|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pulek Generał
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 8058 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Elmo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:24:04 22-10-09 Temat postu: |
|
|
Nie no jjesli chodzi o zwizzek Q&D to oczywisym jest ze to ona go zniszczyla - po prostu sie jej znudzil a tak zona nie postepuje. Mam przeczucie ze dla niej malzenstwo to byl kaprys a kiedy piekne dni sie skoncyzly to go po prostu rzucila i tyle. |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooke Mistrz
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 14405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:42:08 22-10-09 Temat postu: |
|
|
Oboje są winni..przynajmniej moim zdaniem |
|
Powrót do góry |
|
|
OTHforever Detonator
Dołączył: 22 Wrz 2009 Posty: 475 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:02:27 22-10-09 Temat postu: |
|
|
Pulek napisał: | Wiesz... Jesli o to chodzi to nie kocham OTH bo juz jestem na to za stara
LUdzie........ no ale miej w swiadomosci ze nie mamy tu doczynienia z ludzmi swiatowego ikna i kazdy aktor ma swoje gorsze i lepsze odcinki ze tak powiem. Dla mnire Luke w 5,6 sezonie gral o wiele gorzej niz Quinn. Dlatego uwazam ze nie powinno sie ich az tak strasznie krytykowac.
Quinn - tak owszem nadal uwazam ze tak wlasnie ma grac. OSobe ktora znudzila sie miloscia bo nie ma juz motylkow w brzuchu. Tez ja uwazam za wredna korwe co robi z Davidem ale... czasami mi sie wydaje ze ona sobie zdaje sprawe z tego co zrobila. Ma takie przeniki i przez to jest taka zamknieta. No i prawda jest taka ze wlasnie przez to ma grac drewniana - osobe ktora za bardzo nie obchodza uczucia Dave'a i caly swiat. Ale musze przyznac ze tez mnie wkur.... jak naskoczyla na Nate'a.
Co do Hilarie - wszyscy ja krytykuja a ja uwazam ze zawsze dobrze grala. MOze nie na poziomie Ala Pacino ale grala dobrze. MIala grac osobe ktora w pewnych momentach uzala sie nad osoba - czasem przesadzala- ale czy my w zyciu tez tak nie robimy? Mysle z e to jest warte zastanowienia. |
zgadzam się co do Hill moim zdaniem dobrze zagrała Peyton, patrząc na OTH to kilku aktorów ogromnym talentem nie grzeszy choćby Chad, którego wszędzie było pełno ale wydawało się jakby go nie był, moze troszke przesadzam ale moze to przez moją niechęć do Lucasa :roll James tez gra raczej słabo ale i tak go lubię
co do Quinn to się nie zgadzam, to ze straciła męza, nie może powodować tego ze postać staje się bezbarwna, aktorstwo owszem, moze
dobrze, rozpadło jej się małżeństwo, ale po niej wcale tego nie widać, ani zainteresowania Clayem, takiej fascynacji co chyba było zamysłem scenarzystów (ja tak to rozumiem ) moim zdaniem ta aktorka nie potrafi grać uczuć (a to podstawa) a co jak co ale uczucia ma każdy, i sytuacja Quinn nie jest tutaj zadnym usprawiedliwieniem.
no to tak z mojej strony, dodam jeszcze ze brakuje mi Skillsa |
|
Powrót do góry |
|
|
*justyssia* Motywator
Dołączył: 09 Paź 2006 Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 0:36:15 23-10-09 Temat postu: |
|
|
Pulek napisał: | LUdzie........ no ale miej w swiadomosci ze nie mamy tu doczynienia z ludzmi swiatowego ikna i kazdy aktor ma swoje gorsze i lepsze odcinki ze tak powiem. |
Ciekawe tylko czemu Shantelce zdarzają się same złe... I nie jest to tylko moje zdanie, tak uważa spokojnie z 95% tych, którzy wyrażają opinie na forach.
