Telenowele

KERI · Wysłany: 19:55:52 14-06-08 Temat postu:

Issabelita
wrzuć coś jestem ciekawa co teraz wymyślisz

Issabelita · Wysłany: 21:41:53 14-06-08 Temat postu:

Masz rację to podróż z której się nie wraca.

KERI · Wysłany: 14:33:12 15-06-08 Temat postu:

to była Isabel

chyba

Issabelita · Wysłany: 14:46:03 15-06-08 Temat postu:

tak to słowa Is : ) za proste to było

Twoja kolej

KERI · Wysłany: 16:12:03 15-06-08 Temat postu:

no więc tak

TY ŻYJESZ !!

to tez trochę proste

Issabelita · Wysłany: 18:51:22 15-06-08 Temat postu:

Cantalicia? hahaha

KERI · Wysłany: 20:36:21 15-06-08 Temat postu:

niee

Issabelita · Wysłany: 21:54:24 15-06-08 Temat postu:

Gayetana?

KERI · Wysłany: 13:08:00 26-06-08 Temat postu:

niee....

zgaduj dalej....

dam podpowiedz to sie działo w czasie wypadku Salvadora tzn. jak został postrzelony przez Andresa

mam nadzeję że się przyda

izabelita · Wysłany: 0:17:37 27-06-08 Temat postu:

Zdradź mi, jak jej mogło to przyjść do głowy ????

Issabelita · Wysłany: 12:08:47 27-06-08 Temat postu:

KERI to był Walter.

izabelita · Wysłany: 13:27:38 27-06-08 Temat postu:

no cóż, nie odpowiedziałem wprost, bo nie chciałem Ci, Issabelito, psuć zabawy,

ale niezależnie od tego, co powiedział ktokolwiek inny,

o ile mnie pamięć nie myli, to Is po pierwszym koncercie SalPedra,
wróciła do swojego pokoju i cieszyła się, że Salwador żyje,

skąd jej to przyszło do głowy, i co dokładnie jej przyszło,
skoro całą resztę filmu niby, a może naprawdę, nie wiedziała, kto gra

Jeśli wiecie, to odpowiedzcie na głównej stronie,
ja nie gram w co kto,

a odezwałem się tutaj tylko dlatego, że ta scena może zmienić interpretację całej historii

KERI · Wysłany: 14:51:13 29-06-08 Temat postu:

Izabelita masz rację to była Isabel cieszyła się że Salvador żyje ale nie było to po pierwszym koncercie Pedra... Angela powiedziała że on uciekł czyli zyej i wtedy własnie ta no Is wróciła do swojego pokoju.....
to było chyba w 77 odc.

dobrze twoja kolej izabelita a jeśli nie chcesz grac to kolej kogos innego np Issabelita

izabelita · Wysłany: 0:51:35 30-06-08 Temat postu:

Moja teza, że Is wiedziała kto gra, była rzeczywiście trochę na wyrost,
Nie znam języka hiszpańskiego, a więc nie zweryfikuję tego,
z pamięci wydaje mi się, że po koncercie Angela tylko stwierdziła, że nie umarł, a nie że uciekł,
W rezultacie tylko Is była przekonana, że na pewno żyje

A co do gry, to jest trochę trudna w stosunku do radości, jaką przynosi,
Ponadto, może to wada tłumaczenia, wszyscy posługują się często tymi samymi słowami,
mnie bardziej ciekawi zgadywanka, co mogła myśleć sobie Is, jak następnego dnia ujrzała Salwiego. no, ale nie będzie wygranych i przegranych

ale tak na próbę

Personel powinien być pod stałą kontrolą

Issabelita · Wysłany: 14:49:59 02-07-08 Temat postu:

"Nie ma innej takiej jak ja" - proste