Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Prawo pożądania
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 468, 469, 470 ... 512, 513, 514  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Prawo pożądania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SLRG
Komandos
Komandos


Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 10:43:45 17-08-08    Temat postu:

ECDD - niby na pierwszy rzut oka głupia i nudna (dla niektórych) telenowela, a nie przebije jej spora część filmów fabularnych.

Lorena wie o fanach z Polski. Podejrzewam, że się domyśla, że to dzięki ECDD.

W TV tej ogólnodostępnej nie było o Niej "słuchu" przez lata. O emisji tamtych produkcji w Polsce też wie.


Ostatnio zmieniony przez SLRG dnia 10:54:38 17-08-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Val
Idol
Idol


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1852
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 16:25:02 18-08-08    Temat postu:

ECDD ma najlepszy motyw ze wszystkich telenowel latynoskich - jest boskie - tajemnicze, morczne - wciąga do swojego świata - żeby przeżywać ten trochę nierealistyczny serial, należało się w niego wczuć, zamieszkać tam razem z boheterami, a nie tylko oglądac, bo wtedy rzeczywiście serial wydawał się debilny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izabelita
Motywator
Motywator


Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 17:25:43 19-08-08    Temat postu:

SLRG napisał:
ECDD - niby na pierwszy rzut oka głupia i nudna (dla niektórych) telenowela, a nie przebije jej spora część filmów fabularnych.

Lorena wie o fanach z Polski. Podejrzewam, że się domyśla, że to dzięki ECDD.

W TV tej ogólnodostępnej nie było o Niej "słuchu" przez lata. O emisji tamtych produkcji w Polsce też wie.

Wiedzieć o fanach z odległego kraju, w którym jakiś serial się podobał, to jedno,

a wiedzieć, że istnieje forum, na którym poddano jej kreację oraz treść serialu takiej analizie, jakby to było wiekopomne dzieło światowej literatury i sztuki filmowej, to drugie

przeglądałem różne fora, ale nie natknąłem się drugie, na którym pisano by coś rozsądnego w takim zakresie, co u nas

Jedyne, co jest warte przytoczenia, to interpretacja treści serialu, w skrócie wyglądająca tak:

człowiek dostał szansę przeżycia życia jeszcze raz, niestety, w drugim życiu wszystkie jego przywary objawiały się ze zdwojoną siłą, a więc to drugie życie było przepełnione większą ilością błędów i zmarnowane.

ciekawa interpretacja, zadająca kłam powszechnemu przekonaniu, że gdyby móc zacząć życie od początku, z tą wiedzą, którą mamy teraz, to byśmy się lepiej w nim ustawili.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SLRG
Komandos
Komandos


Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 17:30:44 19-08-08    Temat postu:

O "mojej interpretacji" napisałem Lorenie na swój sposób.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izabelita
Motywator
Motywator


Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:16:10 19-08-08    Temat postu:

i co Ona na to ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izabelita
Motywator
Motywator


Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:17:10 19-08-08    Temat postu:

i co Ona na to ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izabelita
Motywator
Motywator


Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:18:13 19-08-08    Temat postu:

i co Ona na to ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izabelita
Motywator
Motywator


Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:19:10 19-08-08    Temat postu:

no cóż, stroniczki są wadliwie oprogramowane, ponowne kliknięcie wyślij, o co łatwo w sytuacji przeciążenia, skutkuje powieleniem przysyłki.

powyższy efekt niezamierzony, ale przypadkowo wyszło dobrze, w odowiedzi na sugestywną wypowiedź.


Ostatnio zmieniony przez izabelita dnia 20:08:57 19-08-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SLRG
Komandos
Komandos


Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 1:14:49 20-08-08    Temat postu:

izabelita napisał:
i co Ona na to ?

Mogę Ci tylko napisać tyle, że "odczytałem" zadowolenie w Jej przesłaniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izabelita
Motywator
Motywator


Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:33:23 25-08-08    Temat postu:

SLRG napisał:
O "mojej interpretacji" napisałem Lorenie na swój sposób.

izabelita napisał:
i co Ona na to ?

SLRG napisał:

Mogę Ci tylko napisać tyle, że "odczytałem" zadowolenie w Jej przesłaniu.

Rozumiem, że masz kontakty z Loreną, których pilnie strzeżesz, ale równocześnie przepełnia Cię takie uczucie radości, iż nie możesz się powstrzymać, aby się tym nie pochwalić.

No cóż, ja nie szukam kontaktu z nią, bo nie mam miliona dolarów. stop. Ciekawe co sobie teraz pomyślałeś?

