|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Brooke Mistrz
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 14405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:29:40 24-10-09 Temat postu: |
|
|
Jestem po 6 odcinku 7 seri i powiem że mi się strasznie podobał.
Brooke dośc że wyglądała cudownie. Świetny makijaż i fryzura to świetnie poradziła sobie z tą modelczyną! Miała prawo byc zła na Juliana i kanapa to najlepsze rozwiązanie.
Minusem bardzo dużym jest dla mnie mało scen Haley&Brooke! wogole nie ma ich przyjazni w tej seri beznadziejaa...no i brak Jamiego:/
Co do Quinn to bardzo podobały mi sie sceny z nią w roli głownej. Zaczęła się częsciej uśmichac i zaczeła walczyc przedewszystkim!
Nathan. słabo potraktował Quinn co mi się nie podobało ale kocem konców ją przeprosił.
Nareszcie scena Naley i świetne słowa Nata skierowane do Haley.
Wkurza mnie troche że Naley strasznie obwiniają Claya o wszystko.. jest na każde ich zawołanie więc powiini byc wdzieczni no ale ze względu na ich stres są troche usprawiedliwieni.
Mil i Mouth nareszcie jakaś normalna scena.
Wiedziałam że Mouth nie powie nic obciążającego na Nata;]
Brakuje mi Skilsa strasznie no i jego scen z Jamim<3
Mogliby chociaż pokazac jak Pey kontaktuje sie z Brooke czy Haley... to tak jakby wyjechali i zero kontaktu:/ |
|
Powrót do góry |
|
|
*justyssia* Motywator
Dołączył: 09 Paź 2006 Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:00:15 24-10-09 Temat postu: |
|
|
Brooke napisał: | Minusem bardzo dużym jest dla mnie mało scen Haley&Brooke! wogole nie ma ich przyjazni w tej seri |
Za dwa odcinki mają mieć dużo scen. Oby bez Quinny-downer.
Brooke napisał: | Zaczęła się częsciej uśmichac i zaczeła walczyc przedewszystkim! |
Przepraszam, że zapytuję - ale o co ona dokładnie zaczęła walczyć?
Brooke napisał: | jest na każde ich zawołanie więc powiini byc wdzieczni |
Płacą mu za to. 10% od kontraktu, jeżeli dobrze pamiętam. Jeżeli Clayowi coś nie odpowiada, zawsze może się zwolnić i znaleźć innego klienta albo poflirtować więcej z Quinn.
Poza tym, przy całej mojej sympatii do tej postaci, agent z niego marny. Gdyby miał trochę oleju w głowie, to nie plótłby bzdur o próbie przeczekania, co de facto oznacza, że Reniaczka szaleje sobie, ile może, i gada, co tylko zechce, a z drugiej strony cisza, tylko już dawno zaproponowałby wniesienie pozwu o zniesławienie oraz o próbę wyłudzenia. A gdyby był zupełnie mądry, to by zaproponował uprzedzenie jej, i zanim Reniaczka zdążyłaby pójść do prasy ze swoimi ~rewelacjami~, rzeczona prasa byłaby pełna deklaracji i opowieści Nathana Scotta, o tym jak jakaś babka twierdzi, że jest z nim w ciąży, i próbuje kupić jego milczenie pieniędzmi. Voila.
Brooke napisał: | Mogliby chociaż pokazac jak Pey kontaktuje sie z Brooke czy Haley... to tak jakby wyjechali i zero kontaktu:/ |
Co prawda, to prawda
W tym odcinku podobały mi się bardzo kwestie Nathana. Po raz pierwszy od dawna to, co mówił miało a) sens b) głębszy sens c) znaczenie. Po raz pierwszy od dawna uwierzyłam, że to, co mówi, jest szczerze i że on to tak naprawdę odczuwa.
I taka śmieszna sytuacja - dlaczego ludziom przeszkadzają oskarżenia Nathana o zaimpregnowanie Reniaczki, ale wstawienie tego samego Nathana, notabene żonatego i dzieciatego, pólnagiego, do reklamy z półnagą lasencją - już nie? |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooke Mistrz
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 14405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:48:34 24-10-09 Temat postu: |
|
|
Nie lubisz tej postaci i ja to rozumiem. za to ja ją lubie i staram się widziec w niej plusy nie tylko minusy.
To że mu płacą nieznaczy że muszą byc tacy oziębli. Clay stara się byc nie tylko agentem Nata ale też jego kumplem.
A co do Quinn ,to Clay chyba może też prowadzic swoje życie?
