Telenowele

Sunehri · Wysłany: 2:51:14 06-01-20 Temat postu:

Moja ulubiona scena❤️
Czyli niby komplement, ale z odrobiną złośliwości😂

Czy to nie jest urocze?

I te przytulanki na łyżeczkę ❤
Posłodzili nam tutaj i to bardzo.

A że nic nie może wiecznie trwać, szczęście jest ulotne..
O czym opowiedziała nam Meera.
To musiało być dla niej bolesne, strata rodziców i rozmowa z kimś o tym.
W końcu Meera opowiedziała o wszystkim co sprawia jej ból, zwierzyła się, może nawet trochę lepiej się poczuła. To cudowne mieć kogoś, komu możesz się wygadać czy wypłakać❤️

Haider zarobiłeś u mnie minusa, coś ty żeś odwalił na końcu.
Mam nadzieję, że oprzytomniejesz, przeprosisz i wytłumaczysz się. No sorki, tak się nie postępuje z "przyjaciółmi". A przecież Meera to ktoś więcej niż przyjaciółka.

Pytanie na koniec..
Czy Raza był tym kierowcą ciężarówki, który wjechał w rodziców Meery?

Sunehri · Wysłany: 3:02:23 06-01-20 Temat postu:

Matthias_96 · Wysłany: 13:17:56 06-01-20 Temat postu:

Haider przy tym śniadanku, to żył jakby w innym świecie... Nic do niego nie docierało, a tu proszę. Jak tylko pojawiła się Meera na horyzoncie, to zaczął coś robić... Coś, to znaczy smarować serwetkę

No każdą panienkę zaliczał, to trzeba było go w końcu nieco ukrócić...
Meera mu pokazała, gdzie jest jego miejsce

Pierwszy kosz - 10 punktów dla Gryffindoru

.

Przytulanki były po prostu - UROCZE!

Nie sądzę, że Raza był kierowcą tej ciężarówki... No nie wydaje mi się.
Chociaż oni lubią wszędzie tak to wszystko
w "kółeczko" obrać, to dlaczego by tu nie miało tak być.
Może prześcieradło atakował, a Meera nic z tego nie poczuła...

Dzisiaj odcinek 7 - ciekaw jestem co tam się wydarzy

.

Sunehri · Wysłany: 14:34:49 06-01-20 Temat postu:

Matthias_96 · Wysłany: 15:00:30 06-01-20 Temat postu:

Nie no, przecież powiedziała, że nie będzie piła

Ciekawe, czy będzie bebek

Sunehri · Wysłany: 15:41:02 06-01-20 Temat postu:

Może upiła się cukierkiem z alkoholem.
Wiśnie w likierze są przepyszne.
Albo batony imienne xD

Cytuję:

Okazało się, że nawet po spałaszowaniu popularnego batonika "Pawełek” nie powinniśmy siadać za kółkiem, a trzy czekoladki z likierem wystarczą, byśmy zostali uznani za pijanego kierowcę. Oto wyniki naszego minitestu:
• Czekoladka z nadzieniem pistacjowym, "Solidarność” (3 sztuki) - 0,20 promila w wydychanym powietrzu
• Baton "Pawełek”, Wedel - 0,38 promila
• Baryłki, Wedel (3 sztuki) - 1,12 promila
• Czekoladki "Mon Cheri”, Ferrero (3 szt.) - 1,60 promila.

A co do dziecka?
To by było zabawne, efekt po pierwszym wystrzale.
Jak korek od szampana, który zawsze trafi tam gdzie byśmy nie chcieli

Matthias_96 · Wysłany: 18:43:26 06-01-20 Temat postu:

No proszę. Za Pawełka można pójść siedzieć

.
Och, Meera, Meera...
Haider Cię wreszcie zrozumie

Sunehri · Wysłany: 0:49:46 07-01-20 Temat postu:

Odcinek 7
A ja mam nadal focha na Haidera, pomyślałam..
Za wiązankę z jego ust należy się wpierdol albo chociaż plaskacz, no i masz...
Moje modlitwy zostały wysłuchane.

