Telenowele

a_moniak · Wysłany: 19:23:34 03-03-10 Temat postu:

Praca nad hiszpańskojęzyczną wersją Klonu musiała zostać przerwana na kilka godzin, gdy plan telenoweli w Kolumbii (makietę marokańskich ruin) zaatakowały pszczoły. Stało się to w momencie nagrywania jednej z miłosnych scen między Mauriciem Ochmannem i Sandrą Echeverrią. Oboje aktorzy zaliczyli po kilka ukąszeń. Cóż, jak mawiają Włosi, nawet jeśli to nie jest prawdziwe, to dobrze wymyślone (przez dział PR).

pl.zoneromantica.tv

Ankad · Wysłany: 20:38:06 03-03-10 Temat postu:

Oby puścili El clon u nas

ten film jest cudny!!

roksi 20 · Wysłany: 23:43:35 03-03-10 Temat postu:

Telka jest bardzo fajna, ale mi osobiście wystarczy w orginale po za tym mamy orginalnego Klona.

Marisol · Wysłany: 19:32:57 04-03-10 Temat postu:

Fajne są wątki dotyczące kultury muzułmańskiej. Nie widziałam oryginału, więc nie mam porównania, ale ta wersja jest całkiem niezła.

Akcja z haremem-genialna!

Mel · Wysłany: 21:36:27 04-03-10 Temat postu:

Odcinek 13
parte 1: http://www.youtube.com/watch?v=EyLWX4QJqjo
parte 2: http://www.youtube.com/watch?v=qqvEZ6Djwss
parte 3: http://www.youtube.com/watch?v=50FMDFF8HOk
parte 4: http://www.youtube.com/watch?v=fidSegzGGQg

Belldandy · Wysłany: 10:23:42 05-03-10 Temat postu:

Odcinek 14
parte 1: http://www.youtube.com/watch?v=8zxTwfcfL6s
parte 2: http://www.youtube.com/watch?v=JzrVZJVsssQ
parte 3: http://www.youtube.com/watch?v=TIKRC1ZVUFo
parte 4: http://www.youtube.com/watch?v=zgxbPzNRHNc

Avance 15
http://www.youtube.com/watch?v=hjuANqdIPzU

ola.9622 · Wysłany: 17:07:58 05-03-10 Temat postu:

Serial,staje się coraz bardziej ciekawszy

Ślimak · Wysłany: 20:23:41 05-03-10 Temat postu:

Emocje rosną przed 15. odcinkiem. "Klon" Telemundo jest istnym klonem oryginalnego "Klona" Globo. Praktycznie jedyna różnica pojawia się w wyglądzie bohaterów, niektórzy są młodsi (np. Cristina), czy bardziej przy kości (gościnnie w dzisiejszym odcinku dr. Brown i Molina).
Sandra powoli coś tam wykrzesa ze swojej bohaterki, za to Ochmann ogromnie plusuje, bo już nie gra swojej postaci, a się nią po prostu stał. Saul Lizaso w ogromnej ciszy i samotni rozpacza nad synem. Myślę, że pierwowzór Leonarda znalazł godnego następcę.
Jak tak dalej pójdzie na pewno możemy spodziewać się postaci sprytnej, ambitnej i cwanej Alicinhi no i oby wątku narkomanów

.

Chyba jedyną różnicę jaką wypatrzyłem to ta, że poznaliśmy nazwisko Jade, choć trudno było je odczytać z tego wijącego się pisma

.

Pozdrawiam!

słoneczko · Wysłany: 1:28:57 06-03-10 Temat postu:

LUCAS & JADE ✶36✶ Miradas en la boda de Latiffa...
http://www.youtube.com/watch?v=1nRUuoUnIAc

LUCAS & JADE ✶37✶ Viajan juntos a Miami...
http://www.youtube.com/watch?v=JfyCD6N1A3k

LUCAS ✶38✶ ¿Mi hermano murió?...
http://www.youtube.com/watch?v=e202nlNG8S0

LUCAS ✶39✶ Llora y recuerda a Diego...
http://www.youtube.com/watch?v=8iL5HGKYza8