Ostatnio zmieniony przez Brooke dnia 20:49:42 24-10-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Pulek Generał
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 8058 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Elmo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:01:46 24-10-09 Temat postu: |
|
|
justysia - a ile jest gwiazd ktore tak jak Nathan zarabia przez reklame perfum rozbierjaac sie do bielizny wsrod pieknych mezczyzn i kobiet? Byla nawet na poczatku mowa ze to jeden z bardzo dochodowych srodkow na zycie Scottow.
Mnie tez sie ostatnio podobaly rozmowy Nathana z Haley - byly przecudowne. Tak jakby pokazanie ze mimo iz malzenstwo ma juz troche stażu to oni nadal kochaja sie nad zycie.
A wracajac jeszcze do tej afery z Renee, szczerze to czasem mam watpliwosci czy aby napewno NAthan nie jest ojcem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooke Mistrz
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 14405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:08:48 24-10-09 Temat postu: |
|
|
A ja myśle że ona kłamie. Wątpie żeby Haley potrafiła życ z Natem z myślą że ma dziecko z inną i ją zdradził. Nie byłoby happy end'u- takie uogulnione.
Nathan za bardzo kocha Haley i nawet pod wpływem alkocholu byłby świadomy co robi. może to nierealne ale mam nadzieje że jednak między nim a tą Renne nic nie zaszło.
A Dan jeśli naprawde zaprosi ja do swojegoprogramu i pozwoli jejoczertnic Nata będzie *****! Mam nadzieje że zniszczy ją w tym programie. |
|
Powrót do góry |
|
|
*justyssia* Motywator
Dołączył: 09 Paź 2006 Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 0:19:28 25-10-09 Temat postu: |
|
|
Brooke napisał: | Nie lubisz tej postaci i ja to rozumiem. za to ja ją lubie i staram się widziec w niej plusy nie tylko minusy. |
Słuchaj, tu nie chodzi o moje jej (nie)lubienie. Ja się serio pytałam, z czym to ona zaczęła walczyć? Chodziło o strach przed wodą?
Napisałaś, a ja się zdziwiłam, to zapytałam, ponieważ być może ja coś przegapiłam, jakąś scenę, kwestię? Chodziło mi tylko i wyłącznie o jakieś realne argumenty, które być może gdzieś tam mi umknęły. Nie chodziło mi o pozytywny lub negatywny wydźwięk tychże, ale o sam fakt, że one zaistniały.
I wierz mi, ja na początku chciałam ją lubić, ale po odcinku czwartym powiedziałam sobie, że dałam jej szansę, chociaż nie pogardziłabym "plusami" z jej strony w kolejnych odcinkach. I jakoś nadal nie mogę ich znaleźć. Na początek mogłaby się bardziej zainteresować siostrą i nie gadać ciągle o Davidzie, skoro już go rzuciła i nie zamierza wracać
Brooke napisał: | To że mu płacą nieznaczy że muszą byc tacy oziębli. |
Mnie nie wydają się oziębli, po prostu strasznie poddenerwowani i niepewni. I wiem, że Clay to wie. Zresztą, czasami mają pełną rację, np. Nathan, który powiedział Clayowi, żeby przestał zarywać do Quinn, tylko zajął się sprawą. Niech najpierw udupi Reniaczkę i załatwi Nathanowi nowy kontrakt, a wtedy może się z nią gmizić do upadłego
Brooke napisał: | A co do Quinn ,to Clay chyba może też prowadzic swoje życie? |
Oczywiście że może, ale ma swoje zobowiązania (które może zerwać, jeżeli są dla niego za ciężkie) i skoro mu płacą, to powinien się wywiązywać, a na pewno już w tak kryzysowej sytuacji, w której znajduje się jego klient i przyjaciel, powinien skupić na szybkim i skutecznym rozwiązaniu. Flirtowanie z kimkolwiek (a zwłaszcza z mężatką ) nie powinno przesłaniać naglącej powinności zawodowej. Nie mówimy tu przecież o jego żonie czy chorym dziecku. Tak nawiasem mówiąc, to z NH miał w tym odcinku dwie sceny, a z Quinn trzy.
Do tego brak tego czegoś pomiędzy. Kwestia Reniaczki i NH prawie, że znika, kiedy nie rozmawia z NH. Nie widzimy np. jak próbuje sam coś wykombinować w tej sprawie. Jest albo rozmowa z NH albo jego prywatne sprawy. Jakieś takie to za bardzo... rozdzielone.
