Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Luimelia Moderator
Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55423 Przeczytał: 25 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:31:05 13-07-14 Temat postu: Ofelia i Ulises |
|
|
Moim zdaniem najlepsza para.. A waszym? |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121775 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:58:02 13-07-14 Temat postu: |
|
|
Moją ulubiona parą była Laura i Roberto ale Ofelie i Ulisesa też bardzo lubiłam
była bardzo fajni chociaż na poczatku Ofelia nie była miła dla przyszłego ukochanego i z Niego kpiła gdyż nie był przystojny dopiero później przeszedł zmianę image
a potem Ofelia dowiedziała się ze jest chora , ich uczucie rodziło sie stopniowo
i przeszli bardzo duzo ale najważniejsze ze sie kochali
i byli szczęsliwi
Pamietam scenę jak Ofelia trafiła do szpitala i umierała i odchodziła na drugi świat a potem usłyszała glos ukochanego i wróciła za tym głosem
wzruszająca scena . |
|
Powrót do góry |
|
|
Luimelia Moderator
Dołączył: 31 Maj 2013 Posty: 55423 Przeczytał: 25 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:08:50 20-07-14 Temat postu: |
|
|
mnie denerwowało to że na siłe swatała Ulisesa z Tamarą a potem z Giną ale dobrze że poszla po rozum do głowy Uwielbiam ich |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121775 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:14:18 20-07-14 Temat postu: |
|
|
Pewnie dlatego to robiła bo zdawała sobie spraw ze jest poważnie chora
i nie będzie mogla mieć dzieci i nie chciała marnować życia Ulisessa ale On Ja kochał bezgranicznie dobrze ze potem to zrozumiała |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:18:31 21-01-15 Temat postu: |
|
|
Mi też się nie podobało to swatanie. Tym bardziej, że Ofelia była jedyną, która pokochała Ulisesa przed przemianą. Wątpię, by którakolwiek była do tego zdolna. |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121775 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:26:24 24-01-15 Temat postu: |
|
|
No cóz Ja z jednej strony rozumiem Ofelię bo była bardzo chora i nie chciała by Ulisses marnował życie przy jej boku
ale z drugiej strony zdawała Sobie sprawę zę On Ją bardzo kochał ale na szczęście
wszystko dobrze się skończyło
ta dójka przeszła bardzo dużo w życiu ale miłość zwyciężyła hmm zgadzam się z Toba Ulises przed przemianą był bardzo brzydki do tego ciapowaty , każdy sie z Niego wyśmiewał a jednak Ofelia go pokochała chociaż coś czuję że gdy by nie Jej choroba raczej by się to nie stało . |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:24:14 25-01-15 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że Ofelia z miłości była w stanie się poświęcić dla dobra drugiej osoby Ale Ulises tylko ją naprawdę kochał, choć Georginę chyba też uważał za atrakcyjną. Więc mimo dobrych chęci, Ofelia nie mogła go zmusić do miłości do innej i samej siebie też nie mogła zmusić do przestania go kochać
To jeden z najciekawszych wątków. Ukazuje tematy tabu w tamtych czasach. Katolickie państwo i nieco zacofane myślenie. Ludzie patrzący na chorych jak na trędowatych, jakby bali się zarażenia od samego patrzenia czy dotyku. A tu pięknie ukazana miłość mimo choroby i obalenie mitów. |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121775 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:47:37 25-01-15 Temat postu: |
|
|
To prawda nikogo nie można zmusić do miłość a jak Ulises stał sie atrakcyjny to nagle dziewczyny zaczęły się Nim interesować a wczesniej nie bło o tym mowy
a to Ofelia go pokochała jako brzydala z klamerkami na zębach potrafił Ją rozśmieszyć itp
pamietam scenę jak Ofelia lezała w szpitalu i odchodziła a potem
usłyszała głos ukochanego i wróciła za tym glosem
Masz rację |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:38:45 26-01-15 Temat postu: |
|
|
Dużo tam było pustych dziewczyn na uczelni. Najpierw się z niego śmiały, a potem chciały się na niego rzucić
To była magiczna scena <3 |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121775 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:02:15 31-01-15 Temat postu: |
|
|
No cóz widać że niektóre lecą tylko na urodę a nie na osobowość
ale Ofelia była inna zmieniła Ją choroba bo wcześniej wątpie by spojrzała przychylnym wzrokiem na Ulisessa .
Pamiętam też scenę jak ratowała jimenę jak ta leżała naćpana na kanapie jakieś faceta
a Ofelia poszła z Nim do sypialni a potem jak powiedziała o chorobie kazał sie jej wynosić . |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:33:14 01-02-15 Temat postu: |
|
|
Jedyny pozytyw choroby (choć to dziwnie może brzmieć) to zmiana charakteru Ofelii. Wcześniej była podła i szła z kim popadnie do łóżka. Gdyby była zdrowa pewnie dalej by imprezowała i w końcu zaćpała się czy coś... A tak to poznała Ulisesa, pokochała, a on jej pomógł walczyć z chorobą.
Jimena długo borykała się z narkotykami i alkoholem. Śmierć mamy, nienawiść do ojca, choroba przyjaciółki, nie miała lekko. Jej problemy wykorzystał Sebastian, dając jej narkotyki w zamian za seks z facetami wtedy właśnie Ofelia i paczka poszli ją ratować. Ofelia udawała zainteresowana Sebastianem i pojechała z nim do jego domu. Tam zobaczyła Jimenę ledwo żywą i powiedziała na co jest chora. Sebastian ją wywalił, ale potem Ofelia i pozostali ruszyli na ratunek |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121775 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:19:33 01-02-15 Temat postu: |
|
|
Nom dokładnie uważam że gdyby Ofelia nie zachorowała pewnie by sie dalej bawiła na całego i jeszcze gorzej skończyła do tego była okropna dla innych osób tzw biedniejszych czy brzydkich bo wczesniej nie zwracała uwagę na Ulissesa i sie nawet z Niego wyśmiewała a choroba bardzo Ją zmieniła , charakter i inaczej patrzyła na świat
a dzięki ukochanemu podniosła się z dna
No właśnie pamietałam tą scenę tylko wyleciało Mi z głowy imię tego faceta
jak widze ty bardziej pamiętasz tą telenowelę Bo ja jej nie oglądałam od początku
bo wtedy chyba co innego oglądałam ale koleżanka Mnie namówiła bym oglądała i potem żałowałam ze nie zaczełam od początku jej oglądać .
jimena też nie Miała lekko w życiu ale dzięki przyjaciółką i rodzinie przetrwała najgorsze chwile i pogodziła sie z ojcem |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:37:20 02-02-15 Temat postu: |
|
|
Tak, gdyby nie choroba Ofelia prawdopodobnie i tak by źle skończyła. Chyba że poznałaby kogoś kto by miał na nią taki wpływ, że by jej pomógł. Ale wątpię, by cokolwiek mogło jej lepiej przemówić do rozumu niż nieuleczalna choroba. Najpierw miała myśli samobójcze i było jej wszystko jedno, ale potem całkiem zmienił się jej światopogląd, kiedy wiedziała, że trzeba cieszyć z każdego dnia. Doceniła wsparcie bliskich, najbardziej oczywiście jej pomógł Ulises.
Pamiętam jeszcze dość sporo, bo nie tak dawno ją oglądałam od początku. Jak leciała w telewizji oglądałam chyba od połowy dzięki siostrze i też żałowałam, że przegapiłam początek
Wydaje mi się, że wszystkim problemom Jimeny jest winna Roxana, która zabiła jej matkę i rozkochała w sobie ojca, który zaniedbał córkę. Gdyby te wydarzenia nie miały miejsca, możliwe, że Jimena nigdy nie zeszłaby na złą drogę. |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121775 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:33:17 02-02-15 Temat postu: |
|
|
też tak uważam Ofelia Miała bardzo trudny charakter i chciała sie bawić na całego przez to zmarnowała Swoje życie a choroba całkowicie Ją załamała co sie jej wcale nie dziwię bo była zdrowa pełna życia a tutaj nagle taki cios ale na szczęście podniosła sie z tego dna i próbowała w miarę normalnie żyć
Ulisses był dla Niej największym wsparciem w sumie obydwoje Sobie pomogli nawzajem
Pewnie tak Roxana bardzo namieszała w zyciu rodziny jimeny
a jej ojciec nie powinien zapominać o dzieciach do tego Roxana rozkochała potem jej brata isna diablica a udawała niewiniątko ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:13:59 03-02-15 Temat postu: |
|
|
Sama była sobie winna, bo sypiała z kim popadnie. Ale taka choroba to straszna kara. Jimena miała więcej szczęścia, a też prowadziła podobny tryb życia Ale najważniejsze, że w końcu obie się ogarnęły i zmieniły swoje życie na lepsze.
Racja, Ofelia też pomogła Ulisesowi. Dała mu pieniądze na operację i przede wszystkim - pomogła mu uwierzyć w sobie.
Don Roberto szybko wymienił zmarłą żonę na Roxanę. Nie dziwię się, że Jimena go za to nienawidziła. Może w rzeczywistości cierpiał w samotności, a Roxana udawała, że go pociesza. Ale dzieci są najważniejsze. To im powinien był poświęcić 100% uwagi po śmierci żony, a nie od razu zaczynać nowy związek, a z dziećmi przestać rozmawiać. |
|
Powrót do góry |
|
|
|