem więc chyba pokuszę się na napisy.

Właśnie czytam książkę i oglądam film jednocześnie. Widzę sporo różnic pomiędzy tym a tym. Meyer świetnie wszystko obrazuje, lecz bardziej podoba mi się ekranizacja pamiętników choć widziałam dopiero 5 odcinków mogę stwierdzić, że jest bardzo wciągający i więcej wątków w nim jest. W Zmierzchu nie podobało mi się do końca to, że w kółko była Bella a tu każdy z tych ważniejszych bohaterów ma 'swoje 5 minut'. Jeszcze dokładnie nie wiem o co chodzi z wątkiem Bonnie i Damona, ale po Twojej wypowiedzi widzę, że coś znaczącego tam się dzieje.
Znowu wrócę do wątków. Często mam tak, że czekam na jakąś scenę z książki a ona albo jest ominięta, albo zmieniona. W sumie nawet podoba mi się, że serial nie jest idealną kopią książki, bo stwarza swój klimat.
I Elena

czytając książkę wyobrażałam sobie ją właśnie jako "trzpiotowatą blondynkę" i jestem miło zaskoczona, że jednak Nina gra ją inaczej. Bo w książce trochę momentami mnie ona denerwowała...

Ja szybko nadrobię te jeszcze 9 odcinków i jak sobie pomyślę, że mam czekać do marca... Według mnie powinni puścić serial przypuśćmy o innej godzinie bo trochę głupie tak go znów przerywać

chochlik · Wysłany: 16:39:05 18-02-10 Temat postu:

Ja najpierw oglądałam bez napisów, a teraz chyba w trakcie tej przerwy pozwolę sobie zaszaleć i obejrzeć wszystko z lektorem

Oczywiście jak uda mi się znaleźć wszystko

Katherine. · Wysłany: 22:58:16 19-02-10 Temat postu:

13 i 14 odcinka raczej jeszcze nie ma z lektorem, ja oglądam odcinki w piątki z napisami, a później za jakiś czas jeszcze z lektorem

Gosik · Wysłany: 14:36:31 21-02-10 Temat postu:

kurcze świetny ten serial jestem na 4 odcinku

i z napisami nie jest najgorsze

Sunshine · Wysłany: 15:22:42 21-02-10 Temat postu:

Gosik · Wysłany: 16:26:43 21-02-10 Temat postu:

ja oglądam na tej stronce

[link widoczny dla zalogowanych]

Sunshine · Wysłany: 16:29:45 21-02-10 Temat postu:

Gosik · Wysłany: 17:25:07 21-02-10 Temat postu:

nie ma sprawy

świetna animka w podpisie

kurcze Damon niby taki potwór ale jednak kochał tą Katharine...

Maggie · Wysłany: 17:53:58 21-02-10 Temat postu:

Mi o wiele lepiej oglądało się odcinki z napisami. Lektor nie tłumaczy wszystkiego dokładnie, przez co omija wiele zabawnych kwestii. Szczególnie dowcipy Damona są bardziej widoczne, kiedy ogląda się serial z napisami.
Damon kochał Katherine i to było głównym powodem jego konfliktu z bratem. Obaj ją kochali. Stefan zdał sobie sprawę, że ta miłość nie była prawdziwa, że Katherine musiała kontrolować ich umysły, ale niestety za późno.
Na miejscu Damona, chciałabym teraz odszukać Katherine, zemścić się za to, co mu zrobiła. Co zrobiła Stefanowi. Za to, że zamieniła ich w wampiry, za to, że rozkochała ich w sobie, za to, że poróżniła braci, za to zabawiła się ich kosztem. Za to, że zniszczyła im życie - bo inaczej tego nazwać nie można. Chcieli być wampirami, żeby spędzić z nią wieczność, poświęcili dla niej rodzinę, a potem dowiedzieli się, że nic dla niej nie znaczyli. Ja bym się nieźle wkurzyła...

Sunshine · Wysłany: 18:52:34 21-02-10 Temat postu:

Ja uważam, że mimo wszystko to Damon bardziej kochał Katherine... Chociaż jeśli wziąć pod uwagę diametralnie różne charaktery braci... Stefan jest statyczny, nawet jak zakochał się w Elenie nie rzucił się w "porywy". Damon kochał Katherine prawdziwą miłością, dlatego czuje się taki zraniony, za to Stefan był pod wpływem czaru, z którego szybko się otrząsnął... Mam nadzieję, że jego miłość do Eleny nie będzie tak krótkotrwała.
Dla tych co nie jest to jasne moim faworytem jest Damon, więc ciii...