I nie oszukujmy się - nie można tak zupełnie oderwać Claya od NH, ponieważ bez nich byłby 'stracony'. Jeżeli w siódmym sezonie wprowadza się nową postać, to sorry, ale większość będzie ostrożna. Jakby Clay był jakimś tam agentem, bez żadnych powiązań do N/H/B, kogo by to obchodziło? Powiązania zawodowe/rodzinne/emocjonalne pozwalają poczuć, że postać nie jest oderwana od reszty, że ma jakimś sens i miejsce w świecie serialowym. Tak więc na razie, powinien być głównie w wątku NH, dopóki się nie rozkręci i nie jest dobrze zakorzeniony, potem, po skończeniu wątku Reniaczki, można przesunąć akcent z Claya, agenta Nathana, na Claya jako Claya, ale nadal nie zapominając o NH.
Mark liczył, że ludzie polubią Quinn poprzez "osmozę", bo jest siostrą Haley, ale sam fakt bycia kimś niczego nie załatwia, muszą być jakieś sceny wykazujące rzeczywiste zaangażowanie. Z Clayem lepiej mu poszło, chociaż czasami miał potknięcia, jak choćby scena, w której Clay skłamał dla Quinn, której przeszkadzało drama w domu Naley . Ale przynajmniej jest ciągle obecny w tym wątku, a nie tylko skupia się na sobie, nawet jeżeli nie wykazuje się sprytem i przemyślnością.
Pulek napisał: | justysia - a ile jest gwiazd ktore tak jak Nathan zarabia przez reklame perfum rozbierjaac sie do bielizny wsrod pieknych mezczyzn i kobiet? Byla nawet na poczatku mowa ze to jeden z bardzo dochodowych srodkow na zycie Scottow. |
Puuulek, ja się nie pytam, czemu on robi te reklamy, ja się pytam (retorycznie), czemu ludziom (producentom) nagle zaczyna przeszkadzać rzekoma kochanka i dziecko tejże, skoro robią z Nathanem takie reklamy? Jakby ich obchodziła rodzina i moralność...
A tak nawiasem mówiąc, to mimo wszystko śmieszne, że Nathan uczestniczy w takich reklamach, jakby nie mógł mieć lukratywnych kontraktów na reklamowanie obuwia sportowego, odzieży sportowej itp. A może i ma, ale przecież Mark tego nie pokaże, bo to nie jest seksi.
I można sobie mówić różne rzeczy, ale jakby Nathan chciał, to by się zawziął i nie przyjmował propozycji, które opierają się na epatowaniu nagością z obcymi kobietami w kreowanych reklamówkach o wymowie seksualnej. A kasa? No cóż, inne kontrakty. Albo trzeba było sobie kupić mniejszy dom. Zresztą, ciekawa jestem, kto go sprząta... W całości.
No ale co do dwóch ostatnich akapitów, to już to Mark tak ustawił i nic tego nie zmieni, więc...
Pulek napisał: | A wracajac jeszcze do tej afery z Renee, szczerze to czasem mam watpliwosci czy aby napewno NAthan nie jest ojcem. |
A ja z całą pewnością mogę stwierdzić, że nie jest. Gdyby był, Reniaczka nie rozważałaby na serio przyjęcia oferty Haley, tylko dążyłaby do do potwierdzenia ojcostwa i wysokich alimentów. Tyle że do tego potrzebne jest dziecko w brzuchu i to dziecko Nathana, a co do tych są duże wątpliwości A tak - przyjmuje kasę od Haley, ma 250 kafli, nie musi dalej udawać, że w ciąży jest albo że to dziecko Nathana, nie musi wymyślać, co będzie, jak wyjdzie na jaw, że w żadnej ciąży nie jest albo że to nie potomek Nathana...
Brooke napisał: | A ja myśle że ona kłamie. Wątpie żeby Haley potrafiła życ z Natem z myślą że ma dziecko z inną i ją zdradził. |
Ja myślę, że nawet jakby ją zdradził, to Mark by ich nie rozdzielił, nawet jeżeli tylko po to, żeby byli 'endgame'. No i nie zapominajmy, że 5 sezonów i osiem lat temu Haley zostawiła Nathana i nigdy się z tego nie wypłaci, więc jakby co - dziecko na poczet wyrównywania rachunków A poza tym - Haley miałaby rzucić Nathana??? Mała, brzydka mamusia Haley tego jej skarba, ogiera nie do odparcia, Nathana? Pfft, też mi coś |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooke Mistrz
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 14405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:30:22 25-10-09 Temat postu: |
|
|
Haley nie jest brzydka wrecz przeciwnie jest piękną kobietą i miałaby niejednego mężczyzne. Jest zakochana w Natanie ale myśle że zdrady by nie wybaczyła i niemogłaby życ z myślą że Nathan ma dziecko. nawety jakby chciała mysle że by niemogła.
