Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawo pożądania
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 444, 445, 446 ... 512, 513, 514  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Prawo pożądania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Issabelita
Generał
Generał


Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 9181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:14:16 25-10-07    Temat postu:

izabelita napisał:
Co z Wami, chyba sobie kpicie,

Zgadzam się, że Lorena zagrała świetnie, ale przecież w scenach łóżkowych była taka sobie, jakby w ogóle nie chciało się jej grać. I słusznie, przecież przedstawiane były czysto umownie.

A co do Mario, to on nie grał w ogóle. Przez wszystkie odcinki uśmiechnął się może ze dwa razy i do końca nie zajarzył, czy ma grać rolę Adonisa, czy Frankensteina, nawet ruszał się tak niezgrabnie jak Frank.., i najlepiej wychodziły mu sceny, gdy stawał się prawdziwym Salwadorem. Wredny Andres był stokroć sympatyczniejszy od niego. A i aktor o niebo lepszy. Jak wspaniałe byłoby PP, gdyby obie role, Pedrea i Salwadora, zagrał on. Przecież Garcia był tak beznadziejny, jakby nigdy nie był aktorem.

Wierzyć mi się nie chce, że któraś z Was wolałaby mieć takiego lubego jak Salwi, a nie jak Andres.


lohoho ale zajechalo krytyka.
Nie zgodze sie co do tego ze Lorena i Mario zle grali, zagrali wspaniale i bardzo przekonujaco, wystarczy dla porownania spojrzec na sceny Angeli i Anotnia, to dopiero byla gra "od niechcenia".
W zyciu nie chcialabym takiego faceta jak Andres, po za tym jego rola mi w ogole nie przypadla do gustu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mateusz
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 22848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: 17:36:21 25-10-07    Temat postu:

Ja tam nie uważam, żeby Mario był świetnym aktorem... Raczej cienko zagrał, bo prawie w ogóle nie grał.
Ale sceny miłosne moim zdnaiem byly dobrze zrobione, ja przynajmniej czułem tę chemię miedzy nimi, a chyba o to chodziło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Issabelita
Generał
Generał


Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 9181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 17:42:20 25-10-07    Temat postu:

Maticzek napisał:
Ja tam nie uważam, żeby Mario był świetnym aktorem... Raczej cienko zagrał, bo prawie w ogóle nie grał.
Ale sceny miłosne moim zdnaiem byly dobrze zrobione, ja przynajmniej czułem tę chemię miedzy nimi, a chyba o to chodziło.


hmm co do Maria to sie nie zogdze, bo jak dla mnie zagral fantastycznie.
Ale co do scen milosnych to sie z Toba jak najbardziej zgodze, ja tez czulam cos wyjatkowego, niezwykly byl efekt koncowy. Nie dosc ze ladnie razem wygladali to jeszcze swietnie zagrali te sceny. Natomiast Angela i Antonio byli tacy bez wyrazu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izabelita
Motywator
Motywator


Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:37:58 26-10-07    Temat postu:

Ciekawe, o jakich scenach mówicie

Sal miał pozytywny wyraz twarzy jedynie przy pierwszym spotkaniu,
a w łóżku zazwyczaj patrzył na Is jak na gada
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Issabelita
Generał
Generał


Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 9181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:43:13 26-10-07    Temat postu:

mi sie wydaje ze chodzilo o wykreowanie postaci takiego nieczulego mezczyzny, ktory jest zdominowany przez namietnosc i pociag fizyczny. Ja przynajmniej odnioslam takie wrazenie, we wszystkich scenach byla pokazana jego nieczulosc( w sensie okazywania milosci), ale widac bylo tez pozadanie, wiele scen to pokazywalo, przede wszystkim to te sceny w domu Iniridy, scena na strychu i scena w lesie( ta pierwsza)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pacia
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 21 Wrz 2007
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 17:53:41 30-10-07    Temat postu:

To była telcia... szkoda że sie skończyła mogli by jeszce dodac z jakies 2 odcinki... jak żyja teraz z taka forsa Cantalicia i Salvador...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Issabelita
Generał
Generał


Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 9181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 17:58:53 30-10-07    Temat postu:

hehe mysle ze zylinby tak samo, oni nie byli typami ludzi ktorzy do szczescia potrzebowali bogactwa. Mysle ze Cantalicia byla szczesliwa ze mogla byc z mezem a on ze w koncu odzyskal "siebie"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izabelita
Motywator
Motywator


Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 10:59:56 31-10-07    Temat postu:

Żarty się Was trzymają,

będą mieli tylko to, co będzie wydzielał ksiądz z pieniędzy przesłanych na wykształcenie synka,

nikt się nie zająknął na temat podziału spadku po Is pomiędzy Sal i jej krewnych, została Waleria

czyli praktycznie spadek po Is i majątek Sal (nowa firma Is) dostanie się Simonowi,

temu wrednemu Simonowi, który wiedząc o tajemnym przejściu, żądał zamknięcia Andresa w wariatkowie - po pobiciu go przez Sal. Jak okrutnie on i inni drwili sobie z Is, doprowadzając ją do obłędu?

Przy okazji. W serialu występuje utwór muzyczny grany na trąbce. Może ktoś wie, co to jest ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Issabelita
Generał
Generał


Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 9181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:54:51 31-10-07    Temat postu:

izabelita napisał:
Żarty się Was trzymają,

będą mieli tylko to, co będzie wydzielał ksiądz z pieniędzy przesłanych na wykształcenie synka,

nikt się nie zająknął na temat podziału spadku po Is pomiędzy Sal i jej krewnych, została Waleria

czyli praktycznie spadek po Is i majątek Sal (nowa firma Is) dostanie się Simonowi,

temu wrednemu Simonowi, który wiedząc o tajemnym przejściu, żądał zamknięcia Andresa w wariatkowie - po pobiciu go przez Sal. Jak okrutnie on i inni drwili sobie z Is, doprowadzając ją do obłędu?

Przy okazji. W serialu występuje utwór muzyczny grany na trąbce. Może ktoś wie, co to jest ?


szczerze mowiac to ja nie mam juz sil do tej twojej krytyki, widzisz jakiekolwiek pozytywne rzeczy w ecdd?? bo jak narazie to caly czas wymieniasz negatywy a mowisz ze film ci sie podobal wiec o co chodzi?? cos tu jest nie tak
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izabelita
Motywator
Motywator


Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 10:34:25 02-11-07    Temat postu:

Issabelita napisał:
izabelita napisał:
Żarty się Was trzymają,

będą mieli tylko to, co będzie wydzielał ksiądz z pieniędzy przesłanych na wykształcenie synka,

nikt się nie zająknął na temat podziału spadku po Is pomiędzy Sal i jej krewnych, została Waleria

czyli praktycznie spadek po Is i majątek Sal (nowa firma Is) dostanie się Simonowi,

temu wrednemu Simonowi, który wiedząc o tajemnym przejściu, żądał zamknięcia Andresa w wariatkowie - po pobiciu go przez Sal. Jak okrutnie on i inni drwili sobie z Is, doprowadzając ją do obłędu?

Przy okazji. W serialu występuje utwór muzyczny grany na trąbce. Może ktoś wie, co to jest ?


szczerze mowiac to ja nie mam juz sil do tej twojej krytyki, widzisz jakiekolwiek pozytywne rzeczy w ecdd?? bo jak narazie to caly czas wymieniasz negatywy a mowisz ze film ci sie podobal wiec o co chodzi?? cos tu jest nie tak

Co ma piernik do wiatraka ?
Co ma wspólnego mój zachwyt PP z wyrażeniem opinii, że Simon to moim zdaniem wredny typek, albo ze zwróceniem uwagi, że zapiminacie o najważniejszych faktach, bez których zrozumienie PP nie jest możliwe ?

