Telenowele

Pulek · Wysłany: 0:10:54 07-08-09 Temat postu:

owszem -ale nie u niej. W ogole taka sztuczna lala ze szok.

Pulek · Wysłany: 23:25:17 07-08-09 Temat postu:

*justyssia* · Wysłany: 2:03:13 08-08-09 Temat postu:

OMG, nie wierzę. Ktoś patrzy na trzeciosezonowe numerki Brooke nie jak na racjonalne, normalne zachowanie w pełni usprawiedliwione wyskokami Lucasa dwa sezony wcześniej, ale jak na... zwyczajne, upierdliwe zdzirstwo? Cud!

Co do Peyton, to się nie zgodzę. Można wprawdzie rzec, że miała swoje powody, ale czasem naprawdę przesadzała. Przejeżdżanie na czerwonym świetle? Absolutnie normalne zachowanie ze strony kogoś, kogo matka zginęła w WYPADKU SAMOCHODOWYM. Ale kogo obchodzą jakieś inne matki, które mogą się jej przez przypadek napatoczyć pod koła... Tupanie nóżką, kiedy Brooke nie chciała wybaczyć jej w ciągu jednego dnia zdrady z Lucasem. Atakowanie Haley z powodu swoich frustracji względem Jake'a i Ellie pod płaszczykiem obrony Nathana. W późniejszych sezonach też trochę było (nie wiem, czy już doszłaś), np. SPOILER kiedy koniecznie musiała powiedzieć Lucasowi, że się poświęci (zamiast po prostu się poświęcić i nic nie gadać) na rzecz niby ciężarnej Brooke albo kiedy odwiedziła po wypadku ciężarną Haley i jedyne, o czym potrafiła paplać, to to, jak ona okropnie się czuje, ponieważ Lucas dostał zawału przez ich pocałunek (ciekawe, jak do tego doszła, buhaha). KONIEC SPOILERA

No ale mimo wszystko, dla mnie, Peyton ma tę dużą zaletę, że nie jest Brooke, więc z automatu u mnie wygrywa. No i kiedy nie zachowuje się, jak ostatnia pokrzywdzona, to jest naprawdę fajna.

Pulek · Wysłany: 13:39:03 08-08-09 Temat postu:

Jestem na poczatku 4 serii i nadal nie znosze Brooke. Przede wszystkim przez to jaka jest puszczalska, za awantury ktore robi zs byle powodu, za jej zbita mine psa kiedy przespala sie z Kellerem-znienawidzilam ja wtedy. brooke jest bardziej barwna postacia niz Peyton ale... to nie oznacza ze ja da sie abrdziej lubic. Nie mowie ze Peyton nie ejst wkurzajaca-bo jest. Prawda jest taka ze jest bardziej naturalną i postacia ktora mozna spotkac w prawdziwym zyciu. Brooke jest poprostu sztuczna

ewelcia · Wysłany: 14:12:20 08-08-09 Temat postu:

Ja jeszcze niedawno miałam ciut sympatii do Brooke, ale od pewnego czasu całkiem jej nie trawię, duży wkład mają na to jej fani, którzy wszystkie jej postępki usprawiedliwiają.
Zero obiektywizmu.

Edytka1414 · Wysłany: 22:58:06 08-08-09 Temat postu:

Pulek · Wysłany: 14:54:23 09-08-09 Temat postu:

wreszcie mnie ktos rozumie

Ost ogladalam jak w Tricku jak obwiniala Lucasa jakim jest dupkiem i ze dziecko wcale nie musi byc jego , a kiedy on jej powiedzial ze moze byc w ciazy z Chrisem to sie obrazila na calego.......... Sama to zasugerowala a jak ktos jej poweidzial w oczy to sie wkurzyla... Potem ten romans z nauczycielem..... z ktorym od razu poszla do lozka mimo ze znala go z neta.... i twierdząc "Nie znamy sie i w tym rzecz" czy cos w tym sensie. wybaczcie ze powiem to wprost ale dla mnie to rozpuszczona glupia paniusia.

GiovannaLuna92 · Wysłany: 16:16:15 11-08-09 Temat postu:

Brooke

Brooke · Wysłany: 10:27:20 12-08-09 Temat postu:

Pulek · Wysłany: 16:17:09 12-08-09 Temat postu:

ja jestem w polowie 5 serii i musze powiedziec ze wreszcie Brooke zaczela sie zachowywac jak czlowiek

Brooke · Wysłany: 19:06:58 12-08-09 Temat postu:

Pulek poprostu dorosła. Nie każdy musi byc poukładany czy spokojny;D do tego trzeba dojrzec. zasmakowała dorosłego życia i stała się całkiem inna. Każdy z nich w 5 seri wydoroslał ;]

ewelcia · Wysłany: 19:46:57 12-08-09 Temat postu:

Niektóre nawyki jej zostały. Te dobre, jak i te złe.

Pulek · Wysłany: 21:31:02 12-08-09 Temat postu:

Brooke · Wysłany: 0:04:39 13-08-09 Temat postu:

Omijam ten post ;D
Żartuje oczywiście.. no torche była ale ja ja rozumiem ;]
(pulek odezwij sie do mnie w moim temacie bo niemoge twojego tematu znalesc) sory za offtop

olcia07111 · Wysłany: 10:10:12 28-08-09 Temat postu:

Brooke zdecydowanie ale Peyton tez bardzo lubie