Telenowele

mania · Wysłany: 22:27:17 28-02-08 Temat postu:

Co Margarita chciała osiągnąć dzisiaj mówiąc Frijolito o adopcji?! Przynajmniej nie powiedziała mu, że nie jest jego matką... Nacho, jak widać, traci już cierpliwość do kłamstw Margarity, a jeszcze Francisco musiał dołożyć swoje trzy grosze

A Ramiro to już całkiem przegina, Anunsancion po rozmowie z Pedrem zaczęła się już zastanawiać nad wybaczeniem mężowi, ale teraz... A ta pani biochemik strasznie nachalna jest, a "biedny" Ramirito nie potrafi się od niej opędzić - niby jej mówi, że ma żonę, którą kocha, ale jakoś zbytnio się nie wzbrania przed jej czułościami. Bidulek zaniedbywany przez żonę musiał sobie znaleść pocieszycielkę, wrrr
Dwie pozytywne rzeczy się jednak zdarzyły - mała Dulce miała w końcu swoje przyjęcie urodzinowe, a Lucho nie udało się zmusić Olgi do powrotu do domu. I jeszcze ładna scenka wybierania imienia dla dziecka Rosity

Merlinamujer · Wysłany: 23:21:33 28-02-08 Temat postu:

Margarita już sama gubi się w swoich kłamstwach,pomysł z adopcją był z księżyca,ale dobrze faktycznie ,że dalej w to nie brnęła.Biedny Frijolito co chwilę zamiast odpowiedzi slyszy,że dowie się jak dorośnie.
Końcówka świetna,akurat to kłamstwo mi się podoba,chociaż to nie fair wobec Nacha,ale będą przez to fajne scenki.
Rosita to już spory ma brzuszek,szybko ten czas leci,a w tym czasie u Margarity niewiele się zmieniło.Ciągle próbuje odwlec,to co i tak musi nastąpić.
Ramiro to ma pecha,Lucia go całuje,a tu żona musi wejść,a on przecież już taki niechętny był,tylko jakoś wyraźniej musi to okazywać.
Francisco jest moim czarnym charakterkiem numer jeden,może nie popełnia zbrodni z zimną krwią,ale jak potrafi kłamać rodzonego brata i walczyć w nieuczciwy sposób o Margaritę.

mania · Wysłany: 23:34:32 28-02-08 Temat postu:

Notecreo · Wysłany: 23:57:00 28-02-08 Temat postu:

ale sie dostało Ignacio, najpierw od Margarity, a potem od brata
moj tata sie smial z zamarkowanego uderzenia

ewelcia · Wysłany: 8:01:49 29-02-08 Temat postu:

To uderzenie fajnie wyglądało nie chciałabym tak dostać,ale Nacha wmurowało jak się dowiedział,że Francisco to ojciec Frijolita.

Catalina · Wysłany: 12:17:55 29-02-08 Temat postu:

Margarita coraz bardziej pogrąża sie w swoich kłamstwach. Wikła sie w nie do tego stopnia, ze nie umie juz znależć wyjścia. A teraz jeszcze Francisco wyskoczył z tekstem, ze jest ojcem Frijolito. Ciekawe czy Ignacio w to uwierzy. Szkoda mi było wczoraj Anunsacion, kiedy widziała, jak Ramiro i biochemiczka sie całują. Podobała mi sie za to scenka w el Frijol i moment z kwiatkami, i ten usmiech Margarity. Potem było bardziej smutno - mam na mysli rozmowę don Pedro i te wszystkie wyrzuty Francisco. Wszystkie scenki z Marga i Ignacio sa bardzo elektryzujące, ten ich pocałunek, ach.... No niestety oberwało sie Nacho od braciszka. Swoja droga nieźle trafia Francisco.

Merlinamujer · Wysłany: 20:04:07 29-02-08 Temat postu:

Prawie cały odcinek był smutny,tylko urodziny Dulce wniosły trochę radości.
Nacho pogrzebał(dosłownie )swoją miłość do Margarity.
Uwierzył,że Francisco jest ojcem Frijolita i skończyło się jego marzenie o wspólnym życiu z Margaritą.

Margarita pięknie wyglądała przebrana za wróżkę.

ewelcia · Wysłany: 20:25:38 29-02-08 Temat postu:

Też uważam,że Margarita ślicznie wyglądała jako wróżka,a Nacho jako klaun był super,ale z tym sercem to było takie smutne,że aż mi się łezka w oku zakręciła.

