|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Brooke Mistrz
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 14405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:10:25 20-11-09 Temat postu: |
|
|
chodzilo mi w odniesieniu do pracy Claya;]
zajmowanie się Natem było jego pracą..ale byli też przyjaciółmi. Clay robił wszystko dla dobra Nata. |
|
Powrót do góry |
|
|
OTHforever Detonator
Dołączył: 22 Wrz 2009 Posty: 475 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:58:39 20-11-09 Temat postu: |
|
|
jeszcze chciałabym napisać coś o sytuacji Moutha, wy już o tym wspomniałyście.. Wiem jak to jest kiedy ktoś kogo kochasz popada w uzależnienie, oczywiście zaprzecza wszystkiemu o co go oskarżasz co więcej, dopóki nie znajdziesz dowodów wzbudza w Tobie niejako poczucie winy, bo przecież jak mozna oskarżać o coś takiego niewinna osobę
Wiem, że Milli będzie miała ogromny problem z zerwaniem z narkotykami(oczywiście w realnym życiu by miała, ale nie wiemy co z tym zrobią scenarzyści) ,wbrew temu co mówi, z drugiej strony stała się 'taka' już przed tym całym uzależnieniem więc jak najbardziej zasłużyła sobie na to wszystko... Szkoda Moutha oj bardzo szkoda ale zawsze ci najbardziej uczciwi i kochający najbardziej cierpią... |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooke Mistrz
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 14405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:43:45 20-11-09 Temat postu: |
|
|
Mili nie zmieniła się przez narkomanie tylko przez sławe..poczuła że jest dobra..może więcej..zasłuduje na więcej..chce więcej i to dostanie.. chęc bycia ładniejszą,szczuplejszą ja zniszczyła..zaczeła brac narkotyki pic..przebywac w takim a nie innym towarzystwie co pogorszyło sprawe.
Niedziwie się ani troche że Brooke jej nie pomogła po tym jak się zachowywała.Bardzo dobrze wcale się jej nie żałuje wręcz przeciwnie każdy powinniem płacic za własne błędy. Jakby Milicent była mądra rzuciłaby to gów*o w momencie gdy uswiadomiła sobie że się stacza a jej blizcy traktują ją w taki sposób.
Jeśli po tym dalej będzie brała no to gratulacje.!
Obejrzałam dzis 10 odcinek ponownie z napisami i naprawde mam nadzieje że wszyscy zmądrzeją..strasznie zle odebrałam komentarz Haley do Quinn..nie powinna aż tak na nią naskakiwac..rozumiem że to kariera jej męża ale to nie wszystko. Kurde człowiek przez interesy naprawde głupieje..
Mimo że Nate tak potraktował Claya on i tak powiedział mu miłe słowa..że za nim najbardziej będzie tęsknił. Wydaje mi się że Nate milczał ponieważ było mu wstyd. I prawidłowo. Nic go w tym momencie nieusprawiedliwia. Nic. Każdy popełnia błędy a Nate jest w tym fachu mistrzem. Jemu każdy ma wybaczac ale on to już inna bajka nie? Bo po co? Kariera ponad przyjaznia!ha! W przyjazni nie ma czegos takiego : jest dobrze to jestes moim kumplem,kochamy sie itp. Popełniłeś bład zegnaj nara.! Clay naprawde chciał wszystkiego dobrego dla Nata..przecież walczył o 4 letni kontrakt..był prawie pewny że wszystko uda się tak jak planuje. To jest ryzyko on się go podjął. Jeśli zgodziłby się na 2 lata żałowałby że nie negocjował więcej i Nate dużo przez niego stracił.
Naley to moja po Brucas ulubiona para ale nie jestem w nia wpatrzona i nie mam zamiaru bronic ich zachowania w tym odcinku.;]
Ostatnio zmieniony przez Brooke dnia 21:47:24 20-11-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
OTHforever Detonator
Dołączył: 22 Wrz 2009 Posty: 475 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:21:34 20-11-09 Temat postu: |
|
|
Brooke, dokładnie o to mi chodziło Milli zmieniła się przez sławę, ale to narkotyki to pogłębiły. tylko widzisz narkotyki to ogromne bagno i człowiek nie do końca zdaje sobie sprawę z tego jak bardzo krzywdzi kochane osoby... A nawet jeśli zda sobie z tego sprawę to do 'wyzdrowienia' dłuuuga droga. Najgorsze jest to w jaki głupi sposób się stoczyła, ludzie mają ogromne problemy, także psychiczne i to wtedy zaczynają brać a on właśnie jakby nie było w najlepszy moment swojego życia zmieniła w najgorszy. Przeciez mogła być modelką ale i przykładna dziewczyną, wiem że takie rzeczy raczej sie nie zdarzają ale biorąc pod uwagę to jak została przedstawiona na początku 'swojej roli'(zabrakło mi określenia ) to jednak troche prawdopodobny scenariusz. A ona sukces zamieniła w to bagno w którym się znalazła, zresztą nie tylko ona...
