|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Brooke_Davis Cool
Dołączył: 08 Paź 2007 Posty: 502 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill
|
Wysłany: 15:19:45 12-04-08 Temat postu: |
|
|
Już nie tyle co Leyton, tyle co Brooke i rzekome odejście Owena mnie wkurza.
Leyton da się przyeżyć, ale czy da się wytrzymać płacz Brooke? Chyba nie, bo wtedy pewnie połowa z nas płacze.
Mam nadzieje, że Owen zostanie. A Lucas (i Mark) zdecyduje się na Pey lub Linds. A jeżeli bedzie LL, to niech Pey też się zakocha |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:32:36 12-04-08 Temat postu: |
|
|
Szczze?Nie wydaje mi sie,zeby Brooke byla zakochana w Chasie.Nawet sama mowila do Victorii w 5 sezonie:A on byl jedynym chlopakiem,w ktorym moglam sie zakochac(Lucas rzecz jasna)'
Ostatnio zmieniony przez green_tea dnia 15:33:06 12-04-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Daria. Aktywista
Dołączył: 10 Kwi 2008 Posty: 382 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:41:46 12-04-08 Temat postu: |
|
|
sabina15 napisał: | Tak miała ojca, ale dobrze wiesz ze ona była skryta w sobie, zresztą powiedziała Lucasowi w którymś odcinku że nie zadzwoni do ojca bo nie chce go martwić.
Wg mnie miała jedną matke przez 8 lat, z Ellie przeżyła tak naprawde tylko jeden dzień. |
To był jej ojciec. Kochał ją. Powinna była się do niego zwrócić.
Jeden dzień z przwdziwą matką znaczy więcej, niż kilkanaście lat z lodowatą mamusią.
Cytat: | Nie oszukujmy się do połowy 1s wcale nie narzekała na brak rodziców.. dopiero gdy Lucas był w szpitalu i kiedy zobaczyła jak Karen się nim opiekuje, zdała sobie sprawe że brak jej mamy i taty.
Brooke też wbiła Pey nóż w plecy i to niejednokrotnie. To co powiedziała o jej mamie no żal i oczywiście przespanie się z Nathanem, wcale nie jst taka święta :] |
Brooke w 1 sezonie była ukazana jako typowa amerykańska nastolatka, której tylko zabawa i seks w głowie. Nie przejmowała się niczym, także rodzicami. Więc dlatego też nie odczuła, że nie ma rodziców. Jak można odczuwać miłość skoro nigdy się jej nie zaznało? Skąd miała wiedzieć, że tak naprawdę nic ją z rodzicami nie łączy, jeśli w ogóle jej to nie obchodziło? Dopiero później zrozumiała jaka jest samotna.
Pey sama powiedziała, że Nathan był tylko do łóżka. Nie kochała go. A Brooke kochała Lucasa.
Cytat: | Chodzi ci o to wyznanie kiedy Brooke przyszła do Lucasa z listami? no jeśli tak to Brooke wiedziała że Lucas ją kocha bo 3 seria kręciła się wokół nich a, scena LP z 'oh' kiedy Peyton powiedziała że go kocha to dla Lucasa było zaskoczeniem, od 2 sezonu ich sceny były tylko scenami przyjaźni.. no prócz dnia szczelaniny.. ale wyjaśnili to sobie, więc nie dziwie się, też byłabym zaskoczona. |
On kochał Brooke. Która dziewczyna całuje chłopaka swojej przyjaciółki "tak na wszelki wypadek, jakbyśmy mieli umrzeć"? Ja inaczej rozumiem przyjaźń.
Cytat: | Ale był też jeszcze jeden chłopak- Chase, przecież go kochała i on ją też.
Nie wiem czy tak bardzo cierpiała z powodu Leyton w 4 sezonie, nie było to pokazane w żadnym odcinku... a nie sory w 4.02 w jej urodziny. |
Chase to był chłopak, z którym Brooke leczyła rany. Zaufała mu i było jej z nim dobrze, kochała go na swój sposób, ale żeby od razu wielka true love...;] To trochę tak jak fani Leyton uważają, ze Jake to nie była prawdziwa miłość Pey:)
Brooke umie ukrywać swoje uczucia. Nie zgrywała się na wielką męczęnnicę, chociaż było widać, że jej przykro. Po tym jak się zmieniła widać wyraźnie, że stawia szczęście swoich bliskich nad swoje. Pey kocha Luke'a? Ok. Ona jej pomoże, zagłuszy to, co sama czuje i będzie jej pomagać. Zdradziła ją, ale jej wybaczy, bo tak robią przyjaciele.
