Telenowele

Matthias_96 · Wysłany: 22:52:00 24-04-20 Temat postu:

Przemyślenia po Odcinku 45

Zoya powiedziała prawdę. Skoro poprzednie małżeństwo,
okazało się być fałszywe, to dlaczego nie może teraz
odgrywać kolejnego fałszywego? Aditya najwidoczniej
zrozumiała co miała do przekazania Zoya, bo znowu się
TRUPOSZ pojawił na ekranie

.

Sakshi - 500 tys. rupii. Wow.
Żeby tylko Adi się nie dowiedział- no świetnie.
A tak w ogóle, to śliczne ma Sari ta Sakshi

Ten upadek Matki Mahi

Nie śmiej się dziadku z czyjegoś wypadku,
ale wyglądał tak niewiarygodnie nieziemsko

Idzie i chlas. Za długa kiecka...

I znowu Teściowa widzi Zoyę i Adi w objęciach

Ona to ma naprawdę klasę- wie, kiedy wejść

.
Ciekawe, jakie teraz będzie miała wytłumaczenie Zoya.
No i... Pytanie, jak Adi się dowiedział, że jest w łazience

.

Matthias_96 · Wysłany: 22:53:18 24-04-20 Temat postu:

Musi to być ktoś pod kapturem z towarzystwa Yasha...
No bo, kto inny by wiedział o pamiętniku i o takich rzeczach?
Chyba, że to sama POOJA!

Sunehri · Wysłany: 22:58:40 24-04-20 Temat postu:

Matthias_96 ale zobacz, matka Mahi tak jedzie po Zoyi i jej spotkaniach z Adim.
A nie wie jak jej córka się klei do Adityi xD zgon murowany jak się dowie.

Matthias_96 · Wysłany: 23:01:23 24-04-20 Temat postu:

Sunehri · Wysłany: 23:04:47 24-04-20 Temat postu:

Sunehri · Wysłany: 23:06:08 24-04-20 Temat postu:

45.
Nie wiem czemu ale gęba mi się cieszy jak Noor i Arjun gadają przez telefon xD
I te ich uśmieszki.
Jakie to słodkie.
2 razy oglądałam potknięcie się matki Mahi i nadal nie wiem o co się wypierdzieliła? O dywan? Czy sari za długie? Obcas złamała? Poplątały jej się nogi ?XD no nieważne grunt, że nie doszła.

Chyba serio będą musieli razem zamieszkać xD

Na którym oni mieszkają piętrze?
Adi oknem wszedł do domu czy jak?
Ja pierdykam...no tak przecież Zoya też wkradała się oknem. W takim razie dlaczego Adi wjechał windą? XD

Coś musi być nie tak z tym dywanikiem.
Rozumiem cioteczkę, ale Zoya?
Ona też straciła równowagę? Dobrze, że ramiona Adityi były tuż obok.

I znowu przyłapani razem. XD
Zoya zaraz wyleci z domu za świadczenie usług erotycznych xD

Sunehri · Wysłany: 23:10:40 24-04-20 Temat postu:

Matthias_96 · Wysłany: 23:12:49 24-04-20 Temat postu:

Nie mogę z Twojej opinii

Ale masz rację: Windą wjeżdżają, a wykradają się przez okno - i to jeszcze z pierwszego piętra

. Chyba, że oni mieszkają po stronie, gdzie jest wysoko ulica, a jak wchodzą do budynku to mają niżej

Mięciusi dywanik

i ten trzask jakby się kości łamały

.

Sunehri · Wysłany: 2:06:12 25-04-20 Temat postu:

Matthias_96 · Wysłany: 13:40:05 25-04-20 Temat postu:

Nie mogę! No to przeanalizujmy.
Szła, szła i upadła. Było słychać trzask.
Jakby piszczelówka jej poszła, to by zwijała się z bólu.
A tak? Nie. A może skręciła sobie tylko stopę

.
Może się wyjaśni

.

No bo ona zaczyna przodować

.
jej teksty mnie rozbrajają chwilami

.