Catalina · Wysłany: 20:59:00 29-02-08 Temat postu:

Dzisiejszy odcinek był na prawde ciekawy. Pewnie to strasznie tendencyjne, ale cóz... Rozmowa braci Reyes z Margarita to było coś okropnego. Biedny Nacho jak te kłamstwa na niego działaja. Zupełnie sie złamał na wieśc, że Margarita i Francisco byli "razem w łózku". Strasznie wzruszajaca była scenka nad jeziorem. Aż sie prosi wrzeszczeć Margarito, gdzie ty masz rozum dziewczyno! Fundować takie zycie sobie i dziecku, bez miłości! Sytuacja Anunsacion i Ramiro sie zageszcza ciekawa jestem co bedzie dalej. Za to przerażeniem napełnił mnie widok Brujildy, która postawiła na drodze Francisco manekin Coliny. To jest istna wariatka! Ciesze sie na decyzję Olgi. Szykuje sie nowy romansik w AA. Patocho usilnie nad tym pracuje. A i jeszcze rozmowa Evangelinhy i Francisco - myslę ze troche poskutkowała i Francisco przemyśli pewne sprawy.

mania · Wysłany: 21:59:17 29-02-08 Temat postu:

nadia · Wysłany: 23:33:14 29-02-08 Temat postu:

Dzisiejszyodcinek jak zwykle świetny .Dużo się działo .Nacho fajnie wyglądał w przebraniu klauna .Uwielbiam sceny z Ignaciem i dziećmi są przeurocze .Widać,że Ignacio kocha przebywać z maluchami .Margarita wyglądała prześlicznie w stroju wróżki .Podobała mi się scenka jak Ignacio uderzył Franciska.On też potrafi nieźle przywalić .Lucia jest naprawdę beszczelna .Dobrze,że Anunsacion ją uderzyła.Zasłużyła sobie!Też Ramiro musiał ulec tej lekarce.I to akurat kiedy Anunsacion zaszła w upragnioną ciążę...Bardzo wzruszające były 2 scenkipierwsza jak Ignacio zaproponawał Margaricie,żeby się spotkali po raz ostatni nad rzeką.A druga jak Ignacio zakopał serce a potem poprosił Margaritę,żeby wbiła krzyż.Ta scena była piękna.Wzruszyłam się.Nie mogę się doczekać następnego odcinka.Amarte asi to niezwykła telenowela,choć ma tylko 119 odcinków w każdym coś się dzieje.Jest wiele wzruszających scen.W AA grają świetni aktorzy.Jeszcze w żadnej telenoweli nie podobały mi się czarne charaktery a w tej wręcz przeciwnie.Odtworcy głównych ról Mauricio Ochmann i Litzy wspaniale zagrali swoje postacie.Między ich bohaterami aż iskrzy.Nie wiem kto zajmuje się wybieraniem protagonistów do telenowel,ale Litzy i Mauricio to był strzał w dziesiątkę .

ewelcia · Wysłany: 23:38:22 29-02-08 Temat postu:

Też sądzę,że bardzo dobrze wybrali protagonistów,bardzo do siebie pasują.

Sele · Wysłany: 23:49:40 29-02-08 Temat postu:

Uważam, że Margarita oprócz miłości żywi wiele nienawiści do Ignacio. Po tym co ją spotkało w młodości to normalne.Bardzo zaplątała się w tym wszystkich kłamstwach na temat Frijolito, co chwile ma dla niego innego tatusia. Ja też nie bardzo rozumie dlaczego Margarita myśli, że Francisco bedzie dobrym ojcem skoro on ani razu nie starał się być blisko niego ani zrozumieć jego potrzeb.To zrozumiałe, że chłopiec go nie lubi skoro on zawsze jest w stosunku do niego na dystans. Ramira już dawno przestałam rozumieć. Gdzie się podziała jego miłość do Anunciacion i dlaczego daje tak sobą manipulować? Bardzo żal don Pedra, myśle, że każdy zasługuje na szanse. Mam nadzieje, że Olga w końcu powie Margaricie co naprawdę się stało tej nocy kiedy ją zgwałcono.

Merlinamujer · Wysłany: 0:44:23 01-03-08 Temat postu:

Właśnie ,Olga ta kłamczucha w końcu powinna przemówić.Ona najbardziej mi nie pasuje do telenoweli.Nie ma w ogóle charakteru.

Katalina · Wysłany: 22:27:33 01-03-08 Temat postu:

Głupota Nacha jest porażająca.Niby wykształcony,inteligentny człowiek,a za grosz pomyślunku,ani odrobiny domyślności czy intuicji.Wcale nie zastanawia sie nad dziwnymi sytuacjami,niedomówieniami,aluzjami. a jak już coś zaczyna drązyć,to w połowie przerywa i odpuszcza.Prawda wisi mu przed nosem i jeszcze macha do niego łapkami,a on jest ślepy,głuchy i zagubiony jak dziecko we mgle.