Pulek napisał: | Quinn - tak owszem nadal uwazam ze tak wlasnie ma grac. OSobe ktora znudzila sie miloscia bo nie ma juz motylkow w brzuchu. |
Tyle że gra Shantel (oraz scenariusz, oczywiście) nie przedstawia znudzonej suczki, która rzuciła męża. Prędziej ofiarę, która rzuciła męża - nie mogła inaczej, w końcu jest ofiarą; musiała, ale cieeerpi.
Pulek napisał: | No i prawda jest taka ze wlasnie przez to ma grac drewniana - osobe ktora za bardzo nie obchodza uczucia Dave'a i caly swiat. |
Tyle że Quinny nie jest beznamiętna. Kiedy ktoś tylko wspomni o Davidzie, robi tę samą smutną minkę i zaczyna narzekać łamliwym, jednostajnym glosem. Tu nie o treść chodzi, ale o wykonanie. Czy naprawdę musi być płaczką za każdym razem? Wbrew pozorom, to samo mogłaby przekazać inaczej, a to już byłaby różnica. Niestety, Shantel to nie ta liga, oj nie ta liga...
Pulek napisał: | Co do Hilarie - wszyscy ja krytykuja a ja uwazam ze zawsze dobrze grala. MOze nie na poziomie Ala Pacino ale grala dobrze. MIala grac osobe ktora w pewnych momentach uzala sie nad osoba - czasem przesadzala- ale czy my w zyciu tez tak nie robimy? Mysle z e to jest warte zastanowienia. |
O ludzie, gdzie ja pisałam o użalaniu się Peyton w kontekście gry Hilarie? To nie miało nic do rzeczy. Za to sztywniacki, nieswój sposób mówienia (jako przykład) w 99% sytuacji (dawno temu) - miał.
Brooke napisał: | Nie traktował jej jak kobiety swojego życia nie probował byc z nią tylko traktował ją jak kumpla przynajmniej ja to tak odbieram. Ona dusiła się w tym związku. |
Raz, na podstawie których kwestii (kumplowskie traktowanie etc.)? Ja zbytnio nie pamiętam, gdyż jednorazowe obejrzenie scen Quinn - jeżeli w ogóle - w zupełności mi wystarczy.
Dwa, próbowała coś z tym zrobić? Porozmawiać z nim, wytłumaczyć swoje niezadowolenie? Skoro ona nic nie mówiła, to on się najprawdopodobniej nie domyślał, że ona ma jakieś issues. Ale po co mówić, jeszcze by się David naprawdę starał poprawić, a to byłby dla Quinn prawdziwy problem, bo jej się nie chciało i już spisała to na straty, a tu zonk, mąż stara się jej dogodzić i co ona, bidulka, ma z tym zrobić
Brooke napisał: | Ja się nie dziwie. co ma byc z mężczyzną którego nie kocha? |
No jasne, po co, w końcu powiedziała tylko "na dobre i na złe, w zdrowiu i w chorobie, dopóki śmierć nas nie rozłączy"
Te słowa znaczą dokładnie to, co znaczą, a nie "dopóki mi będzie przyjemnie, dopóki ja będę czuła się szczęśliwa, dopóki nie pojawi się problem, nad którego rozwiązaniem nie będzie mi się chciało popracować".
Brooke napisał: | Niechciała go krzywdzic! ;] |
I dlatego wyjechała bez słowa, a kiedy już ją sam znalazł, na jego oczach wsiadła do samochodu Claya i odjechała z nim, a potem nie wyprowadziła go z błędnego przekonania, że się z Clayem przespała.
OTHforever napisał: | no to tak z mojej strony, dodam jeszcze ze brakuje mi Skillsa |
No to lepiej się zacznij profilaktycznie przyzwyczajać, ponieważ panu Tannerowi grozi odsiadka za fałszerstwo |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooke Mistrz
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 14405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:54:54 23-10-09 Temat postu: |
|
|
Możesz się ze mną nie zgadzac ale to nie znaczy żę zmienie swoje zdanie bo nadal je podtrzymuje.
Nie mowie że dobrze zrobiła...bo nie. Ale lepiej tak niż miałaby go oszukiwac |
|
Powrót do góry |
|
|
Pulek Generał
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 8058 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Elmo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:54:21 23-10-09 Temat postu: |
|
|
No ja sie ciesze ze rzucila Davida bo szkoda zeby taki fajny chlop sie marnowal
do justysia - Ja nadal podtrzymuje jedno - OTH to zwykly serial gdzie nie graja najlepsi aktorzy na swiecie i dlatego trzeba im wybaczac niedociagniecia.
Widze ze ktos sie ostro nastawil na Hilarie - ja uwazam ze dobrze zagrlala i nie uwazam zeby miala caly czas ta sama minke etc etc. Ciekawe co powiesz o Brooke? Sophia to dopiero gra sztuczniascie ze az na nia patrzec nie moge - to jest dopiero antytalent aktorski. |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooke Mistrz
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 14405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:59:34 23-10-09 Temat postu: |
|
|
aaaaaaaaaaaaaa;D Dobra aktorka zagra wszystkie role..miłosne, dramatyczne,szalone to własnie w oth pokazała Sophia. Tak samo jak Hilarie mimo że Peyton na początku była..jak była. Sztywnie to gra James;] |
|
Powrót do góry |
|
|
OTHforever Detonator
Dołączył: 22 Wrz 2009 Posty: 475 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:25:41 23-10-09 Temat postu: |
|
|
*justyssia* napisał: |
O ludzie, gdzie ja pisałam o użalaniu się Peyton w kontekście gry Hilarie? To nie miało nic do rzeczy. Za to sztywniacki, nieswój sposób mówienia (jako przykład) w 99% sytuacji (dawno temu) - miał. |
sztywniacki, nieswój sposób mówienia??? Hilarie tak mówi, np w wywiadach. wiadomo ze jak gra to robi to troszke inaczej ale w niektórych scenach zostawia ten swój, właśnie swój sposób mówienia, oczywiście wtedy kiedy wypada jej tego użyć. mi się on bardzo podoba, to taki jej styl, jak cos opowiada to wiadomo, że to Hilarie bo ona własnie taka jest,zabawna, wiecznie usmiechnięta, taka zwariowana. niewiele w niej jest Peyton (takie odniosłam wrażenie) a mimo to zagrała tą postać dobrze.
zresztą podobnie jak Sophia, jak już wyżej ktoś napisać ona grała dobrze każdy rodzaj scen(to samo Hilarie) a widac to bardzo dobrze bo Brooke stopniowo się zmieniała
Sztywna? niee, zgadzam się z Brooke James gra sztywnie a Chad chyba jeszcze bardziej |
|
Powrót do góry |
|
|
Pulek Generał
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 8058 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Elmo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:00:58 24-10-09 Temat postu: |
|
|
NO jak dla mnie to nie ma porownania do James'a do Chad'a . CHad przeszedl sam siebie w 6 serii Tez sam wymuszony smiech caly czas, ten sam ton glosu, ta sama mina, i jak ktos tu napisal byl caly czas a jakby go nie bylo. Nawet mi sie on rzucil w oczy mimo ze znam sie na aktorstwie jak na fizyce czyli nic o tym nie wiem. POza tym - ciezko aktora oceniac po jednej roli.
Ostatnio zmieniony przez Pulek dnia 10:10:23 24-10-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Comely Cool
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 558 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:36:40 24-10-09 Temat postu: |
|
|
Jeśli mogę się wtrącić to uważam, że Sophia i Hilarie są najlepszymi aktorkami z całego castu OTH. I wiem, że większośc osób uważa podobnie ; )
Sztywnie to gra James. Ten to dopiero amator. Tak samo jak Chad, Bethany i reszta. |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooke Mistrz
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 14405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:07:41 24-10-09 Temat postu: |
|
|
Nieee Bethany gra świetnie! jest razem z Hil i Soph najlepszą aktorką w oth ;] jej sceny w 4,5,6 i 7 seri są genialne!;] |
|
Powrót do góry |
|
|
Comely Cool
Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 558 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:11:47 24-10-09 Temat postu: |
|
|
Według ciebie. ; ) Mnie irytuje. Wolałam jej sposób gry w 1-4 sezonach.
Gusta i guściki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooke Mistrz
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 14405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:15:20 24-10-09 Temat postu: |
|
|
no tak według mnie. wyrażam swoje zdanie |
|
Powrót do góry |
|
|
green_tea Wstawiony
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 4736 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:51:35 24-10-09 Temat postu: |
|
|
Najgorszym aktorem tego serialu był Chad. Pod koniec 6 nie moglam na niego juz patrzeć. James nie jest wcale taki najgorszy. Wg mnie najlepiej grają Sophia i Bethany, potem Hilarie:)
Ostatnio zmieniony przez green_tea dnia 16:05:06 24-10-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
*justyssia* Motywator
Dołączył: 09 Paź 2006 Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:00:13 24-10-09 Temat postu: |
|
|
Pulek napisał: | Widze ze ktos sie ostro nastawil na Hilarie - ja uwazam ze dobrze zagrlala i nie uwazam zeby miala caly czas ta sama minke etc etc. |
Miałam nadzieję, że moje posty to przekażą, ale jednak się myliłam.
Zatem - nie miałam na celu wyrażania swojej jakiejś wielkiej antypatii do Hilarie. Ja po prostu porównałam Shantelkę z Hilarie z czasów, kiedy raczkowała jako aktorka i mnie nie zachwycała. W każdym bądź razie ona miała tę ~wymówkę~, że nie miała doświadczenia, natomiast Shantel takowej ~wymówki~ nie ma. Tyle.
I nie pisałam o jej minkach - nieważne czy takich samym, czy jednak nie - ale o jej nienaturalnym sposobie wyrażania się na ekranie (dodając w nawiasie "dawno temu" ).
Pulek napisał: | Ciekawe co powiesz o Brooke? Sophia to dopiero gra sztuczniascie ze az na nia patrzec nie moge - to jest dopiero antytalent aktorski. |
Oj, Pulek, nie kuś mnie, żebym wystukała na klawiaturze swoje obrazoburcze dla większości opinie na temat "objawienia One Tree Hill"
OTHforever napisał: | sztywniacki, nieswój sposób mówienia??? Hilarie tak mówi, np w wywiadach. wiadomo ze jak gra to robi to troszke inaczej ale w niektórych scenach zostawia ten swój, właśnie swój sposób mówienia, oczywiście wtedy kiedy wypada jej tego użyć. |
Tak, sztywniacki, moim zdanie. A może celniej - nienaturalny. Niemal wrzeszczący "Patrzcie, jestem aktorką i teraz gram, i próbuję oddać moją postać!" (nie to żeby celowo, po prostu tak wychodziło; i znowu - w moim odczuciu).
Ale nie ma w OTH aktora, który nie miałby chociaż jednego nienaturalnego momentu. Zresztą, cry-face SB był o wiele gorszy, z tym że wiele mniej widziany (słyszany). A że wymieniłam akurat Hil? Bo to jej początkowe niewrośnięcie w postać i otoczenie bardzo przypominało mi ~zżycie się~ Shantelki z otaczającym ją serialowym światem i oczywiście z odgrywaną postacią.
Pulek napisał: | i jak ktos tu napisal byl caly czas a jakby go nie bylo. |
Można chyba spokojnie powiedzieć, że "tak jakby go nie było", gdyż Chad w szóstej serii miał średnio z sześć minut screentime'u na odcinek.
I pytanko do Comely, nie w kwestii zawartości opinii, albowiem to mnie średnio obchodzi: co takiego zobaczyłaś/przekonało cię, że w ciągu pół roku w Twojej osobistej skali BJG przeszła od statusu osoby, dla której może obejrzysz siódmy sezon (co sugeruje jakieś pozytywne odczucia), do statusu amatorki.
Nie powiem, też miałam zmiany zdania względem różnych aktorów/aktorek, czasami z powodu "oświecenia" lub powolnego irytowania się nimi, i jestem ciekawa, co u Ciebie zadecydowało? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|