Telenowele

Leyla · Wysłany: 18:19:49 27-08-08 Temat postu:

Piedad już strasznie się płaszczy przed Cesarem, nawet wyznała, że to dzięki niej jego pierwszy ślub z Marisą nie doszedł do skutku..
Szkoda mi tej Mariany, ojciec alkoholik, matka chora, długi..

Właśnie to było dziwne jak pokazali Lucrecię i pigułkę w zbliżeniu.. I jeszcze w tym momencie skończyli odcinek.. Przecież to żadna nowość

Tymoszenko · Wysłany: 20:05:05 27-08-08 Temat postu:

No właśnie

Co do Mariany to też mi jej żal, dobrze, że uspokaja rodzeństwo, żeby się nie martwili

A tak na marginesie to Mariana i Celia widziały się przypadkiem przed szkołą, a w przyszłości będą razem brać tego samego dnia ślub

Leyla · Wysłany: 22:17:17 27-08-08 Temat postu:

Tymoszenko · Wysłany: 22:19:10 27-08-08 Temat postu:

To nie widziałaś przedostatniego odcinka?

Celia bierze ślub z Aaronem, a Mariana z Carlosem

Leyla · Wysłany: 22:29:41 27-08-08 Temat postu:

Setek · Wysłany: 22:30:09 27-08-08 Temat postu:

A co bedzie z Benjaminem?

Tymoszenko · Wysłany: 22:38:02 27-08-08 Temat postu:

Erunámo · Wysłany: 23:09:53 27-08-08 Temat postu:

Z tego co pamiętam, to Marisa z Cesarem, Celia z Aaronem, Mariana z Carlosem biorą ślub tego samego dnia, i nawet wesele mają razem, ale Efrain podpala to miejsce i nasi dzielni chłopcy za nim jadą (ta, Cesar nawet chyba prawie w ramię siekierą nie dostał).

Tymoszenko · Wysłany: 23:16:15 27-08-08 Temat postu:

Efrain przeleciał piłą mechaniczną po ramieniu Cesara

Erunámo · Wysłany: 23:19:33 27-08-08 Temat postu:

A no tak, to była piła, tak nie wiem czemu mi się z siekierą kojarzyło

Mimo wszystko fajny finał, no i słynne "Na zdrowie"

_Goriano · Wysłany: 9:58:42 28-08-08 Temat postu:

Diablo · Wysłany: 15:37:04 28-08-08 Temat postu:

dzisaij odcinek fajny...działo się... najlepsze bylo jak Carmelo zabił tego "innego więźnia"

jak panikował....

Czy będzie ktoś nagrywał i wrzucał odcinki jak przeniosą tele na 7 rano?

Tymoszenko · Wysłany: 17:00:42 28-08-08 Temat postu:

Ja wolę Madere o 7:10, niż o tej pie****nej 13:40. Także mnie to jest na rękę, ale wiem że wiele osób nie będzie mogło oglądać

Dzisiaj odcinek ciekawy. Kiedy ten Carmelo przymierzał się do zabicia tego typka to myślałem że powtórzy się sytuacja z "Przyjaciółek i rywalek". Wtedy Armando też miał zabić w więzieniu na czyjeś zlecenie, ale jego "ofiara" była szybsza i wbiła jemu nóż, na skutek czego umarł.

Ale tu było inaczej

Efrain nieźle go załatwił

Do Carmela przyszli strażnicy w związku z tym zabójstwem, a ten się już cieszy

_Goriano · Wysłany: 17:23:05 28-08-08 Temat postu:

Ale Efrain wykorzystał Carmela <lol2> A to wszystko on zaplanował

Odcinek ciekawy, rozśmieszało mnie jak Lucrecia mówiła do strażników "Mam na imię smerfetka, a wy Papa smerf"

Tymoszenko · Wysłany: 17:42:22 28-08-08 Temat postu:

Mnie się jeszcze podobało jak Lucrecia łapała "gwiazdki" w dyskotece i gadała o Smerfach