Telenowele

Junka · Wysłany: 21:47:23 22-02-12 Temat postu:

madoka
Co do wczorajszego odcinka to dużo się działo. Okazało się, że Satura wiązał jego brat bliźniak, którego ich matka sprzedała dla rzeźnika, który znęcał się nad nim, a w zemście porwał Satura i podawał się za niego. Gdy już brat Satura był w ich domu to najpierw okazało się, że buty nie pasują na niego, to zabił szewca, a później miał blizny od bicza, co zobaczył Alonso. Brat Satura dowiedział się, że Gonzalo to czerwony orzeł. Gonzalo się zorientował, że to nie Satur... a dalej to za bardzo nie wiem

Dziś ominęłam pierwszą część odc. Ale mówili coś o tym, że brat Satura kazał zabić Gonzalo jego brata. Ten się zorientował i znając życie go zabił, bo go nie było

Co do Lucrecii i komisarza, to była walka o Nuno. Najpierw Hernan zabrał chłopca z klasztoru, ale on chciał jechać z matką, to już zrezygnował z walki o niego. Za to Lucrecia dowiedziała się o tym, że to właśnie komisarz ukradł złotą od króla, i postanowiła wysłać list do króla i wysłała, ale na początku jakoś Hernan go zabrał. Margarita jak pewnie wiesz też pojechała. A ten co ich napadł w tej szopie to szczerze mówiąc nie wiem kto. Jakiś bandzior zapewne. I jeszcze komisarz miał zamiar zabić, tzn. wysadzić powóz hrabiego Olsena, ale to markiza, Catalina i Margarita do niego wsiadły. No i coś chyba się stało z Irene.
Tak trochę się rozpisałam, ale najważniejsze napisałam, mniej więcej

A nie wiem czy widziałaś tą scenę Margarity i Gonzala, jak chciał ją zatrzymać - boska

Szkoda tylko, że nie wyznał jej miłości.

Blue.
Hernan, Gonzalo i Irene są rodzeństwem, dziećmi Laury i jakiegoś faceta, którego nie poznaliśmy jeszcze. Gonzalo wie tylko, ze jest bratem Hernana, a o siostrze jeszcze nie wie. Tak, komisarz ożenił się ze swoją siostrą, nie wiedząc o tym, ale dziecko nie jest jego, lecz Martina. Jednak Irene i Hernan spali ze sobą, ale po to, by Irene wrobiła komisarza w ciąże. Powiem, ze to bardzo jest skomplikowane. A jeszcze jutro nie mam jak obejrzeć to bardzo ciężko wejść znowu w oglądanie

paulinkaa66kpb · Wysłany: 18:28:48 24-02-12 Temat postu: bu:((

Czy Margarita umrze ?? I co ta chinka, po co ona sie pojawila?? A już miałam nadzieje, że Gonzalo będzie z Margaritą znów... A jak umrze no to nici

madoka · Wysłany: 18:39:19 24-02-12 Temat postu:

Serdecznie dziękuję Junko za streszczenie najważniejszych kwestii. Dzięki temu uporządkowałam przynajmniej część faktów z tego serialu, w swojej głowie.

A sceny między Margaritą, a Gonzalem niestety nie widziałam. Po Twoich słowach zaczynam jednak żałować, bo mniemam, że była naprawdę cudowna, ajj. Może uda mi się jednak odnaleźć ją w sieci.

Kwestia dziecka Irene została już rozwiązana i to w dość brutalny sposób. Dziewczyna poroniła malucha w wyniku upadku, a teraz walczy o życie. Szkoda mi jej, bo prawdziwie szczęśliwa była jedynie z Martinem. A teraz, nie dość, że jedną nogą jest w grobie, to jeszcze niemalże nikt nie interesuje się jej losem. Hernan miał czasem przebłyski czułości względem niej, ale ostatnio olał ją na całej linii. Ba, żeby tego było mało, obudził się z kolejnym synem, którego również ma z nieprawego łoża, a któremu tym razem zamierza nadać swoje nazwisko i wymienić go, jako swojego dziedzica. Chyba w ten sposób chce wywrzeć presję na Lucrecii, by w końcu wyznała wszystkim prawdę na temat Nuna.

Najlepszą częścią odcinka była jednak scena z otruciem Margarity. Kurczę, w jednej, krótkiej sekundzie, serce zamarło mi z obawy o nią. Śmiertelna dawka wody, z której ugotowała zupę, okazała się niebezpiecznie zagrozić jej życiu. Wszyscy przejęli się jej losem, na czele z Gonzalem. Oczywiście, końcówka odcinka pozostawiła tysiące wątpliwości i pytań, na które nie zamierzałam czekać do poniedziału. Moja ciekawość w tej kwestii, osiągając szczyt, zmotywowała mnie do obejrzenia ciągu dalszego w oryginale, który gorąco polecam

Paulinka, ta Chinka wydaje się stanowić jedynie miłe wspomnienie, po czasach, jakie Gonzalo spędził w Chinach. Dla mnie to on chcąc, nie chcąc musi być z Margaritą

paulinkaa66kpb · Wysłany: 20:41:06 24-02-12 Temat postu:

a gdzie mozna obejrzec odcinki w orginale??