Sunehri · Wysłany: 13:52:58 25-04-20 Temat postu:

Sunehri · Wysłany: 13:59:31 25-04-20 Temat postu:

46.
Wychodzę jak burza, ale wrócę jak nawałnica xD haha
Nareszcie się spotkali❤😂
Myślałam, że Arjun się przebierze, wąsy, okulary, peruka...a ten maseczkę z ogórka se nałożył xD dziwne, że Noor go nie poznała. Chociażby po głosie. 😂😂😂

Wszystko ładnie, pięknie. Zoya przeprasza Adityę, szykujemy się do meczu w krykieta. Ciekawe czego zażąda Aditya?
I wszystko jasne xD

Ta synowa w welonie wali celne spostrzeżenia, już na Mahi się poznała- "Ten świat i ludzie nieustannie wchodzą w drogę prawdziwej miłości, rozłączyć ich" potem ten tekst o małżeństwie, zdradzie.
Trafiła w punkt. "Żeby małżeństwo było udane, nie wystarczy tylko miłość. Trzeba wiedzieć, co nam się podoba, co nie podoba..., nawzajem.

Dziś odpalam kolejny odcinek, bom ciekawa randki pawiana Arjuna i Nooor❤❤❤
Chyba chcą mnie wkurzyć, specjalnie przedłużają, jeszcze jakiś mecz mi wciskają.

Sunehri · Wysłany: 14:35:11 25-04-20 Temat postu:

Co robi czarny kapturek w chaszczach rezydencji Hoody?
Kiepską mają ochronę.
Każdy może wejść i wyjść, kiedy mu się podoba.
I dlaczego zrobił Zoyce fotkę??🤔🤔🤔

A może to jakiś nieślubny syn Hoody?
W końcu tatusiek ukrywa coś, o czym wiedziała tylko Pooja.

Matthias_96 · Wysłany: 21:35:40 25-04-20 Temat postu:

Przemyślenia po Odcinku 46

Uwielbiam tę matkę Mahi - muszę w końcu pojąć jej imię

.
Ciotka Madhu

No dobrze, to Madhu chyba się nieźle zdenerwowała-
nawet ją noga przestała boleć jak zobaczyła zdjęcie na podłodze...
I roznegliżowanego Adi

.

Zoya oczywiście pretensje do Adityi,
ale gdyby nie on i jego "złodziejstwo"
to Zoya mogłaby wąchać kwiatki na ulicy już.
Co za kobieta... Głupiutka, potem nagle fajna,
i znowu wymyśla jakieś pierdoły...

Matka Adiego jakieś ma wonty bez przerwy do Sakshi.
Teraz już nie napiszę, że Sakshi nic nie jest winna,
bo doskonale wiedziała o romansie TRUPOSZÓW

.

Noor i Arjun- mogliby to pociągnąć już dalej,
bo mam wrażenie, że od kilkunastu odcinków kręcimy się
w kółeczku... I ta maska jeszcze "kosmiczna".

Ten dziad stary denerwuje mnie.
Cieszy mnie jednak fakt, że jego rodzina
robi wszystko co w ich mocy, aby właśnie to firma
Zoyi i Aditiego wzięła ten kontrakt

.
Szkoda tylko, że ja również nie umiem grać w krykieta

.

Rajveer?! Kto to na miłość boską jest?
I czemu mu tak zależy na tym kontrakcie xd.

Dobrze, że jeszcze nie jadłem ciasta,
bo ten warunek Adityi jest przekomiczny

Nieźle się ubawiłem

Władca Świata i Zoya taka połamana

.
Jakby pitoliła bez sensu

Końcówka- Boska

Ta synowa starego dziada- powiedziała tylko i wyłącznie prawdę.
Czystą prawdę- aż się łezka zakręciła w oku.
Piękno samo w sobie. I w tym momencie zdali sobie
sprawę jak bardzo się poróżniali ze swoimi połówkami

.

Odcinek bardzo długi- ale warty jak dla mnie obejrzenia

Matthias_96 · Wysłany: 21:37:06 25-04-20 Temat postu: