Telenowele

madziula_o · Wysłany: 10:30:25 20-07-07 Temat postu:

Ale jak Deb wrzasnęła na nich, to normalnie aż mnie wkurzyła

Wogóle zaczęła mówić że to ich wina a tak naprawdę to przecież jej wina

Dulce · Wysłany: 10:39:40 20-07-07 Temat postu:

ale przecież ona też wcześnie wyszła za mąż może nie w liceum,ale też wyszła wcześnie tak jak Haley

madziula_o · Wysłany: 10:44:30 20-07-07 Temat postu:

No tak, ale ona przecież cały czas była za ich związkiem... Od 1 serii

Aga;] · Wysłany: 10:44:34 20-07-07 Temat postu:

ona mnie strasznie denerwowała. W pierwszym sezonie była okej, ale później jej nie lubiłam.

Nevisse · Wysłany: 11:29:26 20-07-07 Temat postu:

Deb później też taka wkurzająca będzie:/ A w pierwszym sezonie nawet ją lubiłam.

madziula_o · Wysłany: 11:30:25 20-07-07 Temat postu:

To tak samo ja

Lubiłam ją w 1 serii bo pomagała Karen i stały się przyjaciółkami... Ale później jej rola stała się nie do wytrzymania... Te tabletki i picie

Aga;] · Wysłany: 11:31:02 20-07-07 Temat postu:

i w ogóle jak traktowała Nathana

bardzo mnie wkurzała

Nevisse · Wysłany: 11:31:53 20-07-07 Temat postu:

Taki wkur**ający babsztyl z niej

madziula_o · Wysłany: 11:33:01 20-07-07 Temat postu:

Jeszcze gdy Nathan jej potrzebował to ona się naćpała i nie przyszła na onferencję, choć syn ją prosił... Podobało mi się wtedy zachowanie Nathana, jak wrócił do domu i zaoiekował się matką...

Nevisse · Wysłany: 11:34:19 20-07-07 Temat postu:

Wtedy to już przegięła.

Dulce · Wysłany: 11:36:35 20-07-07 Temat postu:

w pierwszej serii była fajna,ale w drugiej serii juz od pierwszego odcinka jest wkurzająca

Nevisse · Wysłany: 11:41:17 20-07-07 Temat postu:

No właśnie

Jak ja jej nie lubię

Dulce · Wysłany: 9:25:42 22-07-07 Temat postu:

co sądzicie o Felixie który pojawia sie w drugiej serii?

madziula_o · Wysłany: 9:59:02 22-07-07 Temat postu:

Ja go po prostu nienawidzę

Wkurza mnie jak podrywa Haley a potem czepia się Brooke

Dulce · Wysłany: 10:40:03 22-07-07 Temat postu:

ja dopiero jestem przy 4 odcinku i on tam dopiero wkracza.Rozśmieszyło mnie stwierdzenie Peyton"Przecież to ty tylko w spodniach".Na razie go nie będę oceniać,ale wydaje mi się na podrywacza.