masz racje co do Naley... Zresztą już o tym pisałam, nie bedę się powtarzać. Nathan jest jedną z moich ulubionych postaci ale tutaj nie ma co go usprawiedliwiać. Tak samo Haley, na początku 7 sezonu ją uwielbiałam a teraz? jak dla mnie mogłoby jej nie być. Niestety ale takie odnoszę wrażenie, znowu to samo: Haley przykładna żona, stoi murem za swoim mężem, nie ma własnego zycia, a nawet ostatnio własnego zdania? może z tym ostatnim przesadziłam ale mam wrażenie ze niedługo tak będzie. Mam wrażenie, że tak zachowuje się małżeństwo 40-latków a nie 23-latków(tutaj nie jestem pewna czy to tyle mają lat). Przykro mi to pisać ale Haley ostatnio prawie nie istnieje, ostatnio była ta akcja z murzynkiem ale to mocno naciągane. Nathan jest taki sam od mniej więcej 5 serii (po wyjściu z dołka). Chyba pomysły na Naley się kończą, ciągle krążą wokół tego samego, co jakiś czas powtórka z rozrywki. Od One tree hill oczekuję więcej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pulek Generał
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 8058 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Elmo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:00:13 25-11-09 Temat postu: |
|
|
No przyznam racje co do Naley - zaczyna byc troche jedno i to samo ale podoba mi sie jedna rzecz. Ze mimo 5 lat oni nadal sa baaaaaaardzo ku sobie- mimo ze minelo dawno nazbyt romantyczne zauroczenie. Chcialabym miec takie malzenstwo w przyszlosci (jedyne co to bym bardziej stawiala na swoim nie jak Haley)
A wiecie... coraz bardziej brakuje mi postaci Luka........ Nie sadzilam ze brak tej postaci tak zle odbiore)
Ostatnio zmieniony przez Pulek dnia 11:03:48 26-11-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
magdalenka0712 Aktywista
Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:05:02 06-12-09 Temat postu: |
|
|
wie ktoś kiedy pojawią sie napisy do 11 odcinka?? |
|
Powrót do góry |
|
|
OTHforever Detonator
Dołączył: 22 Wrz 2009 Posty: 475 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:09:14 06-12-09 Temat postu: |
|
|
magdalenka0712 napisał: | wie ktoś kiedy pojawią sie napisy do 11 odcinka?? |
napisy już są od jakiegoś czasu. Przez napi-projekt znajdziesz |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooke Mistrz
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 14405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:30:06 06-12-09 Temat postu: |
|
|
co do 11 odcinka..
Haley- nareszcie sobie uświadomiła że powinna spełniac swoje marzenia a nie tylko dążyc do spełnienia marzen jej męża! oczywiście jak miała problem udała się do siostry..ciekawe ile trwałaby kłotnia gdyby nie potrzebowała rady.
Clayy hmh..szkoda że Nate ma go w d***e po tym wszystkim..za każdym razem gdy Nate potrzebował pomocy Clay był przy nim a teraz został sam bez przyjaciela smutne..Nie dziwie się że się załamał wkoncu wszystko się posypało,mogl inaczej zalatwic sprawy z Quinn ona jako jedyna w niego wierzyla i byla przy nim
No i ojciec miłośierdzia Julian...boże czemu chłopy są tacy....zawsze muszą się wygadac...
Alex jest sztuczna i głupia..przed Julianem udaje cnotke a to w jaki sposob zachowywala sie dla Brooke wiedząc co ona teraz przechodzi i o co prosił ją julian było bezczelne...sama sobie zasłużyła na cierpienie..z tą próbą samobójczą przesadziła..powinna zacząc walczyc z własną opinia..o tym jak ludzie ją postrzegają..
Jimie...szkoda że dowiaduje się ostatni o planach swoich rodziców.."ja nigdy nie opuszcze tree hill.."miał racje co do Lucasa..dzieciak kochał wójka a teraz nawet jednego telefonu nie widzimy..zero kontaktu...
Milli...niecierpie jeeeej! beznadziejna jest...dośc że głupia i pusta to jeszcze brzydka i nadęta! powinna zapłacic i najlepiej zniknąc z życia Moutha..