Zgadzam się z tym co justyssia napisałaś co do ciąży Reni myśle bardzo podobnie.
Co do Quiin to nawet ta częśc z wodą była początkiem walki z problemami. Może nareszcie ruszy d**e i stawi czoło swoim problemom. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pulek Generał
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 8058 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Elmo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:19:29 25-10-09 Temat postu: |
|
|
Wiesz justysia z calym szacunkiem ale mnie sie wydaje ze za bardzo sie czepiasz serialu. Kazdy serial/film ma swoje niedociagniecia i jakze by mialo byc inaczej w OTH. Co do kontraktow - to jest oczywiste ze nie dadza ci reklamy z obuwiem sportowym bo jest on "niekorzystny" i nie ma nic z kontrowersjii w sobie- jest to po prostu zwykly sposob zarabiania co innego reklamy perfum z nagimi kobietami wiec - no przeciez musza robic rzeczy, zdarzenia, prace, kontakty odpowiednimi dla tego jaki efekt chca osiagnac. I w kazdym filmie aktor skreci w lewo bo jakby skrecil w prawo to nie bylo by filmu proste. np Cytat: | No cóż, inne kontrakty. Albo trzeba było sobie kupić mniejszy dom. Zresztą, ciekawa jestem, kto go sprząta.. |
JAkby mieli mniejszy dom to nie mieli by p[roblemow z kasa i przez to Nate nie wzialby kontraktu na perfumy i nie bylo by calej tej afery
Co do Quinna - uwazam ze faktycznie malo co robi. Zajal sie na poczatku Renee, ona poszla do prasy a on na to do Nata "ojej Renee poszla do prasy" i gowno z tym robi hehe
Co do ciazy - ja TEZ mysle ze klamie ale tak jak mowilam w filmie nie zawsze wiaza koniec z koncem i kto wie czy sie nie zdziwimy na koncu serii kiedy okaze sie ze fantastyczny ojciec i maz jednak mial chwile slabosci i 8 seria bedzie w zupelnie innym rytmie (co bylo by calkiem mozliwe biorac pod uwage fakt ze Naley sa razem od 1 serii chyba)
Ja uwazam ze Haley wyglada bardzo korzystnie w 7 serii. Wrecz cudnie i jak Cie prosze nie czepiaj sie ze jest brzydka bo brzydka nie jest. Moze tobie sie nie opdobac ale jest atrakcyjna czy tego chcesz czy nie. Jak ja nie znosze i nie trawie Sophii/Brooke wrecz na wymioty mnie bierze jak ja widze z fantastycznym Julianem to uwazam ze ma piekne oczy i wcale nie jest taka zla.
[/quote]
Ostatnio zmieniony przez Pulek dnia 11:20:41 25-10-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooke Mistrz
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 14405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:56:25 25-10-09 Temat postu: |
|
|
Pulleeek dokładnie ;] To jest dobre podejscie. mimo że nie lubisz Sophi widzisz w niej też dobre rzeczy ;] ja tak miałam kiedys z Peyton/Hilarie nie znosiłam jej ale zawsze uważałam że ma przepiękne zielone oczy i długie nogi ;]
Hilarie od 5 seri stała sie o wiele sexowniejszą i dojrzalszą kobietą. A na koncu 6 seri wyglądała lepiej od Brooke(i ja to mówie;]
Do tego zaczęła mi się podobac osoba jaką stworzyła w one tree hill i jej związek z Luciem..
Co do Beth/Haley w 7 seri wygląda najlepiej.Przeszła niesamowitą metamorfoze od 1 seri. |
|
Powrót do góry |
|
|
OTHforever Detonator
Dołączył: 22 Wrz 2009 Posty: 475 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:12:50 25-10-09 Temat postu: |
|
|
mozna powiedzieć wiele rzeczy o Haley ale nie to że jest brzydka... w 7 serii wygląda przecudownie, w 6 też wyglądała bardzo ładnie, a że jest niska, dla jednych to wada a dla innych atut a czy mogłaby rzucić Nathana? Pewnie ze tak, bardzo go kocha ale są granice.