Nie raz napisałem, że chętnie bym się dowiedział, jak mogła zagrać te ostatnie odcinki PP? Jak mogła w ogóle grać w serialu o tak burżuazyjno -samczej wymowie? No, ale nie będę miał okazji.

Natomiast gdybym miał ten milion, czy ile tam trzeba, to bym starał się ją namówić na powtórne nakręcenie PP, tym razem dobrze, no i z innym zakończeniem.

Wspominasz o swojej interpretacji, a dokładniej o utożsamianiu Is z Walerią, jakby była to jedyna właściwa. Ja nie jestem nią zachwycony. Od pierwszych lat szkoły nie ceniłem zabiegów literackich. Dla mnie zawsze była ważniejsza treść, niż forma. Bez względu na erudycję literacką zawsze sztuka była dla mnie kiepska, jeśli opowiadała kiepską, nieinteresującą historię. A twoja interpretacja nie jest interpretacją treści wprost, tylko gdybaniem, jaka by była wymowa, gdyby założyć, że Is i Waleria to ta sama osoba. Moim zdaniem nawet dosłowna treść tego utworu stwarza pole do nieskończonych, i niebanalnych interpretacji, jedna, wcale nie najbardziej tendencyjna, poniżej.

Stary milioner, u schyłku swego życia wciąż nie syty jego uroków, postanowił jeszcze raz doświadczyć życia małżeńskiego. Zdobył piękną dziewczynę, kusząc ją swoją fortuną, mamiąc drogimi prezentami i wysokimi stanowiskami w swojej firmie. Mimo, że panna była o pół wieku młodsza od niego, to poszło mu to łatwo, ponieważ była bardzo chciwa i żądna wysokiej pozycji społecznej. Na co tak naprawdę liczył? Aby w rozgrywce majątkowej wyjść na swoje, ukrył przed żoną tyle ze swego majątku, ile zdołał. Ale po ślubie miał też inne problemy. Okazało się, że nie jest już w stanie skonsumować małżeństwa, musiał się zadowolić jedynie pocałunkami i obściskiwaniem, jakby swojej wnuczki. Zdawał sobie sprawę, że taka sytuacja nie może trwać wiecznie. A przecież pragnął ją zachować, jak wszystko inne, dla siebie, wyłącznie dla siebie. Z premedytacją zaczął wykorzystywać jej ambicję do uchodzenia za osobę uczciwą i sprawiedliwą. Demonstracyjnie okazywał jej swoje bezgraniczne zaufanie, zapewniał o głębokości swoich uczuć. Sprawił tym, że musiała grać rolę kochającej żony. Zachowywała wszelkie pozory, włącznie z okazywaniem mu czułości. Jego, dzięki władzy jaką daje forsa, było stać na to udawanie i wywieranie ustawicznej psychicznej presja na małolatę. I nie tylko to mu się udało, osiągnął najważniejsze, z czasem uwierzyła w jego uczucie i dobroć. Wyrobił w niej, nieczułej i chciwej, poczucie lojalności. Zaczęła mu ufać.

Tymczasem on trenował zdolności paranormalne. Gdy umarł, opanował innego człowieka o ciele Adonisa. Pierwszą rzeczą jaką zrobił, to znów ją poderwał. Poszło mu gładko, dysponował cudownie pięknym ciałem, a ponadto znał jej wszystkie słabe punkty. Teraz już mógł się nasycić jej pieszczotami. Ale nie tylko o to mu chodziło. Chciał ją wymodelować według swoich pragnień. Miała do niego należeć bezgranicznie, jak pies, karmiący się łaską pana, nie mający własnych pragnień, cały czas łaszący się i służący w oczekiwaniu na nagrodę – dotknięcie ręki pana. Dopiero teraz, gdy jego uroda i psychologiczne sztuczki sprawiły, że jej zaczęło zależeć na jego miłości, mógł skutecznie manipulować jej umysłem. Stając się jej kochankiem odciągnął ją od współżycia z swoim poprzednikiem, a mimo to świadomie doprowadził, aby wyszła za tamtego. Wpuścił ja tym w kanał i ciągły stress. Stosując metodę kija i marchewki doprowadził ją do ostateczności, popełnienia zbrodni - zmusił ją do zabicia swojego dawnego konkurenta. Na tym nie poprzestał, wykorzystując jej wtedy już obsesyjną miłość zabrał jej na moment wszystko – nawet nadzieję, pokazując, że mógłby po tym wszystkim zostawić ją dla innej. Gdy już psychicznie nie istniała, zaczął ją wydobywać z tego dna, znowu udając i obiecując miłość, a równocześnie tresując ją na osobę całkowicie uległą. Wciągał ją w coraz większe uzależnienie od siebie i równocześnie umiejętnie sprawiał, że zaczęła się wstydzić tego, jaka kiedyś była, pazerna i władcza. Nie miała już nic do powiedzenia, zdana całkowicie na jego kaprysy. Do końca dręczył ją podejrzeniem innej zbrodni, nawet, po tym, gdy w uniesieniu powiedzieli sobie niby wszystko i wyznali miłość. Doprowadził ją do takiego miłosnego obłędu, że aby mu udowodnić swoją miłość, czystość swoich uczuć i brak interesowności, popełniła samobójstwo. Czemu tak postąpił. Bo tak naprawdę nie mógł znieść, iż kiedyś jego władza była za mała, aby go pokochała jako starucha. Stworzył jej piekło jako kochanek, aby zaczęło się jej wydawać, że tak naprawdę to kochała tylko tego starucha, którym był kiedyś. Zaspokoił swoją próżność, pokochała dawno zmarłego starca, a nie ciało, w które się przebrał.

