Telenowele

Mischa. · Wysłany: 23:49:36 20-08-08 Temat postu:

Bartek
(Idzie przez Park nagle pzrewraca się i ląduje na ławce obok Artura)
-Przepraszam bardzo tak ciemno nic nie widac...

Dorothy. · Wysłany: 7:25:23 21-08-08 Temat postu:

Artur
siedzi dalej. Mówi tylko:
-Nic się nie stało.

Mischa. · Wysłany: 13:54:16 21-08-08 Temat postu:

Bartek
(Dosiada się nie wiedzac ze gada z Arturem)
-A co Pan tu tak po ciemku siedzi?

Dorothy. · Wysłany: 20:43:17 21-08-08 Temat postu:

Artur
nie wie z kim rozmawia. Myśli że gada z jakimś bezdomnym.
-No wie pan...Życie trudno zmienić...Tak myśle tu, o wszystkim. Dopiero teraz zdałem sobie sprawę kim naprawdę jestem.

Mischa. · Wysłany: 22:30:42 21-08-08 Temat postu:

Bartek
-A co ja mam powiedzieć straciłem przyjaciela i teraz chodze tu i tam...

Dorothy. · Wysłany: 7:21:35 22-08-08 Temat postu:

Artur
-A ja..? Poprztykałem się z kolegą. Siedzę tu od 4 godz, bo tamten...Mnie nienawidzi.

Mischa. · Wysłany: 9:52:17 22-08-08 Temat postu:

Bartek
-Mam tak samo teraz pójdę do szpitala prześpię się na kanapie i rano wstanę do pracy...

Dorothy. · Wysłany: 12:00:13 22-08-08 Temat postu:

Artur
-Pracuje pan w szpitalu? Mój kolega...znaczy juz chyba były kolega tam pracuje...-mówi- Ja tu zostanę...Nie mam gdzie spać.

Mischa. · Wysłany: 14:44:12 22-08-08 Temat postu:

Bartek
-Tak w szpitalu. Do tego mam zwariowaną żonę-powiedział...

Dorothy. · Wysłany: 15:02:53 22-08-08 Temat postu:

Artur
-He on też ma szaloną żonkę.

Mischa. · Wysłany: 15:27:46 22-08-08 Temat postu:

Bartek
(Siedzą dochodzi 2 w nocy)
-Ah nie idę do pracy i tak mam wolne zostanę tu i się prześpię-powiedział.

Dorothy. · Wysłany: 20:36:42 22-08-08 Temat postu:

Artur
zasnął na ławce.Przykrył się gazetą "Plotki i gwiazdy".

Mischa. · Wysłany: 22:00:28 22-08-08 Temat postu:

Bartek
(Spał dochodziła 7 rano)

Kinga
(Idzie do knajpy przez park widzi jakiś ludzi myśli że to bezdomni podchodzi bliżej)
-Artur Bartek? pyta...

Mischa. · Wysłany: 22:01:33 22-08-08 Temat postu:

Bartek
(Spał dochodziła 7 rano)

Kinga
(Idzie do knajpy przez park widzi jakiś ludzi myśli że to bezdomni podchodzi bliżej)
-Artur Bartek? pyta...

Mischa. · Wysłany: 22:02:26 22-08-08 Temat postu:

Bartek
(Spał dochodziła 7 rano)

Kinga
(Idzie do knajpy przez park widzi jakiś ludzi myśli że to bezdomni podchodzi bliżej)
-Artur Bartek? pyta...