Brooke przeszła diametralną przemianę z głupiej nastolatki w dojrzałą, wrażliwą kobietę. Sama Karen uważa, że Brooke się zmieniła |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooke_Davis Cool
Dołączył: 08 Paź 2007 Posty: 502 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill
|
Wysłany: 15:56:00 12-04-08 Temat postu: |
|
|
green_tea napisał: | Szczze?Nie wydaje mi sie,zeby Brooke byla zakochana w Chasie.Nawet sama mowila do Victorii w 5 sezonie:A on byl jedynym chlopakiem,w ktorym moglam sie zakochac(Lucas rzecz jasna)' |
Nie ma mowy, żeby ona wróciła do Chase teraz Owen jedyny dla niej |
|
Powrót do góry |
|
|
Summer Idol
Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 1623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:36:58 12-04-08 Temat postu: |
|
|
Brooke_Davis napisał: | Już nie tyle co Leyton, tyle co Brooke i rzekome odejście Owena mnie wkurza.
Leyton da się przyeżyć, ale czy da się wytrzymać płacz Brooke? Chyba nie, bo wtedy pewnie połowa z nas płacze.
Mam nadzieje, że Owen zostanie. A Lucas (i Mark) zdecyduje się na Pey lub Linds. A jeżeli bedzie LL, to niech Pey też się zakocha |
ej no naprawde Owen musi zostać! podpiszcie się pod petycją [link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Chase to był chłopak, z którym Brooke leczyła rany. Zaufała mu i było jej z nim dobrze, kochała go na swój sposób, ale żeby od razu wielka true love...;] To trochę tak jak fani Leyton uważają, ze Jake to nie była prawdziwa miłość Pey:) |
ja jestem fanką Leyton, ale nigdy nie powiedziałam że Jake nie był prawdziwą miłością Peyton gdybym miała teraz wybierać między LP a JP przez ten zasrany 5 sezon wybrałabym Jeyton teraz naprawde chciałabym żeby Jake wrócił
dla mnie powrotu Leyton raczej już nie będzie, a nawet tego nie chce, ze wzgędu na to co Lucas powie Pey |
|
Powrót do góry |
|
|
Daria. Aktywista
Dołączył: 10 Kwi 2008 Posty: 382 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:43:12 12-04-08 Temat postu: |
|
|
Podpisywałam się pod jakąś petycją o Brucas:D
Pary, które kochałam to
Naley
Jeyton
Brucas!
I została mi z nich tylko jedna;] |
|
Powrót do góry |
|
|
ewelcia Prokonsul
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 3123 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:54:32 12-04-08 Temat postu: |
|
|
Mi się zdaje,że jedyną prawdziwą miłością w tym serialu zawsze było i będzie naley. |
|
Powrót do góry |
|
|
Summer Idol
Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 1623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:09:38 12-04-08 Temat postu: |
|
|
ewelcia napisał: | Mi się zdaje,że jedyną prawdziwą miłością w tym serialu zawsze było i będzie naley. |
zgadzam się |
|
Powrót do góry |
|
|
*justyssia* Motywator
Dołączył: 09 Paź 2006 Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daria. Aktywista
Dołączył: 10 Kwi 2008 Posty: 382 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:03:40 12-04-08 Temat postu: |
|
|
Kolejny Sneak Peek? Szkoda, że nie ma żadnego z Lindsey i Lucasem;]
Ostatnio zmieniony przez Daria. dnia 19:13:52 12-04-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooke Mistrz
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 14405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:24:55 12-04-08 Temat postu: |
|
|
Daria. napisał: | Pey miała ojca, mogła do niego zadzwonić w i ogóle. Miała 2 matki. Miała zawsze jakąś alternatywę w postaci Jake'a, który ją kochał. Stworzyła z nim na jakiś czas mini-rodzinę.
A Brooke? Matka materialistka, która kocha tylko jej pieniądze. Z ojcem kontaktu w ogóle nie ma, bo cały czas pracuje. Ona miała tylko Luke'a, chłopaka,którego kochała, któremu zaufała. No i Pey, którą uważała za swoją przyjaciółkę, a ta wbiła jej nóż w plecy. Pamiętacie, co powiedziała Peyton do Brooke o Lucasie? "Przecież mówiłaś, że za nim nie tęskniłaś" - gdyby mi powiedziała coś takiego moja najlepsza przyjaciółka...dostalaby w twarz. I zerwałabym przyjaźń. Nie wybaczyłabym. Rozumiem Brooke - miała wszystko, a tak naprawdę nic. I Pey o tym wiedziała. A mimo to tak sie zachowała. Poza tym Luke, jeszcze długo był zakochany w Brooke. I same wyznania jakie Brucas czyniło, a Pey powiedziała "I love you", a Luke? "OH";|
Zauważcie jak wielkie serce i potrzębę miłości ma Brooke. Ile musiała przejść, aby wybaczyć Leyton. Ona potrzebuje miłości. A jedynym chłopakiem, który ją kochał (chociaż później okazał się dupkiem, ale jeszcze go lśni;D mam nadzieję...) był Lucas. To jemu oddała serce, a on oddał swoje jej.