Gosik · Wysłany: 19:34:20 21-02-10 Temat postu:

o kurcze to ja nie wiedziałam że Katharina im to wszystko zrobiła... biedaki

ale chyba nie będę czytać bo nie chcę więcej spoilerów

ja jeszcze nie wiem kogo bardziej lubię, w Damonie mnie kurza to ściemnianie i manipulowanie ludźmi, a w Stefanie że nie próbuje nawet wytłumaczyć tego Elenie chociaż wie że Damon wciska jej kit...

Sunshine · Wysłany: 19:56:13 21-02-10 Temat postu:

Przekonasz się, że to Stefan bardziej oszukuje Elene... Damon od początku jest wredną szują (ale słodką), a Stefan okłamuje ją dla jej dobra. Damon przynajmniej nie ściemnia...

Ewelka. · Wysłany: 21:18:26 21-02-10 Temat postu:

Nadrobiłam wszystkie odcinki w tym tygodniu i sama nie wiem za którym teraz jestem. Niby Katherine gdzieś tam się błąka po świecie i wiem, że Damon ją kocha to nie jestem przekonana czy po tym wszystkim, gdy dowiedział się, że on ją nic nie obchodzi, będzie chciał z nią być. Z kolei Stefan wkurza mnie bo nie potrafi Elenie powiedzieć całej prawdy. Wiecznie kłamie... Niby dla jej dobra, ale czuję, że ona wolałaby gorzką prawdę, niż miłe kłamstwo...
Damon niby jest wrednym gnojkiem ale widać, że lubi Elenę i nigdy jej nie okłamuje i to się chlubi, to wielki plus dla mnie ode mnie. I jak on wygląda, przystojniaczek... Ach...
Stefan... Też niczego sobie, tylko te kłamstwa. Teraz widzę, że On wcale nie kochał Katherine, że to było tylko zauroczenie, że był po jej wpływem. Nawet gdy otwierali grobowiec dla niego liczyło się to by brat odzyskał ukochaną i zniknął z jego życia...
Na miejscu Damona zostawiłabym brata i żyła jak najdalej od niego...
Zobaczymy jak dalej to wszystko się potoczy.
Szkoda, tylko, że tyle trzeba czekać

Maggie · Wysłany: 21:38:32 21-02-10 Temat postu:

Ja od początku jestem 'za' Damon'em. Może jest to trochę nieobiektywne, bo Ian'a lubię od dawna i tylko dla niego zaczęłam oglądać ten serial.
Moim zdaniem Stefan jest zbyt miękki... Takie 'ciepłe kluchy'. Podobał mi się odcinek, w którym bracia przedrzeźniali się nawzajem. Rzeczywiście Stefan zawsze ma taki sam wyraz twarzy: kiedy się cieszy, kiedy się smuci czy martwi, kiedy jest wkurzony, itd. Nie zawsze jestem fanką tych czarnych charakterów w filmach czy książkach. Tylko takich, jak Damon: czarujących, tajemniczych, zabawnych - w tym tkwi jego urok. Oczywiście jak tak się dłużej zastanowić, to Damon wcale nie jest czarnym charakterem w tej opowieści. Według mnie jest nim Katherine - w końcu to ona do wszystkiego doprowadziła. Damon jest po prostu wampirem - naturalne jest dla jego gatunku zabijanie. Stefana chroni przed tym jego silna psychika. Jest on o wiele silniejszy psychicznie od brata, chociaż moze się wydawać inaczej. Damon udaje twardego: nic i nikt go nie obchodzi, ma gdzieś uczucia innych. Ale tak naprawdę bardzo cierpi. Nikomu nie może się zwierzyć ze swoich problemów, bo po pierwsze - po odejściu Katherine nie ma komu, a po drugie - wtedy stałyby się one bardziej rzeczywiste, a ostatnią rzeczą, jakiej pragnie Damon jest uznanie przed samym sobą, że ma ludzkie uczucia, że mimo wszystkiego, co zrobił, mimo wszystkich krzywd, które wyrządził innym wciąż jest w nim człowieczeństwo. Gdzieś głęboko w nim drzemie, ale on nie chce go obudzić, bo to wydaje mu się łatwiejsze.