Copyright Izabelita (rk)
Upoważniam Cię, do przesłania tego Lorence, jeśli masz na to ochotę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izabelita
Motywator
Motywator


Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:34:23 25-08-08    Temat postu:

SLRG napisał:
O "mojej interpretacji" napisałem Lorenie na swój sposób.

izabelita napisał:
i co Ona na to ?

SLRG napisał:

Mogę Ci tylko napisać tyle, że "odczytałem" zadowolenie w Jej przesłaniu.

Rozumiem, że masz kontakty z Loreną, których pilnie strzeżesz, ale równocześnie przepełnia Cię takie uczucie radości, iż nie możesz się powstrzymać, aby się tym nie pochwalić.

No cóż, ja nie szukam kontaktu z nią, bo nie mam miliona dolarów. stop. Ciekawe co sobie teraz pomyślałeś?

Nie raz napisałem, że chętnie bym się dowiedział, jak mogła zagrać te ostatnie odcinki PP? Jak mogła w ogóle grać w serialu o tak burżuazyjno -samczej wymowie? No, ale nie będę miał okazji.

Natomiast gdybym miał ten milion, czy ile tam trzeba, to bym starał się ją namówić na powtórne nakręcenie PP, tym razem dobrze, no i z innym zakończeniem.

Wspominasz o swojej interpretacji, a dokładniej o utożsamianiu Is z Walerią, jakby była to jedyna właściwa. Ja nie jestem nią zachwycony. Od pierwszych lat szkoły nie ceniłem zabiegów literackich. Dla mnie zawsze była ważniejsza treść, niż forma. Bez względu na erudycję literacką zawsze sztuka była dla mnie kiepska, jeśli opowiadała kiepską, nieinteresującą historię. A twoja interpretacja nie jest interpretacją treści wprost, tylko gdybaniem, jaka by była wymowa, gdyby założyć, że Is i Waleria to ta sama osoba. Moim zdaniem nawet dosłowna treść tego utworu stwarza pole do nieskończonych, i niebanalnych interpretacji, jedna, wcale nie najbardziej tendencyjna, poniżej.

Stary milioner, u schyłku swego życia wciąż nie syty jego uroków, postanowił jeszcze raz doświadczyć życia małżeńskiego. Zdobył piękną dziewczynę, kusząc ją swoją fortuną, mamiąc drogimi prezentami i wysokimi stanowiskami w swojej firmie. Mimo, że panna była o pół wieku młodsza od niego, to poszło mu to łatwo, ponieważ była bardzo chciwa i żądna wysokiej pozycji społecznej. Na co tak naprawdę liczył? Aby w rozgrywce majątkowej wyjść na swoje, ukrył przed żoną tyle ze swego majątku, ile zdołał. Ale po ślubie miał też inne problemy. Okazało się, że nie jest już w stanie skonsumować małżeństwa, musiał się zadowolić jedynie pocałunkami i obściskiwaniem, jakby swojej wnuczki. Zdawał sobie sprawę, że taka sytuacja nie może trwać wiecznie. A przecież pragnął ją zachować, jak wszystko inne, dla siebie, wyłącznie dla siebie. Z premedytacją zaczął wykorzystywać jej ambicję do uchodzenia za osobę uczciwą i sprawiedliwą. Demonstracyjnie okazywał jej swoje bezgraniczne zaufanie, zapewniał o głębokości swoich uczuć. Sprawił tym, że musiała grać rolę kochającej żony. Zachowywała wszelkie pozory, włącznie z okazywaniem mu czułości. Jego, dzięki władzy jaką daje forsa, było stać na to udawanie i wywieranie ustawicznej psychicznej presja na małolatę. I nie tylko to mu się udało, osiągnął najważniejsze, z czasem uwierzyła w jego uczucie i dobroć. Wyrobił w niej, nieczułej i chciwej, poczucie lojalności. Zaczęła mu ufać.

