Telenowele

Matthias_96 · Wysłany: 22:55:28 20-07-20 Temat postu:

Wróciłem, wróciłem

.
I chciałbym skończyć ten serial

. Jutro planuję obejrzeć z 3-4 odcinki, to z taką predkością dojechałbym do końca lipca z nim

.
Nie przerwałem- broń Boże! Tylko po prostu- obrona mnie zastała

.
Ale teraz jestem już na dobrej drodze

.

Anjana mnie denerwuje, ale to, co się dzieje wokół Zoyi i Adiego,
to przechodzi ludzkie pojęcie. Kim jest ten babsztyl?!

Sunehri · Wysłany: 21:09:52 21-07-20 Temat postu:

154.

Kolejny durny odcinek.
Sari, biżuteria i te ich rytuały.
Ja chcę już finał!!!!

Zoya znajduje buteleczkę z trucizną.
Oczywiście nikt nie wierzy jej słowom.
I o to właśnie chodziło Anjanie.
Skłócić synową z Adim i resztą rodziny.
Anjana jest święta, niewinna.
Ehh..ile jeszcze potrwa ten cyrk?

Kogo widziała w takim razie Zoya pod sierocińcem?
Coś mi tu śmierdzi.

Sunehri · Wysłany: 21:12:16 21-07-20 Temat postu:

Matthias_96 · Wysłany: 18:44:44 24-07-20 Temat postu:

Obejrzałem, ale nie skomentowałem

.

Matthias_96 · Wysłany: 18:52:15 24-07-20 Temat postu:

Przemyślenia po Odcinku 154

Zgadzam się z Tobą Sunehri durny odcinek i zapychacz
jakich teraz dużo. Nie spodziewałem się, że może ten serial
obrać taki zły kierunek...

Jeśli nie Anjanę widziała Zoya, to pytanie się nasuwa: KOGO?
Tą babkę przez telefon? Ale coś tak mi jakoś nie pasuje.
Może to była jakaś przypadkowa osoba?

Zaczyna mnie irytować ten serial,
mało miłości pomiędzy Adim i Zoyą,
a bardzo dużo zapychaczy.

Matthias_96 · Wysłany: 18:56:57 24-07-20 Temat postu:

Przemyślenia po Odcinku 155

Bardzo mnie ten odcinek wymęczył.
Oczywiście Zoya robi co może, żeby udowodnić winę
Anjany, i dostaje wciry od samego Adiego.
W końcu ile można... Jeszcze matkę jego oskarża...

Poznaliśmy panią od telefonu- nie wiem kim ona może być.
Na zdjęciu wygląda jak córka- czyżby to była kochanka Harsha?
Czyżby o tym wspomniała Pooja w swoim pamiętniku?

Zoya i jej obietnice- ciekawe co z tego wyjdzie.
Coraz gorzej...

Matthias_96 · Wysłany: 21:34:49 24-07-20 Temat postu:

Przemyślenia po Odcinku 156

Kolejny odcinek bez niczego sensownego.
Wszyscy szykują się do imprezy,
na której i tak się jak okazuje- tatulek
oznajmia komuś, że ma tylko jedną córkę-
Naprawdę mam powoli dosyć.

Adi najpierw krzyczy, potem nagle rozmawia z Zoyą,
pomaga jej się ubrać.
Tamta nieznajoma znowu coś kombinuje- od kilku odcinków mam
wrażenie, że kręcimy się i cofamy...

Sunehri · Wysłany: 21:42:38 24-07-20 Temat postu:

Sunehri · Wysłany: 21:43:36 24-07-20 Temat postu:

155.
Te rytuały to można ciut przewinąć.
Rozciągają już ten serial jak gumę od majtek.
Nareszcie poznaliśmy facjatę tajemniczej cioteczki.
Zastanawiam się co z tą fotografią na ścianie?
Czy to jej córka z wnukiem, czy ciotka z synem?
Też pomyślałam, że to kochanica Harsha.
W końcu wspominali o jego romansach. Aditya i Arjun mają brata?
A może jeden z nich jest jej synem?
Harsh zabrał chlopca, żeby Anjana wychowała? Niee😜
Arjun, jak zwykle udowodnił jaki jest dojrzały 🤗 świetna przemowa❤
Teraz Zoya będzie walczyć z ciotką?
Ciekawe skąd ona wie o wszystkim, co dzieje się w rezydencji.

Matthias_96 · Wysłany: 21:44:48 24-07-20 Temat postu:

Przemyślenia po Odcinku 157

Zoya sprzeciwiła się nieznajomej. Sprzedała liścia dziewczynie,
która chciała oskarżyć Adiego o molestowanie.
No i chociaż to im się nie udało.
Ojciec od razu oskarża Adiego o wszystko, co złe.
Córki się wyrzekł, to nie ma czego tam szukać.
Odcinek w porównaniu do poprzednich lepszy,
ale czterech liter nie urywa.

Sunehri · Wysłany: 21:46:12 24-07-20 Temat postu:

Matthias_96 · Wysłany: 21:51:08 24-07-20 Temat postu:

Sunehri · Wysłany: 15:49:47 27-07-20 Temat postu:

156.
Pojawiła się kolejna postać, córka cioteczki? O co tu chodzi?
Jak mnie męczy już to co się dzieje między Zoyką, a Adim.
Ona przeprasza, on uparty. Cierpią oboje...
No ile można?
I jeszcze oboje podpierają drzwi xD

Scena zawiązywania sznureczka❤
Takie coś, to ja uwielbiam 🥰❤😁

Spotkanie z rodzinką ❤
A raczej z mamą...
I to wyznanie, Noor- moja JEDYNA córka.
Przykre😔😔😔

Sunehri · Wysłany: 15:52:00 27-07-20 Temat postu:

Sunehri · Wysłany: 16:59:47 27-07-20 Temat postu:

157.
Szkoda mi Zoyi, ojciec, Noor i Adi nie odzywają się.
Gdyby nie jej matka i Arjun 🥰

Dobrze, że przypomnieli dlaczego Noor jest obrażona.
Próbowałam sobie przypomnieć i za cholerę nie wiedziałam🤔😂

Truposzów co chwilę przypominali, a o Noor zapomnieli.
Więc poszło o ten ślub.

Adi przemówił głupiutkiej Noor do rozumu,
Pojednanie sióstr ❤❤❤❤

Zoya dowiaduje się że za
Spotkaniem z rodzicami
I pogodzeniem się z Noor, stał Adi❤❤❤

Adi oskarżony o molestowanie,
bo dotykał w tańcu dziewczynę?
To jak tu tańczyć?😂😂😂😂😂😂😂😂
Co za suczowata sucz🤬🤬🤬🤬🤬

Aaaa ❤❤❤😂😂😂😂
To było piękne 😂😂😂😂
Takiego soczystego liścia nam brakowało 😂
Ta scena wygrała odcinek❤❤❤❤
To jest nasza Zoya❤
Drapieżna lwica a nie płochliwa łania.

Ufam ci bardziej niż sobie samej
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Zakończenie ❤❤❤
Wybaczył❤❤❤