madoka · Wysłany: 21:09:08 24-02-12 Temat postu:

Na YouTube są - tylko musisz pamiętać o tym, że obecnie leci czwarta seria i polskie odcinki nie pokrywają się z hiszpańskimi, z racji ich skracania. Gdybyś jednak nie znalazła to daj znać, podam Ci link, do ciągu dalszego dzisiejszej akcji

paulinkaa66kpb · Wysłany: 21:11:58 24-02-12 Temat postu:

Byłam wdzięczna, gdybyś mi podała link

Z góry dziękuję!

madoka · Wysłany: 21:24:29 24-02-12 Temat postu:

Kontynuacja jest jakoś od 9-tej minuty. A reszta w partach: 5/6 i 6/6

http://www.youtube.com/watch?v=FnYdZPiELMU&feature=related

julcia0019 · Wysłany: 10:18:58 25-02-12 Temat postu: witajcie

jestem tu nowa, założyłam konto by móc z kimś podyskutować o Czerwonym Orle, ciężko znaleźć fanów tego serialu, dlatego tak cieszę się że znalazłam was tutaj

serial oglądam gdzieś od końca 2 serii, gdy się wciągnęłam postanowiłam nadrobić zaległości i obejrzałam 12 odcinków 1 serii, i na tym niestety koniec, nie mogę znaleźć dalszych odcinków serii 1 i żadnych serii 2 off cors na yt, podpowiedzcie gdzie możan obejrzeć resztę

druga rzecz nie rozumiem następujących rzeczy, może ktoś kto oglądał wszystko mi rozjaśni... pierwsza rzecz matka Gonzala ponoć jest szlachcianką tak? wyszła za króla, co wspominała kiedy stała na ulicy a król rzucił jej monety, Gonzalo z Hermanem stoją obok i patrzą, no to skoro nie są synami króla to król wziął by ślub z kobietą z dziećmi? druga rzecz, skoro była jego żoną czemu skończyła z dziećmi w lochach? król ja wyrzucił czy o co chodzi? 3 rzecz dlaczego skoro Herman jest starszy nie wspomina tego wszystkiego, nie szuka rodziny, brata, siostry, matki, ojca? jestem gnojem ale chyba na rodzinie mu zależy.. Gonzalo ma wspomnienia a on nic? no i kolejna nurtująca mnie rzecz jeżeli się okaże że są synami króla, król wciąż powtarza że dwóch synów już stracił więc może są jego, Herman jako straszy ma prawo do tronu, gdyby wyszło na jaw że jest synem króla.. to co serial ma się tak głupio skończyć że Herman będzie następcą tronu? załamię się wtedy

madoka · Wysłany: 19:36:40 27-02-12 Temat postu:

Witamy julcio0019 - miło, że jest nas tutaj coraz więcej

Co do samego serialu to powiem Ci, że i ja oglądam go jakoś od 3/4 II serii, więc początki są mi niemalże obce. Chociaż przeczytałam streszczenia pierwszej serii i połowy drugiej, więc może nie jestem tak do końca zielona. Matka Gonzala faktycznie była dość zamożną kobietą, o czym miałam okazję przekonać się podczas jednych z jej ostatnich wspomnień - gdy bodajże ojciec wręczał jej krzyż, stanowiący klucz do otwarcia skrzyni z gralem. Jednak na temat jej ewentualnego związku z królem nic mi nie wiadomo. A może na ów chwilę niczego takiego sobie nie przypominam. Z tymi wspomnieniami to przyznam Ci trochę racji - bo mnie też zawsze zadziwia, że Gonzo ma tyle wspomnień, z czasów gdy był maleńkim chłopcem, a Hernan chyba nigdy nie wspomniał dobitnie o tym jak żył w przeszłości i jak wyglądała jego rodzina. Chyba, że znów coś przegapiłam. Jedno jest jednak pewne - on, a Gonzalo to ogień i woda. Nie dziw zatem, że Komisarz żyje chwilą obecną i czyni wszystko, by utrzymać się na obecnej pozycyji społecznej.

Dzisiejszy odcinek był niesamowity - głównie za sprawą tej wspaniałej sceny w kościele, gdy Gonzalo wniósł Margaritę na swoich rękach i położył ją tuż przy ołtarzu. Swoją drogą, może i miejsce było święte, a kobieta otrzymała odrutkę, ale ja śmiem twierdzić, że to ten czuły pocałunek w czoło przywrócił ją na nowo do życia, uhh

Swoją drogą uwielbiam być świadkiem niepokoju Gonza o zdrowie, czy też życie Margarity. Wtedy właśnie widać, jak bardzo mu na niej zależy. A do czego nie chce się przyznać, w normalnych warunkach.