Tymczasem on trenował zdolności paranormalne. Gdy umarł, opanował innego człowieka o ciele Adonisa. Pierwszą rzeczą jaką zrobił, to znów ją poderwał. Poszło mu gładko, dysponował cudownie pięknym ciałem, a ponadto znał jej wszystkie słabe punkty. Teraz już mógł się nasycić jej pieszczotami. Ale nie tylko o to mu chodziło. Chciał ją wymodelować według swoich pragnień. Miała do niego należeć bezgranicznie, jak pies, karmiący się łaską pana, nie mający własnych pragnień, cały czas łaszący się i służący w oczekiwaniu na nagrodę – dotknięcie ręki pana. Dopiero teraz, gdy jego uroda i psychologiczne sztuczki sprawiły, że jej zaczęło zależeć na jego miłości, mógł skutecznie manipulować jej umysłem. Stając się jej kochankiem odciągnął ją od współżycia z swoim poprzednikiem, a mimo to świadomie doprowadził, aby wyszła za tamtego. Wpuścił ja tym w kanał i ciągły stress. Stosując metodę kija i marchewki doprowadził ją do ostateczności, popełnienia zbrodni - zmusił ją do zabicia swojego dawnego konkurenta. Na tym nie poprzestał, wykorzystując jej wtedy już obsesyjną miłość zabrał jej na moment wszystko – nawet nadzieję, pokazując, że mógłby po tym wszystkim zostawić ją dla innej. Gdy już psychicznie nie istniała, zaczął ją wydobywać z tego dna, znowu udając i obiecując miłość, a równocześnie tresując ją na osobę całkowicie uległą. Wciągał ją w coraz większe uzależnienie od siebie i równocześnie umiejętnie sprawiał, że zaczęła się wstydzić tego, jaka kiedyś była, pazerna i władcza. Nie miała już nic do powiedzenia, zdana całkowicie na jego kaprysy. Do końca dręczył ją podejrzeniem innej zbrodni, nawet, po tym, gdy w uniesieniu powiedzieli sobie niby wszystko i wyznali miłość. Doprowadził ją do takiego miłosnego obłędu, że aby mu udowodnić swoją miłość, czystość swoich uczuć i brak interesowności, popełniła samobójstwo. Czemu tak postąpił. Bo tak naprawdę nie mógł znieść, iż kiedyś jego władza była za mała, aby go pokochała jako starucha. Stworzył jej piekło jako kochanek, aby zaczęło się jej wydawać, że tak naprawdę to kochała tylko tego starucha, którym był kiedyś. Zaspokoił swoją próżność, pokochała dawno zmarłego starca, a nie ciało, w które się przebrał.

Copyright Izabelita (rk)
Upoważniam Cię, do przesłania tego Lorence, jeśli masz na to ochotę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izabelita
Motywator
Motywator


Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:38:21 25-08-08    Temat postu:

Nie przepraszam za powielenie, bo
tym razem przesyłka została powielona samoczynnie,
bez jakiegoś zbędnego kliknięcia z mojej strony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SLRG
Komandos
Komandos


Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 13:09:21 25-08-08    Temat postu:

Szukałem kontaktu z Loreną z powodów osobistych, nie dlatego tylko że widziałem większość produkcji z Jej udziałem. Zdążyłeś pewnie zauważyć, że mam do Niej ogromny szacunek (większy może nawet niż do samego siebie - i też nie próbuj się tutaj niczego domyślać).

Wierz mi, moja interpretacja jest prawidłowa. Musiałbym sięgnąć głębiej, żeby Ci wytlumaczyć zakończenie ECDD, a nie jest to takie proste szczególnie tutaj. Wystarczyła mi wiadomość złożona z paru zdań (góra pięciu), żeby Lore wiedziała, co mam Jej do przekazania.

Szczerze - nic sobie nie pomyślałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SLRG
Komandos
Komandos


Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 13:10:21 25-08-08    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]



"...Źle wyglądam ? ... Cudownie, jak zawsze..."


Ostatnio zmieniony przez SLRG dnia 13:53:12 25-08-08, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SLRG
Komandos
Komandos


Dołączył: 06 Sty 2008
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 13:16:13 25-08-08    Temat postu:

Niestety to forum ma takie przypadłości. Giną posty, wtedy kiedy tego nie chcesz, a gdy się tego nie spodziewasz, masz ich w nadmiarze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Prawo pożądania Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 468, 469, 470 ... 512, 513, 514  Następny
Strona 469 z 514

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin