Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[IN] [2018] Bepannah/Nieobecni [Colors TV]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 67, 68, 69  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale azjatyckie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Matthias_96
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5708
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kutno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 0:00:34 14-02-20    Temat postu:

Ogień płonął, którego inni nie widzieli,
a on leciał z gaśnicą i sru w portret
No niby taka poważna ta scena była,
tradycja i w ogóle, a my się śmieliśmy. Nieładnie.

Ale spójrz, że tak rozwijając tę akcję,
było tyle spotkań naszych bohaterów .

Jeszcze wyjdzie, że teściowa Adityi, matka Adityi
maczały w tym wszystkim palce .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunehri
Komandos
Komandos


Dołączył: 03 Sty 2020
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:13:07 14-02-20    Temat postu:

Matthias_96 napisał:
Ogień płonął, którego inni nie widzieli,
a on leciał z gaśnicą i sru w portret
No niby taka poważna ta scena była,
tradycja i w ogóle, a my się śmieliśmy. Nieładnie.


Pójdę za to do piekła, ale tak.
Rozśmieszyła mnie ta popisówa Adityi.
A jeszcze z flachą w dłoni, jakby przybył dobrze się zabawić na stypie.
Albo ten jego komentarz...
Ludzie przyszli się pokazać w nowych, drogich kreacjach. A nie po to aby współczuć rodzinie xD
Zresztą u nas jest podobnie (pokaz mody na cmentarzu we Wszystkich Świętych.)


Ostatnio zmieniony przez Sunehri dnia 16:21:44 27-08-20, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunehri
Komandos
Komandos


Dołączył: 03 Sty 2020
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:18:03 14-02-20    Temat postu:

Matthias_96 napisał:

Ale spójrz, że tak rozwijając tę akcję,
było tyle spotkań naszych bohaterów .



Zaraz zacznę żałować, że już po kremacji xD
Gdzie teraz się spotkają "przypadkowo" ?
Może kolejne zakupy?
Jeszcze jakieś 180 odcinków przed nami, aż się boję co oni tam wymyślili skoro tak długi serial jest xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthias_96
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5708
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kutno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 14:24:38 14-02-20    Temat postu:

Nie wiem, gdzie mogą się spotkać przypadkowo...
Mieliśmy samolot, mieliśmy kremację, mieliśmy szpital,
bieganinę po mieście z gramfoonem.
Pozostaje nam jeszcze mieszkanie .

Dzisiaj albo jutro obejrzę 5 odcinek,
ale już się usmiecham do siebie,
bo wiem, że Aditya znowu coś zrobi .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunehri
Komandos
Komandos


Dołączył: 03 Sty 2020
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:18:24 15-02-20    Temat postu:

Co za sucz z tej Mahi, jakim prawem obwinia szwagierkę o to, że odsunęła Yasha od rodziny?! A to Yash nie miał własnego rozumu? Nóż mu przystawiono do gardła?

Mam wrażenie, że sprawa wypadku z 19.03.2018r. została zamknięta bez wyjaśnienia.
ZoyAdi będą musieli sami odkryć prawdę.

Aditya w jakim dobrym nastroju, pogwizduje xD ostatnio wszyscy gwiżdżą ze szczęścia.
Normalnie idzie do pracy, jak gdyby nic się nie stało, jakby Pooja nie istniała.

Szkoda mi Zoyi, poniżają, lekceważą ją. Ale i ona się nie szanuje. Pozwala wszystkim krzywdzić i obrażać siebie.

Ale niespodzianka! Yash był bankrutem? Zoya przejmie wszystko, łącznie z zadłużeniem. Będzie musiała spłacić długi. Ciekawe czy jej się to uda? Trzymam kciuki. Wierzę, że sobie poradzi, odnajdzie w sobie kobietę sukcesu i podźwignie firmę z ruiny, do której doprowadził Yash.

Co mnie zastanawia? Oczywiście według Mahi, wszystkiemu winna jest Zoya, bo prowadzili się rozrzutnie, w luksusie, nie żałowali sobie niczego. No ale Yasha było stać i na zachcianki żony i kochanki, nie zapominajmy, że pierścionek był prezentem dla Pooji! A te wyjazdy, kolacje w ekskluzywnych restauracjach, noce w hotelach..to kosztuje.

Zoya taka naiwna, gdyby nie ojciec, podpisałaby dokumenty bez wcześniejszego przeczytania ich. Na szczęście ktoś tu myśli trzeźwo.

Test pilota, brawo, Aditya to mistrz. I nagle dochodzi do kolejnego spotkania na lotnisku, ostra wymiana zdań. Dopiero teraz dochodzi do Adityi prawda o jego cierpieniu, o jego uczuciach do zmarłej żony.
Do tej pory nikt nie potrafił do niego dotrzeć, dopiero Zoya zadała mu cios, który całkowicie go rozbił na kawałki.

Oboje mają rację.
Mam nadzieję, że z pomocą Adityi, Zoya weźmie sprawy w swoje ręce, zacznie twardo stąpać po ziemi, udowodni wszystkim (zwłaszcza Mahi), że jest silna. Do tej pory żyła pod kloszem. Z czasem będzie musiała pogodzić się z sytuacją i zamknąć rozdział Zoya-Yash.

Aditya, który do tej pory udawał silnego, w końcu pęka w nim coś. Dopiero teraz (z pomocą Zoyi) zdaje sobie sprawę z utraty Pooji. Tym razem to nie zdrada, a jej śmierć bardziej go rozbiła, do tego stanu, że nie był w stanie lecieć.

Na taki znak od Boga? XD
Czekała Zoya
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthias_96
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5708
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kutno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:22:19 15-02-20    Temat postu:

Przemyślenia po Odcinku 5

No cóż. Kochana bratowa nie odpuści.
Mahi za nic w świecie nie wpuści do mieszkania
swojego ukochanej Zoyi, która ani razu
nie skontaktowała się i nie poprawiła
relacji jakie je związały przed ślubem.
Najwidoczniej, temu ślubowi sprzeciwiała się
zarówno rodzina Yasha, jak i ojciec Zoyi,
skoro tak negatywnie reagują.

Aditya i prowadzenie samolotu?
Ups, to ja polecę innym samolotem.
Przecież ten człowiek może zrobić krzywdę
nie tylko sobie, ale także i innym ludziom!

Dobre mają to indyjskie prawo .
No to Zoya teraz jest menadżerką,
skoro wszystko na nią przeszło, po śmierci Yasha.
Mina Mahi i teściowej mówiła wszystko w tej
jednej chwili
No i z bogactwa zrobiły się długi -
tego nie wiedziałaś o swoim mężu, Zoya.

No proszę, Aditya zrozumiał, że nie może w takim stanie
prowadzić samolotu, i słowa Zoyi dotarły do niego
szybciej niż myślałem. Bardzo dobrze. Bardzo.

Odcinek oceniam wysoko .
Uwielbiam tę melodię przewodnią
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthias_96
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5708
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kutno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:24:03 15-02-20    Temat postu:

I zgadzam się z Tobą Sunehri - dobrze, że chociaż przyleciał tak szybko, i zdołał uratować córkę przed czymś, co na zawsze zmieniłoby
świat jego córki. Jeszcze wyjdzie, że coś jest nie tak w tych dokumentach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunehri
Komandos
Komandos


Dołączył: 03 Sty 2020
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:27:26 15-02-20    Temat postu:

Oni w tych serialach lubią drzwi podpierać, Zoya pilnuje mieszkania xD
Widać, że Mahi tutaj rządzi, matka musi się podporządkować.
Teraz utrze jej się nos, bo Zoya przejmie wszystko po mężu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunehri
Komandos
Komandos


Dołączył: 03 Sty 2020
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:29:02 15-02-20    Temat postu:

Matthias_96 napisał:
I zgadzam się z Tobą Sunehri - dobrze, że chociaż przyleciał tak szybko, i zdołał uratować córkę przed czymś, co na zawsze zmieniłoby
świat jego córki. Jeszcze wyjdzie, że coś jest nie tak w tych dokumentach.


Przecież to jest taka wredna sucz, kto wie co ona tam wymyśliła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthias_96
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5708
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kutno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:34:43 15-02-20    Temat postu:

Przemyślenia po Odcinku 6

No i proszę, kolejne spotkanie Adityi i Zoyi,
tym razem ona go "ratuje" na moście.
Ten tylko pije i pije... Ech, człowieku.
% Ci w niczym nie pomogą.

"może dlatego przeznaczenie sprawia,
że trafiamy na siebie przez cały czas"
Bardzo dobrze powiedziane. Brawo, Zoya!

Przez większą część odcinku to się nic takiego
ciekawego nie działo. Zoya wparowała do mieszkania
Mahi i Matki? Bo to chyba nie swojego...
I Aditya oczywiście ciekawe, czy puknął Zoyę
samochodem, czy zdażył się zatrzymać.
Godzinę siedziała na tej trasie .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthias_96
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5708
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kutno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:35:33 15-02-20    Temat postu:

Sunehri napisał:
Oni w tych serialach lubią drzwi podpierać, Zoya pilnuje mieszkania xD
Widać, że Mahi tutaj rządzi, matka musi się podporządkować.
Teraz utrze jej się nos, bo Zoya przejmie wszystko po mężu.


Często mają trzęsienia ziemi,
może obawiają się, że drzwi się same otworzą
i złe duchy wejdą do środka .

Mahi nosi spodnie teraz w tej rodzinie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunehri
Komandos
Komandos


Dołączył: 03 Sty 2020
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:40:05 15-02-20    Temat postu:

Matthias_96 napisał:
Przemyślenia po Odcinku 5



Aditya i prowadzenie samolotu?
Ups, to ja polecę innym samolotem.
Przecież ten człowiek może zrobić krzywdę
nie tylko sobie, ale także i innym ludziom!



Ale trzymali nas w niepewności do ostatniej chwili.
Nie znam się na tym, ale skoro tyle metrów przejechał...
To przy takiej prędkości szybko wyhamował.
Pas startowy zaczął się kończyć i w ostatniej chwili się ocknął, że trzeba wyhamować. Myślałam, że przy*urwią w mur/ścianę czy co tam było.

No ja osobiście to bym mu przypierdzieliła patelnią w łeb. Ryzykować zdrowie, życie tylu pasażerów?
Ciekawe czy wstrzymają mu uprawnienia pilota przez ten incydent. Jak uważasz Matthias_96 ???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthias_96
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5708
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kutno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:43:09 15-02-20    Temat postu:

Sunehri napisał:
Matthias_96 napisał:
Przemyślenia po Odcinku 5



Aditya i prowadzenie samolotu?
Ups, to ja polecę innym samolotem.
Przecież ten człowiek może zrobić krzywdę
nie tylko sobie, ale także i innym ludziom!



Ale trzymali nas w niepewności do ostatniej chwili.
Nie znam się na tym, ale skoro tyle metrów przejechał...
To przy takiej prędkości szybko wyhamował.
Pas startowy zaczął się kończyć i w ostatniej chwili się ocknął, że trzeba wyhamować. Myślałam, że przy*urwią w mur/ścianę czy co tam było.

No ja osobiście to bym mu przypierdzieliła patelnią w łeb. Ryzykować zdrowie, życie tylu pasażerów?
Ciekawe czy wstrzymają mu uprawnienia pilota przez ten incydent. Jak uważasz Matthias_96 ???


Jak nie zda testu, to miał 6 miesiecy mieć przerwę.
W takim przypadku, to będzie chyba rok przerwy...
No bo jak można narażać zdrowie tylu pasażerów...
Najwyżej by przyrżnęli w tę betonową ścianę .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunehri
Komandos
Komandos


Dołączył: 03 Sty 2020
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:39:49 16-02-20    Temat postu:

Niech mnie ktoś zastrzeli, to już 6 odcinek, a Zoya nadal nie wierzy w zdradę Yasha? Mam wrażenie, że nawet gdyby nakryła go z Pooją w hotelu, na seksie, też by znalazła dla niego wytłumaczenie 😂😂😂
No dlaczego był nagi? Bo klimy nie było w hotelu.

Tak jak myślałam, Zoya będzie próbowała podnieść firmę z ruiny, może Aditya będzie dla niej wsparciem?

Ktoś tu szuka pamiętniczka?

Aditya nie wierzy w związki?
Najpierw przez ojca, teraz przez Pooję. Coś czuję, że przyjdzie nam poczekać na kolejny. Tym razem będzie ostrożny, będzie się bronić przed uczuciem. Ale co tam! I tak go ustrzeli strzała Amora❤

Kolejne spotkanie, tym razem most😍 Aditya niby nie chciał skoczyć, ok, wierzę. Niestety człowiek po alkoholu staje się nieobliczalny, kto wie czy przez przypadek by sie spadł?
Najlepsze to było jak Zoya zobaczyła nadjeżdżający samochód i sru za kapotę go złapała. Kolejny raz uratowała mu życie. Tak, to przeznaczenie. Jesteście skazani na siebie. I wspominki❤❤❤


Idę dalej oglądać xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthias_96
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 5708
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kutno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 1:09:15 16-02-20    Temat postu:

Nie, bo nie będzie miał kto ze mną oglądać Bepannah .
No wciąż nie wierzy. Dlatego słaby był ten odcinek.
"Przepraszam, że choć na chwilę w ciebie zwątpiłam."
No jak to mozliwe... Aditya się przebudził,
ale ona wciąż żyje w tym swoim "świecie."

Może tak być, że Aditya ją wspomoże. Może i kasę trochę
przeleje, bedzie jakimś szefem, albo współpracownikiem z Zoyą,
skoro ona nawet nie ma pojęcia o zarządzeniu...
Tylko wie, jak wydawać.

Wszyscy szukają pamiętniczka .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Seriale azjatyckie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 67, 68, 69  Następny
Strona 3 z 69

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin