Telenowele

Rosemary · Wysłany: 18:59:58 25-01-10 Temat postu:

[El Clon] Teaser 3 - Elenco!

http://www.youtube.com/watch?v=sc3F6dTy8S0&feature=player_embedded

Kyrtap1993 · Wysłany: 19:07:39 25-01-10 Temat postu:

O Andrea Lopez... czuję, że zagra Alcinhę

Obsada bardzo dobra

EveLynn · Wysłany: 19:39:32 25-01-10 Temat postu:

Mel · Wysłany: 21:25:40 25-01-10 Temat postu:

Już się nie mogę doczekać premiery.

Wszyscy świetnie wyglądają.

Kolejne promo - Sandra Echeverria jako Jade
http://www.youtube.com/watch?v=GwCEOUCdgLc

Greg20 · Wysłany: 22:54:21 25-01-10 Temat postu:

Super obsada

Andrea znów villaną, do tego Andrea Montenegro i Sofia Stamatiades

a_moniak · Wysłany: 23:05:47 25-01-10 Temat postu:

Doborowa obsada, aż mam ochotę to obejrzec, mimo że na początku sceptycznie podchodziłam do tej historii i remaku, ale obsada wszystko zmieniła

słoneczko · Wysłany: 1:03:26 26-01-10 Temat postu:

Bardzo cieszę się że Andrea Lopez zagra w Klonie. Grała razem z Mauricio Ochmannem w Victorii

MakSs · Wysłany: 2:47:03 26-01-10 Temat postu:

Ja się nastawiam bardzo mocno na tą telę: pierwowzór jest niesamowity, Raba :up:Saul Lisazo

Czy Mayse gra Andrea Lopez? pasuje mi wizualnie:lol:

Rosemary · Wysłany: 10:05:23 26-01-10 Temat postu:

mania · Wysłany: 10:10:59 26-01-10 Temat postu:

Kyrtap1993 · Wysłany: 16:50:13 26-01-10 Temat postu:

MakSs · Wysłany: 1:35:11 27-01-10 Temat postu:

Rosemary · Wysłany: 1:43:13 27-01-10 Temat postu:

MakSs · Wysłany: 1:47:33 27-01-10 Temat postu:

Ślimak · Wysłany: 17:25:12 27-01-10 Temat postu:

Zapowiada się interesująco. Może Globo zmobilizuje sąsiadów, i projekt będzie z nieco subtelniejszym sosem, a "El Clon" okaże się jedną z lepszych produkcji Telemundo. Będę podtrzymywał, że... i podpisywał rekami i nogami pod względem wykonania (obsady, fabuły i ogólnie scenariusza) "Gorzka zemsta" króluje, choć i tutaj wspomnę, że uważam ją za średniej jakości telenowelę, to technicznie została zrealizowana mistrzowsko!!

UWAGA W DALSZEJ CZĘSCI MOGA WYSTĄPIĆ EWENTUALNE SPOILERY!

Jeśli Telemundo stworzy obraz spójny i porządnie rozprowadzi wątki nie licząc się tylko i wyłącznie ze skalą oglądalności (desperaci by zyskać i nie utracić widzów, czasami robią rzeczy dość idiotyczne) możemy spodziewać się godnego następcy "O Clone". Liczę na Roberto Molla, to bardzo dobry aktor, a reszta? Hmm... pożyjemy zobaczymy. Saul Lizaso ma niewiele do zagrania, LEONIDAS to tzw. zamknięty w sobie podstarzały grzyb, który nie może przebić się przez barierę przeszłości, która pogrzebała jego sny o byciu z jedyną kobietą którą kochał tj. Yvette. Yvette to bardzo swojska kobiecina, która ma niepowtarzalny czar i komizm w swojej osobie, że bez "Klona" to po prostu już nie "Klon". Popełnia błąd za błędem, mimo to nie można jej nie lubić. Ciekawi mnie przeogromnie jak rozpracuje to Geraldine Zivic na rewolucję nie liczę, bo to tak jakby się siłować na to czy Heath Ledger był lepszy w roli Jokera niż Jack Nicholson. Liczę na jej własną inwencję. Podstawa to sprawić, by odbiorcy uwierzyli w postać Yvette.

Co mamy dalej? Andrea Lopez jako Maysa. O... trudna rola. Oj trudna, chyba, że scenarzyści przerobią ją o 360 stopni, to wtedy stanie się czysta przezroczysta. Tradycyjna villana do mnie nie przemawia. Oryginalna Maysa to młódka, która dostaje się na salony. Czasem przekonuje, że za pychę i próżność można zapłacić naprawdę wysoką cenę. Staje się ofiarą trudnego dorastania córki, co więcej jest po części tego inicjatorką. To może być gigantyczny przełom w karierze Andrei. Nie schrzańcie tego!!!

Sandra Echeverria. Ech, od czasu fatalnego pożal się boże przedstawienia z Rysiem Alarconem, można mieć do tej pani wiele do zarzucenia, ale na efekty poczekamy. Nie znam niestety szerszych umiejętności tej pani, gdyż wszystkie filmy w jakich grała są dla mnie nieosiągalne. Pozostaje więc zdać się na to co nam podaruje w roli Jade. Hmm… protki są dobre? Jade to najbardziej egoistyczna bestyjka, jaka trafiła się do grania pierwszych skrzypiec. Jeśliby wyliczyć, ile Jade zrobiła dobrego dla swojej rodziny, myślę, że niecałe dwa palce jednej ręki by wystarczyły. Jade w pierwszej kolejności myśli tylko o sobie, o córce przypomniała sobie dopiero wtedy ghdy straciła szansę na bycie z Lucasem. Nie ma to jak samolubna mamusia. Jest bardzo trudną do rozszyfrowania postacią. Z jednej strony można jej kibicować, a z drugiej patrzyć trochę z niesmakiem. Ta dama wg nauki Koranu powinna być skazana na śmierć.

O Ochmanna bym się nie martwił. Lucasowi przydałoby się trochę liftingu psychologicznego. Bo jest ten największy z możliwych tchórzy. Widzowie mogą się zastanawiać czy tych dwoje może być razem.

Ostatnia sprawa, to martwijmy się na zapas, czyli co będzie za dwadzieścia lat. Jeśli Sandra znowu będzie paradować w prawie, że mini i figurze 17-latki, to będzie raczej rówieśniczką Lea niżeli jego enigmatyczną ukochaną. Bo chyba nikt nie miał wątpliwości dlaczego w "Marinie" Chuy był kochankiem Mariny? Przecież ona wyglądała jak jego siostra!!

Na koniec pozostaje mi tylko powierzyć im "mikrusieńki" kredycik zaufania i dokończyć cytatem, wałkowanym do znudzenia w TV Romantica w wywiadzie z Chantal Baudoux

"Czas by ktoś powiedziała taka/taki jestem. Mnie też to spotkało!"

Pozdrawiam!