Brooke szkodaa mi jej strasznie cierpi..z jednej strony odsuwając od siebie Juliana myśli o jego przyszłości..wie jak bardzo chce miec dzieci..zz drugiej strony robi sobie i jemu krzywde..
Ostatnio zmieniony przez Brooke dnia 21:33:42 06-12-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
*justyssia* Motywator
Dołączył: 09 Paź 2006 Posty: 256 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:47:17 06-12-09 Temat postu: |
|
|
Clay - idź sobie! Twoje zawodzenie mnie wkurza. Buhu. Mark mnie wkurza. Najwidoczniej dzieciak może nie chcieć za agenta konowała, ale wredny Nathan - już nie.
Alex - idź sobie!! Jedyny plus to aktorka. Tylko co z tego, kiedy zrobili z niej desperatkę na punkcie faceta, jak prawie każdą inną kobietę w tym serialu. Beczy, beczy, knuje, beczy. Trzeba było ją spiknąć z Clayem i zostawić Bruliany w spokoju. On by ją usadził, on by go rozruszała, a przy okazji wyeliminowała z gry tego męta społecznego o dwóch wyrazach twarzy.
Julian - idź sobie!!! Z konkretnego faceta zrobił się bezcharakterny wymoczek. Nie mogę patrzyć na to, co wyrabia. Może i niechcący, ale co z tego. Myślenie nie boli! Najlepiej gdyby rozstali się i Brooke znalazła sobie faceta, z którym bycie nie będzie oznaczało wiecznego beczenia. Jego zachowanie przypomina mi najlepsze czasy Nathana w otoczeniu innych lasek: "Ale, ale... ja nie..."
Quinny - idź sobie!!!!! Nie ma dla ciebie ratunku! Albo jej nienawidzę albo się niemożebnie nudzę. A te słodkie słówka do Haley to sobie schowaj, znaczą tyle co twoja sraka, bo są niepoparte czynami. Ja też umiem słodzić!
* "I'm so proud of you" - jakie to słodkie, ile razy powiedziałaś to Davidowi? Niech zgadnę - zero? Ale przecieź David to wredny, materialistyczny burżuj, nie to co Clay...
* "I've looked up to you" - Mark, jakie ty zioło palisz? Bardzo chcę wiedzieć. 15-letnia dziewczyna wzorowała się na swojej 10-letniej siostrze. Fajnie To by nawet wszystko wyjaśniało, bo 30-letnia Quinn jest na niższym poziomie mentalnym niż zapewnie 8-letnia Haley.
* "So you're just running away!" - popatrz, specjalistka się odezwała. Zapewne Quinny kieruje się zasadą "Kiwać to my, ale nie nas!" i dlatego samolubstwo innych jest takie sthaszne, a jej samolubstwo jest w pełni uzasadnione? Masz rację, dziecinko.
Szkoda że Haley przeprosiła tego człowieka, bo a) to nie ona powinna b) minęło mało czasu i oczywiście Quinny nie doszła do żadnych ciekawych wniosków na temat swojego zachowania c) teraz będę musiała znosić ich sceny, których tematem będzie jęczenie Quinn, tym razem na temat Claya. Czemu Haley nie może mieć scen chociażby z Brooke???
Millie - idź sobie!!!!!!!! Czyż potrzebny jest jeszcze jakiś komentarz?
---
Brooke - trzymaj się z daleka od Juliana, on jest gorszy niż Lucas w 3. i 4. sezonie. Ciągle się tylko na niego ogląda, szkoda że on się tak na nią nie ogląda.
Płacz już na mnie nie działa - co z tego, że sprawa słuszna, skoro widziałam to już chociażby w 23 z 24 odcinków w zeszłym sezonie.
Nathan - znowu zaczynam go lubić, nie mam pojęcia dlaczego, ale tak jakoś mi się dzieję. I Naley też zaczynam mocniej lubić...
Haley - bardzo lubię jej duet z Mirandą. I mógłby Mark podrzucić jej bardziej "mięsisty" wątek. I więcej screentime'u. Ale akurat ten problem ma nie tylko ona...
---
Niech zgadnę co nas czeka? Uratują Alex i ze strachu i poczucia winy Julian się jej uczepi. Brooke będzie za nim beczeć, a po kilku odcinkach wrócą do siebie, bo idiotę oświeci.
Alex i Millie będą zżerać czas ekranowy, odwrotnie proporcjonalnie do swojej ważności w tym serialu i talentów aktorskich.
Clay załatwi kontrakt i będzie bohaterem dla tej "mendy" Nathana.
Z bolesną dokładnością pokażą nam każdą chwilę szmacenia się ze sobą Claya i Quinn.