Brawo Meera

Sprawiłeś, że Meera pożałowała wszystkiego, co ci powiedziała.
Dla niej to było bardzo trudne zwierzyć się nieznajomemu, zaufała ci gnojku

Mam nadzieję, że zabolało😂😂😂

Matthias_96 · Wysłany: 0:59:42 07-01-20 Temat postu:

Przemyślenia po Odcinku 7

Nie rozumiem Cię, Haider... Jak możesz powiedzieć coś takiego kobiecie,
dla której Twoje serce szybciej bije... Chyba się zagalopował ze swoimi słowami. Nie dziwię się, że sprzedała mu liścia. W końcu, jak mógł postąpić tak z Meerą... Przeleciał ją, a teraz takie słowa.

Nie jednego, a kilka powinna mu sprzedać. A prezentem kopnięcie między nogi, żeby sobie przypomniał to, co ma, i to co użył poprzedniej nocy. Co za gościu. Każdy ma problemy, ale jeśli się ma kogoś, z kim można o tym porozmawiać, to niech to zrobi właśnie z Meerą.

No... Z tą akcją na cmentarzu, i jazdą samochodem to się nie postarali. Nie chodzi mi o scenariusz, a po prostu o jakość... Widać, że komputerowo robione.

O proszę. Ktoś tu gra w butelkę

I nie ktoś, a wiele ludzi

.
Widać, dobrze chcą się bawić, a GOŚĆ się nieźle zabawił gdzieś na mieście.
Jeszcze zapewne prowadził samochód. Nabity jak PKS...
Haider, staczasz się człowieku.

Pogrążaj się dalej...

No, a finał zasponsorował nam niemałe emocje.
Haider odprawiał modlitwę, wyznał Meerze wszystko co czuje. Chyba jednak nie odjedzie... Czuję, że zostanie. Pytanie tylko, jak się będzie układała między nimi relacja

No i końcówka z ciocią i Haiderem bardzo wzruszająca

.
Serce się kraje, ale widać, że naprawdę Haider i Raza byli z sobą zżyci

.

Sunehri · Wysłany: 1:10:41 07-01-20 Temat postu:

Serio trzeba się solidnie schlać,
żeby nabrać odwagi?
Każdy inaczej przeżywa stratę ukochanej osoby.
Najwidoczniej nie jest tak silny jak Meera.
Ciężko było mu się przyznać, że cierpi po stracie przyjaciela, czuje się odpowiedzialny za jego śmierć. Są identyczni, dwoje samotnych, w podobnej sytuacji - chyba dlatego potrafią się zrozumieć.
Haider w końcu zrozumiał, że kobiety są nie tylko zabawką w łóżku? Brawo😂 bimberek przeczyścił panu szare komórki xD
Tak, jesteś idiotą.
Najważniejsze, że już to zdiagnozowałeś xD

Matthias_96 · Wysłany: 1:12:56 07-01-20 Temat postu:

Powtarzaj sobie : jestem idiotą, jestem idiotą, Haider

No cóż. Podobno najlepiej się bawi człowiek, po %

Sunehri · Wysłany: 1:19:20 07-01-20 Temat postu:

No nareszcie Meera poznała prawdę, szkoda, że to nie była rozmowa prosto w oczy.
Ale teraz bardziej zrozumie jego zachowanie.
Myślę, że mu wybaczy i nie wyjedzie. Już zapomniała o czarnej spódnicy.

Haider bardzo się zmienił.
Miał tyle kobiet, ale dopiero przy Meerze otworzył się.
I chyba jest już gotowy na stawienie czoła przeszłości..
Czego dowodem jest rozmowa na cmentarzu.
Chyba po raz pierwszy tam się pojawił.
Teraz trzeba złamać hasło do kompa xD

Hasła nie znamy, ale na tapecie pojawiła się Meera? Wtf

Sunehri · Wysłany: 1:22:31 07-01-20 Temat postu:

Sunehri · Wysłany: 1:29:29 07-01-20 Temat postu:

Matthias_96 · Wysłany: 1:56:32 07-01-20 Temat postu:

Hasło do kompa złamać to nie jest lada wyczyn. W końcu to może być wszystko. Próbował, ale się nie udało.
Ale wiemy przynajmniej, że Meera jest na tapecie, więc jakiś związek pomiędzy Razą a Meerą mamy.

Alkohol zrobił swoje. Nie pokazali tego, ale sądzę, że ktoś za nim wskoczył do basenu, bo biedni by mieli zamiast ceremonii ślubu, ceremonię pogrzebową.

I śmiercią byłby alkohol 😭😂