Telenowele

Brooke · Wysłany: 20:18:11 04-11-09 Temat postu:

Ten odcinek niestety jest z elektorem chinskim hahah chyba ;D

co do odcinka.
Nareszcie pojawił się odcinek wesoły. Wszyscy dobrze się bawili bez żadnych problemów. Na to czekałam. Podobało mi się jak dogadywali się Nate i Julian ;]
Brooke i Haley..nareszcie wspólne sceny ale i tak to troche mało jak dla mnie.
Jamie nareszcie wrocił!
Fajne sceny z Clay'em i Quinn.
Sara była idealna..szkoda że ta hisotia tak się skonczyła. byłaby dobrą bohaterką w oth.
Haley wyglądała cudownie. Ta fryzura pasuje jej najbardziej.
Rachel naprawde kocha Dana ?

Pulek · Wysłany: 14:14:47 07-11-09 Temat postu:

tez sie zastanawialam ost nad Rachel czy ona czasem nie jest z nim dla kasy

Pulek · Wysłany: 0:26:01 11-11-09 Temat postu:

Brooke · Wysłany: 22:53:28 12-11-09 Temat postu:

Mi sie ost Clay z Natem snił ;*;D

Pulek · Wysłany: 10:24:02 13-11-09 Temat postu:

Hahahaha a mi w poniedzialek Nathan

Wstalam cala w skowronkach

Brooke · Wysłany: 16:37:30 14-11-09 Temat postu:

mi się podoba. No ale rzeczywiscie są gusta i gusciki ;D
musze wam sie pochalic że dzis kupiałam sobie płyte the fray i bardzo wam polecam ;D ich kilka piosenek jest w one tree hill w 6 seri bo w 7 to nieiwem ;]

OTHforever · Wysłany: 18:56:12 14-11-09 Temat postu:

Brooke · Wysłany: 20:54:44 14-11-09 Temat postu:

No polecam;] niewiecie skąd sciągnąc wtorkowy odcinek one tree hill? bo coś na moich stronkach nie mozna ;D

*justyssia* · Wysłany: 15:24:51 15-11-09 Temat postu:

Brooke/Rachel - yes to the slap! Ludzie narzekali na taką reakcję Brooke, ale nie wiem czemu. Rachel za wszelką cenę chciała jej wmówić winę i wypromować swoje wielkoduszne _wybaczenie_ (heloł, Peyton & sacrifice!) i w najłagodniejszej wersji zasługiwała na "Get out of my way, loser!".

Millie - o żesz, nie mogę na nią patrzeć, zarówno na postać jak i na żałosne popisy aktorskie Lisy Goldstein. Dlaczego Marky poświęca tyle czasu na jakieś zdzirowate drugoplanowe rozrywki z idiotkami w roli głównej? Mógłby dać więcej czasu na H, N lub B, no ale po co...

Alex - zaczyna mi grać na nerwach, ale za to Jana Kramer jest superb, superb, superb.

Haley - czy na tym planie nie ma żadnego fryzjera, który by zawołał "Hej, twoje włosy wyglądają okropnie, jak burza naelektryzowanych kosmyków! Zróbmy coś z tym!", a następnie niezwłocznie przeszedł do czynu. Really?
Piosenka inna niż typowe dla BJG, ale podoba mi się. Dla mnie nic nie przebije suckitude "When The Stars Go Blue".
I to zabrzmi naprawdę pervy, ale kiedy Haley wparadowała w koszulce i trwała scena z Nathanem, pomyślałam sobie trzy rzeczy:
a) no way, Marky dał ją w takim skromnym wdzianku (jak na standardy dotyczące Haley) odsłaniającym, umm, to i owo -- nie bał się, że widzowie się zrzygają (jak wiemy, w OTH wszystkie panny są hot, tylko Haley wrednie psuje ten śliczny obrazek ze swoimi nie-nieistniejącymi A&T)?;
b) to jest... o wiele więcej niż... wnioskowałam z... innych przesłanek;
c) co musi się stać, żeby Nathan przejął inicjatywę? Haley wkracza w piżamce, a on nic -- to ona musi inicjować! Czy jak by wkroczyła tam nago, to też by sobie tak stał tam niewzruszony? Wydaje mi się, że tak

Brooke - fraking cryface, need I say more?