Naley dalej będą się traktować jak rodzeństwo, bo inaczej jeszcze widzowie się by zrzygali!
Haley nie będzie miała konkretnego, dramatycznego wątku, no bo po co.
Core 3 będzie miało coraz mniej czasu i wątków na rzecz takich doskonałości jak Millie, Quinn i Alex.
---
Jakże marzę, aby w drugiej dekadzie maja wrócić do tych słów z myślą "Haha, było zupełnie inaczej niż myślałam...".
Brooke napisał: | oczywiście jak miała problem udała się do siostry.. |
W końcu uczyła się tego od mistrzyni, nie?
Ostatnio zmieniony przez *justyssia* dnia 23:49:24 06-12-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
magdalenka0712 Aktywista
Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:07:23 07-12-09 Temat postu: |
|
|
OTHforever napisał: | magdalenka0712 napisał: | wie ktoś kiedy pojawią sie napisy do 11 odcinka?? |
napisy już są od jakiegoś czasu. Przez napi-projekt znajdziesz |
musiałam ściągnąc jakąś beznadziejną wersję, bo mi napi nie znajduje napisów... |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooke Mistrz
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 14405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:25:41 07-12-09 Temat postu: |
|
|
obie nie są swięte. Quinn za to co zrobiła z Davidem . Ale Haley też nie była święta..a ten tekst przecież twoja gra w NBI jest najważniejsza mnie rozwala! Mogli by oboje zając się Jamim bo ostatnio wogole się nim nie opiekują, nie spędzają z nim czasu...
Nie rozmawiajcie tutaj o napisach jest do tego oddzielny temat |
|
Powrót do góry |
|
|
OTHforever Detonator
Dołączył: 22 Wrz 2009 Posty: 475 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:14:16 07-12-09 Temat postu: |
|
|
Brooke napisał: | obie nie są swięte. Quinn za to co zrobiła z Davidem . Ale Haley też nie była święta..a ten tekst przecież twoja gra w NBI jest najważniejsza mnie rozwala! Mogli by oboje zając się Jamim bo ostatnio wogole się nim nie opiekują, nie spędzają z nim czasu...
Nie rozmawiajcie tutaj o napisach jest do tego oddzielny temat |
wiem, wiem ale zapytała to odpowiedziałam.
masz rację, czasem mam wrażenie ze Nathan jest dla Haley drugim dzieckiem, i to tym którym się bardziej opiekuje, czasami traktują Jamiego jak powietrze...
pewnie i tak wszystko się skończy szczęśliwie i Nathan jakimś cudem jednak zagra w NBA. Chociaż wolałabym zeby wyjechał, może wreszcie Haley byłaby 'normalna'. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pulek Generał
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 8058 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Elmo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:10:40 07-12-09 Temat postu: |
|
|
No mnie tak znudzil ost odcinek ze koszmar............
OTH zrobilo sie tak zajeeeeeeeee nudne ze nie da sie tego opisac.
Millie - bez komentarza
Julian co za idiota. Od razu wypalil to Alex no myslalam ze zejde. Bezmozgowiec skonczony
Alex - o ludzie ale zrobili zalosna z niej postac. Zal zal zal
Nathan z koleji sie jakis rozwlaczaly zrobil |
|
Powrót do góry |
|
|
Brooke Mistrz
Dołączył: 21 Paź 2006 Posty: 14405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:11:13 24-12-09 Temat postu: |
|
|
Wiecie co w tym tygodniu wróciłam do 2 i 3 seri i zatęskniłam za starym dobrym oth. Po pierwsze wszyscy trzymali się razem..wspólnie rozwiązywali swoje problemy i sobie pomagali. Czas liceum, imprezy,bale świetne pomyśły na odcinki..Nienaciągane tak bardzo uczucia jak w następnych seriach..Zły Dan(przynajmniej się coś działo)
A teraz brak Peyton i Lucasa..problemy Brooke ktora po 7 częściach nie może kurna byc szczęśliwa wreszcie jak jej przyjaciele..Mało scen ich wszystkich razem..wiem że mają już swoje życia rodziny itp..ale to serial o przyjazni miłości koszykówce i sztuce. Zero kontaktu z Leyton mogliby wprowadzic jakiś wątek chociaż listów czy rozmowy przez telefon... Brakuje mi też scen na boisku nad rzeką..i wielu innych. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pulek Generał
Dołączył: 31 Sie 2006 Posty: 8058 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Elmo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:53:41 03-01-10 Temat postu: |
|
|
Mi tak samo brakuje reszty i to strasznie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|