Mam nadzieję ze jakiś facet się zainteresuje Haley bo ostatnio tylko Nate jest taki obłapiany
Za Brooke też jakoś specjalnie nie przepadam ale jest bardzo ładna, tylko ma strasznie bladą cere ostatnio. |
|
Powrót do góry |
|
|
*justyssia* Motywator
Dołączył: 09 Paź 2006 Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:05:10 25-10-09 Temat postu: |
|
|
Brooke napisał: | Haley nie jest brzydka wrecz przeciwnie jest piękną kobietą i miałaby niejednego mężczyzne. |
Brooke, nie musisz mi tego mówić, lepiej powiedz to Markowi
Czyż to nie zabawne, że w ciągu całego serialu jeżeli jakiś facet zainteresował się Haley, to zrobił to głównie luzer (Chris) albo żeby wkurzyć Nathana (Damien)? Natomiast ciągle pojawiają się jakieś panny napalone na Nathana, gotowe rozbijać ich małżeństwo... Bo przecież Nathan to taaaki ogier i mógł mieć lepiej, tylko "zadowolił się" taką Haley Nic by się nie stało, jakby pokazali jakiegoś faceta zadurzonego w Haley... chyba... nie wiem, jak rozumowanie Marka działa w tej kwestii
Pulek napisał: | Co do kontraktow - to jest oczywiste ze nie dadza ci reklamy z obuwiem sportowym bo jest on "niekorzystny" i nie ma nic z kontrowersjii w sobie- jest to po prostu zwykly sposob zarabiania co innego reklamy perfum z nagimi kobietami wiec - no przeciez musza robic rzeczy, zdarzenia, prace, kontakty odpowiednimi dla tego jaki efekt chca osiagnac. |
Jednak ogólny sens był taki, że wycofują się z kontraktów z Nathanem, więc co za różnica czy przerywa pracę nad reklamę butów Nike czy nad reklamą... czegoś tam z jakąś blondyną?
Jedyna różnica jest taka, że w tym drugim półnagi Nathan jest w pobliżu półnagiej lasencji - która nie jest Haley - w dwuznacznej sytuacji, czyli Mark i jego współscenarzyści mają swoje chwile radości
Można powiedzieć - w każdym filmie zrobią inaczej niż powinni. Racja. Zazwyczaj jednak ma to swoje jakieś uzasadnienie, często marne bo marne, ale jednak. Tutaj "uzasadnieniem" są płytkie fantazje ekipy scenarzystów. Przy innej zawartości reklamy nic by się nie zmieniło poza tym, że pewnie nie zastanawiałabym się, czy przypadkiem producenci nie mają jakiejś schizofrenii, skoro kręcą TAKIE reklamy, a jednocześnie kręcą nosem na potencjalnego bękarcika...
Pulek napisał: | Ja uwazam ze Haley wyglada bardzo korzystnie w 7 serii. Wrecz cudnie i jak Cie prosze nie czepiaj sie ze jest brzydka bo brzydka nie jest. Moze tobie sie nie opdobac ale jest atrakcyjna czy tego chcesz czy nie. |
Siedemnaście słów w odpowiedzi: spójrz na mój avatar i zapytaj siebie, kto normalny na poważnie obsmarowuje kogoś, kogo wstawił na awatar. Dziękuję bardzo. |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooke Mistrz
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 14405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:28:30 25-10-09 Temat postu: |
|
|
to było ironiczne obsmarowanie Haley heh ;]
Był jeszcze Felix ktory uznał że jest sexowna no i przeciwnik Nata z drugiej drzyny ale to rzeczywiscie mało
Co do Brooke to rzeczyswiscie ma blaa cere. Ale tolepiej bo nie chodzi na solare żeby sie podobac tylko jest naturalna. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pulek Generał
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 8058 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Elmo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:59:46 25-10-09 Temat postu: |
|
|
Jak ja lubie kiedy w trakcie emisji serialu sa tego typu dyskusje
Odnosnie Brooke - uwazam ze dobrze jej w lekko podwinietych wlosach bo jak ma proste kluchy to wyglada strasznie |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooke Mistrz
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 14405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:30:02 25-10-09 Temat postu: |
|
|
Mi tez sie w prostych nie bardzo podoba. najlepiej w wywiniętych lub spiętych albo z prostymi ale delikatną grzywką na bok.
Ja wręcz kocham takie dyskusje. Tylko więcej osob mogłoby się włączyc ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
Pulek Generał
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 8058 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Elmo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:57:23 27-10-09 Temat postu: |
|
|
Noooooooo mowcie co chcecie ale odcineczek 7 byl interesujacy. Oczywiscie najbardziej zaskakujaca byla historia Clay'a i Sary....... jej biedny...... takie przezycia sa okropne..... Zreszta nie umiem sobie nawet wyobrazic jak sie czul.
Renee - no oczywiste ze oszustka. Ale taka glupia naiwniara dala sie tak prosto zlapac..... Zapewne teraz Danny zblizy sie do Nejta bo ten bedzie mu wdzieczny za uratowanie kariery.
Ciekawa jestem czy Quinn wroci do Davida.
Ostatnio zmieniony przez Pulek dnia 21:01:37 27-10-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|