82 listy, które nadal coś znaczą Przynajmniej dla mnie. I wierzę, że Brooke i Lucas się zejdą. Innej możliwości nie widzę;D
O i jeszcze trzeba wziąć pod uwagę, że Lucas, aby móc kochać Brooke wybaczył jej z.d.r.a.d.ę. Nie byli ze sobą, ale nie trzeba z kimś być, żeby go zdradzić, jeśli się kocha tą osobę. Wybaczyli sobie nazwajem, żeby spokojnie ze sobą być. Ale Luke Pey nie wybaczył tego, że chciała zaczekać ze ślubem. Jeśli ją kochał naprawdę to powinien poczekać. I Nie mówić w kościele "tak";] |
Uwielbiam cie myslimy identycznie
Dla mnie Pey byla histeryczka ale dzieki Brooke stala sie ok ... ale spojrzcie na to z innej str nie patrzcie ze Pey jest wasza ulubienica dlatego Brooke nic nie przezyla
Owszem przezyla ale to dziwne ze 1 osoba az tyle przezyla
Brooke jest np bardziej przyblizona do mnie bo mam identyczne zycie jak ona ...
A Pey zdradzila przyjaciolke a to nie bylo ok..zrezygnowala z Luka ..to jej wina!!!...i to 2 razy:/wiec sory sama jest sobie winna a dzieki Brooke uwierzyla w siebie ...To Brooke jest wspaniala przyjaciolka za co ja kocham..kochala Lucasa calym sercem i to zostalo jej odebrane!
Dla przyjaciolki zrezygnowala z firmy! i wrociala zeby ja wspomoc do Tree hill |
|
Powrót do góry |
|
|
Anka_spajderka Dyskutant
Dołączył: 01 Paź 2007 Posty: 189 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:42:19 12-04-08 Temat postu: |
|
|
Dla mnie Brook jest ukazana jak najbardziej realnie(tzn moze ten watek z projektantka mody niebardzo) jest osoba ktora skrywa uczucia(robia tak wszyscy)ma problemy z matka a ojca "nie ma" (to jest real) stracila Lucasa 2 razy przez swoja najlepsza przyjaciolke (bardzo spotykana rzecz) i mozna tak wymieniac w nieskonczonosc a Peyton no nie czarujmy sie nikt w zyciu nie ma az tyle pecha ze niby wszystko wali mu sie na glowe |
|
Powrót do góry |
|
|
Summer Idol
Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 1623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:47:34 12-04-08 Temat postu: |
|
|
Brooke napisał: | ale spojrzcie na to z innej str nie patrzcie ze Pey jest wasza ulubienica dlatego Brooke nic nie przezyla |
Piszesz że Pey jest moją ulubienica i dlatego myśle że wiele przeszła, ja moge powiedzieć to samo o fanach Brooke.
Brooke napisał: | A Pey zdradzila przyjaciolke a to nie bylo ok..zrezygnowala z Luka ..to jej wina!!!...i to 2 razy:/wiec sory sama jest sobie winna |
Oczywiście zdrada nie jest ok, no a z tym rezygnowaniem to w 1 sezonie zrobiła to dla Brooke aby jej jeszcze bardziej nie ranić, no a ten drugi raz to chodzi ci o oświadczyny? Peyton nie powiedziała 'nie' to już bardziej Lucas zrezygnował z Pey.
Brooke napisał: | Dla przyjaciolki zrezygnowala z firmy! i wrociala zeby ja wspomoc do Tree hill |
B nie wróciła do TH, aby pomóc Pey.. w 12 odcinku powiedziała jej że tak naprawde wróciła aby założyć rodzine.. ale to oczywiście nie oznacza że nie pomogła Peyton, bo pomogła.. co jest zadaniem przyjaciółki.
nareszcie Naley fajnie by było gdyby Haley wróciła do muzyki |
|
Powrót do góry |
|
|
ewelcia Prokonsul
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 3123 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:51:19 12-04-08 Temat postu: |
|
|
Po pierwszych odcinek 1 serii myślałam,że Brooke jest rozpieszczoną dziewuchą ,dla której liczy się tylko i wyłącznie zabawa,później zmieniłam zdanie.Przed poznaniem Lucasa nie wiedziała co to jest miłość.Rodzice woleli dać jej kasę,a jestem pewna,że ona oddała by te pieniądze na rzecz miłości ze strony matki czy ojca,ale po mimu tego co przeżyła potrafi być tą samą szaloną Brooke co wcześniej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Summer Idol
Dołączył: 17 Wrz 2007 Posty: 1623 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:05:46 12-04-08 Temat postu: |
|
|
Anka_spajderka napisał: | Dla mnie Brook jest ukazana jak najbardziej realnie(tzn moze ten watek z projektantka mody niebardzo) jest osoba ktora skrywa uczucia(robia tak wszyscy)ma problemy z matka a ojca "nie ma" (to jest real) stracila Lucasa 2 razy przez swoja najlepsza przyjaciolke (bardzo spotykana rzecz) i mozna tak wymieniac w nieskonczonosc a Peyton no nie czarujmy sie nikt w zyciu nie ma az tyle pecha ze niby wszystko wali mu sie na glowe |
lol.. a rzeczy które przytrafiają się Pey są wzięte z kosmosu co nie? śmierć matek, prześladowca który podaje się za jej brata, nie udana kariera itd.. no naprawdę to się chyba jeszcze nikomu nie zdarzyło. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|