Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Issabelita Generał
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 9181 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:11:11 21-10-07 Temat postu: |
|
|
hmm to ja nawet uwagi nie zwrocilam, musze to ogladnac:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Mateusz Arcymistrz
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 22848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 13:35:33 21-10-07 Temat postu: |
|
|
Karpan jest podobno sympatyczny, w przeciwieństwie do Cimarra.
Poza tym kiedyś czytałem, jak mówił, że zawsze dostaje czarne charaktery, a chciałby zagrać kogoś dobrego |
|
Powrót do góry |
|
|
Issabelita Generał
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 9181 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:42:25 21-10-07 Temat postu: |
|
|
no moze i jest sympatyczny, ale u mnie jakos jej nie wzbudzil. Szczerze mowiac to ja tez czytalam ze Cimarro jest zbyt pewny siebie i zachowuje sie jak "gwiazda", ale mnie urzeka jego wyglad:)
swojda droga to ja wspolczuje im grania tej sceny w deszczu:/ eh mokro, brudno, strasznie:/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Mateusz Arcymistrz
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 22848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 15:09:37 21-10-07 Temat postu: |
|
|
Ale jak wspaniale wyszło na ekranach |
|
Powrót do góry |
|
|
Issabelita Generał
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 9181 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:13:29 21-10-07 Temat postu: |
|
|
no tak efekt byl niesamowity, niezwykla byla ta scena naprawde, ale kiedy to ogladalam to im wspolczulam grania w takich warunkach |
|
Powrót do góry |
|
|
Samanta. Mistrz
Dołączył: 13 Maj 2007 Posty: 11613 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:45:17 21-10-07 Temat postu: |
|
|
No...jacy oni mosieli byc po tym brudni i przemoczeni |
|
Powrót do góry |
|
|
Mateusz Arcymistrz
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 22848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 21:42:45 21-10-07 Temat postu: |
|
|
Zaraz potem im napewno zapewnili ciepły przysznic i doskonałe warunki na planie |
|
Powrót do góry |
|
|
Issabelita Generał
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 9181 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:18:38 22-10-07 Temat postu: |
|
|
no tak napewno o nich tam dobrze zadbali:) |
|
Powrót do góry |
|
|
izabelita Motywator
Dołączył: 03 Wrz 2007 Posty: 261 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:55:20 24-10-07 Temat postu: |
|
|
skąd wiecie, że deszcz nie był ciepły, z prysznica
a w ogóle to film był tandetnie zrobiony,
właściwie teatr, wszystko było w nim przedstawiane umownie,
trzeba było wierzyć, że szybko jadą, a nie widzieć to,
podobnie trzeba było wierzyć, że sa nadzy, albo, że się
kochają, bo przecież tylko przytulali się jak dzieci. |
|
Powrót do góry |
|
|
Issabelita Generał
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 9181 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:10:28 24-10-07 Temat postu: |
|
|
no niby tak , ale zostalo przedstawione wszystko bardzo realnie i moim zdaniem zostal zrobiony dobrze. Jak dla mnie to stworzyli magiczny i niezwykly klimacik:) kocham ecdd i nic mojego zdania nie zmieni |
|
Powrót do góry |
|
|
Mira Mocno wstawiony
Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 7195 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów,Załęże
|
Wysłany: 20:15:35 24-10-07 Temat postu: |
|
|
No ECDD było fajne |
|
Powrót do góry |
|
|
Kyrtap1993 Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Lip 2007 Posty: 5336 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 20:38:04 24-10-07 Temat postu: |
|
|
zgodzę się z izabelitą, że film kiepsko zrealizowany pod względem efektów specjalnych, np. wyraźnie dało się słyszęć sztucny cios... to niszcyzło klimat. Tak smao dodawali tylko w "szybkiej" jeździe pisk opon i udawali, że jadą z zawrotna prędkością. jednak niezgodze się z tym, że Lorena i Mario udawali słabych kochanków, bo to akurat wyszło im świetnie |
|
Powrót do góry |
|
|
Issabelita Generał
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 9181 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:40:40 24-10-07 Temat postu: |
|
|
Kyrtap1993 napisał: | zgodzę się z izabelitą, że film kiepsko zrealizowany pod względem efektów specjalnych, np. wyraźnie dało się słyszęć sztucny cios... to niszcyzło klimat. Tak smao dodawali tylko w "szybkiej" jeździe pisk opon i udawali, że jadą z zawrotna prędkością. jednak niezgodze się z tym, że Lorena i Mario udawali słabych kochanków, bo to akurat wyszło im świetnie |
tez uwazam ze wspaniale zagrali kochanow, jeszcze nie widzialam takiej gry w zadnej telenoweli. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mateusz Arcymistrz
Dołączył: 27 Gru 2006 Posty: 22848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 7:11:22 25-10-07 Temat postu: |
|
|
Kyrtap1993 napisał: | zgodzę się z izabelitą, że film kiepsko zrealizowany pod względem efektów specjalnych, np. wyraźnie dało się słyszęć sztucny cios... to niszcyzło klimat. Tak smao dodawali tylko w "szybkiej" jeździe pisk opon i udawali, że jadą z zawrotna prędkością. jednak niezgodze się z tym, że Lorena i Mario udawali słabych kochanków, bo to akurat wyszło im świetnie | uderzenia rzeczywiście były tandetne
Jazda autem już mniej, bo pamiętam co było w LMEEE, kiedy każde auto zawsze ruszało z tym samym piskiem opon. Tu tak nie było.
No i para Mario i Lorena była cudowna |
|
Powrót do góry |
|
|
izabelita Motywator
Dołączył: 03 Wrz 2007 Posty: 261 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:35:29 25-10-07 Temat postu: |
|
|
Co z Wami, chyba sobie kpicie,
Zgadzam się, że Lorena zagrała świetnie, ale przecież w scenach łóżkowych była taka sobie, jakby w ogóle nie chciało się jej grać. I słusznie, przecież przedstawiane były czysto umownie.
A co do Mario, to on nie grał w ogóle. Przez wszystkie odcinki uśmiechnął się może ze dwa razy i do końca nie zajarzył, czy ma grać rolę Adonisa, czy Frankensteina, nawet ruszał się tak niezgrabnie jak Frank.., i najlepiej wychodziły mu sceny, gdy stawał się prawdziwym Salwadorem. Wredny Andres był stokroć sympatyczniejszy od niego. A i aktor o niebo lepszy. Jak wspaniałe byłoby PP, gdyby obie role, Pedrea i Salwadora, zagrał on. Przecież Garcia był tak beznadziejny, jakby nigdy nie był aktorem.
Wierzyć mi się nie chce, że któraś z Was wolałaby mieć takiego lubego jak Salwi, a nie jak Andres. |
|
Powrót do góry |
|
|
|