LUCAS & JADE ✶40✶ Plan de fuga...
http://www.youtube.com/watch?v=yGSbnKf9Ecw

LUCAS ✶41✶ Conoce a Marisa...
http://www.youtube.com/watch?v=uwWNXfjz8Is

LUCAS & JADE ✶42✶ No puedo Jade...
http://www.youtube.com/watch?v=juSw4-6j65M

LUCAS & JADE ✶43✶ Albieri nos puede ayudar...
http://www.youtube.com/watch?v=29PX1fUoLQw

LUCAS & JADE ✶44✶ ¿Qué hubiera hecho Diego?...
http://www.youtube.com/watch?v=Azn4dWNIp8c

LUCAS ✶45✶ Diego nos ha unido...
http://www.youtube.com/watch?v=VEZ4GjHkaqc

LUCAS & JADE ✶46✶ Reconciliación...
http://www.youtube.com/watch?v=aSComTCaU7k

LUCAS ✶47✶ Leonardo celoso...
http://www.youtube.com/watch?v=zIBJFXApoxE

ania1985 · Wysłany: 10:33:14 06-03-10 Temat postu:

jestem na 13
mauricio idzie genialnie - to prawda

jak narazie strasznie mnie nudzi watek Dory i irytuje Vicky kolezanka wszystkich

podoba mi sie też jak gra aktorka od Naziry- zachowuje się jakby przez cały czas była nacpana albo napita w tym najlepszym momencie. a moze lepiej powiedziec ze ja roznosi poprostu:)

kristiny jeszcze nie moge rozkminic, zdaje sie dobrym w sumie choc troche cwanym glupolem, ale mam chwile watpliwosci.

ola.9622 · Wysłany: 11:00:17 06-03-10 Temat postu:

Odcinek 15

Part 1 http://www.youtube.com/watch?v=fOosQdvzEPk
Part 2 http://www.youtube.com/watch?v=9pTZZ3W4EhA
Part 3 http://www.youtube.com/watch?v=GjFS-ZO4r2A
Part 4 http://www.youtube.com/watch?v=RGgWTTYyr4o

mania · Wysłany: 23:18:41 06-03-10 Temat postu:

odcinki z całego tygodnia zaliczone

capsy z odcinków 011-015:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Podobał mi się ślub i noc poślubna Latify i Mohameda (jacy oboje zestresowani - zwłaszcza Mohamed, którego jeszcze wuj pouczał o obowiązkach męża). Tylko Nazira oczywiście od razu wyskoczyła z dowodem krwi

Ciekawie się zapowiada życie tej pary - i dokładnie widać jakie ma oczekiwania wobec żony Mahomed (gdzie jest obiad?). Chociaż Latiffa czasem mnie wkurza - myśłi tylko o sobie i o tym, że mąż ją odda

Uśmiałam się ze spadku - Said taki zrezygnowany poganiał nowy nabytek

I komentarz Zoraidy

Coś mi się wydaje, że poleciała do Naziry z wiadomością, żeby zobaczyć jej reakcję i ten atak

Coś jej się od życia należy. Bardzo ją lubię. Głęboko szanuje tradycję i prawa Koranu, ale poza tym jest mądrą, ciepłą i romantyczną osobą, dlatego pomagała Jade i Lucasowi. Bardzo mi jej było żal, kiedy Ali ją z domu wypędzał. Wychowywała się w nim od dziecka i wiernie zawsze służyła Alemu, Sposób, w jaki została wychowana dawał jej pewność, że zawsze jakiś mężczyzna się nią zaopiekuje - gdyby nie to, że Ali jast w gruncie rzeczy dobrm człowiekiem, to naprawdę czekałoby ją życie w nędzy, albo i śmierć. Co do Alego - to myślę, że zależy mu za Zoraidzie bardziej niż sam skłonny jest się do tego przyznać. Za to Nazira to go chyba trochę przeraża

Nieźle się wykręcił od Naziry - jakiż to problem mieć 4 żony - zawsze trzreba wszystkim po równo

Albieri nie może zrozumieć jak to się stało, że jest zaręczony i się żeni, a Luisa robi sobie wielkie nadzieje tym ślubem, senorita Braun dobitnie i dobrze wytłumaczyła jej w co się pakuje, ale ta oczywiście jej nie słucha... Albieri na ślubie miał grobową minę i pocałował ją w czółko - jak dziecko. Udało jej się go zaciągnąc do łóżka chyba tylko dlatego, że był pijany.

Cristina jest egoistką, ale jeśli coś nie koliduje z jej własnym interesem, to potrafi okazać przyjaźń i serce - jak w przypadku Lucasa. Znowu mnie rozśmieszyła - biedni ci taksówkarze, co to muszą wysłuchiwać jej żalów

Leoncito zazdrosny o drugiego syna zrobił awanturę obojgu

I przy okazji - jeśli chodzi o taniec brzucha - Geraldine chyba poradziła sobie najlepiej. Leonardo zdecydowanie działa mi na nerwy - każdą decyzję, każde działanie innych, z którym się nie zgadza, traktuje jako osobistą zniewagę.

Śmieszna była również scena, kiedy Lucas 'porywa' Albieriego z laboratorium i jego mina, kiedy odkrywa, że Jade zniknęła z samochodu i mówi: 'se fue, se fue'. Jeśłi chodzi o niezdecydowanie Lucasa w tym momencie - myślę, że go wszystko przerosło - brak pomocy ojca, śmierć brata, który był majbliższym mu człowiekiem... Z rdugiej strony Jade postawiła wszystko na jedną kartę wysyłając list do wuja i nie bardzo miała gdzie wrócić. Oboje postąpili bardzo nierozważnie - ale oboje są też bardzo młodzi, nie myślą o konsekwencjach (a jeśli chodzi o wiek Jade - jeśli jest pełnoletnia, nie byłoby problemu o którym mówił Leonardo, jeśli nie jest, to sama jest sobie winna - mieszkała w Stanach od urodzenia, to chyba powinna wiedzieć, że bez zgody opiekuna i tak wyjś za mąż by nie mogła), działają impulsywnie, a potem nie wiedzą, co mają zrobić. Przy czym chyba oboje, a zwłaszcza Lucas, nie do końca wierzą w ewentualne kary, ktore czekają ich za grzech.

Reakcja na śmierć Diega - wydaje mi się zrozumiala w każdym wydaniu. Leonardo nie potrafi zaakceptować, że jego syn nie żyje i nie przyjmując tego do wiadomości, próbuje się nie rozklejać pry okazji pozując na twardziela i wyżywając się na innych. Albieri obiecuje sobie, że nigdy już nikogo nie pokocha i robi coś, czego nigdy by nie zrobił, gdyby nie bał się, że z jego życia odejdzie ktoś jeszcze. Natomaist Lucas opłakuje stratę i stara iść dalej. To, co mi się absolutnie nie podoba, to to, że Lucas do tej pory był traktowany jako jakaś niezdara, ktoś gorszy ('wszyscy kochali Diega bardziej, nawet ja sam'), kto nigdy nie będzie potrafił sam o siebie zadbać, jako gorsza kopia doskonałego brata. A jednocześnie tak, jakby byli jedną osobą, a nie dwoma indywidualnymi bytami. Teraz zaś, kiedy tego doskonałego prototypu brakło, jego podróbka musi zająć puste miejsce i spełnić pokładane w nim oczekiwania, żyć nie swoim życiem, ale życiem brata. Myśle, że dopóki Diego zył - Lucasowi byłonawet wygodnie żyć w cieniu - miął więcej swobody, a kochając brata nie był o niego zazdrosny, choć pewnie czasem drażniły go te porównania, których teraz pewnie będzie jeszcze więcej (Diego tak by tego nie zrobił, Diego, by... - zwłaszcza, że zmarłych często się idealizuje, zapomina się, że też popełniali błędy). Przy okazji - nie znoszę mamy Rosy - to babsko we wszystko się wtrąca - teraz chce ożenić Lucasa z Marisą - która uważa go, jak wszyscy, za jakąś namiastkę Diega.

Dora przesadza z tym dzieckiem, ale fajne było jej spotkanie z Lucasem na końcu 15 odcinka. Albieri się zdecydował na stworzenie klona, to pewnie Dora będzie matką.
Ali wybiera się do Stanów - pewnie szybki i niespodziewany wyjazd Jade i jakieś nieprzekazane wiadomości (węszę tu niańkę i/lub Latiffę) rozdzielą ją z Lucasem.

Mel · Wysłany: 9:39:30 07-03-10 Temat postu:

Zdjęcia przeniesione do galerii.

Mel · Wysłany: 9:42:45 07-03-10 Temat postu:

Zdjęcia przeniesione do galerii.

Alex · Wysłany: 12:06:17 07-03-10 Temat postu:

Super capsy