Cieszy mnie również powrót do zdrowia Irene - obawiałam się bowiem, że zniknie z obsady. Tym bardziej, że Markiza już planowała nie tylko jej pogrzeb, ale i swój ślub z Hernanem

Junka · Wysłany: 22:26:52 27-02-12 Temat postu:

To prawda madoka piękna scena w kościele, jedna z piękniejszych pomiędzy nimi. Ahh, aż mi się łezka w oku zakręciła. No i cudna wiadomość, Irene już zdrowieje. Szkoda mi jednak markizy, bo tak się zasmuciła. Marzy mi się taka scena wyznania miłości...Pomarzyć. I ostatnio każdy ma swoje obiekty westchnień. Teraz padło na Nuno i tą Jimenę. Tak w ogóle kim jest dla króla, że tak o nią dba? Może wiecie, bo ja odc. czwartkowy ominęłam

madoka · Wysłany: 0:29:46 28-02-12 Temat postu:

Dobrze, że wspomniałaś o tym smutku Markizy - kurczę, na pierwszy rzut oka wydaje się być pewną siebie, zimną damą, dla której prawdziwe uczucia nie mają znaczenia. Ale w większości scen z Hernanem, widać, że oboje mają się ku sobie i cierpią w wyniku tej niespełnienionej miłości. Dzisiaj, jak tak rozmawiali o ślubie, to serce dosłownie się krajało. Tym bardziej, że w oczach Lucrecii gościł smutek i żal, z faktu, że Irene powraca do zdrowia. W głębi duszy chyba nigdy nie przestała kochać mężczyzny, a ich syn, jest pięknym wspomnieniem tego uczucia. Ciekawi mnie, czy doczekamy się pomiędzy nimi jakichś czułych scen

A ta scena w kościele była tak cholernie podniosła i emocjonująca, że uhh! Dlatego też byłam tym bardziej uradowana, że udało mi się ją obejrzeć w tv - w pełnej krasie, ze świetnym nagłośnieniem

Naprawdę świetnie zmontowana, a przy tym pokazująca oddanie i miłość Gonzala do Margarity

Jimena zaś pojawiła się dopiero w dzisiejszym odcinku - a przynajmniej tak mi się wydaje. Została przekazana królowi na wychowanie (przy czym, w tym momencie nie jestem w stanie przypomnieć sobie szczegółów jej przeszłości, o ile w ogóle o nich wspomniano), który w ostatnim czasie miał wybrać jej kandydata na męża. Przy czym on stwierdził, że żaden nie jest godzin tak urodziwej dziewczyny i postanowił wysłać ją do klasztoru, za pośrednictwem Markizy. Tyle, że zdaje się Nuno będzie zainteresowany ożenkiem z nią

paulinkaa66kpb · Wysłany: 21:36:34 28-02-12 Temat postu:

julcia0019: [link widoczny dla zalogowanych]

julcia0019 · Wysłany: 12:25:11 01-03-12 Temat postu:

dziękuje za link, już znalazłam tą stronkę parę dni temu i nadrabiam zaległości, szkoda że jutro ostatni odcinek, ale z innego forum się dowiedziałam że w Hiszpanii kręcą 5 serię, tylko ciekawe kiedy puszczą w tvn 7..

lukasz995 · Wysłany: 17:13:39 02-03-12 Temat postu:

no właście ciekawe

jak ktoś się dowie to niech napisze kiedy będzie w Polsce V seria

Pozdrawiam fanów "Czerwonego Orła"

madoka · Wysłany: 17:27:04 02-03-12 Temat postu:

Ostatni odcinek, a do tego jaki smutny

Serce kraje mi się na samą myśl, że tak sympatyczny i przystojny mężczyzna, jak nowy komisarz, Fernando de Medina, tak szybko umarł. Przecież mógł zagościć w serialu na dłużej, a jego rola mogła nabrać jeszcze bardziej na znaczeniu. Na dodatek zginął w tak brutalny sposób - zaatakowany przez panterę

A jego postać przyciągała wzrok, budziła zainteresowanie, a przede wszystkim tak pięknie patrzała się na Margaritę. Ajj, tak łatwo nie pogodzę się z jego stratą.

I bezustannie jestem niepocieszona, że Gonzalo przez wszystkie cztery serie zbywa Margaritę, na każdym kroku. I choć wszyscy zapewne dostrzegli szczególny sposób, w jaki ją traktuje, a przy tym troskę i opiekę, jaką nad nią roztacza, to jeszcze nigdy nie wyznał jej drzemiących w sobie uczuć. A jakoś nie wydaje mi się, żeby sprowadzały się one do typowego przyjacielstwa. Muszę jednak przyznać, że Alonso odziedziczył dumę i charakterek po ojcu. Świetnie poprowadził rozmowę z samym królem, który zdawał się wiedzieć więcej na temat rodziny de Montalvo. W końcu nie bez powodu podkreślił, że chłopiec nie jest każdym.

Hernan ma zaś zostać poddany operacji. Przy czym zaznaczył synowi, że w razie jej niepowodzenia, ma go zabić. Lucrecia przysłuchiwała się temu i zdaje się cierpiała równie bardzo, co panowie.

Co do piątej serii, to myślę, że po takim sukcesie Czerwonego Orła, trafi ona do nas niezwykle szybko. Zważając na to, że czwarta została u nas wyemitowana jeszcze przed jej zakończeniem w Hiszpanii