Bo PP to niby opera mydlana, ale z drugiej strony autor umieścił w nim wątki z wielu klasycznych tragedii. Wolę dyskutować o treści PP niż analizować dzieła Gombrowicza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Issabelita
Generał
Generał


Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 9181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:31:21 02-11-07    Temat postu:

hmm ale mi chodzi o to ze ogolnie krytykujesz wszystko i gre aktorska i efekty i sceny wiec nie rozumiem skad sie wzial Twoj zachwyt PP??? chcialabym sie dowiedziec

Dlaczego sgerujesz ze nie rozumiemy ECDD??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izabelita
Motywator
Motywator


Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:05:43 04-11-07    Temat postu:

Proszę jednak czytać, co piszę.

Nie podoba mi się gra Maria i Garci, podoba Loreny i innych. Realizacja jest strasznie nędzna, jak w amatorskim teatrze, wszystko, z wyjątkiem gry aktorskiej niektórych osób, jest tragiczne. Nawet milionerka Is ma ledwo parę sukienek, w których chodzi na zmianę. Robią też widza w konia co do układu rezydencji, co dla mnie jest denerwujące.

Ale co z tego ?

Is kocha Sal pomimo, że uważa go za podłego człowieka bez skrupułów, największego łajdaka na świecie.

nie raz napisałem, za co uwielbiam PP, pomimo jego strasznych wad,
dla przypomnienia, w kolejności od najważniejszej to:
- za postać Is - gdym spotkał w życiu taką kobietę, też bym ją uwielbiał, mimo jej trudnych do wybaczenia wad,
- za świetny pomył intrygi, pozwalający nie tylko zgrabnie wpleść w akcję elementy Otella, Hamleta, Makbeta, i innych, ale przede wszystkim za wykreowanie bohatera mającego straszliwą przewagę wiedzy nad innymi, i pokazanie, jak dzięki swym przywarom i uprzedzeniom ją można zmarnować
- za kontrowersyjność - Is nie tylko jest zaszczuta jako osoba, ale i totalnej krytyce otoczenia poddana jest jej postawa życiowa. Tymczasem, to postawy życiowe jej otoczenia zasługują na większe potępienie. Moim zdaniem świat jest okropny nie dlatego, że żyją na nim takie okazjonalne zbrodniarki jak Is, tylko dlatego, że żyją na nim tacy głupi konformiści jak Anchele i Domingezowie. I niestety, większość widzów PP przyjmuje ich postawę, co widać po wyniku wyborów.
- za to, że jest to taki zwykły film, o zwykłych codzienych międzyludzkich złośliwościach, bez żadnych fanaberii w sensie nieznanych rodziców czy jakiś innych głupot, A niezywykłe wydarzenie z przejęciem ciała to dla mnie tylko umowny chwyt, aby oglądanie tej codzienności nie nudziło się.

No i nie napisałem, że nie rozumiecie filmu. Napisałem, że nie możecie zapominać o faktach, bo bez ich znajomości nie można ani filmu zrozumieć, ani dyskutować na forum o jego treści.

Przypominam, że akcja toczy się w kraju, w którym różnice społeczne mają decydujące znacznie, i w którym możliwe było wyślizganie ze spadku córki właściciela. Tym bardziej można wystrychnąć na dudka analfabetę, który na dodatek nie pamięta, że przez rok żył jako bogacz.

Angela jest bardziej pazerna od Is, zagarnęła większość spadku, prawnie i poza prawnie.

Wszyscy od ślubu z Is już traktowali Sal jak wroga, a po wypadku jako utrapienie. Czy ktoś uważa, że ci konformiści i oportuniści będą chcieli zrobić z niego bogacza odstępując mu część majątku, którym dysponują ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arbuz
King kong
King kong


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 2897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 16:17:37 04-11-07    Temat postu:

Dla mnie ECDD to jedna z najgorszych ( jak nie najgorsza) telenowel emitowanych na TVN. Sam pomysł na początku wydawał się ciekawy jednak dużo gorzej było z realizacją. Zdecydowanie najmocniejszą stroną tej telenoweli była Lorena i Karpan. Włączałem TV tylko żeby na nią popatrzeć. Na jej ozdoby, ubiór. Szyk, klasa i elegancja Do tego podobała mi sie że Isabel nie była jednoznacznym charakterem. Karpan był genialny jako psychopatyczny wariat. Bardzo w podobały mi się sceny między Isabel a Salvadorem i mroczne muzy w tle. To tyle plusów bo znacznie wjęcej było minusów. Twórcy poprowadzili Prawko w złą stroną. Wiało nudą i to bardzo. Kiepska realizacja i ciągle te same miejsca. Wkurzające postacie: Abigail i jej synalkowie, Rebeca, Walter, Gayetana itd Momentami tela była bez sensu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mateusz
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 22848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: 16:22:11 04-11-07    Temat postu:

izabelita napisał:
Proszę jednak czytać, co piszę.

Nie podoba mi się gra Maria i Garci, podoba Loreny i innych. Realizacja jest strasznie nędzna, jak w amatorskim teatrze, wszystko, z wyjątkiem gry aktorskiej niektórych osób, jest tragiczne. Nawet milionerka Is ma ledwo parę sukienek, w których chodzi na zmianę. Robią też widza w konia co do układu rezydencji, co dla mnie jest denerwujące.

Isabel raczej chodziła w spódnicach. Ale jeśli o nie chodziło to,
Isabel miała więcej niż 2 spódnice, chyba, ze to błąd w pisowni, ale i tak miała ich przynajmniej kilkanaście(ale raczej kilkadziesiąt). Można to udowodnić.

Co do układu rezydencji, zgadzam się. Ale co zrobić, to była tylko makieta
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izabelita
Motywator
Motywator


Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 17:00:48 04-11-07    Temat postu:

Arbuz napisał:
Dla mnie ECDD to jedna z najgorszych ( jak nie najgorsza) telenowel emitowanych na TVN. Sam pomysł na początku wydawał się ciekawy jednak dużo gorzej było z realizacją. Zdecydowanie najmocniejszą stroną tej telenoweli była Lorena i Karpan. Włączałem TV tylko żeby na nią popatrzeć. Na jej ozdoby, ubiór. Szyk, klasa i elegancja Do tego podobała mi sie że Isabel nie była jednoznacznym charakterem. Karpan był genialny jako psychopatyczny wariat. Bardzo w podobały mi się sceny między Isabel a Salvadorem i mroczne muzy w tle. To tyle plusów bo znacznie wjęcej było minusów. Twórcy poprowadzili Prawko w złą stroną. Wiało nudą i to bardzo. Kiepska realizacja i ciągle te same miejsca. Wkurzające postacie: Abigail i jej synalkowie, Rebeca, Walter, Gayetana itd Momentami tela była bez sensu


Zgadzam się. Zacząłem oglądać PP z powodu Is, przez przypadek, telcie ogląda moja matka i czasem siłą rzeczy zbaczę fragment tej czy owej.

Zgadzam się, że Is i Andres to warta siebie para aktorska. Tylko oni potrafili wyrazić charaktery narzucone scenariuszem.

Zgadzam się, że PP mogłoby być ganialne, a twórcy zmarnowali szansę.

Ale nie zgadzam się, że to jedna z najgorszych telci. Dla mnie wszystkie pozostałe są tak okropne, że nie tylko sam nie mogę na nie patrzeć, ale i dziwię się tym, co je oglądają. Jeśli o jakiejś nie wiem. to mnie uświadom, co jest warte oglądania.

A co do wkurząjących postaci. To jest to drugi powód, dla którego kontynuowałem oglądanie PP. Im bardziej postacie filmu wkurzały moich znajomych, tym bardziej PP było warte oglądania. Bowiem zarówno moi zanjomi, jak i postacie publiczne występujące w TV, łącznie z redaktorami, zachowują się równie okropnie - tyle, że w stosunku do innych problemów. Ale w PP było tak jak w życiu - lenistwo umysłowe, zagarnianie wszystkiego do siebie i beziteresowne złościwości.

Jedno czego naprawdę nie cierpiałem, to niepotrzebne poboczne wątki. Pomijałem je, tak jak pomija się reklamy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Prawo pożądania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 444, 445, 446 ... 512, 513, 514  Następny
Strona 445 z 514

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin