Telenowele

Marina traktuje Federica jak tymczasowe zabezpieczenie przed samotnością. Ona go tylko niepotrzebnie krzywdzi i mami obietnicami. Naprawdę żal mi Federica.

Sceny z Clorindą i Blanką w więzieniu były bardzo zabawne. Żal mi Federica. Ma taką beznadziejną żonę (Marinę).

Chyba na hacjendę Veronici.
Kogo chce on zabrać ze sobą?

Chyba Rodrigo ale nie jestem pewna.

Lubię Elisabeth, fajnie grała w Gitanas.

A mógłby mi ktos przetłumaczyć zdanie: wiem, że jestem twoim idolem.

Tak, tylko my wiernie go bronimy. Właśnie też jestem ciekawa, czy on ma dzieci. Jeśli ma to im zazdroszczę. Chciałabym kiedyś z nim pogadać, ciekawe czy rozmowa by się kleiła.

Federico, bo tylko on od początku wspierał Marinę, zawsze jej wierzył i nigdy się od niej nie odwrócił.

z Clorindą lub tą siostrzenicą Latasa- Marią.

Donia Alberta.

Wacham się między Eliasem a Federiciem ale glos na Federica.

Jose trenowała na rowerku stacjonarnym i przemawiała do faceta na plakacie. Rob jest świetna, fajne ma niektóre teksty.

Marina i Patty są już zajęte.

Nom, trzeba przyznać, że najlepiej mu wychodzi granie pijanego. Chyba ma talent do takich scen.

Zgadzam sie z Araceli, to Chuy ma pełne prawo do fortuny, gdyż jest prawdziwym dzieckiem M&R. Akcja z Clorindą byla niezła. Biedny Federico, jak mi go żal. Nic mu się nie udaje.