Telenowele

cukierki · Wysłany: 18:51:27 28-10-16 Temat postu:

Mnie wkurza Selim z tym jak sie odnosi do rodzicow i jak mowi o Meltem

w więzieniu taki chłopczyk a tutaj pana udaje. Oczywiście to ze nienawidzi Mustafy to tylko na plus

Ja jak bym chciala Kerima jutro na wolności, pewnie sie nie doczekam co? Za to na spotkanko w wiezieniu K/F zacieram rączki

Czuje to fatmaboom!!! I jestem ciekawa losów kazdego nie tylko glownych bohaterów. Asu, Maltem...i Mustafy - jak on skończy?

Vurala mi bardzo szkoda. Ładny chlopaszek bardzo wrażliwy. Wpakowal sie w ten gwalt i zniszczyl swoje życie. A pasowal mi idealnie do Asu. Byliby piękna parą...zreszta ktos tutaj pomyślał podobnie..

math95 · Wysłany: 10:02:04 29-10-16 Temat postu:

Współczuję rodzicom, gdy cierpią po stracie Vurala. Leman jest w złym stanie psychicznym, nie może uwierzyć w to co się stało, mam nadzieję,że z czasem trochę ból minie.
Bardzo ładnie w krótkich włosach wyglądał Asu, piękna metamorfoza na plus

. Też jestem za tym, jakby scenarzyści połączyli parę Vurala z Asu.
Ciesze się,że Fatmagul w końcu po tylu tygodniach odwiedzi Kerima. Nie mogę doczekać się tego momentu

Sanaya · Wysłany: 10:52:32 29-10-16 Temat postu:

Oj tam, oj tam ja nie podzielam waszego zdania o Vuralu, że biedny, że wrażliwy. Dla mnie to taki sam gnojek jak Erdogan, Selim czy Mustafa. Jego bardziej rozwaliło to, że matka mu się puściła z Munirem niż udział w gwałcie czy ten napad Erdogana na Kerema i Fatmę. Gdyby naprawdę poczuwał się do winy staną by w obronie chociażby Kerema gdy go okładali, a nie zrobił nic by mu pomóc. Zgoda chciał się zabić jednak później na rozprawie mógł się do wszystkiego przyznać i po męsku przyjąć swoją winę, nie zrobił tego ze strachu o własne siedzenie. A na koniec chciał by Kerem uwolnił go od siebie samego. Nie myślał o tym co się stanie z jego przyjacielem gdy ten go zabije, interesowało go tylko to by samemu uwolnić się od problemów. Na dobrą sprawę ta menda Mustafa oddała mu przysługę ... spotkały się dwie ofiary losu i jedna drugą przez przypadek wykończyła ...

Jantar · Wysłany: 11:16:49 29-10-16 Temat postu:

cukierki · Wysłany: 12:16:14 29-10-16 Temat postu:

jantar Beren Vural byl specyficzna postacią. Na swoj sposob mu wspolczulam. Nie mógł uwolnic sie od tego bólu. Rzeczywiscie zdrada matki na pewno go dobiła. Szkoda ze nie zeznał prawdy w sądzie...
Jednak szybciej bylabym mu wstanie wybaczyć niz Erdoganowi czy Selimowi. Vural jako jedyny nie zgubił reszty swego sumienia... Sny z Fatmagul dowodzily temu jak bardzo sumienie go gryzie ale strach przed pójściem do więzienia okazał się większy niz strach przed śmiercią. Dlatego skończył tragicznie bo nawet bez pomocy Mustafy prędzej czy pozniej by sobie cos zrobil. A jego matka? Coz, Vural ma po niej geny. Nie zdziwie sie jak kobieta oszaleje.

Dzieki za filmik

Shelle · Wysłany: 12:21:41 29-10-16 Temat postu:

Sanaya · Wysłany: 12:42:58 29-10-16 Temat postu:

Piękna piosenka pana Bajora.

Oni obaj mieli w sobie jakąś autodestrukcję która została uruchomiona przez to co spotkało Fatmagul. I mogli się uratować i nie zrobili tego. Co do Asu to spotkanie z Mustafą uwolniło ją od jej dotychczasowego życia. Nie przepadałam za jej postacią nie dla tego kim była a dlatego, że do puki sądziła, że Mustafa i Fatmagul mogą się zejść, nie zrobiła nic by jej pomóc.

cukierki · Wysłany: 14:07:53 29-10-16 Temat postu:

Jantar · Wysłany: 18:13:51 30-10-16 Temat postu:

Sanaya · Wysłany: 14:26:50 31-10-16 Temat postu:

Relacje między Vuralem a Keremem były jak relacje między panem a jego ulubionym lokajem, którego się zaprasza do wspólnego stołu, lubi się z nim przebywać, nazywa przyjacielem jednak gdy przyjdzie wybierać między własną skórą czy otoczeniem podobnych do siebie panów, a dobrem lokaja, to lokaj idzie do odstrzału.

Naomi16 · Wysłany: 16:13:12 31-10-16 Temat postu:

Miałam dzisiaj tą przyjemność obejrzeć telkę "na żywo"

Ale ładne to spotkanie Fatmy z Kerimem

A jak się oboje szykowali do tego "wydarzenia"

Jak sie oboje niecierpliwili

Mam nadzieję, że jednak Asu powie prawdę. Na początku może i było mi trochę zal Mustafy, ale teraz to coraz bardziej się pogrąża

Najpierw zaminusował u mnie tym rozkazem usunięcia ciąży, a teraz chce uratować siebie pogrążając Kerima i jeszcze to łażenie za Fatmagul

Przegina koleś. Przegina!

math95 · Wysłany: 16:13:14 31-10-16 Temat postu:

Mukades zawsze musi się wtrącić nie swoje sprawy, gdy Meryem i Kadir rozmawiali sam na sam

Asu po raz kolejny uwierzyła w bajki Mustafy. Nie powinna dzwonić do niego, tylko od razu powiedzieć Fatmagul,że Kerim nie zabił Vurala.
Fajnie ze strony kolegów z więzienia zaśpiewali piosenkę dla Kerima. Od razu wspominał tamten wieczór gdy on i Fatma śpiewali, boska!

W końcu Fatma i Kerim się widzą, te ich spojrzenie!

Jantar · Wysłany: 16:49:34 31-10-16 Temat postu:

Odcinek 80 koniec I sezonu i półmetek

[link widoczny dla zalogowanych]

Sanaya · Wysłany: 17:09:30 31-10-16 Temat postu:

Utwór towarzyszący ich spotkaniu - Mazhar Alanson - Benim Hala Umudum Var
https://www.youtube.com/watch?v=NL2iVBYzc8g