Julian - zrobił się do kitu. Pominę łaskawym milczeniem jego "pussyzację" od czasów jego początkowych występów w sezonie 6. Przypomina się wątek Rachel///////////Nathan, kiedy to on "miał wszystko pod kontolą" i "niczego nie zamierzał", ale i tak nie odcinał się od niej. Marky, takie "mam pod kontrolą, chociaż ona mnie chce, ale ja nie chcę i to powinno wystarczyć, mojej dziewoi także" nie jest ani przyjemne ani rozrywkowe. Jest głupie

Clay/Quinnyslut - OMG, rozpływam się ze wzruszenia! Co za wspaniały wątek miłosny! Absolutnie fascynujący i nowatorski! Romantyczna "miłość" mężatej Quinnyslut z nieudacznym agentem! Moje serce trzepocze z tych emocji! Och! Ach! A najbardziej nie mogę się doczekać chwili, kiedy ona rzuci go jak wyżętą szmatę i ucieknie bez słowa. To będzie EPIC!

OTHforever · Wysłany: 16:00:03 15-11-09 Temat postu:

Brooke · Wysłany: 20:17:14 15-11-09 Temat postu:

A ja niezgadam się z większościa ;D
Jak dla mnie Haley wygląda świetnie właśnie w takim uczesnaniu. Ale są gusta i guściki.Co do Nata to prawda...mógłby wkoncu stac sie prawdziwym facetem dla Haley..jej męzem! czekam na jakieś sceny z jego inicjatywą

nudzii troche ostatnio

Co do Rachel to racja! Wraca i obwinia Brooke o swoje problemy z narkotykami kradzieże itp itd! Zdecydowanie Brooke dobrze postąpiła!

Co do Juliana to................powinnam wogole nie komentowac.....matka teresa się znalazła:/swietnie oby tak dalej. Pierwszy odc w którym jednak zobaczyłam coś normalnego w tej aktorzynie..no ale mogła zadzwonic do Milicent(ktora tez jest beznadziejna i nie moge już na nią patrzec) a nie do Juliana;/

Co do Brooke&Haley to Mark nareszcie puszcza sceny z nimi!

Quinn i Clay - fajne sceny. Coś nowego..fajna akcja pomocy dla dzieci.

Dan...hmh nie powinniem niespodziewanie odwiedzac Haley i Nata...i to jeszcze z Rachel...zalosne.

Brooke- szkoda że nie jest w ciąży, co nie byłoby dobre dla Juliana który niechce narazie miec dzieci(niewiem czemu) Jest z nim kobieta ktorą kocha..piekna,mądra..powinnien pomyślec też o jej potrzebach.

Milli...dno..szkoda tylkoMoutha..

Brakowało mi jeszzce Skills&Jamie.

OTHforever · Wysłany: 21:58:30 15-11-09 Temat postu:

Brooke · Wysłany: 23:14:16 15-11-09 Temat postu:

No tak napisałam ,że nie zgadzam się z większością ;D ale są rzeczy z którymi oczywiście się zgadzam ;D
No oczywiscie że najlepszym rozwiązaniem byłaby nowa kobieta Moutha..
Ja również Rachel lubiłam i to bardzo...ale teraz...zrobili z jej postaci hipokrytke do potęgi n!

Pulek · Wysłany: 0:25:53 16-11-09 Temat postu:

OTHforever · Wysłany: 0:50:05 16-11-09 Temat postu:

to może troszke głupio wyglądac bo mam nick taki jaki mam, ale uwierzcie mi to była chwila gdzie nie miałam zadnego pomysłu