Telenowele

Catalina · Wysłany: 16:57:08 29-01-10 Temat postu:

Świetnie się znów patrzy na Lorenkę. Taka piękna. Ale nosek miała inny niż w pecadosach, rzeczywiście widać różnicę.
Patrząc na sukienkę slubną Isabel zastanawiam się, czy to nie jest ta sama suknia, którą miała na ślubie z Salvadorem (tylko tak nie miała bolerka i miała welon)?

roksi 20 · Wysłany: 18:38:06 29-01-10 Temat postu:

Zgadzam sie z tobą Catalina świetnie znów patrzeć na Lorene w roli Isabel.
Ja normalnie uwielbiam tą postać Isabel jest fenomenalna, twarda, zdystansowana, chłodna, wiedząca czego chce, a zarazem piękna.
Moim zdaniem postać Isabel jest o wiele, wiele fajniejszą postacią niż postać Natalii z PA.
Co, do sukni ślubnej Isabel to nie co przypominała suknie ze ślubu z Salvadorem, chociaż z tego co pamiętam tamta suknia była bardziej w kolorze złotym, a najbardziej zapadł mi w pamięć ten świetny welon, który Isabel wtedy miała.

P.S Szkoda, że na kolejny odcinek trzeba czekać, aż, do poniedziałku wiem, że to nie długo, ale jestem jakaś nakręcona na tą telke.

Samanta. · Wysłany: 18:44:06 29-01-10 Temat postu:

roksi 20 · Wysłany: 18:58:39 29-01-10 Temat postu:

Samanta. · Wysłany: 19:31:23 29-01-10 Temat postu:

Issabelita · Wysłany: 20:54:31 29-01-10 Temat postu:

ehh zazdroszczę Wam

chyba wyjmę płyty i zacznę po kolei oglądać od początku hiehie hie

LorenaFan · Wysłany: 22:08:36 29-01-10 Temat postu:

Ja dzisiaj miałem przyjemnosc oglądac, bo nie poszedłem do szkoły. A teraz przede mną dwa tygodnie ferii więc na spokojnie obejrze sporo odcinków. Potem niestety jakoś trzeba będzie sobie radzic. Lore pięknie wyglądała:d a co do jej nosa? To miała jakąś operację plastyczną, że tak się czepiacie?

Lilijka · Wysłany: 19:02:45 30-01-10 Temat postu:

Podczas powtórnego oglądania doszłam do wniosku, że Martin w roli Andresa jest świetny. Tak samo Lore - tworzą(początkowo oczywiście!) doskonałą parę.
W ogóle większość bohaterów jest tu bardzo fajna, tak sobie uświadamiam, że zaczynam tą telę bardziej lubić niż Cenę marzeń

Samanta. · Wysłany: 19:49:28 30-01-10 Temat postu:

Lilijka · Wysłany: 20:08:41 30-01-10 Temat postu:

Podczas pierwszej emisji tak na to nie patrzyłam, ale przez ten czas Martin zdążył się stać jednym z moich ulubionych aktorów i teraz zwracam uwagę na każdy jego ruch, słowo... jak na razie doskonale wyważona postać.
Wiadomo, jaki zrobi się potem, ale potem to się będę zachwycać Is i Salvim ;D

Issabelita · Wysłany: 20:39:39 30-01-10 Temat postu:

ja jakoś przez wszystkie odcinki z Karpanem ni emogłam się do niego przekonać, nie dosyć że ni elubię postaci Andresa to jeszcze ogólnie Martina ...
co jak co ale Is i Salvi to magia!

Samanta. · Wysłany: 20:41:20 30-01-10 Temat postu:

Ja jakoś zawsze wolałam Isabel z Andresem niż z Salvadorem

Issabelita · Wysłany: 20:43:51 30-01-10 Temat postu:

Wiem wiem

no cóż każdy z nas ma inny typ ... ja tam wolę Is I sal oboje mają mocne charaktery, wiedzą czego chcą i uparcie dążą do swoich celów, natomiast Andres to taka hymmmmm wazelina, tchórz

Samanta. · Wysłany: 20:50:38 30-01-10 Temat postu:

Issabelita · Wysłany: 20:58:10 30-01-10 Temat postu:

Widzisz np dla mnie zachowanie Salvadora miało swoje wytłumaczenie. Owszem był bardzo oschły, zimny, opanowany ale należy spojrzeć na powody takiego zachowania. W moich oczach Sal i Andres zachowują się dosyć podobnie, w końcu oboje są gotowi się mścić, oboje popełniają paskudne czyny, aczkolwiek różnica między nimi jest jedna ogromna :
otóż Andres pomiata swą "miłością" z chciwości, bez wahania oddał swą kobietę innemu mężczyźnie, wymógł na niej by zamrodowała swego męża by on miał fortunę. Zaś Sal także w pewien sposób upokarza Isabel ale w jaki sposób i dlaczego? jest różnica spora. Sal w pewien sposób maniluluje Isabel , rozkochuje ją w sobie, nie robi nic na siłę, tylko działa tak by ona sama do niego lgnęła. A ta oschłość i chęć zniszczenia Is jest spododowany zdradą której dopuścili się ludzie którym on wierzył, oboje znich kochał.